Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość oszczędna kobita

Mój PLAN OSZCZĘDZANIA pieniędzy...Zaczynam od września!!

Polecane posty

osobiście nei mam żadnego prywatnego ujęcia nic nei musimy wypompowywać mamy parę ujęć w gminie gmina o to dba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skiostra mi mówi, że meiszkam z rodzicami to powinnam odłożyć co miesiąc z 500zł ale jak to zrobić jak ja właśnie płacę połowę rach za prąd swój tel i robię też zakupy do domu na które w tym miechu wydałam już z 400zł! muszę co 3miechy wydać 150zł na soczewki co meisiąc praktycznie płyn do soczewek czasami jakieś lepsze krople do oczy kosmetyki głównie ja kupuje takie ogólne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
ja dokładam 150 zł- to i tak połowa rachunku za prąd ::P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od stycznia nie mogę związać końca z końcem. W tej chwili wydaję tylko na to, co jest naprawdę konieczne, przy czym w zasadzie 90% jedzenia kupuje moja Mama. Mimo tak drastycznych ograniczeń, wydaję 1800 zł miesięcznie. I powiem Wam jedno: do szału mnie doprowadza fakt, że mimo iż pracuję i niby zarabiam, czuję się jak nędzarz, kiedy nie mogę sobie 'nic' kupić i zabezpieczam wyłącznie to, co jest koniecznie niezbędne. Ja nie chcę tak żyć. Skoro pracuję, powinnam godnie żyć...;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś za dużo wydajesz
X to na co ty wydajesz to 1800 zł??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no włąśnie X na co?????? zawsze tak miałaś?? kupujesz jakieś książki? płyty drogie kosmetyki?? ubrania/? może już jesteś taką os co nawet gdyby miała 10tys to i tak byś wydała?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opłaty (czynsz, telefon, prąd, gaz), paliwo, leki jednak jakieś żarcie, kosmetyki (minimum i jak najtańsze) no i inne różne pierdoły, bilet autobusowy na przykład kosztuje prawie kurna 4 złote;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś za dużo wydajesz
i tak duzo wydajesz, poczytaj sobie rady na tym topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak jeżdzisz do pracy codziennie autobusem to kup miesięczny to ile w sumie idzie Ci na opłaty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
ojej.. co kupujesz za 1800 PLN?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
no tak, pieniądze w sumie naprawdę rozchodzą się błyskawicznie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
myślę, że spisywanie KAŻDEGO! wydatku- nawet małego, z pozoru nieistotnego może okazac sie rpzydatne podczas analizy domowego budżetu. Nagle okazauje się, że z drobnych wydanych na bilety w ciagu miesiąca uzbierło się 50 zl+ ( i nie ma się temu co dziwić bilet kosztuje średnio 3,40 :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja starałam się tak opisywać z grubsza, same "grube" wydatki i się okazało, ze 200zł np idzie niewiadoma na co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
ja mój problem już dawno zdiagnozowałam.ciuchy ciuchy ciuchy ciuchy. torebki.i buty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jeżdżę do pracy autobusem; sporadycznie. Cena biletu to był przykład. Spis wydatków co do grosza i w rozbiciu na wiele kategorii prowadzę od lat. Opłaty za mieszkanie około 650 zł. Nie wiem, na co idą pieniądze. Od 1 stycznia tak wszystko podrożało, że niedobrze mi się robi. Bardzo boję się biedy;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytrfgvfyfgujbn
ja z kosmetów kupuję: najtańszy szampon mydło w płynie dużą butlę krem NIVEA lub oliwka dla dzieci pasta do zębów najtańszy dezodorant jakiś krem do twarzy odżywka tylko jak farbuje(te małe tubki w zestawie z farbą) lakier do włosów ten tani w fioletowo-różowym opakowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja z kosmetów kupuję: najtańszy szampon mydło w płynie dużą butlę krem NIVEA lub oliwka dla dzieci pasta do zębów najtańszy dezodorant jakiś krem do twarzy odżywka tylko jak farbuje(te małe tubki w zestawie z farbą) lakier do włosów ten tani w fioletowo-różowym opakowaniu" No to ja z kosmetyków kupuję: mydło szare w kostce krem do twarzy za 11 zł pasta do zębów colodent (jedna z najtańszych) dezodorantu nie odżywki nie lakieru do włosów nie szamponu w tej chwili nie I czuję się jak nędzarz;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej to zas ja porównałam ten rachunek z poprzednim i o 200khw więcej jest dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
Cześć dziewczyny:-) Jak tam wam idzie oszczędzanie?Ja dziś wrzuciłam do swojej nowej skarnonki 20 zł:-)zbieram na kolejne wakacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
setunia w środku lata wiekszy rachunek za prąd? podejrzane... A może to jakieś wyrównanie, co? dusigroszka, Ty to widze prawdziwa zakupoholiczka jesteś:-) Powiem ci ze ja juz z tego wyrosłam bo keidys też kupowałam ciuch za ciuchem ale po czasie zauważyłam ze i tak połowy tych ciuchów nie noszę i leża mi w szafie dlatego teraz jak ide na zakupy to kupuję tylko to co jest mi naprawde potrzebne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oszczędna kobita
X no niestety jest to strasznie dołujące że pracując zarabiamy 1400, 1800 zł. Jeszcze jak ktos tak jak ja mieszka z rodzicami to pół biedy ale też marzę o rodzinie , dzieciach i co wtedy?:-( Próbuję od jakiegoś czasu znależć jakiś fajny towar żeby handlować na allegro, chciałabym sobie cokolwiek dorobic do pensji, ale nie jest to takie proste- hurtownie czy producenci sprzedaja towar drożej aniżeli jest on dostepny na allegro:-( nie rozumiem skąd ci ludzie biora towar...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
podnoszę. stóweczka do 7 września :P. odliczam dni do wypłaty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
zamierzam zrobić tak jak radziłyście. po wpłynięciu wypłaty zamierzam pierwszego dnia załatwić stałe wydatki- rachunki, raty, bilety, telefon. 200 zl wplacam na konto oszczednościowe 200 zl dziele na jedzenie( na tygodnie) rezte na przyjemności i ciuchy( rownież na tygodnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w norwegii mozesz
X nie wiem jak Ty to robisz ale ja mam po odjeciu oplat za mieszkanie 600-800zł i zyje lepiej niz Ty dojazdzam autobusem i mam kwartalny bilket za 98zł (czyli miesiecznie 33), jedzenie kupuje i przyrzadzam sama, kupuje w marketach zeby bylo tanio. Kosmetyki tansze, ale bez przesady, nie te najtansze. Ubrania w szateksach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w norwegii mozesz
nie wiem jak mozna 1800zł przewalić :/ co trzeba jeść? i ile? ja jedzenie kupuje w leclercu bo mam go blisko, sama gotuje proste posilki i cena jednego obiadu mojego rzadko przekracza 5zł. Kosmetyki mam takie: podklad loreal za 50zl (ale starcza na pol roku) balsam za jakies 12zł krem do twarzy za 30zł + na noc za tyle samo + pod oczy tez tyle samo tusz do rzes za 10zł rozne tam takie kolorowe kosmetyki ktore starczaja na lata zel pod prysznic kupuje z ziai - są b. tanie i fajne szampon tez z ziai, duza butla 500ml za 6,99. Ubrania kupuje w szmateksach lub na allegro i nie malo, bo kilka rzeczy w miesiącu. Co miesiąc, dwa kupuje sobie buty. a mam na to 600-800zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
zazdroszczę cen biletów. Mnie dojazdy kosztują 200 zł miesięcznie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w norwegii mozesz
Wczesniej, na początku studiów, na pierwszym roku, gdy jeszcze nie miałam naukowego, miałam o kilkaset zł mniej i też żylam - mało jadłam, kosmetyki wtedy naprawde najtansze ale dało rade rok wytrzymać. Po odjeciu oplat na akademik zostawało jakieś 300-400zł. Tylko że ja nigdy nie kupiłam jakiejs drozdzowki na miescie, soczku małego za 2zł przy metrze itp. Np. kupowalam dużą butle soku do rozcienczania i rozrabiałam sobie w przegotowanej wodzie i wlewalam do butelki po czyms tam i miałam na cały dzien. Kanapki tylko z chleba (bo tanszy niz bulki). srodki czystosci itp na promocji tylko - czasem kupilam cos, czego w danym momencie nie potezebowalam, ale bylo 2 razy taniej - przelezalo troche czasu ale sie oplacilo. Np. w rossmanie co jakis czas robia rozne promocje 2 w cenie 1 na srodki czystosci, wiec kupuje, jak jest promocja - te srodki maja dluga date.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dusigrosz-ka
ja ciuchów w szmateksach nie kuuję. mogę sobie odmówić naprawdę wielu rzeczy, ale lubię nieźle się ubrac i dobrze wyglądać. taka kobieca słabość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×