Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Iwona hehe szkoda ze sie nie sprawdzaja te4 twoje wizje :) Indianka no tak, moze i karetka lepsza, prosto do szpitala zawioza,a tak wezwe taksowke i ze skurczami bede paradowac z torba szpitalna.. heh no ale jakies mam takie dziwne podejscie do tych karetek. jak sie okaze ze to falszywy alarm to mi wtedy nie kaza placic za nia? i moze glupie ale po karetke to by dzownic na 999, 112, czy jakis numer taki lokalny w szpitalu? jejku nigy w zyciu nie mialam doczynienia ze szpitalami, i bardziej mnie to stresuje z etam trzeba jechac niz sam porod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexiasz z ta karetka to racja moja sasiadka dzwonila do porodu przyjechali bez niczego i ktos tam sie cos odezwal ze do porodu sie wozi niby wrednie a ona na to ze przeciez placi podatki itp to jej sie nalezy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym dzwonila na 112 i cie przekieruja opisujesz sytuacje i oni decyduja czy to juz czy nie i czy wysla karetke a jesli powiedza ze to nie to a ty czujesz ze juz to zostaje ci sie domagac albo to taxi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odchodzi mi czop..ale nie podbarwiony tylko normalny..zero rozwarcia.. Aj..chyba córa do poniedziałku będzie czekać aż ją na siłę wyjmą..;/ Wolałabym normalnie, naturalnie a nie..;/ No niestety Alexiasz wróżki by ze mnie dobrej nie było :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mnie Nastusia też możesz pisać, bo ja nie urodzę wcześniej raczej :). Ty chyba masz z ORANGE? Ja też i miałam do Ciebie pisać jakby co ale chyba musze inną wybrać, bo Ty się wcześniej rozpakujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zmieniam zdanie, w pierwszej kolejnosci bede dzwonic po karetke. najwyzej troche ubarwie sytuacje.. no jednak mam nadzieje, z eto nastapi kiedys kiedy bedzie ktos obok mnie, albo juz mnie zostawia w czwartek w szpitalu i bedzie spokoj. niewskazany taki stres teraz, a coraz wiecej problemow sie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byłam teraz w szpitalu to tez pytałam jak to jest z karetką, po pierwsze jesli nie jesteś pewna czy zaczęła się akcja porodowa to możesz zadzwonić na izbę przyjęć i opisać sytuacje tam powinni ci powiedzieć czy to juz czy nie, lub możesz wezwać karetkę powiedzieć, ze rodzisz i co sie dzieje. Maja obowiązek przyjechać, koszt pokrywa nfz jeśli masz ubezpieczenie a jeśli w mieście są dwa szpitale lub więcej mówisz do jakiego szpitala chcesz jechać. Położna mówiła mi że jedziemy jak najszybciej do szpitala: jeśli wody odejdą i maja kolor zielony jeśli występuje krwotok, czyli krew leci i leci i leci Rozpoczęcie porodu- jedziemy na spokojnie Jeśli zauważamy skurcze to mają być regularne co ok 5-7 minut jeśli odejdą wody i maja różowy kolor lub bezbarwny to jeszcze warto coś w domu zjeść- mówiła że przynajmniej kromkę z miodem, dżemem bo w szpitalu nic już się nie dostanie, a dużo siły będzie potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje nowym mamuśka Blanka6 mam taki sam problem z karmieniem Oliwki, za nic nie chce ssać piersi a laktatora mam dosyć, atera zto nie wiem co mam z nią zrobić:( Nie zdążyłam reszty doczytać bo znów mam problem z Oliwką teraz ma krew w kupce, już drugą noc nie chce spać :(zmieniłam jej mleko z Hipa na Bebiko 1, bo licze na to, że to wina mleka a nie nic poważniejszego. Jak jutro nie przejdzie to ide do tego cholernego szpitala :( mam już dosyć :( Nie chce wam smucić bo macie swoje problemy, trzymam za was kciuki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kwietnióweczki Już chyba Was nie nadrobię tyle naklikałyście. Na wstępie Gratulacje dla wszystkich nowych mam. :) Postaram się w skrócie opisać swój poród bo wiem, że niektóre z Was to interesuje. Zwłaszcza mamy po raz pierwszy. Mój nie był taki książkowy i idealny. Nie spałam dwie nocki bo miałam nieregularne skurcze i bóle od krzyża, a nawet jak już były co 4-5 min to i tak wody mi nie chciały odejść. Pierwszą nockę męczyłam się w domu dzwoniąc do szpitala (kazali czekać) Pojechałam ok 24:00 położyli mnie na salę przedporodową gdzie miałam czekać na pęknięcie wód normalnie myślałam, że skonam 4 godz moczyłam się w wannie z bólami krzyżowymi dostałam przeciwbólowe, które nie pomogły. Po południu po 2 nieprzespanych nockach poprosiłam o przyspieszenie porodu i epidural. Przebito mi błony, podłączono oxytocyne i czekałam na regularne skurcze i rozwarcie dostałam gaz rozweselający a jak się wszystko unormowało epidural. Polecam jak tylko możecie bierzcie znieczulenie sama nie byłam zwolenniczko ale naprawdę po 2 nocach bólu byłam wykończona. Poród przebiegał ok do czasu aż położna stwierdziła, że mały źle się ustawił główką przyszedł lekarz stwierdził, ze daje jeszcze 30 min na parcie a potem idę na blok operacyjny. Niestety nie udało się dostałam temperatury ok 40 stopni zbili ją kroplówką. Pojechałam na blok gdzie mieli mi zrobić wakum a jak nie to cesarkę. Dostałam silniejsze znieczulenie, że straciłam czucie w nogach. Na szczęście wakum się udało. Mały urodził się śliczny i zdrowy. Niestety na bloku zainfekowali mi cięcie i rozlazły mi się szwy teraz biorę antybiotyk i w piątek idę na ponowne szycie. Wiem, że brzmi to trochę drastycznie ale szczerze mówiąc po wszystkim patrzy się na to zupełnie inaczej. Widok tego małego człowieczka wynagradza wszystko. Jak urodziłam nie byłam w stanie wydusić z siebie słowa ryczałam ze szczęścia jak bóbr. Szczerze mogłabym przeżyć 10 takich porodów żeby usłyszeć ten pierwszy płacz własnego dziecka. Naprawdę nie wiedziałam, ze można kogoś aż tak bardzo pokochać jak ja kocham własnego synka. Dlatego mamuśki nie bójcie się porodów bo o tym wszystkim zapomnicie jak tylko zobaczycie wasze pociech ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bronka wieże na słowo, skoro piszesz, że nie było to przyjemne ale do się przeżyć i warto to super:)) ja już chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusiaelo, mi już minął tydzień i prawie jeden dzień i nadal mi ciężko siadać na tyłku, miałam nacinane ale przy skurczu i przy już chyba ostatnim parciu wiec bólu nie czułam, przy zaszywaniu troszeczkę boli mimo znieczulenia miejscowego przed samym zszywaniem, mnie dodatkowo zrobił się jakiś krwiak czy coś, i nie dosyć że to sine i fioletowe to jeszcze wystające trochę, ale rivanol i tantum rosa codziennie łagodzą... Blanka mojego Leonka dostawiam na zawołanie, tzn nie bez przerwy gdy tylko otworzy oczy, bo wiadomo, między karmieniami i spaniem jest jeszcze czas dla taty i na zabawy, alle nie rzadziej niż co 3 godziny. Ja muszę ściągać pokarm, i rozpulchniać tym sposobem piersi, bo mam dość dużo mleka i często mam twarde piersi jak kamień :/ Dostawiaj do piersi i próbuj... Znam przypadki gdzie po 5 dniach dziecko wróciło do piersi. A jeszcze co do mojego porodu to mi wody nie odeszły, miałam przebijany pecherzyk, więc w następnej ciąży nadal nie będę wiedziała jak to jest z tymi wodami :) Nastusia ja podobnie jak indianka, przez pierwsze 3 dni po wyjściu ze szpitala marzyłam o biegunce, bo nie mogłam się załatwić i ze strachu i chyba z zatwrdzenia :/ Zgadzam się z Bronką, traciłam świadomość z bólu podczas pierwszej fazy, ale mogłabym to przeżyć jeszcze raz żeby tylko usłyszeć ten cudowny głos nowonarodzonego życia :) Także dziewczynki głowa do góry, co będzie to będzie :) Najważniejsze będzie "już po" tym wszystkim czego się tak obawiacie :) ( ale jestem mądra:P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam u pediatry i jak jutro nie przejdzie to mam iść do szpitala na badania a wiecie jak ja nienawidzę tego szpitala :( ale co mam zrobić dziecko najważniejsze:( może to być alergia pokarmowa na mleko, albo coś gorszego jakaś bakteria lub wirus :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! jeszcze was nie nadrobiłam ale obiecuję że to zrobię;)przede wszystkim gratuluję mamusiom rozpakpwanym!!eh..niestety ja jeszcze muszę poczekac. Ja dzisiaj po ktg gdzie najadłam się strachu ponieważ mała nie chciała się ruszac bo mądrze wyszłam na badanie bez sniadania. Zjadłam i przekąsiłam cos słod.iego i musiałam powtorzyc zapis. Tym razem wszystko było ok. a teraz jak na złosc mała rusza się non stop;)następne ktg w piątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki :) faktycznie nadrobic was czasami to masakra :) moje malenstwo to jeden dzien nic sie nie rusza, a potem jak zacznie nadrabiac to massakra :) zycze powodzenia wszystkim przyszlym mamusiom ktore sie dzis do szpitala stawiaja :) ja sie troszke martwie tym , ze nie wiem kiedy urodze, to znaczy wiem ze to glupie, ale 21 kwietnia musze na gwalt byc w szkole wiec dobrze by bylo najpozniej 16 kwietnia urodzic a jak nie to chocby 22 kwietnia :( jutro ide do lekarza na wizyte to zobaczymy czy cos sie juz dzieje, a jak nie to w poniedzialek mam pierwsze ktg. raz mi sie wydaje ze juz, bo jakies tam LEKKIE skurcze lub bole miesiaczkowe a za chwilke nic sie nie dzieje... musze z malenstwem porozmawiac ze albo wychodzi do poniedzialku albo niech posiedzi do samego terminu hihihi tylko ze czasem mam wrazenie ze maly jest nieusluchliwy po tatusiu , bo jak sie martwie i chce zeby sie poruszal to nic a jak chce spac to harce w brzuchu uprawia :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam słowa Indianki. Jak odejdą wody to koniecznie coś zjeść. Ja od razu pojechałam na porodówkę i efekt był taki, że jadłam we wtorek o 16 a potem dopiero obiad w środę o 13. Byłam głodna na maxa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indianka pozwoliłam sobie zapisać Twój numer telefonu ponieważ w czwartek ide na wizyte a coś nie za dobrze sie czuje i boje się że już zostawi mnie w szpitalu. Jakoś pod wieczór dzisiaj napisze do Ciebie sms-ka żebyś wiedziała że to ja ;) Dziewczyny które dzisiaj stawiają się w szpitalu trzymam za Was kciuki i myślami jestem z Wami;) Nowym mamusią gratuluję ;) Iwona w razie czego masz jeszcze mój numer więc możesz pisać ;) chyba że jja wyląduje wcześniej w szpitalu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was :) święta święta i po świętach :) czuję się zmęczona obżarstwem i nieróbstwem :D dziś wzięłam się za małe porządki. GRATULACJE oczywiście dla NOWYCH MAMUŚ :) nuska258 -> jak będziesz miała troszkę siły i czasu opowiedz proszę jak przeszłaś poród na Łubinowej.. mnie czeka to w pon.. idę podgrzać żur z kiełbaską miłego słonecznego dnia ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też byłam nacinana na skurczu ale nie czułam tego. Lekkie ciągnięcie jedynie przy szyciu. W dzień porodu miałam problem z sikaniem tzn chciało mi się ale nie mogłam zrobić. Lekarka stwierdziła, że to na tle nerwowym i żeby pić a będę musiała się wysikać. Miała rację... Na noc dostałąm czopek przeciwbólowy i przeciwzapalny i od rana nie czułam już szwu i mogłam siadać bez problemów. Natomiast dziewczynie która leżała ze mną na sali rozeszły się szwy i mimo, że była już 5 dni po porodzie to masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, ze masz mój numer, może się do czego przyda:) Czy któraś z was wie co u Sylwii? Mieszkam obok działek i nawet mieszkania nie mogę wywietrzyć, działkowicze ciągle palą jakieś śmieci- straszny smród!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nick...............Wiek.....Data porodu...Płeć.....Imię......Który poród...Miejscowość Bajua...............22.........01.04.......M......Filip.. .........1..........Zakopane słoneczko81.........30.........02.04.......K......Lena.. ..........?..........Rzeszów Dragoniki...........28,........03.04.......K(?)...Maja... .........2..........Wrocław M4DZ1A..............28.........06.04.......M......Adam... .........1..........Kraków alexiasz............25.........10.04.......M......Aleksan der......1..........Krosno Brinka..............19.........11.04.......K......Julia(? )........1..........ok.Suwałk buteleczka85........26.........12.04.......K......??????? .........2..........Gliwice Iwonaa19............19.........12.04.......K......Julia.. .........1..........ok.Radomia Nastusiaelo.........25.........13.04.......k......Milena. .........2..........śląsk kwietniowka26.......25.........14.04.......K......Olga... .........1..........woj.dolnośląskie Kiniu ..............30.........14.04.......M......Wiktor.......... 2..........???????? Kafka28.............29.........14.04.......M......Daniele k........1..........Niemcy Kasiek81legnica.....30.........18.04.......K......??????? ?........2..........Legnica agaf................26.........18.04.......M......Kubuś. ..........1..........Reszów martusia 82.........29......18.04(5.04)....K......Lena............3.. .......Uk Nadia_2012..........35.........19.04.......K......??????? ?........2..........Poznań różyczka83.....................20.04.......M......Szymo n..........1..........Wrocław martusia_mala.......21.........20.04.......M......Kornel. ....................Jelenia Góra uleczka90...........21.........21.04.......M......Piotr.. .........1..........ok.Bielska Białej qwarce..............22.........21.04?......M......Philipp Kuba....1..........Burgdorf Anita1978...........33.........22.04.......M......??????? ?........2..........ok.Białegostoku malutkaa28..........28.........22.04.......K......Klara.. .........1..........Gdańsk gwens...............24.........24.04.......K......Zuza... .........1..........Śląsk pierwsze_malenstwo..19........ 25.04.......K......Julia...........1..........Bydgoszcz kika1603............35.........25.04.......M......Dawid ..........2..........W-wa Zysiolinka..........25.........26.04.......M..... Wojtuś..........1..........Warszawa Indianka25 .........25.........28.04.......M..... Maciej..........1..........Wrocław/ Lubin li_la_li............29.........29.04.......?......??????. .........2..........Śląsk Karola11............31.........29.04.......M......Mateusz ek.......1..........USA/Szczecin MAMUSIE JUŻ ROZPAKOWANE: Nick...........Data porodu....Waga.....Wzrost...Imię dziecka.......Miejscowość IZAMAMA...........29.02......3050g......52cm.....Jaś ..............(?)..... Asia033...........24.03......3020g......54cm.....Oliwka.. ..........Lubin kasia_27_słupsk...25.03......3370g......47cm.....Kajetan ...........Słupsk Krisii............25.03......3750g......57cm............. ................. FlorentynaAnna....28.03......3640g......51cm.....Orest... ..........ok. Suwałk lola_lu..............29.03........????........???........ .Brunon..........???? beata.sr..........30.03......2800g......51cm.....Do minik-Śpij w spokoju Nasz Aniołku:* S.U.R.I...........31.03......3550g......55cm.....Jaś.... ...........Śląsk Czuprynaa.........02.04......3760g......57cm.....Leon.... ..........Radom Bronka w kropki...02.04......3314g......----.....Adrian...........Szk ocja Blanka6................04.04.......3100g.....52cm......Ka rina.......ok Warszawy monia123??.....04.04......3330g.......55cm.....Kubuś....Stalowa Wola Sylvia4709........05.04.......2630g.......52cm....Michał e k.. .....????? Hannelka..........05.04.......3650g.......56cm.....Kamil. ..ok.Bydgoszczy ani00..............06.04.......3400g........56cm.....Kubu ś.........Tychy nuska258.........06.04........4220g........61cm.......... ...................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×