Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

ale ja chcialabym sie kochac.. hehe tzn egoistycznie teraz do tego podchodze bo chcialabym zeby to przyspieszylo mi porod, a nie z czystej ochoty, bo takowa minela.. jest to juz dla mnie bardzo niewygodne... Dragoniki, ale myslisz ze to by zagrazalo dzieciaczkowi? hmm no nie wiem czy probowac. dziewczyny, ktorym lekarz tez wyczul glowke nisko - uprawiacie sex? podzielcie sie informacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alka wykorzystuj meza, bo u nich chyba nie czesto pojawiaja sie takie zapedy, bez proszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej...ja mam do terminu tylko...5 dni (dzień terminu jest dniem 5) :) A cisza... Tłumaczę sobie, ze z synkiem też nie miałam żadnych sygnałów..no może tylko taki, że brzuch mi opadł:) Ale wczoraj rozmawiałam z koleżanką i mówiła, ze Jej przy ostatnim dziecku też brzuch nie opadł:) A urodziła w domu, bo nie zdążyła dojechać karetka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragoniki jak to w domu? ja sobie nie wyobrazam jak tak mozna rodzic i co wtedy? co z pepowina? nowogole jak sie zachowac... przy drugim dziecku slyszalam ze porody bywaja szybsze ale pierwszy chyba nie pojdzie tak gladko i zdaze do szpitala? hehe ale straszysz :) A u mnie dodatkowo stresujaca sytuacja jes tfakt ze calymi dniami jestem sama w domu. jakby co pewnie bede dzwonic do moich rodzicow ktorzy mieszkaja jakies 15 km ode mnie szpital dodatkowe 15... no ale nie podejrzewalam ze to moze tak szybko pojsc. Dragoniki robisz cos zeby to przyspieszyc? Ja nie chcialabym miec wywolywanego porodu, zawsze to jakos tak nienaturalnie i boje sie tego. dzisiaj nawet chcialam myc okna, ale bylo za zimno.. marcówki piły olejek rycynowy, ale ja bym sie chyba bała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Alexiasz sama nie wiem co o tym myśleć, lekarz na ostatniej wizycie (w pn) powiedział, żebym kochała się z mężem jak najwięcej, bo może w końcu urodzę:) Więc idąc tym tokiem chyba nie ma żadnego zagrożenia dopóki wody nie odejdą:) Ale to dla mnie jakoś tak...takie ograniczenie i dyskomfort psychiczny:) Ja to ochotę mam wielką, ale właśnie przez to ciągłe myślenie na temat dzidzi ogranicza mnie i męczy:/ Ostatnio się śmiałam, że po połogu dopadnę mojego R, więc niech się boi;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam ochotę na sex tylko mojego P. teraz nie ma bo on został w gdańsku a ja jestem w domu;)ale wiem,że sex jest wskazany żeby ten poród przyspieszyć(tak przynajmniej moja mama zaleca pacjentkom) więc dziewczyny do dzieła;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak apropo przyśpieszania porodu czytałam gdzieś że picie herbaty z malin przyśpiesza poród,ponoć wywołują skurcze ale nie wiem ile w tym prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragoniki no to koniec tej wstrzemięźliwości, skoro lekarz tak powiedział tzn że mozna, a nasze obawysa bezpodstawne. Świadomośc tego sprawia że jest dyskomfort faktycznie ale ja sie opieram tylko na tych zaleceniach, czy to aby nie szkodzi bo nie chcialabym malemu krzywdy zrobic :) a jak mozna to ok, działajmy :) I namawiam Cie do tego także- a nóz uda sie szybciej urodzić. mam kolege w pracy, który przez 8 miesięcy nie kochał sie ze swoją zona kiedy ona była w ciązy- on nie chciał, bo sie dziwnie czuł ze świadomościa że tam jest dziecko. Nie wpłynęło to na nich dobrze. dziecko teraz ma 2 lata i spi z mama. A on mówi że juz chyba nie umie uprawiac seksu... To taki skrajny przypadek i oczywiscie nic nie porównuje, ale tak misie przypomniało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alka tak, tez to slyszalam, tylko to ma byc herbata/ napar z lisci malin. a u nas do kupienia sa wszedzie ale z owoców malin.. wiec chyba ciezko dostac. przynajmnije u smnie:) juz sie rozgladalam hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To do dzieła:) Ale ja dopiero jutro, bo mój R dziś w Częstochowie:) Ja ogólnie w ciąży to miałam tak, ze na początku straciłam ochotę, bo ciągle miałam mdłości (ale nie wymiotowałam) i byłam strasznie śpiąca cały czas, do tego strasznie bolał mnie brzuch i brałam Duphaston na podtrzymanie. Nawet było mi przykro, że tak się dzieje, bo sprawność fizyczna wtedy była ok;) Na szczęście mój R to rozumiał:) A później, tak ok.3- 4 miesiąca, to mogłam często;) W 7 miesiącu miałam problem i lekarz mi zabronił aż do 36 tc i teraz wręcz kazał, by właśnie przyśpieszyć poród:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyłaczam komputer bo już mnie oczybolą. ja pewnie też zaczne od jutra bo mój jak wróci dzisiaj to już bedzie pozno a rano wczesnie wstaje. Za to jutro zrobie mu niespodzianke :) to ja sie penwie zegnam, bo juz dzisiaj nie bede zagladac. trzymajcie sie ido jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w domu, nie pytałam o szczegóły, bo chyba bym zwariowała:) Tym bardziej, że ja od niedzieli do piątku jestem sama z synkiem w domciu, mój R jest tylko w weekendy, więc Alexiasz mamy podobną sytuację:) Fakt, ze ja już rodziłam, ale każdy poród jest inny. Tylko ta koleżanka to rodziła 5 dziecko i Norbi mimo tego, że urodził się coś koło 4 kg to wręcz wypadł Jej:) Jak urodzę to dopytam o szczegóły;) Moi rodzice mieszkają ode mnie 17 km. Ale mam nagraną znajomą i Jej męża jakby co, mieszkają w bloku obok. I jeszcze znajomy taksówkarz mówił, że jakby co to mamy dzwonić po Niego w każdej chwili:) Starszy koleś, ale jest naprawdę super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alexiasz ja raczej nie chciałabym mieć wywoływanego porodu, ale muszę się spieszyć, bo mój R 11znów jedzie w Polskę a chciałabym do tego czasu wrócić do domu, bo chcę by to mój R odebrał mnie ze szpitala, więc niewiele czasu zostało. Poza tym mam duże dzidzi i lekarz sam coś wspominał o wywołaniu... Na razie zostają naturalne sposoby...sex i masowanie brodawek;) Mycie okien już zaliczyłam i nic nie dało. Mieszkam na parterze, więc łazenie po schodach też raczej nie wchodzi w grę, a przysiadów raczej nie zrobię więcej niz 5:) Zostają te najprzyjemniejsze rzeczy, więc weekend będzie nasz :P Tym bardziej że pogoda ma być łóżkowo-barowa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragoniki- no to zapowiada się nam romantyczny weekend bo ja też mam w planach wtedy zadziałać tzw 3xS spacer, schody, sex :P Na razie wyszorowałam łazienkę i poukładałam w szafkach a teraz zabieram się za kuchnie potem jeszcze całe mieszkanie przemopuje choć już jestem mega zmęczona, ale przecież trzeba się ruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexiasz pytalas o pepowine w razie porodu w domu. najlepiej ja przecia zjak juz przestanie pulsowac, zeby cos tam z niej jeszcze do dzidziusia trafilo:) ale wiecej ci nie podpowiem. :) tu mozesz poczytac : http://www.blog.przedporodem.pl/kiedy-przeciac-pepowine/ a mi minela ochota na sex ale moj dzis ja ma wiec chyba sie poswiece haha ( oczywisce nie dam mu tego do zrozumienia ) :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis bylam u gina w koncu koleja dosc spora 4 posoby przedemnA a ja z synusiem a ilez moze taki 3 latek wytrzymac? po godzinie zaczal byc marudny ale w koncu byla kolej na moja wizyte. Dr zbadal mnie szyjka zamknieta na usg malenstwo wazy 3500 az sie zszokowalam i jeszcze raz zapytalam ile?? za drugim razem wyszlo 3400 no normalnie szok ze tak szybko przybrala w 35 tygodniu wazyla zaledwie 2600 a tuu ponad 3kg a ile by wazyla jakbym urodzila po terminie?? az myslec mi sie nie chce... Powiedzialam o skurczach zalecil mi nospe i dodal ze jak nie przejdzie to do szpitala":D a w sb ma dyzur wiec jutro bedzie dzien decydujacy. Prawdopodobnie "Wszystko sie zaczyna" A pytalam na forum kobiet ktore rodzily w tym szpitalu w ktorym ja zamierzam byc i tam bobaski zabierane sa tylko i wylacznie do kapieli a tak caly czas jest kontakt mama+dzidzi ale sie przestraszylam bo to taka nowosc takie bezbronne malenkie dzidzi bedzie kolo mnie i ta swiadomosc ze 9 miesiecy w brzuszku bylo a tu wyszlo na swiat i jest zdolne do zycia cos cudownego jeden z najwspanialszych cudow:) P.S. Jednak chyba w weekend juz zostane mama skurcze dalej sa niby mniejsze ale nospa nie dziala:/ i jeszcze maly daje niezle popalic swoim zachowaniem.. A co do porodu to tez sie strasznie obawiam ze to szybko pojdzie znam dziewczyne ktora urodzila w samochodzie w srodku mroznej zimy a jej chlopak przegryzl zebami pempowine....Takze wiem i jestem uswiadomiona jak szybko mozna urodzic ale z drugiej strony nie chce zbyt panikowac i szybko jechac bo sie okaze ze jeszcze czas do porodu a rozni lekarze sa..... Wiec pojade tylko w ostatecznosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha jakie plany na weekendy sie tu szykuja wszystko by malenstwa byly wsrod nas:D a mi sie zdaje ze wlsanie po tym weekendowym sexie mnie cos ruszylo choc ani rozwarcia ani ulewania zbytniego tylko te skorcze lepsze to niz nic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bronka no a jak trzeba działać:) hihi Nuska to powiem Ci, ze dołączasz do grona dzieci z większa wagą, rosną te nasze dzieciaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zostało 10 dni do terminu z książeczki ciąży (wyliczany z jakiejś tam reguły) bo z OM mi zawsze podają 6.04 a w książeczce mam 8.04. Lekarka nie wróżyła mi doczekania terminy 2w1 a jakoś na poród się nie zanosi, brzuch dalej wysoko. Zazdroszczę tym co mają planową cesarkę bo wiedzą na czym stoją. Mnie dobija niepewność :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragoniki trzeba bylo meza wyslac do mnie na kawe :P jak tak blisko jest heheheh no nuska ale idziesz jak wiatr :P moja polozna sie nie odezwala wieczorem czy mam przyjsc :( a tak chcialam no nic poczekam az sie sytuacja sama rozkreci albo do poniedzialku bo znow jest w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdroszcze wam dziewczyny,juz tak niewiele wam brakuje a gdzie tam moj termin - 29.04 :( i do tego jeszcze nie wiem jak bede rodzila co mnie dodatkowo stresuje:( Mąż zrobil mi jedzonko sam od siebie:):) nie wiem co mu sie dzis stalo ;), pewnie obejrze jeszcze gesslerowa i pojde spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czytam i nie wierzę....
Czy Wam się nie bardzo śpieszy????? Wiem,że niektóre z was chciały by juz urodzić ale dajcie spokój..:/ sorry,ale dla mnie to jakiś mega obłed..:/ Ciaża trwa 40 tyg. niektórym z was zostało miesiąc lub troch mniej-a Wy już myślicie o wywoływaniu ?? .....:/ Pomyślcie o dzidzi-które w 9msc. też sie rozwija-przecież nie siedzi w brzuchu bezczynnie..:/Dobrze wiecie,że jak jest np.37 tc to dziecko ma troszke mniej (bo to termin od miesiączki) ..:/ Masakra jakaś..:/ Rozumiem,jakbyście były tydzień po terminie a nie miesiąc PRZED..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusiaelo to Ty z Częstochowy? :) Szkoda, że wcześniej nie wiedziałam bo byś jutro poszła sobie do teatru za darmochę:) A nie wiem gdzie jutro grają czy w jakimś domu kultury czy w kinie. Dziś się już nie dowiem a jutro zaczynają o 8 i mają tylko dwa spektakle:/ Może innym razem, jak dzidzi Ci pozwoli:) Czytam i nie wierzę> to nie czytaj i nie wierz, bo jakbyś dobrze czytała to byś wiedziała o czym piszemy:) Pozdrowionka dla Ciebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka- jeszcze urodzisz naturalnie przed cc :) No jak masz zabieg cc to jakoś jest kobieta nastawiona już na to że będzie mamą a jak rodzisz naturalnie to jest chyba inaczej - nie umiem tego napisać :) Pamiętam jak moja siostra miała cc to napisała dzień wcześniej " Juto o godz 9,00 zostaniesz ciocią " - fajnie tak było A ciekawe jak tam Beata- pewnie cała w nerwach Ja to przed cc prawie całą noc nie spałam tak się martwiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×