Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tkotaka

Nie wrocil na noc :(

Polecane posty

Sluchaj no... weź się za dzieci. Bo skupiasz się i będziesz się skupiac będąc z nim tylko i wyłącznie na swoich problemach. Dzieci nie bedziesz w stanie uszczęśliwić. Szczerze się do nich usmiechnąć, a dziecko wyczuje wszystko. Jak już bedzie po wszystkim, pojdzie sobie, zobaczysz, ze Twoje zmartwienia i problemy miną. Masz dla kogo żyć. Masz dziecko jedno czy dwa, niewazne, masz na kogo przelac swa miłość, uczucie, ciepło, masz dla kogo zyc. Ale tego szczęścia nigdy nie okazesz i tej cieploty miłosci w momencie kiedy czytając bajke dziecku zastanawiasz się gdzie twoj mężczyzna, czy chleje, czy jest z inną. Kiedys zaczniesz cos opowiadac dziecku, jakas bajke, nagle przystaniesz, bo w glowe Ci wejdą podejrzenia, dlaczego znow nie wraca, dziecko wtedy się upomni i zacznie zauwazac twoje problemy, a Twoje problemy to problemy dziecka. Dziecko chce miec matke szczesliwą, bez problemow, bez łez, zrób to dla dzieci !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Nie liczy sie z tym,ze moge sie martwic.Nie sadze,by cos sie zmienilo.To nie pierwszy raz.On wie,ze mu znowu wybacze na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
to, że zakończysz związek z tym gościem( choć szczerze wątpię) niczego nie zmieni. Tylko zmiana własnego sposobu myślenia może sprawić , że trwale polepszy się sytuacja i Twoja , i dziecka. Zapewniam , że jest to możliwe. Powodzenia i nie czepiaj się tego mężczyzny jak bluszcz( wiem że jesteś niezależna- mówię o uczuciach) , jesteś silna dasz radę. Zaopiekuj się sobą- jeśli sama tego nie zrobisz nie zrobi tego NIKT. Dobrej nocy:-) nie przejmuj się nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Sostra tez mi niedawno powiedziala-,,to przez niego jestes taka''. Chodzilo jej,ze jestem nieszczesliwa,zestresowana itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
o właśn napisałałaś standard" on nie liczy się z tym że się martwię". Wiem , ż pragniesz w swym umiłowaniu cierpienia by miał poczucie winy, martwił się, chciałabyś mieć w nim widownię. ALE ON MA TO GDZIES, UWIERZ. Gdy to zrozumiesz ( że widownią jesteś tylko Ty i Twoje Bogu ducha winne dzieci) może zawalczysz o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Prawdziwe uczucie buduje. U nas sa okresy,ze jestem szczesliwa i nieszczesliwa.W zaleznosci jak nam sie uklada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Kocie,ale normalny czlowiek przeciez liczy sie z uczuciami drugiej osoby.np.nie chce by ktos sie zamartwial przez niego/nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty kobita wysiądziesz. Jesli on wie, ze moze sobie robic co chce a Ty i tak jestes "matka Teresa" to bedzie tylko gorzej. Zacznie Ci robic imprezy w domu, a nawet kolezanki wprowadzac do domu, a ty niczym sługa bedziesz z kieliszkami i przekąskami latać wokół niego i jego znajomych. Dziewczyno, weź sie w garsc i nie wpuszczaj go do domu, a jutro wymien zamki, o klucze sie nie pros... sorry, jutro a znaczy sie dzis juz niedziela, to w poniedzialek tak zrob. Ty sie wykonczysz, a jak sie wykonczysz to co z Twoimi dziecmi? zastanowilas sie nad tym? Wiesz ze takie cos konczy psychicznie czlowieka? on bywa ze o tym nie wie, ale sie dowiaduje jak juz jest za pozno. Nic juz nie pisz, tylko połozyc sie spac, by wstać wypoczęta, wyspana i dać mnóstwo energi, milosci dzieciom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Dowiedzialam sie waznych rzeczy,np.to,ze kocham cierpiec.:( Musze to przemyslec. Naprawde to zawsze chcialam byc szczesliwa i na 1 miejscu byla dla mnie szczesliwa rodzina.Marzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"U nas sa okresy,ze jestem szczesliwa i nieszczesliwa.W zaleznosci jak nam sie uklada..." A jak tego typu okresów będzie coraz więcej i częściej? Zacznij martwić się o siebie i dzieci, bo one teraz są najważniejsze i o nie się zacznij martwić a nie o 40 letniego dupka, ktory dalej przed oczyma ma wybite 18. On zniszczy Ciebie, a Ty zniszczysz zycie dzieciom, sama piszesz ze jestes zestresowana itp. Nie dopuszczaj do tego, zakoncz to, nie wiem czemu, ale błagam, zalezy mi na tym bo dziecko na tym najbardziej ucierpi. Dałaś mu zycie, ono na swiat sie nie prosilo, wiec wez i zadbaj by to zycie mialo normalne jak nie moze miec szczesliwego, czyli pełnej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
ale Ty nie jesteś normalną osobą( nie w sensie psychiarrycznym a pscyhologicznym) więc siłą rzeczy poszukałaś sobie nienormalnego mężczyzny( kolejnego) , takiego który się z Twoimi uczuciami nie liczy. Normalny facet byłby dla Ciebie zwyczajnie nudny. Dlatego właśnie powinnaś nad sobą pracować by normalne nie było nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Napisze jesli jutro sie odezwie.Tak racja -powinnam isc spac. Nie spodziewalam sie,ze tyle osob mi odpisze i zasiedzialam sie.:) Mysle,ze on nie jest szczery.Cos tu jest nie tak i to napewno! Jest dobrze,dobrze i jak juz w to wierze ..to wielkie Szok,ze znowu sie wali..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Nie wykluczam nawez,ze zdradza.Kiedys juz to mialo miejsce.:(Dluuuugo cierpialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Siostra radzila mi kiedys wciaz powtarzac ,,wszystko udaje mi sie w zyciu,jestem wspaniala.'' Jej udalo sie po 14 latach rozwiezc z alkoholikiem.Studiuje teraz.:)Jest dobrze po30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Dobranoc i dziekuje.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj eks takze mial przypadki niewracania na noc do domu. I choc wiedzialam na 100% ze mnie nie zdradzal, wiedzialam gdzie byl i co robil i z kim, i ze bylo to zupelnie niewinne, to po ktoryms kolejnym razie, poprzedzonym tlumaczeniem i jak mi sie wydawalo porozumieniem, znowu zrobil to samo, zostawilam go. Nie dlatego ze nie wrocil, ale dlatego ze zupenie mnie olal. Poprosilam go, zeby nastepnym razem przynajmniej wyslal smsa ze nie wraca, zebym nie czekala na niego z kolacja i nie robila sie na bostwo. On wolal wylaczyc telefon wtedy........I tez mial 39 lat......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Nie wrocil.Cisza.Jestem pewna,ze powinnam to zakonczyc.Boze co to za zycie z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhooq
skoro jesteś pewna, to w czym problem? to że przyznałaś, że on sprawia że jesteś nieszczesliwa, to już dobry krok w stronę zerwania z nim kontaktu:) nie pozwol sobą pomiatać, miej trochę szacunku do siebie. powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
W czym problem ? Trudnosc w takiej sytuacji polega na tym,ze wraz ze zlymi dniami musze przekreslic i dobre dni.Jesli zakanczam ta hustawke to poprostu nie bedzie ani zlych chwil z nim ani tych dobrych tez.Nie wiem jak bedzie.Ukladam to sobie w glowie.Mam nadzieje,ze mi sie uda. Moze ktos cos jeszcze napisze co mi pomoze,otworzy oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na 100% jest z inną kobietą
i na 100000% cię nie kocha, nie szanuje. zostaw go, nie odbieraj, nie wpsuzczaj do domu. inaczej staniesz się wrakiem człowieka na antydepresantach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Dziekuje za mocna slowa. Sa mi potrzebne. Do konca nie chce tak naprawde wierzyc,ze to moze byc inna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Rok temu wydzwanialam po szpitalach.Wrocil wtedy o 5 rano podpity. Bylam u jego brata.Kiedys tam tez popil i nocowal.Raz trwalo to 3 dni.:( Jego auta jednak nie ma tam na parkingu.Gdyby bylo mialabym ta pewnosc ,ze popijaja tam.Mialabym pewnosc,ze nie bylo wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamalaga
kochana, nie przeczytałam całego topiku bo nawet nie ma sensu bo po 5ciu pierwszych wiadomo o co chodzi. Znajdź w sobie silę i powiedz mu do widzenia, nie oglądając się za siebie. Jak nie masz na tyle siły by zrobić to dla siebie, to rób to chociażby dla swojego dziecka. Niech tego nie widzi i niech nie nasiąka takimi zachowaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hamalaga
I co to za różnica czy chodzi o inną kobietę czy nie. To może lepiej, że jest inna. Przynajmniej Cię to zmobilizuje do nie wpuszczania tego gościa do domu. A Tobie przyda się rozmowa z psychologiem by zrozumieć dlaczego ciągnie Cię do takich mężczyzn a nie innych i skąd w Tobie taka tendencja do autodestrukcji. Nie mówię tego złośliwie ale chyba sama zdajesz sobie sprawę, że tak jest. Boisz się, że nie dasz sobie bez niego rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot.13
byłoby bardzo dobrze, gdyby to była inna kobieta. To pomoże Ci w pierwszych dniach znaleźć w sobie siłę, by nie próbować wracać. Ale naprawdę jest możliwe, byś zmieniła siebie. Pamiętaj. Będzie dobrze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkotaka
Spalam popoludniu.:) Jesli nie bylo wypadku to jest swinia do kwadratu.Nie bede tu przeklinac. Coraz czesciej jednak mysle,ze moze mial wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×