Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magmi

odchudzanie -tylko dla wytrwałych -zapraszam

Polecane posty

cel pal ja tez uwazam ner niski indeks glikemiczny ;) tylko ja bardziej poszłam w metode montignaca dzis jeden mały grzeszek tzn mały grzeszek = mufinka jogurtowa a poza tym -grahamka z pomidorem -twarozek -morela suszona -udko kurczaka pieczone i pomidory -kasza z duszonymi warzywkami jutro bede gotowac zupke z kapusty pekinskiej bardzo dietetyczna i zawsze wychodzi mi duzy gar wiec starczy na kilka dni :) no i jeszcze dzis nie cwiczyłam ale jak tylko młody pojdzie spac to od razu biore sie do roboty a puki co to musze go na raczkach trzymac marudzi dzisiaj strasznie ale to pewnie przez przeziebienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pal cel
maly jogurt naturalny surowa: salata+ pomidor + papryka obiad kapusta/ bigos bezmiesny duzo fasoli szparagowej kolacje bede dopiero jesc: omlet ( jajo rozwalone na teflonie) a na to pomidor z ogorkiem kisz i przyprawy. po takiej kolacji nie grozi mi glod. zobaczymy jak pojdzie jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwą mnie mała
Witam Was moje panie, od jakiegoś czasu już czytam Wasz temat. Mam 154 cm i aktualnie 54 kg. Przybyło mi niestety po wypadku i długim okresie leżenia bez ruchu, teraz powoli wracam do formy i chciałabym wrócić minimum do 50 kg, marzeniem byłoby 46. Problemem u mnie niestety jest to że nie mogę robić wszystkich ćwiczeń. Mam nie do końca sprawną nogę (po tym wypadku) więc bieganie, skakanie na skakance, przysiady albo cokolwiek obciążającego kolana odpada. pozdrawiam i trzymam za nas kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ja wiem
Dziewczyny, ponieważ osiągnęłam już mój realny cel: 52 kg (za osiągnięcie nieśmiałego - 50 kg - zabiorę się wiosną ;) ), to będę tu teraz rzadziej zaglądać. Moje wyniki: 22.08.2011 - 55 kg 03.09.2011 - 53 kg 06.09.2011 - 52 kg Teraz jak sobie pozwolę, to waga wychyla się w stronę 53 kg, więc koncentruję się na tym, żeby sobie nie pozwolić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala jakie plany dietowe? z cwiczen to chyba powinnas zajac sie jedynie rehabilitacja. Przepisano ci jakis rodzaj ruchu? Sport to wielka sila. Ja nie bylam po wypadku, a juz z 2 razy rozwalilam sobie kolano za czestym bieganiem a 1,5 roku temu lazilam na silkownie i pod okiem trenerki tak oslabilam stawy, ze bole wracaly przez jakies 8 mscy. Teraz natomiast jestem mega leniem i tez zle :) Dzis idzie mi ok, podsumowanie po kolacji. Magmi pomykasz dzis na pekinskiej wodzie? ;) chcialam kiedys przetestowac diete kapusciana, wytrwalam 3 dni i od tamtej pory nigdy nie zjadlam juz kapusniaku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czemu pekinskiej wodzie? ja nie stosuje diety kapuscianej :P a zupke z pekinskiej bardzo lubie i nie wiele ona ma wspólnego z ta z diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) a tak chcialam cie podraznic uwlaczajac twojej zupie ;) dzis bylo: 2 gruszki, salata z pomidorami, ogorkiem, oliwkami, nastepnie reszta tej salaty z kotletem mielonym i surowka z burakow, na kolacje duszona cukinia z polowa kielbasy i na postkolacje grzech dnia glowny piwo z sokiem... Sama sie dziwie ze moj brzuch znosi wszelkie warzywa bez mrugniecia kiszką. Podziele sie objawem fizjologicznym. Od kilku dni, nawet jesli malo pije, non stop nerki wysylaja mnie do wc. Ja nie znosilam salaty. Wiec teraz jestem nawet w stanie uwierzyc ze osiagne cel. Nawet jesli obale czasem piwo nielegalnie... Jakos tak ciuchy przestaly sie opinac jakby. Chyba jestem pijana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam piatkowo Mam wolne to moze powymyslam jakies jedzenia na przyszly tydzien. Powiem wam ze nawet jesli pada deszcz staram sie wszedzie chodzic na piechote no chyba ze sie bardzo spiesze. Do pracy wychodze godzine wczesniej niz zwykle. Przeszlam juz w ten sposob wiele km w ostatnich dniach. Codziennie mam takie chwile slabosci, ze jestem o krok od zjedzenia czegos slodkiego, smazonego itp. A przeciez w ogole nie chodze glodna. Nie wiem czy czegos mi brakuje czy po prostu nalogi wzywaja. Kupilam witaminy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cel pal podziwiam za to piechurowanie ja niestety dupsko wszedzie woze samochodem ale to moze dla tego ze pracuje w innym miescie niz mieszkam a wszystkie inne rzeczy tez załatwiam po pracy tez wczoraj walnełam piwko z sokiem ;) ale dzis juz dieta trzymana puki co oczywiscie , jestem przeziebiona i nie wiem czy czasem nie walne drinka wieczorem na rozgrzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w weekend to nie ma co liczyc ze ktos bedzie zwierzal sie z tego co wklada do ust sniadanie- 2 jablka 2 sniad- kotlet rybny obiad pol malego brokula z tyzeczka masla posypany papryka poobiad: reszta brokula z pomidorem i ogorkiem + ostre przyprawy kolacja- kotlet rybny + 3 plastry sera zoltego pokolacja- desperado Kupilam duzo papryk czerwonych i cos jutro z nich upichce ale nie wiem co. Przechodzac kolo stoiska z ciastami widzialam takie cudenka za szybka. Mowie wam. Piekne. Ale nie po to przekluwalam nowa dziure w pasku do spodni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pal cel
dzis od rana jakos mi niedobrze.Moze od herbaty ktora wypilam. Az sprawdzilam sklad bo wiedzialam ze ma w sobie aromat waniliowy W skladzie jest aspartan wiec poszla do smieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cel pal cos czuje ze zostałysmy tu same dwie wytrwałe:) bo mam nadzieje ze i ty mnie nie opuscisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis zaliczyłam :) -bułke z ziarnami i sałatke z tunczykiem -deske z pomidorem -makaron ze szpinakiem koło 18 bedzie moja zupka z kapusty i wieczorem umówiłam sie na piwko :( wiec bedzie jedno duze piwko i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny:) Nie odwiedzałam was kilka dni bo mi siadł internet ale już wszystko w porządku więc wracam do was:) Witam nowe dziewczyny:) Nie będę pisać co jadłam w ciągu ostatnich kilku dni ale nie przekraczałam 1000 kcal dziennie. Dziś na śniadanie zjadłam 2 jajka na twardo przekrojone na pół i obficie posypane szczypiorkiem. Na obiad miałam pieczone ziemniaki z ziołami i ostrą papryką, na deser miałam koktajl mleczny ze świeżych jeżyn (mleko odtłuszczone), na kolację nie mam jeszcze apetytu więc nie wiem co bym zjadła, może nawet sobie dzisiaj kolację odpuszczę. Zaraz wskakuję na orbitreka, zrobię parę brzuszków i zarzucę pas wibracyjny na brzuch a potem pośladki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmi ja mam zamiar wytrwac na forum przynajmniej miesiac. Jesli zdarzy mi sie czasem jakis upadek moralny to wstane, otrzepie sie, pokalam na forum i dalej bede ciagnac Dzis 1. 3 plastry sera zoltego i miseczka surowki z pomidorow ogorka i jajka 2: troche buraczkow gotowanych tartych z cytryna. 3. papryki duszone z pieczarkami cebula i ogorkiem kiszonym. 4. kilka garsci pistacji 5. piwo z sokiem imbirowym Dzis jezdzilam kilka godz na rowerze. Wracalam z pleneru na gazie. Teraz pisze przy lampce wina i pewnie jeszcze jedna strzele bo smaczne. Az mi glupio ze ja sie alkoholizuje a ty gumizelka w sobote wieczorem brzuszki walisz. Moim wyzwaniem na nowy tydzien bedzie walka z lenistwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pas wibracyjny to musi byc bardzo przyjemna rzecz. Marzy mi sie masaz plecow u profesjonalisty i taki sobie wkrotce sprezentuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi, brzuszki to już z przyzwyczajenia:D. Ja też czasem grzeszę piwkiem:) Na przykład wczoraj:) Ten pas wibracyjny rzeczywiście jest super, rozluźnia mięśnie po ćwiczeniach. Odkryłam też fajną rzecz w nim. Pomaga na bóle miesiączkowe, normalnie lepiej działa niż te wszystkie tabsy przeciwbólowe i rozkurczowe jak tak sobie go na 25 minut włączę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie Magdy
dieta Magdy to jedyna jaka na mnie działa, temat: Schudłam zdrowo 10 kg w miesiac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie to nie o ciebie chodzi magmi. To jakaś laska założyła temat z wymyśloną przez siebie dietą. Czytałam to wczoraj ale jakieś takie... Wolę swoją. Polega to na jedzeniu cały dzień jakiejś sałatki a właściwie dwóch na zmianę i picie mieszanki jakiś herbat. Ja nie dałabym rady bo by mi się znudziło po dwóch dniach. Zbyt monotonna. My przynajmniej mamy przyjemność z jedzenia różnych potraw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej gdyby nie ten caly alkohol w tym tygodniu to moglabym byc zadowolona duzo roslin zero maki pieczywa i makaronu czy slodyczy. wpadne wieczorem na podsumowanie dnia 2 salatki jedzone przez miesiac na wszystkie posilki to nie dla mnie. Ja nie tylko chce schudnac. Glownie chce przyzwyczaic sie do jedzenia jak najmniejszej ilosci cukru ( no moze te piwa przecza...) przyzwyczaic sie do roslin, zwalczam nalog jedzenia smazonego. do pozniej ps mogloby jeszcze dolaczyc do nas pare niefanatycznych lasek stroniacych od fundamentalizmow w zyciu i diecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) ja jestem i Was nie opuszcze,nie bylo mnie troche,wiecej pracy. dzis weszlam na wage i oczom nie wierze schudlam 6 kilo,waze juz 79 kilo,maa takiego powera w sobie,tak sie ciesze,czulam ze par kilo schudlam,po ciuchach czuje,ale ze az tyle,ale to zasluga cwiczen.ale mialam takiego stracha jak mialam wejsc na wage,ale oplacilo sie, czytalam topic tej SMUKLEJ MAGDY powiem wam ze super sprawa,wszytkie skladniki sa,ale troche monotonia. jak Was idzie? magmi kiedyy sie wazysz? i ty gumiezelko tez? cel pal jak dietkowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cel pal jestes,ja mialam kiedys takie problem z alkoholem,a teraz pije raz na jakis czas albo wcale,jezdze autem i nie pije wtedy wcale,szybciej jestem w domu z imprezy,moge sie czasem poswiecic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja waze sie jutro i tez bardzo sie boje :( czuje po ciuchach ze mnie ubyło ale mam nadzieje ze to nie tylko 2 kg. jutro jak sie zwaze to napewno dam znac ja tez raz na jakis czas jade na impreze samochodem ale to bardziej z oszczednosci kasy zeby nie płacic na taxi w dwie strony a bawic umiem sie bez alkoholu wiec nie mam problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yupii
Cześć, dziewczyny! Jeszcze miesiąc temu ważyłam 65 kg przy wzroście 168 cm, miałam boczki, grube uda i wylewający się brzuch i nabrzmiałe rysy twarzy. Teraz ważę 55 kg, jestem szczupła i mam zarysowane kości policzkowe. Moją dietę opracowałam sama, ponieważ znam się na żywieniu (kierunek studiów). Podstawą tej diety jest: 1 Zero głodzenia się i pyszny smak potraw; 2 Łatwość stosowania: Rano przygotowujemy potrawy i potem jemy je przez cały dzień, duża oszczędność czasu; 3 Dostarczanie wszystkich niezbędnych składników odżywczych (witaminy, minerały zawarte w warzywach); 4 Spora ilość białka (piersi z kurczaka, mozzarella, jogurt naturalny), żeby nie spalać mięśni tylko tłuszcz; 5 Obecność kwasów tłuszczowych omega-3, -6,-9 (oliwa, orzechy, awokado), które pomagają nie tylko zachować zdrowie (prawidłowa praca mózgu), ale i spalać tłuszcz z boczków! 6 W kapuście kiszonej zawarte są związki regulujące gospodarkę estrogenów - pozbywanie się tłuszczu i wody podskórnej; potas z bananów i pomidorów również pomaga pozbywać się nadmiaru wody z organizmu (likwidacja efektu opuchnięcia); 7 Żródła antyoksydantów: zielona herbata, pomidory (likopen), kapusta kiszona, sałata, sok z cytryny: właściwości antyrakowe i opóźniające starzenie się organizmu; 8 Obecność bakterii jelitowych (kapusta kiszona, jogurt naturalny): regulacja trawienia, ochrona przed grzybicą układu pokarmowego; 9 Obecność wapnia (ser mozzarella light, jogurt naturalny) + witamina D3 (pomidory) zdrowe i mocne kości, ochrona przed osteoporozą; 10 B-karoten (marchewka, sałata i pomidory) skóra wygląda na opaloną; 11 Zdrowy i mocny sen dzięki obecności kwasu foliowego (sałata) wytwarzanie serotoniny; 12 Węglowodany proste (fruktoza) pół godziny przed i zaraz po wysiłku fizycznym (banany), by uzupełnić zapasy glikogenu w mięśniach i ich nie spalać; Dieta opiera się na jedzeniu 2 sałatek: sycącej sałatki z kurczakiem i mozzarellą w 5 porcjach dziennie oraz równie pysznej sałatki z marchewki i kapusty kiszonej - jako przekąska, gdy łapie nas to niepohamowane uczucie głodu (ja jadłam całą przed snem, bo jest bardzo niskokaloryczna; dzięki temu łatwo mi było zasnąć z pełnym brzuchem ). Oprócz tego należy pić mieszankę: 4 łyżeczki herbaty liściastej Pu-erh; najlepiej Bio-Active, (smaczna jest z grejpfrutem, który pomaga spalać tłuszcz), 2 łyżeczki herbaty zielonej (najlepsza jest z owocem maliny też Bio-Active); jedna torebka herbaty oczyszczającej (ja miałam DIUROFLOSS TEA, ale może być inna). Mieszankę zalewamy 1 litrem wrzątku, parzymy 8 minut, wlewamy do dzbanka przecedzając mieszankę na małym sitku; fusy zostawiamy do drugiego parzenia. Mieszankę popijamy kiedy chcemy, gdy się skończy parzymy drugi raz fusy i znowu pijemy po szklaneczce w ciągu dnia, ale tylko do godziny 16, bo ta mieszanka pobudza, więc trudno by nam było zasnąć, gdybyśmy pili ją po 16 ;D. Po 16 pijemy wodę niegazowaną (najlepiej by razem z mieszanką herbat i wodą było 3l płynów dziennie). Ja piłam mieszankę w pracy, mam tam swój dzbanek i sitko, tylko nie można wypić zbyt dużo na raz, bo będziecie zbyt pobudzone ;D. Wysiłek fizyczny: Trzeba wyrabiać 100 km tygodniowo na rowerze (nie obciąża stawów jak bieganie). Nieważne czy 3 razy po 33 km, a może 5 razy po 20 km. Ja wstawałam przed pracą o godzinę wcześniej, wkładałam dres, czapkę i wychodziłam na godzinkę na rower (20km, niezbędny jest licznik, ale kosztuje tylko 15 zł ). Koniecznie trzeba pół godziny przed rowerem zjeść małego banana i troszkę sałatki z kurczakiem, by ochronić mięśnie przed spaleniem, to samo zaraz po wysiłku. Przepis na sałatki: Sałatki są tak pyszne, że przez miesiąc mi się nie znudziły, uwielbiam je do dzisiaj ;D Sałatka z kurczakiem i mozzarellą: 1 opakowanie mixu sałat (jest w Biedronce za 3 zł w chłodziarce); 300g surowej piersi z kurczaka; przyprawa Złoty Kurczak Kamisu; mozzarella light pół kulki; 2 spore pomidory (razem 500 g); 20 g (5 sztuk) drobno posiekanych orzechów włoskich; 1/2 awokado; Sos: oliwa Extra Vergine 10ml (2 płaskie łyżeczki do herbaty); sok z 1/2 cytryny; 4 dość pełne łyżeczki musztardy sarepskiej; 80 ml wody; 1 dość pełna łyżeczka czerwonego Pesto (jest w Lidlu, cały słoik za 5 zł); 1/2 torebki sosu Knorr Francuskiego lub innego; Wykonanie: Piersi z kurczaka kroimy na małe kawałki, posypujemy przyprawą Złoty Kurczak, zawijamy w folię aluminiową i pieczemy 30 minut w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni Celsjusza. Mozzarellę, pomidory, awokado kroimy w kostkę. Wkładamy do miski z miksem sałat. Mieszamy składniki sosu w kubku (muszą być w temp. pokojowej, gdy są z lodówki należy wlać 80 ml gorącej wody), aż sos utworzy emulsję. Dorzucamy ostudzone kawałki kurczaka do miski, polewamy wszystko sosem i dokładnie mieszamy. Ja tę sałatkę pakowałam sobie w pudełko do pracy i jadłam przez cały dzień. Surówka z marchewki i kapusty kiszonej: kiszona kapusta 250g starta marchewka 250 g Sos: jogurt naturalny 150 g 2 posiekane ząbki czosnku lub/i trochę posiekanego koperku szczypta soli 2 szczypty pieprzu Wykonanie: Kapustę siekamy; dodajemy do niej startą marchewkę, do jogurtu dodajemy czosnek lub/i koperek, pieprz i sól; mieszamy jogurt z marchewką i kapustą. Tę sałatkę wcinałam przed snem, by nie zasypiać z pustym żołądkiem . Do sałatek nie dodawajcie ogórka, ponieważ zawiera enzymy, które rozkładają witaminę C z innych warzyw. Piszcie o efektach stosowania mojej diety, ja schudłam 10 kg w miesiąc i czuję się świetnie; szczupła sylwetka; zdrowa skóra, piękne włosy, bystry umysł. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na diecie Magdy
yupi, to, co robisz to plagiat, kopiowanie czyjejś pracy bez zgody autora, za to grozi kara pozbawienia wolności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym tekstem o fanatykach moze wywolalam wilka z lasu hihi szefilindianna idziesz jak burza. Respekt dziewczyno ;) Ale nie tylko za wynik. Za to ze cwiczysz ostro. A magmi ty akurat masz minusa. Boisz sie ze na wadze tylko 2 kg mniej? halo? 2 kg to jest kurde bardzo duzo. Za pokute powinnas cwiczyc pol godziny bicepsy 2kgmowym hantlem albo chodzic kilka godzin z przywiazana u pasa 2litrowa butla pepsi :) Zwazylam sie i mam 51,5 kg. Te 1,5 kg to znajac siebie z 2 miechy bede tracic. Ale patrze na to inaczej: od 4-5 lat tylam z 46 do 54 kg, co dla malej osoby jest kolosalna roznica. Wiec teraz moge spokojnie czekac. Pierwszy sukces. Mieszcze sie w stare dżiny! A w drugich zaczelam sie dopinac ale na tylku jeszcze zenujaco wygladaja :) Alkohol odstawiam do urodzin przyjacioki. Czyli tydzien. Za duzo kalorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wyjdzie na to, że się czepiam ale po co ludzie się wpychają ze swoimi tematami w inne? To chyba jasne, że jakby ten temat nas zainteresował to byśmy pisały na oryginalnym. Po co zaśmiecać każdy temat jakimiś reklamami czy innymi przekierowaniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×