Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

mam mocniejsze twardnienie brzucha co dopiero sie zaczelo ale nie wiem czy to skurcze jelit czy normalne i krzyrze mnei bola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak z ta karetka
hej dziewczyny podczytuje was czasem i sie tak zastanawiam jak to jest z ta karetka,bo ja jak mi sie porod zaczal i wezwalam to jak przyjechali to lekarz mnie opier...ze na porod to taksowke a nie karetke.Zabrali mnie z wielkim fochem a dodam ze mieszkam na wsi 30 km od najblizszego szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastusia ja nie wiem co to są hemoroidy, chyba nie mam.. :/ To by mnie bolało? Wizyte u ginekologa mam dopiero w poniedziałek :/ Martwi mnie Leona pępek, chyba dzisiaj odpadnie :/ przeraża mnie to :) bo zostanie taka otwarta ranka :/ i bedzie dotykać do ubrania :/ Wystarczy tylko psikać octaniseptem, czy cos jeszcze można zrobić z tym pepkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamaranczowa trzeba bylo go opitolic za co Ty placisz podatki itp nalezy ci sie i jest to wyszczegolnione taki przepis moj M przyszedl z pracy i sie bardziej boi niz ja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czuprynaa mi położna srodowiskowa sama mi wyciągneła pępek Oliwce to było jakoś 10 dnipo porodzie i poleciła płyn octenisept zeby pryskac 3 razy dziennie pępek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już dzisiaj nie umiem czytać jaka jestem zdenerwowana, jeszcze opierniczyłam mojego bo wkurza mnie jego matka ma rany na stopach bo ma cukrzyce i on jej zmienia codziennie opatrunek i przyszła do nas a mała lezała w wózku i sapała nad nia i powiedziałam mu żeby nie zmieniał u nas w domu tych opatrunków bo roznoszą się zarazki... dobrze zrobiłam? ostatnio jestem okropna ciagle krzycze na niego ale nie mam już siły:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje juz mamusiom i ... zazdroszcze...ja bym tez juz chciala miec mojego malego w ramionach... chcialabym zeby sie zaczelo...jutro mam termin..a zadnych konkretnych objawow... czasami lekke bole jak przed okresem.. jak dlugo jeszcze...?? :((( Powodzenia Paula, trzymam kciuki jak i za inne mamusie, ktore sie dzis do psztala szykuja...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciuchna
hello ;) ja również mam termin na kwiecień (26 kwietnia wg OM) i z niecierpliwością oczekuję porodu jednocześnie cholernie się bojąc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qwarce - no mamy ten sam termin i u mnie tez zadnych objawow a masz jeszcze jakies wizyty u gin albo ktg ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycze bezproblemowych i szybkich porodow dziewczynom ktore dzisiaj wybieraja sie do szpitala :) Kiedys juz pytalam o to ale nie dostalam zadnej odpowiedzi czy twardnienie brzucha u gory jest objawem zblizajacego sie porodu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej dziewczyny jak ja zazdroszczę tym które mają już maluszki przy sobie. Też już bym chciała mieć malutką na świecie ;) A dzisiaj zaczął odchodzić mi ten czop. W czwartek KTG zobaczymy co z tego wyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez cisza. Jutro wizyta, wiec zobaczymy czy cos dzieje sie konkretnego, a w miedzyczasie trzymam kciuki za wszystkie mamusie, ktore wybieraja sie do szpitala w najblizszym czasie. Kasiek> moze dziewczyny maja mozliwosc lewatywy w szpitalach, dlatego nie zajmuja sie tym. U mnie tego nie robia, a chcialabym ominac niespodzianki ;) W zwiazku z czym chyba zrobie ja przy pierwszych regularnych skurczach, bo nie chcialabym przeprowadzic zabiegu zbyt pozno hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenia dziewczyny, które dzisiaj jadą do szpitala :) Będzie dobrze :) Ja to chyba do maja będę chodzić bo cosik nic się nie zapowiada, nie mam skurczy, brzuch nie opadł, czop nie odchodzi tylko spojenie łonowe boli i te problemy trawienne :( a brzuch mam mega wielki i niestety porobiły mi się na nim rozstępy, których wcześniej nie było :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ktg mam teraz w piątek i potem już chyba tylko cięcie o ile nic się wcześniej nie wydarzy a nic na to nie zapowiada. Co prawda brzuch mi opadł ale to na tyle. Raz miałam bóle takie jak miesiączkowe i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do kasiek81
Kasiek81 bądź w pogotowiu kochana . U mnie też było tak tydzień przed porodem wszystko ucichło nawet małego skurczyku nie miałam nic zero boleści mogłam góry przenosić . W poniedziałek miałam ważny dzień i co o 2 w nocy sie ruszyło i z ważnego dnia nici były :D . Za nim dojechałam już miałam 8 cm. Więc kiedy nic sie nie dzieje pamiętajcie że, może sie zacząć z nienacka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Brinka to razem wyczekujemy :) ja jutro mam wizyte u lekarza a ktg mam zawsze przed wizyta..juz sie nie moge doczekac jutrzejszej wizyty :) choc z jeden strony sie boje..ze cos zlego wykryja...w ogole u mnie zaczely sie czarne mysli... ze cos krzywo pojdzie... :) magdalenka 21 ja tez mam takie twardienie brzucha, troche pobolewa...ale wydaje mi sie ze to nie skurcze...takze podlaczam sie do pytania.. buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To się troszkę nastraszyłam, bo jednak wolałabym wiedzieć, że się zaczyna zwłaszcza że to drugi poród i rozwarcie podobno może pójść szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Byłam dzisiaj na wizycie,dalej pozamykana na 4 spusty jestem.. Lekarz kazał się seksować ;)) to odrazu po wizycie zaczęliśmy działać :D haha potem na KTG do szpitala , to miałam raz nawet 60% skurczy , ogólnie wyszło przez 22 min 5 skurczy, to nie wiem czy duzo, i średnio na godzine 166 ruchów dziecka ;) Mój lekarz który był na oddziale mówił, że powoli macica zaczyna coś działać, więc ten seks pomaga hehe :) a potem jak poszłam na spacer to juz w ogóle zaczęło mnie kłuć, boleć, może w tym tygodniu urodze :) GRATULACJE WSZYSTKIM MAMUSIOM !! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki moje do szpitala dojechałam po 16 (tak mi się bardzo spieszyło, że wymyślałam 1000 innych rzeczy, wszystko było ważniejsze, nawet obiad w barze;) ). Przyjechaliśmy na IP i położna zbadała tętno, po czym przyszła lekarka z praktykantkom i zbadały mnie ginekologicznie (jedna po drugiej, z tą różnicą, ze praktykantka była delikatniejsza;) ). Okazało się, ze szyjkę mam miękką, ale rozwarcia w ogóle nie ma:/ Wysłały mnie na KTG, gdzie okazało się, że położna która miała je robić to moja koleżanka (bawiłyśmy się razem pół dzieciństwa:P), kazała mi poczekać, poszła zadzwonić, gdy wróciła to kazała mi iść szybciutko na dół, na IP. Okazało się, że mają ostatnie miejsce na Oddziale Patologii Ciąży i gdyby nie to, ze trafiłam na koleżankę to byłoby tak, że odesłaliby mnie do domu. Udało mi się też dostać kolację (4 kromki chleba, masło i ser żółty - b.dobre;) ) ;) Leżę na sali 3 osobowej, ładnie w tym szpitalu. Pogadałam też z położnymi u nich w kanciapce, dzięki koleżance oczywiście i dowiedziałam się dużo rzeczy o tym szpitalu i o lekarzach i położnych. Mój lekarz np. podjada śniadania położnym) hihi (To tak dla rozluźnienia;) ) I w sumie dalej nie wiedziałabym co ze mną, gdyby nie ta koleżanka:) Jutro na obchodzie mają stwierdzić czy podłączą mi balonik (cewnik, który wywołuje poród, ponoć nie bolesne, ale też nieprzyjemne :/. Po tym ponoć poród następuje w ciągu doby do dwóch ) czy zostawią, czekając na naturę. Bo....jak się okazuje sa metody by sprawdzić czy wody płodowe są zielone i czy z wodami jest wszystko ok. I jeśli KTG będzie wychodzić prawidłowo to najprawdopodobniej będą czekać na naturę... Więc cóż mogę napisać...CZEKAM! Tylko martwi mnie to, ze dzidzi jest duże i jak mnie tak dalej trzymać będą to okaże się, ze moja mała kluseczka będzie ważyć z 5 kg;) Wygoniłam nawet mojego R po laptop, bo chyba bym umarła z nudów... Indianka jak masz ochotę i siłę to przyjeżdżaj jutro:) Zawsze to raźniej i szybciej czas mija;) Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze:) Paula i Nastusia dajcie znać co i jak:) A ja jutro postaram się napisać po wizycie lekarzy jaka jest Ich decyzja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa jestem czy będę miała jakiekolwiek ktg, nikt mi nic o tym nie mówił a lekarza prowadzącego juz nie mam:/ jutro ide na wizytę to zapytam czy jakieś ktg powinnam mieć. Chciał bym bo wydaje mi się że to ważne badanie. Z dnia na dzień coraz gorzej się czuje, przez ta zgagę nie mogę nawet na pól minuty sie położyć bo odrazu wszystko podchodzi mi do gardła- a od siedzenia i stania boli mnie kręgosłup. Mogła bym już rodzić:) Przeraża mnie tylko to, że pomimo ilości przeczytanych artykułów i książek czuje się zupełnie nie przygotowana do obsługi takiego maluszka. Zupełnie zielona jak w dniu w którym dowiedziałam się, ze jestem w ciąży. Każdy mówi, że jak się urodzi to będę wiedziała co robić.. Tylko skąd skoro teraz czuje się totalnie nieprzygotowana teoretycznie. Starałam sie dzisiaj czytać o szczepionkach nie wiem na co sie zdecydować, niektóre są obowiązkowe inne z wyboru skąd mam wiedzieć, która jest ważna. Chce dla Macka jak najlepiej, a boje się, ze przez brak wiedzy zrobię mu krzywdę. Sorki że wam tak marudzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dragoniki to Ci sie poszczęściło z ta koleżanką, tylko pozazdrościć. Rodzisz na Kamińskiego czy Brochowie? Bo nie pamiętam. Miłej nocy ci życzę, obyś szybko zobaczyła swojego malucha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indianka leżę na Kamieńskiego:) I nie martw się o takie rzeczy, pediatra Ci podpowie, dopytasz innych mam;) Ja uważam, ze te szczepionki podstawowe są wystarczające, ale każdy robi jak woli:) A i pewnych rzeczy nie da się uniknąć, bo jedno zrobisz a drugie pominiesz, ciężko wyczuć czasem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Indianka- nie przejmuj się tym, że jesteś zielona ja tez byłam. Jak patrzyłam na takie maleństwa to zastanawiałam się jak ja w ogule wezmę na ręce swojego synka jak dam radę go przewinąć czy wykąpać. Wydawało mi się, ze to takie kruche stworzonko i zrobię mu krzywdę. Nie wiem jak to się stało ale chyba instynkt zadziałał i na drugi dzień po porodzie sama karmiłam, ubierałam i przewijałam aż M się dziwił, ze robię to tak pewnie i sprawnie. Instynkt zadziała nie martw się sama bedziesz wiedziała co najlepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Nastusia napisała ze szpitala: "Skurcze mam co 4 min ale do wytrzymania i lekarka nie chce podać oxy a tak to będę tydzień rodzić, jak nie podadzą to do rana nic nie wyjdzie bo za słabe a u mnie w szpitalu oszczędzają"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry:) Chociaż cz dobry to się okaże;) Jestem w pokoju trzyosobowym, ale mamy jedną Panią, która zaczyna mi działać na nerwy :/ Wczoraj Jej mąż wyszedł dopiero po 21 (mogliby chociaż na korytarz sobie wyjść) a później gadała z Nim do 23 przez tel. w ogóle nie szanując innych... Dziś za to pobudkę zrobiła o 6 i oczywiście od razu tel.z mężem, nie zwracając uwagi na to, że my jeszcze śpimy... Ach...mają Ją dziś wziąć na porodówkę, więc postaram się głośno nie skomentować Jej zachowania;) Czekam na śniadanko, zobaczymy co przyniosą:) I później pewnie obchód i może dowiem się co ze mną zrobią... Trochę boję się tego cewnika, ale nie chciałabym tu za długo leżeć;) Nastusia bądź dzielna, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze, trzymam kciuki:) A może już po wszystkim, bo sprawnie poszło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×