Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Curry

Montignac - przyjemne odchudzanie

Polecane posty

Cukieron-nooo, a żebyś wiedziała ile się wczoraj przy tym napracowałam i to podwójnie :) Bo robiłam też wersję z białego ryżu dla rodziny, smażone na oleju i do tego sos pomidorowy ;) A jak jeszcze będą grymasić to ukatrupię :P Ha ha ha Ja nie będę na pewno :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutelko docenic powinni :D Ty tez wieczorami gotujesz na nastepny dzien? :) Kochana wiem, ze Ty i Majka czasem zjadlyscie ser camember, ile go mialyscie? :) A te muffinki ja sama bede robila podobne - wlasnie z kakao :) Tyle, ze mam kakao dietetyczne. Malo tam jest cukru. Ja mam taki przepis na 1 faze :) : MUFFINY KAKAOWE Składniki na 6 muffinek: do jednej miski wsypujemy: szklanka maki pp 1/4 szklanki fruktozy - można mniej 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia ]3 łyżki kakao odtłuszczonego Dobrze wymieszać. do drugiej miski wlewamy: 1/3 szklanki mleka ]150 ml jogurtu lub kefiru kilka kropli aromatu rumowego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nutella - za długa przerwa między wstaniem a śniadaniem, powinna być to max godzina. Mięso mielone drobiowe ze sklepu? Jeżeli tak, to tylko do tłuszczów, na pewno nie jest to zmielona pierś bez skóry. Ostatni posiłek nie za wcześnie? O której idziesz spać? cukierkowe sny, sera możesz tak ze 100 g na raz. Tłuste sery jecie na własną odpowiedzialność ;) ja nie polecam. Znacznie lepsza byłaby ryba. Nutella, oba przepisy OK. Pewnie można by się przyczepić do tego aromatu śmietankowego, bo to sama chemia, ale raz na święta przejdzie ;) A może zamiast tego dodasz prawdziwej wanilii? Kakao odtłuszczone możemy dodawać do węglowodanów w I fazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Curry tak myslalam, ze za tlusty ten ser, ale tak ladnie te sery wygladaja, ze.... slinka cieknie :P Zjem wiec makrele wedzona, bo kupilam wczoraj z warzywami i zjem malenki kawalek tego sera ;) Musze koniecznie kupic wage kuchenna! Dzisiaj popatrze :) Curry ja dodalam wczoraj do farszu do nalesnikow na slodko, olejku wanilowego... nie moglam znalesc wanilii swiezej. Musze sie rozejrzec gdzie moge ja kupic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Curry- pierś z kurczaka zmieliłam sama :) To chyba może być? Nie kupuję nigdy gotowego :) Chodzę spać ok.północy ale np. wczoraj nie byłam głodna a zjadłam ostatni posiłek o tej samej porze :) Śniadanie za późno? Czyli mam robić większe przerwy? Ja wstaję o 6.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukierkowe sny, wanilię kupisz np. na Alledrogo. Kosztuje mniej więcej 1-2 złote za laskę, więc bardzo tanio nie jest, ale gdy zużyjesz ziarenka ze środka to laski możesz wrzucić do słoika z fruktozą i będziesz miała niedługo fruktozę waniliową do ciast. Nutella, mielone samodzielnie oczywiście może być :) Jeżeli przerwy wyjdą za długie, a pewnie wyjdą, możesz dodać 4 posiłek - nie musi być duży, to może być np. kanapka z razowca z pomidorem, albo miseczka zupy tłuszczowej z kawałkiem mięsa w środku. Pół makreli z warzywami o 19 to będzie po prostu idealnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowy_sny
Kochaneeeee - robie wlasnie te placuszki/ nalesniki co wczoraj mi nie wyszly i Curry! - mialas racje :) :) Ciacho postalo cala noc. Zrobilo sie piekne. Geste i jak smietana. A placuszki sa pieknie wypieczone i to bez oleju ;) Niestety wczoraj myslalam, ze to ciasto jest do wyrzucenia i sprobowalam dolac 2-3 krople oleju.... Wiec nie wiem co teraz??? Moge nadal je zjesc??? :) jestem z siebie dumna hehee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeść :) można zupełnie bezkarnie dodawać niewielką ilość oliwy do węglowodanów - limit to 1,5%, więc na miskę ciasta spokojnie można dać nawet sporą łyżkę oliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowy_sny
Suuuuper :) Zawsze jak mam jakies pytanie, to czekam tu na Was jak na zbawienie ;) ale ladnie pachna! dzieki Tobie, nie wyrzucilam tego ciasta. dziekuje! Jak mozesz zapytaj jednak siostre jakiej firmy kupuje ta make to zobacze sobie :) Widzialam online paleczki wanilii, wiec chyba zamowie. a ja dzisiaj dostalam paczke od siostry, dzis wrocila z PL i zawieszam nowe firanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Laski:) Cukierku to sobie placuszki pojadłaś :P w koncu:)) Laski jakie menu na jutro:)) co tam macie dobrego do jedzonka? 8.00 nektarynki 8.45 na śnaidanie płatki górskie z susz. owocami + mleko... mam pytanko, czy do tego wrzucaćie warzywa czy osbno je jecie??? ja jem osobno....bo jakos mi nie pasuje łączyć tej papki:)) 13.00 warzywa z cambert 18.00 ugotowane udko kurczaka w potrawce warzywnej Jednak od dwóch dni pije po 2 kawy bo w pracy zasypiam z mlekiem 0,5% i 1,5 l wody+ 2 herby zielone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukierkowe sny, z czym je zjesz? tak entuzjastycznie o nich napisałaś, że aż nabrałam na nie ochoty ;) właśnie wysłałam maila do siostry w sprawie mąki moje dzisiejsze menu, nadal bez problemów trzymam dietę :) oby w święta tez tak gładko to szło... 10:00 twaróg 0% z pomidorami i cebulką, owsianka na chudym mleku z cynamonem i łyżką powideł bez cukru 14:00 zupa z soczewicy z brązowym ryżem, sałatka z grillowaną piersią kurczaka i kiełkami polana chudym jogurtem 19:00 łosoś na parze z warzywami polany oliwą z oliwek majkaaa, ja zwykle jem surowiznę przed śniadaniem, a zwłaszcza przed czymś na słodko. Najczęściej robię sobie przedśniadaniowy serek z dużą ilością warzyw, a dopiero potem jem owsiankę, ciasto czy kanapki. Jeżeli jem węglowodany na słono, nie tylko na śniadanie, to wtedy często surowe warzywa jem równocześnie z resztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowy_sny
Majeczko na noc nie jadlam tych placuszkow :) Mam je jutro na sniadanie. A dzisiaj na kolacje mialam okolo 20gr sera plesniowego camembert i okolo 20 jakiegos mega smierdzacego francuskiego :P Plus troche makreli wedzonej No i warzywka surowe :) Ale mysle, ze ten ser to raz na 3-4 tygodnie bede jadla :) A na jutro mam tak: 8.30 - swiezy sok wycisniety z marchwi i pomaranczy + swieze jagody i pomarancze 9.00 - 2-3 nalesniki z farszem na slodko ;) + surowe warzywa 13.00 - szpinak gotowany z czosnkiem + 2 kotlety sojowe + surowka warzywna 19.00 jeszcze nie wiem ;) zaraz ustale. Majeczko ja jem osobno zawsze te warzywa bo innaczej mi nie wejda do buzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Jestem po śniadanku. Dzisiaj zjadłam wcześniej, jak radziła Curry, ok. 8.00, teraz wcinam marchewkę. Majka - do płatków owsianych nigdy nie jem warzyw równocześnie, zawsze po :) Ale jak mam twarożek i chleb to tak :) Moje menu: 8.00 płatki owsiane górskie, mleko 1,5%, suszone morele i śliwki, 11.00 2 kabanosy, ogórek, śmietana 18% 18.00 soczewica z warzywami (papryka, por, brokuły ) Dzisaj niestety, nie dam rady zjeść wcześniej...:( Cukieron- cieszę się, że Ci się udały te placki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Laski:)) jak tam??? Dietowanie:)) Cukieron - w koncu te placuszki zajdłaś:P Caryy- a kiedy się ważysz??? myślisz że już 10 kg zgubiłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, chudziny :) Zapominacie o DOBRYCH TŁUSZCZACH. Jemy je codziennie. Może postawcie sobie gdzieś w zasiegu ręki butelkę z oliwą i będzie Wam łatwiej o tym pamiętać? Jeżeli któraś z Was nie lubi smaku oliwy z oliwek, to może być inny zdrowy olej, najlepiej tłoczony na zimno. Cukierkowe sny, siostra napisała, że mąkę kupuje w sklepie ze zdrową żywnością Real Foods, ale widziała ją też w Sainsury's. Ma być na niej napisane, że ma 100% whole grain i lepiej nie kupować najtańszej. Nutella, nie za mało białka? Nie za mało wszystkiego? Na oko wygląda mi to na jakieś 1400 kcal i 65 g białka, więc trochę za mało - idealnie powinnaś jeść 1,5 g białka na kilogram i około 1800 kcal. Za dużo złych tłuszczówi brak dobrych. Nie słyszałam o ograniczeniu dotyczącym ilości śmietany, ale być może wszyscy uznali, że i tak je się ją dość kulturalnie, np. jedną łyżkę do jakiejś potrawy na raz. Trzeba chyba stosować ograniczenie zdroworozsądkowe ;) majkaaa, ważę się w przyszłym tygodniu. Miło by było, gdybym dobiła do -10kg. U mnie jest dzisiaj piękna pogoda, właśnie byłam na długim spacerze. Wczoraj nadgoniłam z robotą i dzisiaj zrobiłam sobie wolne. Będę robiła dekoracje świąteczne, zrobię zakupy, upichcę coś i będę się leniła ;) Filipina, gdzie się podziewasz? :) Jak Ci idzie dieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carry- racja, boimy sie troche tych dobrych tłuszczów, wszelkiego oleju, oliwy ect..... Mówisz ze ważysz się w przyszłym tyg. jestem naprawdę ciekawa...i oczywiscie trzymam kciuki:D Mrooweczki i Filipina- zamilkły od kilku dni....HOP, HOP!!! Wracać do nas:P Nutelko a może sobie tego sernika na weekend strzele:P żeby tak sobie życie osłodzic:D ale czy mrożone truskawki moga byc?? pewnie nie:))) to może te mufiny sobie zrobię:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Majka, mogą być mrożone truskawki. Mam dzisiaj męża w domu (pewnie wieczorem wyjedzie), więc tylko na chwilę wpadłam. Moje menu dzisiaj: 7:30 jabłko 9:00 serek wiejski 0,4%, 5 rzodkiewek, kromka chleba pp z chudym twarogiem i łyżeczką dżemu, kawa z ekspresu z chudym mlekiem 13:00 zupa z soczewicy, 2 rzodkiewki (więcej nie wcisnę, zresztą zupy też nie, chyba to nie będzie moja ulubiona zupa :P ) 17:00 rybka smażona z papryką i cebulką, sałata ze śmietaną Rano pobudkę miałam o 4:20, do szóstej walka z małą, zasnęłyśmy, o 6:30 dzwonił budzik, żeby Młodą do szkoły wyprawić, więc zjadłam jabłko, potem poszłam spać :P Tym sposobem tak późno śniadanie. Zresztą godzin zwykle ciężko mi się trzymać, akurat jak jest moja pora na jedzenie to malucha też głodna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Curry te nalesniki zjadlam z twarogiem i jogurtem 0% + wanilia i fruktozy ciutke ;) na slodko jednak nie smakuja za dobrze, nastepnym razem doloze czegos pikantnego :) mam jeszcze ze 3 na dzisiaj. Ja tez sie jeszcze nie wazylam, mysle, ze przed sama Wigilia zobacze efekty ;) Wiesz co Curry??? wczoraj mialam w reku juz ta 100% wholegrain make, takiej fajnej firmy, ale zwatpilam i mysle, ze zamiast trzeci raz kupowac nie ta make, poczekam na Ciebie :D dziekuje Ci! :) Jakie dekoracje robisz? Nutelko malo dzisiaj zjesz. Ja mam nadzieje, ze dzisiaj do kolacji dam rade, bo mam tego drinka swiatecznego dzisiaj z szefem, wiec nie chcialabym zrobic sie nagle glodna i lasa ;) Mroweczko ranny z Ciebie ptaszek ;) Ja jeszcze tanczylam na bialej sali o tej godzinie heh Masz pracuje poza miastem? czesto bywa w domu? :) Majkul ktory masz przepis na sernik? :) :) Ja dzis bede walczyla z marchewkowym skoro juz mam make -tzn wiem jaka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie wróciłam z zakupów, świąteczne szaleństwo już na całego ;) Mrooweczko, czym przyprawiłaś zupę? Może po prostu zmień zestaw przypraw do tej zupy. Dałaś imbir? Super pasuje do soczewicy. Ja daję spory kawałek korzenia posiekanego drobno. cukierkowe sny, ja na słodko jadłam je kiedyś z duszonymi jabłkami i cynamonem z odrobiną jogurtu i były ok, tylko miałam bardzo kwaśne jabłka szarlotkowe. Wydaje mi się, że do nich trzeba dawać coś bardzo zdecydowanego w smaku, wtedy nie czuć, że są mdłe i trochę bez wyrazu. A na słono spróbuj dodawać do ciasta różne zioła i przyprawy, wtedy są super. Dekoracje - jeszcze nie wiem, co mi wyjdzie ;) mam sporo dużych i bardzo ładnych szyszek, poprzyczepiałam do nich szerokie wstążki i pozawieszam je w kilku miejscach w domu. Jak tu mniej więcej: http://www.zeberka.pl/img/b/541_4.jpg Nawet udało mi się dorwać podobną wstążkę. W łazience na górze mam błękitne lampki na oknie, bombki (srebrne i niebieskie) pozawieszane na oknie plus dwukolorowe bombki w szklanym wazonie na szafce koło umywalki. Bombki na oknie pozawieszałam na srebrnym sznurku na różnych wyskościach, wiec tworzą taką jakby mieniącą się zasłonę. Łazienka jest biało-granatowo-niebiesko-srebrno-czarna, więc nawet to pasuje i wygląda dobrze. Podobają mi się niewielke bombki na cienkich wstążeczkach powieszone, jak tu: http://2.bp.blogspot.com/_JwKcIkr8tIo/SxdXiCb8zRI/AAAAAAAAHqA/lReKsZckeHc/s400/CHRISTMAS+DECORATING+TABLE+IDEAS_14.JPG Chyba powieszę dwa takie pęczki na oknie na schodach, plus kolorowe lampki nad oknem. Na oknie w kuchni też będą lampki, pewnie powieszę tam pierniczki, postawię na oknie słój z kolorowymi laseczkami cukrowymi i drugi z jakimiś cistkami. Miałam kupić laski cynamonu do dekoracji, ale zapomniałam ;) a chciałam zrobić coś takiego: http://blog.styleestate.com/storage/pine%20cones%20and%20cinnamon%20sticks.jpg W salonie będą złote i zielone ozdoby na oknie - bombki, szyszki, bombkowe jabłka, nawet kupiłam jakieś badziewiaste renifery posypane brokatem ;) do tego wiszące świeczniki i sporo świec na parapecie. Mam nadzieję, że jakoś to będzie wygladało. Na kominie chyba duży wieniec ze złotych bombek. Na bufecie wielka złota taca, na której będą złote bombki i podobnego koloru świeczniki. Pomysłów mam masę, tylko czy mi się będzie chciało to wszystko robić... ;) Poluj na mąkę orkiszową :) to się chyba nazywa spelt po angolsku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo:)) Pytanie za 100p.:D czy moge makaron z jogurtem i z fruktozą zjeść??? miałam już dzisiaj płatki gór. z susz. owocami, potrawke z indykiem a wiem że na wieczór raczej nie na słodko ale mam takiego smaka że ho ho:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laski, miałyście rację :) Musiałam jeszcze coś zjeść, żeby nie obudzić "ciasteczkowego" potwora :P Skopiowałam od Majki jajko z majonezem oraz sałatkę z pomidora i ogórka kiszonego :) Uwierzycie, że majonez robiłam sama? Nie jest smaczny.... :P Cukiero- czuję, że Ty się nam w kuchni dopiero rozkręcasz ha ha ;) Wkrótce żadna z potraw MM nie będzie miała przed Tobą tajemnic ;) Majeczko- mnie też czasami nachodzą wieczorem smaki... pomyśl sobie, że RANO możesz to zjeść ;) Mnie jak do tej pory zawsze do rana przeszło :P Byłam na zakupach muszę jakieś sensowne menu ułożyć na jutro :) Mróweczka- fajnie, że wpadłaś :) Curry- ja też lubię dekorować dom, z wszystkich przygotowań przed-świątecznych to lubię najbardziej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam jeszcze wieczorkiem, ubraliśmy choinkę i tak miło się w domu zrobiło. Poza tym uszyłam nowe firanki, więc powiesiłam od razu (do kuchni kupiłam z choinkami :P). Cukierku, mąż pracuje w firmie transportowej, jeździ za granicę, zwykle jest tylko w weekendy. Teraz przed świętami ma trochę ganiania, żeby wrócić jak najszybciej się da, więc tylko dzisiaj był w domu. Na co dzień jestem sama z dziewczynami i jakoś musimy sobie radzić ze wszystkim. Curry, do zupy nie dałam imbiru, dałam curry. Niby w smaku jest całkiem niezła, ja chyba po prostu nie przepadam za soczewicą. Już kilka podejść robiłam, jako dodatek, zmieloną na kotlety i teraz ta zupa - za każdym razem coś mi w niej nie pasuje. To nie jest widocznie moje warzywo ;). A teraz mykam spać, bo może znów trzeba będzie o 4-tej wstać ;) Dobrej nocki Laseczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam jeszcze wieczorkiem, ubraliśmy choinkę i tak miło się w domu zrobiło. Poza tym uszyłam nowe firanki, więc powiesiłam od razu (do kuchni kupiłam z choinkami :P). Cukierku, mąż pracuje w firmie transportowej, jeździ za granicę, zwykle jest tylko w weekendy. Teraz przed świętami ma trochę ganiania, żeby wrócić jak najszybciej się da, więc tylko dzisiaj był w domu. Na co dzień jestem sama z dziewczynami i jakoś musimy sobie radzić ze wszystkim. Curry, do zupy nie dałam imbiru, dałam curry. Niby w smaku jest całkiem niezła, ja chyba po prostu nie przepadam za soczewicą. Już kilka podejść robiłam, jako dodatek, zmieloną na kotlety i teraz ta zupa - za każdym razem coś mi w niej nie pasuje. To nie jest widocznie moje warzywo ;). A teraz mykam spać, bo może znów trzeba będzie o 4-tej wstać ;) Dobrej nocki Laseczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam jeszcze wieczorkiem, ubraliśmy choinkę i tak miło się w domu zrobiło. Poza tym uszyłam nowe firanki, więc powiesiłam od razu (do kuchni kupiłam z choinkami :P). Cukierku, mąż pracuje w firmie transportowej, jeździ za granicę, zwykle jest tylko w weekendy. Teraz przed świętami ma trochę ganiania, żeby wrócić jak najszybciej się da, więc tylko dzisiaj był w domu. Na co dzień jestem sama z dziewczynami i jakoś musimy sobie radzić ze wszystkim. Curry, do zupy nie dałam imbiru, dałam curry. Niby w smaku jest całkiem niezła, ja chyba po prostu nie przepadam za soczewicą. Już kilka podejść robiłam, jako dodatek, zmieloną na kotlety i teraz ta zupa - za każdym razem coś mi w niej nie pasuje. To nie jest widocznie moje warzywo ;). A teraz mykam spać, bo może znów trzeba będzie o 4-tej wstać ;) Dobrej nocki Laseczki ;) 20.09.2011- 66,5 kg 20.10.2011 - 63,0 kg 20.11.2011- 62,5 kg 29.11.2011 - 61,4 kg 20.09.2011- 66,5 kg 20.10.2011 - 63,0 kg 20.11.2011- 62,5 kg 29.11.2011 - 61,4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadam jeszcze wieczorkiem, ubraliśmy choinkę i tak miło się w domu zrobiło. Poza tym uszyłam nowe firanki, więc powiesiłam od razu (do kuchni kupiłam z choinkami :P). Cukierku, mąż pracuje w firmie transportowej, jeździ za granicę, zwykle jest tylko w weekendy. Teraz przed świętami ma trochę ganiania, żeby wrócić jak najszybciej się da, więc tylko dzisiaj był w domu. Na co dzień jestem sama z dziewczynami i jakoś musimy sobie radzić ze wszystkim. Curry, do zupy nie dałam imbiru, dałam curry. Niby w smaku jest całkiem niezła, ja chyba po prostu nie przepadam za soczewicą. Już kilka podejść robiłam, jako dodatek, zmieloną na kotlety i teraz ta zupa - za każdym razem coś mi w niej nie pasuje. To nie jest widocznie moje warzywo ;). A teraz mykam spać, bo może znów trzeba będzie o 4-tej wstać ;) Dobrej nocki Laseczki ;) 20.09.2011- 66,5 kg 20.10.2011 - 63,0 kg 20.11.2011- 62,5 kg 29.11.2011 - 61,4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×