Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JacekJ

Czy lepiej kochać, czy być kochanym ?

Polecane posty

Gość IMO13850
Lucy Windsor "hehe o każdym dowolnym aspekcie życia pozuforumowego co bardziej prominentnych kafeterian nie wspominając" Dobrze, że ci mniej prominentni, acz bardziej altruistyczni Kafeterianie, nie kryją się tak skrupulatnie z gabarytami swoich co bardziej interesujących części. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po kilkudziesięciu latach postu, nawet Casanovę by przebili. tia pytanie tylko czym:P po tych kilkudziesięciu latach ............. Już więcej nie będę Cię posądzał o nieśmiałość. znowu się nie zrozumieliśmy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
, byłabyś łaskawa nie mylić mojego nicka z nickiem retro? lusiu wiesz, że ja kłamię wyjątkowo dobrze ale udawanie łaskawości mi nie bałdzo wychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
"tia pytanie tylko czym po tych kilkudziesięciu latach" Wszakże jesteśmy na czysto teoretycznym temacie związanym z aspektami, które namacalnie sprawdzić się nie da. :P ............. "znowu się nie zrozumieliśmy" Niezrozumienie często prowadzi do irytacji, irytacja do pasji, pasja do ran, rany do przeprosin. A ja nie mam nic przeciwko wzajemnym przepraszaniu się, jak już niegdyś ustaliliśmy. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dobrze, że ci mniej prominentni, acz bardziej altruistyczni Kafeterianie, nie kryją się tak skrupulatnie z gabarytami swoich co bardziej interesujących części." no tak, nic dziwnego, ze tak uważasz, dzięki temu Twojej monotematyczności pożywki nie zabraknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
Lucy Windsor "no tak, nic dziwnego, ze tak uważasz, dzięki temu Twojej monotematyczności pożywki nie zabraknie" Jeśli wilk w swoich zwyczajach nie będzie monotematyczny, to niestety padnie z głodu. wszakże jego zainteresowania są bezpośrednio związane z tym, co zaoferować może mu zwierzyna. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezrozumienie często prowadzi do irytacji, irytacja do pasji, pasja do ran, rany do przeprosin. A ja nie mam nic przeciwko wzajemnym przepraszaniu się, jak już niegdyś ustaliliśmy. pasja do ran, rany do przeprosin. czekaj wróć zaraz tam ran aż tak usilnie i wściekle z pasją niczego nie pozdrawiałam! poza tym z tym przepraszaniem to nie wiem bo mnie przepraszał who a ty jego i ja w sumie powinnam lusię za prawie pomylenie nicka... to by wyszło bardzo wzajemne przepraszanie się :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
ike "...ja w sumie powinnam lusię za prawie pomylenie nicka..." Przepraszajcie się śmiało - nie będę przeszkadzał, ograniczę się jedynie do roli widza. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IMO, jesteś może świeżo po lekturze "Zmierzchu" z wyrobu tygrysopodobnego przekwalifikowałeś się w pretendującego do miana wilka? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszajcie się śmiało - nie będę przeszkadzał, ograniczę się jedynie do roli widza. o widzę swój trafił na swego !:P też erotoman gawędziarz?:P a jak przyszło do przepraszania to "ograniczę się do roli widza"?:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
Lucy Windsor "IMO, jesteś może świeżo po lekturze "Zmierzchu" z wyrobu tygrysopodobnego przekwalifikowałeś się w pretendującego do miana wilka?" Postaram się nie zauważyć nawiązania do "Zmierzchu", wole zachować nieskalane wyobrażenie Twej osoby. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
ike "o widzę swój trafił na swego ! też erotoman gawędziarz? a jak przyszło do przepraszania to "ograniczę się do roli widza"?" Po prostu nie wchodzę nigdzie nieproszony. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu nie wchodzę nigdzie nieproszony. chyba nieprzeproszony:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wole zachować nieskalane wyobrażenie Twej osoby. " no proszę jak ładnie współpracujesz i bez proszenia potwierdzasz moje stwierdzenie, że co prominetniejsi zawsze mogą tutaj liczyć na dopisanie swojego życiorysu. Co więcej, postanowiłeś się wyróżnić i opozycyjnie do wspomnianych postawiłeś na założenia pozytywne how unusal for an average kafe-user! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
ike "chyba nieprzeproszony" Nie! Abym mógł WEJŚĆ przeprosić, musi mnie ktoś wcześniej zaprosić. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie! Abym mógł WEJŚĆ przeprosić, musi mnie ktoś wcześniej zaprosić. a jak ma zaprosić skoro nie masz za co przepraszać:P najpierw musisz narozrabiać najlepiej z pasją :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
Lucyno - Twe zaskoczenie powinno automatycznie wyeliminować określenie "average" z ostatniego zdania. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, IMO, oczywiście masz rację w tym miejscu i niech Ci ten kawałeczek marchewki pójdzie na Twe wilcze zdrówko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
ike "a jak ma zaprosić skoro nie masz za co przepraszać najpierw musisz narozrabiać najlepiej z pasją" Narozrabiać, wkurzyć, zirytować laski, By przeprosinami, wkręcić, wdać się łaski. Tu pomęczyć, tam już narozrabiać. By samicom wściekłym, ich pieczywo pourabiać. Bo pieczywo urobione' radość nam przyprawia. A szczególnie tym samiczkom, wiele przyjemności sprawia. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
Lucy Windsor "Tak, IMO, oczywiście masz rację w tym miejscu i niech Ci ten kawałeczek marchewki pójdzie na Twe wilcze zdrówko" Marchewka dla wilka? Nie powinno być na odwrót? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie powinno być na odwrót? " wilk dla marchewki? przyznam, ze jak dla mnie koncept zdecydowanie zbyt postępowy :) moze w takim razie wycofam ofertę i już na stałe zostanę przy kijku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
Lucy Windsor "...i już na stałe zostanę przy kijku" No, no, no! Nie sądziłem żeś taka wierna. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądziłam, ze tak Ci na mnie, w tym mojej wierności zależy (skoro wszędzie sie juz doszukujesz ukrytych przesłanek do pożywienia swej monotematycznej natury) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
Lucyno - przy ciągłych Twych nawiązaniach do marchewek, kijów i innych fallicznych przedmiotów, po prostu zostałem zaskoczony wyznaniem o 'wierności'. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
głodny imo przez dni kilka szuka bułki- nie motylka (bo w pieczywie on gustuje owadów nie toleruje) szuka, pyta,płacze prawie nie ma bułek na wystawie! nagle staje (:P) trze oczyska ślina leje mu się z pyska a tu ike se kucharzy bułki piecze, strucle smaży łapska imo już zaciera i piekarni drzwi otwiera wtem przystaje wystraszony przecież nie był zaproszony! i tak imo drogie dziecię musiał pozostać na diecie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, IMO, jednak bierz tę marchewkę :D przydzielam, bo za swoje lenistwo, a co za tym idzie konsekwencje wynikające z zezwolenia udzielonego asystentce na udzielanie się w dniu dzisiejszym pod moim szyldem trzeba płacić ;-) a teraz zmykam, domowa żywność podtrzyma moce intelektualne oryginału :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
Tak już bywa, gdy kucharzem baba, wypiekami kusi, acz nie poczęstuje draba. Choć bułeczki ma smaczniutkie, ciepłe, miękkie i pyszniutkie. Nie zaprosi, nie zawoła, nie uchyli drzwiczek, choć przed drzwiami wygłodniały stoi sam paniczek. Będzie ciasto gniotła sama, bułeczkę miętosząc, i katusze pana, bez mrugnięcia nawet znosząc. A wystarczy, cieple słówko "wejdź tu słodki do mnie", wejdź, zakosztuj mej bułeczki, śliniąc się ogromnie. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dla psa kiełbasa nie dla imo bułka bo wypieki ike to już wyższa półka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IMO13850
Ale żeby sprawdzić, czy smaczne wypieki, Trzeba je zobaczyć, jam nie tak jak inne człeki. Na reklamę mnie nie złapiesz, jam nieufnym smykiem. Muszę palcem dotknąć, smakować językiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×