Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

groszek76

tluscioch pozwyzej 130kg,mam dosc, pragnę schudnąc,czy ktoś jest ze mną

Polecane posty

Gość fiutek987
Anusiadanusia - tak z ciekawości. Jaki masz wzrost i ile ważysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiutek987
Całkiem ładnie :) A ćwiczysz coś? Czy tylko dieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość purpurowa32
anusiadanusia,jedno pytanie-CZY TY POJMIESZ WRESZCIE, ZE NIKT!!! TU Z TOBA NIE CHCE GADAC? czemu nie zalozysz sobie swojego topiku?daj juz dziewczynom spokój!!! a poza tym kopiowac i wklejac potrafi kazdy,moze jak juz zalozysz ten swoj topik to napisz cos od siebie, ekspercie za dyche:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczynki za przyjecie mnie do wszego grona:)własnie śniadanko sobie robie z małym poślizgiem.jedna grachamka na pół z sałata ogorkiem jajkiem i pomidorem i do tego zielona herbatka:)odezwe sie pożniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymajcie się laski:)Zaglądam tu do Was i trzymam kciuki za Wasze chudnięcie,wytrwałość i za Wasz uśmiech:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaski dzisiaj snadanko kawka i twarozek wiejski ,obiadzio ogorkowa kubelek:)teraz truskawki mniam jakie sa slodkie,na kolacje szyneczka i pomidorek:)zaraz ide na spacerek z malenka:) tzrymajcie sie laseczki::)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) ja po obiadku talerzyk zupki pomidorowej z ryżem,na deserek pół kubka budyniu smietankowego,teraz spadam na plac zabaw:)buziaki.dużo juz pozbyłyscie sie kg??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po kolacji:)dziewczyny co ile sie warzycie na wadze??kurde bo nie jem az tak duzo,ćwicze,pije wode a waga mi skacze może żle robie bo waże sie kilka razy dziennie:( załamałam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, ja na śniadanie kromka razowego z marmoladą jabłkową,kawka, warze sie raz w tygodniu w piątek może zróbmy sobie każda stopkę i będziemy widziały nasze postępy a i jest też motywacja zeby za tydzień wpisać kg mniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kragła1981
Hej dziewczyny , czy ja tez mogłabym z Wami? :) Mam 30 lat, ważę 91,5 :( pragnę schudnąć najpierw do 85 :( strasznie ciężko :( kiedyś ważyłam 115 kg. schudłam parę lat temu po porodzie jakoś znalazłam siłę, zatrzymałam się na 90 paru i więcej nie mam jakoś siły. Bo motywację mam ale taką krótkotrwałą :( Może razem będzie łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj plan wyglada tak- Dieta MZ, 4,5 posilkow dziennie, wykluczenie calkowite slodyczy- to moja zguba i najwieksza slabosc. Troche sportu na poczatek- spacery i jazda na rowerze. dzis zjadlam na sniadanie 2 jajka, bulka pelnoziarnista, 2 sliwki i male opakowanie jogurtu musli, wiem ze to duzo za duzo ale musze miec sile by zaczac diete, bede powoli redukowac kalorie- mysle ze ok 1500 dziennie bedzie wpozadku. Dziewczyny jesli ktoras moze podpowiedziec co robic zeby dieta byla prawidlowa prosze o podpowiedz. Mam nadzieje ze z waszym wsparciem mi sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawidłowa?, to zależy dla kogo,np sa miłośnicy tłustego życia , jak widać wcześniej , są weganie,witarianie i każdy broni swego a ja mam również swoją teorie : jem to na co mam ochotę np mam chęć na kanapkę z paprykarzem to ją jem, ziemniaki i szpinak też jem , jajecznic na maśle, itd, tylko ograniczam porcję,np jedno jajko i troche masła , a nie jedna patelnia jajek i kostka masła,odchodzę od stołu nie najedzona, na początku ciężko ale już jest dobrze , czuje sie lżej, i oscyluję w granicy 1000 kcal ale jak zjem 1300 to nie rozpaczam , bo bilans dzienny jest i tak ujemny(norma 2000, jak chcesz schudnąć obciąć trzeba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krągła1981
ja odrzuciłam tylko chleb, makarony, cukier pod każdą postacią... a i nie jem po 19 nic tylko herbatkę gorzką lub wodę. staram sie jesc co 3-4 godziny. u mnie problemem są napady głodu więc staram sie im zapobiegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krągła1981
erman ja popalam sobie i zaczęłam coraz więcej dochodziło do 2 dziennie - u mnie to i tak koszmar :) więc od tygodnia nie palę w ogóle, niby nie nałogowiec a myślę o nich. Mam paczkę na balkonie :-o Lubie się chyba nad sobą znęcać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krągła1981
german - miało być przepraszam zjadło mi "g" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczytalam o diecie Kwasniewskiego: Zasady diety: Jadasz 3 posiłki dziennie, np. na śniadanie jajecznicę na bekonie, na obiad - soczystą golonkę lub pieczoną kaczkę, a na kolację - zapiekankę z żółtego sera, szynki i jaj. Dieta opiera się na jajach, produktach mlecznych i mięsie, istotnym elementem są sery, ale jedzone bez chleba, za to ze śmietaną, masłem i majonezem. Codzienna porcja mięsa to ok. 100-200 g. Jeżeli jemy chude mięso, to dodajemy do niego tłuszcze, np. drób urozmaicamy dodatkiem boczku. Unikamy węglowodanów - w ciągu dnia wolno ich dostarczyć organizmowi tylko 50 g. Żeby zachować te zasady, można zjeść zaledwie 300 g warzyw lub mało słodkich owoców (ze względu na dużą zawartość węglowodanów niewskazane są banany, gruszki czy jabłka). Z tego samego powodu należy zrezygnować z pieczywa i potraw mącznych. Produkty zalecane: - tłuszcze zwierzęce - smalec, masło, boczek, słonina - jaja kurze (przede wszystkim żółtka) - przynajmniej 4 na dobę - tłuste sery - żółte i białe, jaja - podroby - galarety mięsne - tłuste sosy - mięso - najlepiej tłusta wieprzowina - wędliny podrobowe - salcesony, pasztety, pasztetowe - tłuste ryby - łosoś, halibut, smażone na smalcu - tłusty drób (gęsi, kaczki) - majonez, pełne mleko, śmietana (1/2 l dziennie) - napoje bez cukru i jestem przerazona tym, ze anusiadanusia tak zywi swoje dziecko !!! Pracuje na to, by to niewinne stworzenie mialo w przyszlosci miazdzyce i pare innych, malo przyjemnych, dolegliwosci.... Powaznie, w niektorych wypadkach macierzynstwo powinno byc dozwolone jedynie po sprawdzeniu ilorazu inteligencji... Groszku - trzymam kciuki, powolutku i dojdziesz do celu. ja tez wciaz walcze, poszlo juz 10 kg, 17 kg wciaz do zbicia. Damy rade, powodzenia !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jem makarony RAZOWE,(rzadko zwykłe) z pełnego ziarna , libelle, ale i w tesco są nie kiepskie , ryż pełnoziarnisty, czy jak kto woli brązowy,, to są wolne węglowodany i nie powodują napadów wilczego głodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krągła1981
właśnie musze kupić ryż ten brążowy, ale chyba pojade do BOMI bo tam mają fajne artykuły a nigdzie w supermarketach nie widziałam takiego :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krągła1981
dzięki michalina :) kupie na pewno :) widziałam twój temat, jak ci idzie dieta? trzymasz się widzialam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, juz tydzien:) czuje ze zrzuce te 40 kilo a co tam, daje sobie na to 8 miesiecy co do ryzu jest on w biedronce np w takim zilonym opakowaniu, jest preparowany termicznie to waze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krągła1981
masz zapał, to fajnie, ja kiedyś tez dużo ważyłam, wstyd się przyznać ale w ciąży 122 kg w 9 miesiącu waga pokazała. Ja od 2 tygodni się przestawiam na dietę, ograniczyłam tłuszcze i cukier i pomału się rozkręcam, najbardziej mi zależy na zmianie nawyków żywieniowych, nie chce schudnąć i tyć na przemian. Lekarz mi powiedział, że będzie w porządku jeśli dojdę do wagi 80 kg. I tak już sporo balastu na przestrzeni lat zrzuciłam :) Chciałabym jeszcze nie smażyć na patelni ale czasem to jest wręcz niemożliwe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odzucilam smazone, fileta gotuje rybe robie na parze,a ryz jem albo z truskawkami albo z pieczarkami na obiad, jedynie czasem jem jajecznice bo ja uwielbiam i daje toszke oleju dasz rade, ja tez mialam kiedys 120 dawno temu..ale zdarzylo mi sie wazyc i mniej niz teraz, ale coz, zycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×