Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Curry

Montignac - przyjemne odchudzanie

Polecane posty

Cześć Laseczki! Wpadłam się pochwalić, że dziś waga pokazała 60,00kg!!!! Pewnie jeszcze troszkę podskoczy jak zwykle, ale potem znów spada, nawet 0,5kg mniej. Wychodzi na to, że zobaczę 5 z przodu przed świętami!!! Hurrraaa!!!! A dziś na śniadanko było: 8:00 jabłko 8:30 makaron razowy (50gr) z tuńczykiem (cebulka, marchewka, tuńczyk i pomidory podduszone na patelni bez oleju), zagryzłam to marchewką - powinnam więcej zieleniny, ale nie zmieściłam :( Na obiad jeszcze nie wiem co, tak samo na kolację. Gdzieś muszę jajecznicę na szynce zjeść, może na drugie śniadanie? Poza tym zobaczę co uda mi się dzisiaj zdziałać, mam w planach sprzątanie i jakieś zakupy... Co wyjdzie z tych planów- się okaże ;) Pozdrówki weekendowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Laski:))\ Mrooweczko- BRAWO!!!!! MAŁYMI KROCZKAMI DO CELU:))) ale co nagle to po diabli:P mam nadzieję, że nam sie też uda:) Carry- a Tobie życzę -10 kg:)) z taka konsekwencją musi być!!! nie ma to tamto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowy_sny
Kochane, zaraz do Was zajrze i poczytam, ale mam poki co pytanie. bede jadla jajecznice zaraz i chcialam do tego chlebek zjesc, ale Wasa wykupili, wiec mam chlebek KUPIEC / PIECZYWO MACA Z OTREBAMI. Myslicie, ze nadaje sie do zjedzenia zamiast wasy? :) Buziaki poranne / raczej popoludniwoe, ale ja wstalam pozno ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cukiereczku Kochany - Majeczka słabym ekspertem w MM jest ale jak na moje to w ogóle nie możesz jajecznicy bo jajka tylko w posiłku tłuszczowym a pieczywo to węgiel:D a tylko białko z jajka z węglami:)) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha ha zamieszałam ale krótko mówiąc :D jajecznica z chlebem niet:P ale jajecznicę np. na boczku z warzywami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowy_sny
Majka :P Kurde! powstrzymalas mnie od zjedzenia tego drugiego chlebka hahah co mi sie ubzduralo?! ze jajecznica jest weglowa? :P To moja pierwsza jajecznica na MM :D To wcinam papryke i ogorka wiec. Ale glodna jestem :P Mroweczko super wynik! 60kg to do konca roku chce miec :) ale do tego musze ruszyc dupsko, pobiegac. Nutelko co dzis jadlas? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowy_sny
To jeszcze jedno pytanie, bo bede jadla obiad na miescie - u siostry. Czy mozemy cous cous zjesc w pierwszej fazie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowy_sny
seeernik! :D pochwal sie pozniej! a Ty nie mials mi podeslac tego przepisu? :p ladnie prosze! Ja jak wrocie z zakupow, to z maka, bo jest kolo siostry. wiec zrobie ciacho i te muffiny nieszczesce ;) Powodzenia1 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majkaaa, dziękuję :) też będę się cieszyła z 10, ale nawet utrzymanie wagi będzie dla mnie wielką nagrodą za trzymanie zasad MM. Ja mam straszne kłopoty z uregulowaniem hormonów, do tego dochodzą chore stawy, na które biorę co jakiś czas (głównie na jesieni i w zimie) różne silne leki, głównie sterydy, przez które np. w zeszłą zimę przytyłam 18 kilo (trzymając zalecaną przez lekarza dietę 1000 kcal). Więc nie kieruj się moją wagą, jeżeli teraz będzie spadała bardzo wolno albo nawet nie będzie spadała wcale. Od 2 tygodni znowu jestem na sterydach i obawiam się, że chudniecie nie będzie teraz szło zbyt łatwo. Zajrzę do Was później, bo wybywam na obiad. Cukierkowe sny - chleba oczywiście nie łączymy z jajecznicą. Masz taką rozpiskę z grupą węglowodanów i tłuszczów - produktów z jednej grupy nie łączymy z produktami z drugiej - tu nie ma kombinowania, wyjątków itd. - sprawa jest prosta, rozdzielamy i już. Napisz skład tego chlebka, to zobaczymy, czy można go jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Jak Wam idą przygotowania do świąt? Ja właśnie zrobiłam śledzie na 3 sposoby. I na próbę keksy z bakaliami z nalewki. Ładnie pachnie w domu :) Zastanawiam się, co by tu jeszcze spsocić... A wracając do MM ;) moje menu: 10:00 3 mandarynki 10:30 3 grzanki z razowca z chudym twarogiem i cebulką, dwa pomidory 15:00 śledź ze śmietaną - mała porcja na zakąskę, surówka z kapusty, pieczony pstrąg i mieszanka warzyw na parze - polane oliwą z oliwek 19:00 pół makreli z seler naciowy do podgryzania Trochę mało chyba, ale nie mam apetytu dzisiaj, pewnie przez nadmiar przedświątecznego jedzenia dookoła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Curry, ja właśnie skończyłam robić porterówkę, też pachnie w domu... hihihihi ;) Jutro ma przyjść koleżanka na degustację, więc jutro nici z dietowania, sama biedna nie będzie piła. Nie mam już jak się wywinąć, obiecałam poczęstować i cóż :). Poza tym też ostatnio jakoś mniej jem, sama się sobie dziwię. dalszy ciąg mojego dzisiejszego menu: 12:30 jajecznica z cebulą i szynką, pomidor 17:30 kurczak gotowany, brokuły na parze, marchewki, mizeria - tutaj to miałam wyżerkę ;), a i wcześniej jabłko zjadłam, bo mnie skręcało ;) Miało być lepiej, tzn 4 posiłki, ale nie wyszło :(. No i znów "dobrych tłuszczy mi brak... Jedynie jajecznica była na oliwie, no ale to smażone... Trudno, jutro będzie... porterówka :P... hehehe... Poza tym Młoda mi gorączkuje, niedobrze tak na same święta, oby szybko przeszło i malucha nie załapała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo Laski:)) Carry- to my z Nutrelko też bierzemy leki na sterydach i woda nam się lubi zatrzymywać i to był jeden z powodów że lagłam na dietach bo iine laski chudły a ja do czasu a póxniej woda mi się zatrzymała i w dwa dni +3 kg:(( rozpacz w biały dzień:)) ale nic tam....tu sie o tyle dobrze czuję że waga mnie nie interesuje a czuje się ok:)) ja póki co się do swiąt nie przygotowuje, ale za to treningi biegowe robię codziennie, to mnie odstresuje i mam duzo energi:)) dzisij zrobiłam rano 3 km a po 15-stej 7 km :D :)) Mrooweczko, mówisz że dzieciki zzaczynaja chorować??? nie dobrze:( Carry a Ty ile chcesz jeszcze zgubić ??? widze że nie masz specjalnego parcia, ale jakiś cel tam masz prawda??? Pewnie czasami się irytujesz że tyle wkładasz w pracy w dietowanie i inna zdrowa osoba to szła by jak burza a Ty musisz dwa razy tyle czekac na efekty??? Mnie to czasami wkurza...ale pokora, pokaora i bedzie dobrze:))) moja kolacja ciekawe czy nie przegięłam:P jajko, łosoś, troszke camber, ogórek, pomidor, szczypior, papryka i 1 łyż. majonezu:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majeczko, ładna kolacja ;) Co do hormonów, to baby mają przerąbane. Curry współczuję choroby stawów i trzymam kciuki, żeby jednak waga leciała w dół. W końcu naprawdę jesteś wzorową MM'ką ;). Musi podziałać ;) Ja lecę już spać, nigdy nie wiadomo o której będzie trzeba wstać. Dobrej nocy życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmmm, porterówka :) super pomysł na przedświąteczne odstresowanie z koleżanką. Ja we wtorek idę na sąsiedzkie spotkanie przy świątecznych potrawach, zaniosę moją nalewkę bożonarodzeniową, parę osób też zapowiedziało się z domowymi alkoholami, wiec być może nagnę trochę zasady diety w tym dniu ;) zresztą w święta trudno będzie trzymać się wzorowo zasad MM i pewnie i tak zgrzeszę pijąc coś niedozwolonego. Córka chora akurat tuż przed świętami, skąd ja to znam..... zresztą sama też tak chorowałam w dzieciństwie ;) cały rok nic, a tuż przed Gwiazdką choroba. Trzymam kciuki, żeby jej szybko przeszło. majkaaa, też odbieram MMowanie jak Ty :) dobrze się na nim czuję i to jest najważniejsze. Właściwie już weszło mi to w krew i bez specjalnego zastanowienia przygotowuję sobie posiłki. Jeszcze nie wiem, ile docelowo chciałabym schudnąć, ale powiedzmy, że "prawidłowa" waga bardzo by mnie satysfakcjonowała, absolutnie nie mam parcia na bycie chudą ;) mam 175 cm wzrostu i podobno prawidłowo powinnam ważyć od 59,7 kg do 76,3 kg. Więc 76 to powiedzmy taki mój wstępny cel i ostrożnie założyłam, że dojście do niego zajmie mi w sumie 2 lata. Do końca sierpnia 2012, czyli przez rok od początku diety, optymistycznie założyłam zrzucenie 30 kilogramów. Po 4 miesiącach, czyli już za kilka dni, powinno być zgodnie z planem -10, co jest bardzo prawdopodobne. Oczywiście to całe planowanie nie ma wielkiego sensu ;) ale przynajmniej mnie jakoś tam mobilizuje. Absolutnie nie irytuje mnie moje tempo chudnięcia, a nawet wydaje mi się, że jest fantastyczne ;) Absolutnie nie denerwuje mnie też to, ze inni chudną szybciej. Wręcz przeciwnie, bardzo mnie cieszą sukcesy innych w odchudzaniu, a jeżeli chudną na MM to podwójnie mnie to cieszy, bo wiem, że chudną zdrowo. Mrooweczko, dzięki za kciukasy ;) też mam nadzieję, że coś zleci zwłaszcza, że kilka dziewczyn kontroluje moją wagę i jako matka wątku nie mogę dać plamy hihi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carry- masz racje i masz bardzo zdrowe podejscie do tematu....masz mnóstwo cierpliwości i pokory w sobie, jestem pewna że do sierpnia 2012 osiągniesz swój cel. jestem bardzo pozytywnie nastawiona do diety i nie interesuje mnie waga a to że widzę postępy i to, że się świetnie czuję:)) przyznam się że w ogóle nie czuję się jakbym była na diecie....musze częściej z was brać przykład i urozmaicać sobie posiłki...a bedzie dobrze:)) z taka radoscią wsuwam sobie owocki ale MM mówi, że owoce można 30 min. prezd posiłkiem Węg. i 60 min. przed Tł. i nie jest napisane , że tylko z rana i na czczo, tzn. wiem ze najlepiej tak....ale mam czasami ochotę zjeść w ciagu dnia owocki, np. w weekend :P czy waszym zdaniem takie odstępstwo raz w tyg. może zaszkodzić w spadku wagi?? to do jutra:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majkaaa, to dobrze, że nie czujesz się jak na diecie ;) przecież to ma być nasz sposób odżywiania do końca życia. Z owocami sama musisz to przetestować. Mroowka je owoce i chudnie, ale pamiętaj, że ona dość regularnie ćwiczy na siłowni, więc jej więcej takich "wyskoków" uchodzi płazem. W owocach jest sporo cukru, a zasada jedzenia węgli, które najbardziej nas mogą tuczyć, jak najwcześniej w ciągu dnia, wydaje się sensowna. Pobędziesz kilka tygodni czy miesięcy na MM i sama będziesz mogła ocenić, które reguły działają na Ciebie najlepiej. Możesz też podejść do tego z drugiej strony - stosować mniej restrykcyjne zasady Montignaca, między innymi jeść owoce nie tylko przed śniadaniem i dopiero gdy okaże się, że nie chudniesz, to wtedy zaczniesz stosować bardziej restrykcyjne zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hallo:)) Carry- masz rację zobaczymy ale nie będę jadała owoców słodkich a typu Pamelo:D ale zobaczymy... U nas pada deszcz, więc się wychodzić nie chce z domu.... a jak u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Majkaaa, u mnie też brzydko, ale na szczęście nie pada. Za to wieje strasznie. Nie powstrzymało mnie to jednak przed pójściem na spacer ;) Dzisiaj trochę się lenię, może wieczorem zrobię sernik dla rodziny, bo bardzo mądrze kupiłam ser "na święta" i nie pomyślałam nawet o tym, żeby w sklepie spojrzeć na datę ważności... Więc będziemy mieli przedświąteczny sernik ;) Moje dzisiejsze objadanie się wygląda tak: 10:00 3 mandarynki, małe jabłko 10:30 grzanki z razowca z chudym twarogiem i pomidorem, rzodkiewki, mały kawałek piernika MMowego z dżemem bez cukru 15:00 pieczony udziec indyka, kiełki na patelnię z oliwą i czosnkiem, mieszane warzywa na parze 19:00 pewnie będzie pół makreli i czerwona papryka Co u Was? Dałyście radę przebrnąć przez weekend bez grzechów? Mrooweczko, bardzo zaszalałaś z koleżanką? ;) Filipina, co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowy_sny
:) witam kruszynki ! U nas deszcze od jutra. A ja tymczasem pieke marchewkowe ciacho :) znacie jakis przepis na polewe? Musialam dzisiaj jesc na miescie, u siostry, ale trzymalam sie ladnie :) Zrobila mi grilowane warzywa z jajkiem - takie a la leczo. Plus surowe warzywa- salatka :) A na kolacje mialam zupe marchewkowa. Zaraz Was poczytam bo nie mialam jak w weekend. Pogrzeszylam w pt tylko, drinkami przed swiatecznymi z szefem. :) Ale nie podgryzalam pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane, Tak sobie troszkę poczytałam i chętnie bym się do Was dołączyła, jeśli mogę. Tak u Was miło, częste rozmowy itp.;) Mam 20 lat,155cm wzrostu. 11.12-92kg 18.12-88.5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cukierkowe sny, a może byś spróbowała zrobić masę z chudego twarogu? coś na wzór masy z serka kremowego w klasycznym cieście marchewkowym? DamaPikowa, cześć :) wchodź, rozgość się i czuj się jak u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwilowo wszystkie jesteśmy pełne zapału i optymistycznie podchodzimy do tematy ;) A jak jest z Tobą? Dopiero zaczynasz MMowanie, czy znasz już tę dietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Laseczki! Witaj DamaPikowa! Nic nie nagrzeszyłam, bo do spotkania nie doszło, no ale w święta nadrobię :D hehehe... Tak więc kolejny dzień MM, w sumie nawet się z tego cieszę :) Zrobiłam dzisiaj gar bigosu świątecznego, i tak jak u Ciebie Curry sernik - u mnie będzie bigos jutro do żarełka, bo apetytu na niego nabrałam ;) Jutro idę upolować kaczkę i biorę się za insze utensylia kuchenne i porządkowe ;) Teraz się kładę spać, bo malucha coraz wcześniej wstaje, dzisiaj np o 3:20 :|. Dobrej nocki, do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×