Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

krisii

KWIECIEŃ 2012!!!!

Polecane posty

Bronka w kropki - mój synek je ok. 40min. Cieszyłam się, że czas skrócił się z godziny, ale 5min. to rzeczywiście ekspres i jeszcze jak starcza na dłużej to już w ogóle. Czuprynaaa - mój mały płakał na drugim szczepieniu, podczas kłucia, a tak to spał spokojnie prawie przez cały dzień. Po pierwszym szczepieniu był niespokojny i popłakiwał przez sen. Także tym razem było inaczej. Mamusie, mam pytanie czy któraś z Was wraca do pracy zaraz po urlopie macierzyńskim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czupryna u Adriana każde dzienne karmienie kończy się krzykiem bo ssie łapczywie i łyka dużo powietrza (tak myślę, że dlatego) jak go odbiję to jest spokój tyle, że ponownie jeść już nie chce. Zastanawiam się kiedy zacznie przesypiać mi noce jak takie karmienia starczają mu na 3 godziny... Ja wracam do pracy od 15 pażdziernika ale na pół etatu bo będziemy siedzieć z M na zmianę. Mój mały na drugim szczepieniu nie płakał. Tylko pisnął a potem śmiał się do pielegniarki :) Miał lekką temperaturę, więc dałam mu trochę paracetamolu a tak to jakby nie było szczepienia wszystko normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka. moj piotrus je srednio 10 minut, raz 15 min raz 5 minut roznie. ale mam z nim od trzech nocy problem. zasypia wieczorem ladnie. mniej wiecej 19 -20 godzina. potem sie budzi po okolo 4-5 godzinach i sie zaczyna ... pobudka srednio co godzine... i sie domaga jedzenia. ma taki problem ktoras z was? zawsze tak ladnie spal a teraz mi takie numery wykreca... moze ma ktoras jakis sposob zeby tak nie bylo? boje sie zeby sie nie nauczyl takiego nocnego karmienia co chwilke. bo zdarza sie nawet pobudka po 30 minutach :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy :):* Kornel właśnie od 2-3 dni je jakby mu się nie chciało, possie chwilkę a potem patrzy się na mnie i uśmiecha, tak jakby lepszym zajęciem było patrzenie na mnie i uśmiechanie się, boje się, że spadnie z wagi.. ;/ jedynie po kąpieli wcina dużo. Może mu wystarcza, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I po szczepieniu, 6900g 70cm naczytałam się o śpiączkach, padaczkach itp. które występowały po szczepieniach itp i patrze jak teraz mały śpi i ciągle myślę czy wszystko będzie ok Płakał przy wkłuciu ze 3minuty, później się uspokoił, później na chwilę jeszcze zapłakał, i po ok. 7 minutach od szczepienia zasnął błogim snem. Aż się bałam wracać z nim samochodem. hannelka, ja mam ostatni rok magisterki od października w Warszawie i jeszcze nie wiem jak to ogarnę. Czy przenieść się z małym i płacić za nianię, czy po 6 m.ż. przestawić małego na butelkę.. nie mam zielonego pojęcia uleczka, u mnie np dzisiaj wyglądało tak o 21:50 usnał, obudził się na jedzenie o 1:40 i zasnął, później pobudka o 5:30 na jedzenie i usnął dopiero koło 7 rano, później jedzenie 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm mam nadzieje ze ta noc bedzie lepsza... my mamy szczepienie 18 lipca... ale ja chyba kupie ta masc lub plasterki znieczulajace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj usłyszałam od lekarz, że mogę zacząć wprowadzać soczki. Co o tym myślicie? Że najpierw jedną, dwie kropelki, na drugi dzień na czubek łyżeczki i stopniowo zaczynając od soczku jabłkowego, później marchewkowy... Wszędzie jest napisane, ze po ukończeniu 4 miesiąca, a Leon kończy 15 tydzień, brakuje mu 3 tygodni do skończenia 4 miesiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm też myślałam że najwcześniej od 4 miesiąca można zacząć wprowadzać jedzonko inne niż mleko a nawet podobno przy karmieniu piersią powinno się to zacząć robić dopiero w szóstym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie pediatra mówiła, że do 4 miesiąca nic mamy nie dawać dziecku oprócz mleka-pisze do karmiących piersią. Ide dzisiaj załatwiać sprawy z chrzcinami. Kolejna nocka niezbyt ciekawa.. O której kładziecie spać swoje maluchy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy pierwszym dziecku soczek dalam jak mial chba 6 m-cy,pol na pol z woda bo jak sie przyzwyczai dziecko do slodkiego to przekichane,to samo sie tyczy sloiczkow,lepiej na poczatek dac dynie z ziemniakiem niz slodka marchewke,albo mozna dac marchew gotowana z ziemniakiem bo mniej slodka co do spania dzieci w nocy to mysle ze duzo zalezy od typu dziecka;),przy pierwszym mialam pobudke co 3 godz prawie do roku czasu a teraz maly mi nocki przesypia,zasypia przed 21 a wstaje ok 5-6,daje cyca i spi do 8,taki typ i juz,mozna cudowac z jakims wyciszniem dziecka masazami,ale przy pierwszym dziecku nic to nie dawalo jak sie dziecko krztusi to moze lepiej zmienic pozycje karmienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój mały 26 lipca
4 miesiące i już je kaszki oraz zupki i jabłko , nawet banana ze sloiczka jadł ... pije rowniez herbatki To jest moje 2 dziecko wiec nie trzymam sie schematów bo to dla mnie smieszne ... pozniej wyrosnie mi taki niejadek . Małemu nic nie jest robi normalnie kupki , a na widok miseczki z łyzeczką macha raczkami nózkami poprostu uwielbia jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 lipca
26 lipca konczy 4 miesiace ( miało byc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne dzieci
jesteś niepoważna mamo dwójki dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kwietniówki. Jakos tak cicho tu u Nas.. Chciałam tylko napisać, że w piątek 13 dostałam pierwszy okres po porodzie i tragedia wręcz, podpaski musze zmieniać co chwilę, a nawet zużyłam już podkłady, które mi zostały ze szpitala. Nie miałam pojęcia, że to takie obfite będzie..zostanie tak? Miałyście już ten problem? W przyszłym tyg mała ma drugie szczepienie :). Bardzo żywa jest ostatnio, ciągle gada, śmieje się. Ogólnie towarzyska bardzo jest. Wczoraj wstała w nocy o 1 i sobie przez godzinę gadała ze sobą i potem się znudziła chyba, bo zaczęła płakac i musiałam już wstać :). Do buzi pakuje dosławnie wszystko paluszki, rączki nawet dwie na raz jak się uda :), ślini się, myślę, że za miesiąć czy półtora powitamy pierwszego ząbka ;p. CZupryna byłaś na wakacjach? Z maleństwem? To Ty pytałas o tą długą podróż w foteliku? Jak mały zniósł całe przedsięwzięcie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwona mnie jeszcze okres nie dosięgnął ;) mam nadzieje, że nieprędko to się zdarzy :) To anni00 miała jechać w długa podróż :) My byliśmy tylko godzinę drogi od domu, bo bałam się jechać dalej :) Za rok pojedziemy może nad morze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedne dzieci
i kto tu trzyma się schematów? popieram też już daje marchew, jabłko, mały skończył trzy miesiące, wreszcie robi gęste kupki i raz dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 26 lipiec
Dziecko jest szczesliwe , robi piekne kupki Pierwsze moje dziecko jest strasznym niejadkiem bo bałam mu sie cokolwiek dawac - bo za mały bo nie powinien Teraz wziełam na luz i nie trzymam sie schematów - przeciez nie daje smazonego ani chipsów itp Marcheweczka z ziemniaczkiem zmiksowana na papke to nic złego tylko same witaminy a jabłko jest super na kupke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej musze sie wreszcie komus wyzalic bo ja niemam juz sily ,moj m wogole mi nie pomaga ze wszystkim radze sobie sama pranie sprzatanie gotowanie i zajmowanie sie dzieckiem a on patrzy zeby tylko wyjsc jeszcze angina mnie rozklada gardlo mnie boli ze mniemoge nic jesc glowa caly czas boli i na wieczor goraczka ledwo chodze a moj m zabral sie i wyszed l z kolega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akacjajowan
monia123 > współczuje Ci, mój też jakoś nie pomaga mi zbytnio, dobrze, że mam mame koło siebie, ale wiesz mój pracuje od 7 do 19-20 to sie nie dziwie, choc fakt, czasami padam na pysk, ale daje sobie tą motywacje, że zawsze mogłam urodzic bliźniaki :) a to by była jazda :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:-) przy bliźniakach niezła by była jazda:-P my jutro na drugie szczepienie się wybieramy, Kubuś też już się ślini:-) U mnie na razie okresu jeszcze brak, ciekawe kiedy się pojawi:-) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już mialam 2 w tym mscu okresy... może to przez te tabletki co biore. Nie wiem :P Do mam nacinanych > jak podnosicie coś ciężkiego, nie boli Was krocze? bynajmniej ta blizna.. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka :) my z Piotrusiem jutro na szczepienie idziemy takze dam znac ile moj słonik wazy i mierzy :):) a co do naciecia i bolu... ja nic takiego nie mam tzn bolu przy podnoszeniu ciezaru... ale za to mam bol po wyproznieniu jezeli wczesniej np dzien wczesniej byl stosunek...macie tez tak ? bo ja nie wiem czy sie cos zle zagoilam czy cooo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno nie bylam na poczcie i tak ogladnelam wasze dziecaczki :) no cudne :) Dragoniki ... skad twoja Maja ma tyle włosków ???? :D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już po szczepieniu - Kubuś waży 7 kilo:-) niestety po szczepieniu wciąż płakał, chyba go boli do teraz, bo przez sen nawet jęczy... po raz pierwszy podałam mu coś przeciwbólowego- w aptece polecili panadol dla dzieci. Nie mogłam patrzeć jak biedaczek cierpi...:-( Jeszcze pediatra ściągnęła mu skórkę z siusiaczka i ma w trzech miejscach popękane... Czy to normalne, że tak się robi takim małym chłopcom? Teraz boję się żeby mu tam jakie zakażenie się nie wdało... szkoda gadać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) My szczepienie mamy w poniedziałek i zobaczymy co i jak. Co do bólu po nacięciu krocza to nie odczuwam żadnego. Nawet zapomniałam że byłam nacinana. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie mąż przy kąpieli odciaga małemu skorke z siusiaka i później delikatnie tam oczyszcza.. po tym wszystkim mały ma troszkę czerwoną koncoweczke Ale na pewno Nic tam nie powinno popekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po stosunku nie mam bólu na nastepny dzien, ja jakos mam inaczej ;/ Co do siusiaka, to ani ja ani mój nie odciągamy skórki, lekarz kazał zostawić. Ja tymbardziej boje sie, ze skrzywdze małego jakos.. nie wiem. Kupiłam wczoraj garniturek :) powiem Wam, ze ceny powalaja... masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×