żywienie optymalne najszybiej leczy otyłosc?

Jajka

same jajka?

Jajka gotowane,jajecznica na bekonie,omlet ...itp:)

Co jest z anusiądanusią? Nie zaglądasz już do swojego topiku?

dziewczyny wrzućcie tabele optymalna,plllisss

a ty co ciągle z tą Anusią wskakujesz...jak będzie miala ochotę to sama się zglosi :(

No faktycznie łaknienie jest po tym większe. Zjem 5 żółtek i zaraz myślę co by tu znowu zjeść :P Dziwne... A ta Anusia to zapewne jak tyle lat była na ŻO to miała żyły zatkane obrzydliwym smalcem i cholesterolem i umarła na zawał i dlatego jej nie ma. Ja nie widzę innego rozwiązania a wy? Bo jeśli ktoś wypowiada się na forum a potem przestaje... to napewno nie żyje :D (żart)

Ja myślę dokładnie tak samo. Mnie już tak zatyka od tego smalcu, że ciężko mi pisać na klawiaturze. Palce mi drętwieją :P Dlatego też coraz mnie tu mniej i mniej. Będę się pojawiać coraz rzadziej, aż zniknę, jak..............Anusia :D :D :D Miłego dnia kochani jsamobójcy zatykający sie tłuszczami do rozpuku

A ja jutro idę krew oddać do krwiodawstwa. Dziś cały dzień się głodzę by jak jutro mi wbiją igłę w żyłe to zamiast krwi nie wypłynął smalec obrzydliwie zatykający żyły... życzcie mi powodzenia :)

A i taka ciekawostka :D Pomijając, że jutro będzie moje 38 oddanie i oddawałem zawsze będąć na ŻO to lekarze w krwiodawstwie nie wiedzą, że jestem na diecie niskowęglowodanowej a zarazem wysokotłuszczowej :D Oczywiście w krwiodawstwie plakaty promujące "zdrowe jedzenie". Jak najwięcej owoców, najmniej mięsa i tłuszczu itp :D Lekarka się pyta czy jest pan po "lekkostrawnym" posiłku a ja mówię "tak, tak oczywiście" :D Kiedyś się spytałem co by było gdybym był np. po tłustym posiłku. Lekarka odpowiedziała, że NIE WOLNO bo wtedy ten tłuszcz jest w żyłach, krew jest gęsta i nie nadaje się do przetoczenia :D Zatem zapewne gdyby w krwiodawstwie wiedzieli jak jadam to bym dostał odrazu dyskwalifikacje :D

:D :D :D Galaretę dzisiaj gotuję

11 kwietnia 2013 roku anusiadanusia statni raz napisała: Witam jak zwykle brak czasu. po swietach miłam mały remoncik w pracy, wiec było co robic chyba wreszcie wiosna zawitała.wczoraj na Śląsku było bardzo przyjemnie. POZDRAWIAM I MIŁEGO DZIONKA ŻYCZE "z potraw które się zjada powstają wszystkie choroby ludzkie"HERODOT

moze zginela w wypadku,albo rzeczywiscie dostala zawalu. Przy tej diecie jest zbyt mala podaz magnezu i wit C,wiec dobrze jest brac suplementy. Ja przechodze na diete niskoweglowodanowa ale LUTZA,tam nie trzeba wszystkiego polewac dodatkowym tluszczem.Nalezy jesc tluste mieso,maslo smalec,ale na Kwasniewskim wszystko plynie w tluszczu.. Duzo jest diet niskoweglowodanowych ,a tylko u Kwasniewskiego wszystko plywa w tluszczu. Wiadomo tluszcz trzeba jesc,bo oprocz bialka to podstawa tej diety,ale nie az tyle.

Przykro mi Gościu, ale nie masz pojęcia o diecie Kwaśniewskiego skoro uważasz, że wszystko pływa w tłuszczu. Jeśli łyżka smalcu gęsiego lub oleju kokosowego do jajecznicy to dla Ciebie pływanie w tłuszczu, to masz problem z postrzeganiem rzeczywistości. Można i tak, tylko po co kłamiesz i wprowadasz ludzi w błąd? Żadnych witamin nie brakuje, bo herbatę czy wodę należy pić z sokiem z cytryny, a o ile ktoś nie ucina g***townie węglowodanów, jak to ja np. robiłam przez wiele miesięcy jedząc po 20-30 g na dobę, to wręcz nie powinien suplementować się niczym, bo co najwyżej sobie zaszkodzi. x Nie znoszę osobiście bzdur i plotek niepopartych niczym, tylko własnymi fantazjami. Jeśli ktoś jest na tej diecie i je kostkę masła na śniadanie i na obiad, to jego sprawa, ale większość normalnych ludzi ważąc i licząc proporcje wie, że nie ma to NIC wspólnego z dietą optymalną :O x Co do Anusi, to żarty żartami, ale odczepcie się od niej! Pisała, bo chciała, teraz pewnie nie chce, to nie pisze. Zresztą po co ma pisać? Napisała wszystko, co wiedziała, podzieliła się swoją wiedzą i doświadczeniem, chyba wystarczająco wiele zrobiła?! Nie ma przymusu, aby trwać na topikach na zawsze tylko dlatego, że się je założyło. To chore i obrzydliwe, co wypisujecie na jej temat :O x Dobranoc

no wlaśnie..... Apeluję.....proszę przeczytac książki o odżywianiu optymalnym!!!! Potem możemy podyskutować Mówimy o odpowiednich proporcjach b,t,w w spożywanym jedzeniu... do smażenia używamy tylko tluszczy naturalnych tzw.nasyconych(Maso ,smalec... )...najleepiej i najłatwiej przyswajalnych przez organizm.Ograniczamy przy tym weglowodany do minimum...i organizm wtedy energię z w/w tłuszczy zaczyna pobierać...to tak w skrócie. Jemy to na co mamy ochotę....ale,mąkę,cukier....itd ograniczamy do minimum,,,jak dobrze sobe bilans wyliczysz,to i szklankę piffka sobie możesz wypić :) Łyżka ryżu,czy makaronu....można,tylko w tym dniu weglowodany już zalatwione mamy.....dwa ziemniaki do obiadu też można,,,,,,,, Garść malin,czy truskawek....z ubitą śmietanką....mmmmmniaaam...niebo w gębie....na gorę posypać odrobiną startej gorzkiej czekolady i pyszny deser mamy......... Zóltko jaja ma wszystko czego organizmowi potrzebne jest....uzupelniamy jedynie wit c.....Czerwonw papryka,cebula,kiszona kap.czy ogorki.....od czasu do czasu lyżeczka miodu naturalnego.....

Gość: duża podaż magnezu i wit. C jest niezbędna przy diecie wysoko węglowodanowej. Bo magnez jest niezbędny w trakcie spalania glukozy, kiedy tłuszcze są paliwem, zapotrzebowanie na magnez automatycznie spada. Glukoza ma podobną budowę do wit. C więc konkurują ze sobą, więc tu jest analogicznie - spada ilość glukozy w organiźmie, spada też zapotrzebowanie na wit. C. ---------------------------------------------------------------------------------- Ktoś tu uporczywie chce zdyskredytować dietę podając jako argumenty to co napisałam powyżej i wychodzi na idiotę.

Jeśli wszystko jest tak pięknie jak piszesz, to przypomnę co 21 września 2011 roku do anusidanusi napisała (strona 3) czytelniczka jej tekstów agitujących na rzecz diety optymalnej: Byłam optymalną z wyboru przez 8 lat. Do zastosowania tej diety nie zmusiło mnie żadno schorzenie, czułam się dobrze, byłam szczupła, miałam 34 lata. Należe do osób które jak się do czegoś przekonają to nie ma na nich siły. Doktor Kwaśniewski przekonał mnie, że dieta optymalna jest najlepszą dla człowieka. Poza drobnymi uwagami do Jego odnośników biblijnych właściwie zgodziłam się z propagowaną wiedzą. Początek i kilka lat było fantastycznych. Mało jadłam, nie byłam nigdy głodna, miałam ładną cerę i energię życiową. Jednakże stopniowo, bardzo niezauważalnie samopoczucie moje zaczęło ulegać pogorszeniu. Następowało można tak nazwać otępienie umysłowe co bardzo mi przeszkadzało w wykonywanym zawodzie. Brak koncentracji, lotności umysłu ciągłe napięcie nerwowe wręcz stany depresyjne. Z czasem pojawiły się problemy skórne, dłonie , stopy aż w końcu twarz usiana czerwonymi wykwitami. Ponieważ bardzo uwierzyłam w dietę optymalną i w odróżnieniu od niektórych optymalnych bezbłędnie potrafię rozróżnić białko, tłuszcze i węglowodany stosowałam ich dokładny pomiar i proporcję (zakupiłam nawet wagę, która potrafi wyliczać ilości BTW) nie dawałam za wygraną. Wykluczyłam pasożyty o których tak często mówią lekarze optymalni jako o przyczynach chorób skóry udałam się do dermatologa, diagnoza - alergia a następnie stwierdzenie iż dolegliwości skóry twarzy pochodzą z górnego odcinka dróg pokarmowych a w szczególności wątroba i woreczek żółciowy. Informację tę otrzymałam od dermatologa z wieloletnią praktyką, który nawet nie chciał dopuścić innej przyczyny tego schorzenia, był pewien diagnozy. Po kilku latach żywienia optymalnego zapragnęłam już w wieku stosownym urodzić dziecko. Byłam pewna, że moje dziecko to będzie okaz zdrowia a tu tymczasem - dwukrotne poronienie w 8 i 10 tygodniu ciąży. Obecnie nie jestem już na diecie optymalnej i stwierdzam z pełnym przekonaniem, że dieta ta może spowodować wiele szkód dla organizmu. Czytam trochę różnej literatury medycznej i moje wnioski są następujące: mój organizm został okropnie zakwaszony, nafaszerowana byłam licznymi toksynami, w celu wyrównania kwasowości zbyt mało organizm otrzymywał wapnia dlatego też pobierany on był z kości (moje kości i stawy są w fatalnym stanie), na diecie tej wystąpiły niedobory wielu witamin i minerałów głównie witaminy C odpowiedzialnej za syntezę kolagenu. Mogę jeszcze wiele opisywać gdyż bacznie się obserwuję czytam różnorodną literaturę (nie jestem e siebie zapatrzona, nie jestem własną fanatyczką ale zwracam uwagę na własne zdrowie szczególnie po to by żyć niekoniecznie długo ale w dobrej jakości).

http://www.odzywianie.info.pl/przydatne-informacje/rownowaga-kwasowo-zasadowa/art,Rownowaga-kwasowo-zasadowa.html

To są klasyczne objawy przebiałczenia.

W załączonym linku, który nie otwiera się cały, wejdź na zakładkę "Przydatne informacje" i otwórz "równowaga kwasowo-zasadowa".

Jak kontrolować stan równowagi kwasowo-zasadowej swojego organizmu? Najlepiej mierzyć, za pomocą pasków wskaźnikowych odczyn moczu. Mocz w zależności od odżywiania może mieć różne pH. Przy odżywianiu dietą mieszaną mocz jest lekko kwaśny (6,2-6,8). U ludzi jedzących dużo białka (mięso, sery, jajka) jest kwaśny (5,5-6,1). Natomiast u wegetarian - obojętny (7,0-7,1). Aby nie dopuścić do zakwaszenia organizmu powinniśmy komponować posiłki, tak aby produkty alkalizujące (warzywa, owoce) stanowiły ¾ ogólnej masy spożywanych dobowo posiłków, a pH moczu mierzone rano miało odczyn obojętny lub lekko kwaśny 6,8-7,0.

moje żo alez,alez nie sa to wcale fantazje ale oparlam sie na diecie LUTZA i na diecie ATKINSA ale wg.WAS tylko i wylacznie jedna dieta jest sluszna nic po za tym,zachowujesz sie fanatycznie,powtarzam Fanatycznie! Nie dopuszczacie do siebie ze istnieje rowniez dieta LUTZA i Atkinsa A na ta witamine C w herbacie to nie licz bo sie przeliczysz ,akurat znam sie na tym i wiem co pisze Nie chcialam wczoraj o tym pisac,ale dzis napisze jestem zmuszona Mojej znajomej brat,przeszedl na diete Kwasniewskiego poniewaz mial cukrzyce,na dieci byl kilka lat. owszem pozbyl sie cukrzycy,jednak dostal zawalu,odratowali go,lekarz po wielu badaniach stwierdzil ,ze w krwi ma duzo wapnia,a zbyt malo magnezu i dlatego dostal zawalu. Sa rozne organizmy nie ma jednego takiego samego,jak tu staracie sie udowodnic. Nie sadze ze zaraz wszyscy dostana zawalu,ale jezeli dostarczamy caly czas wapn w postaci nabialu,a nie dostarczamy magnezu o zawal BARDZO MOZLIWY Nie chce nikogo straszyc ,mam takie samo prawo do wypowiedzenia opini jak ty i inni,wiec nie podnos rabanu i nikt nie mowi tu o kostce masla ktora sie zjada na raz.Nie imputuj mi tak potwornych bzdur,bo to nie ladnie. Nie podnos alarmu,poniewaz nie jest to moja fantazja ale DZIETA NISKOWRGOWODANOWA dr.LUTZA wg.Ksiazki ZYCIE BEZ PIECZYWA jezeli myslalas ,ze tylko i wylacznie diete opymalna proponuje Kwasniewski to jestes w wielkim bledzie,radze sie zapoznac W ARKADII tez lekarz pisze ze na Kwasniewskim jest zbyt MALO WIT C, mozna przeczytac,wiedza ogolno dostepna w internecie,jest to rowniez dieta potymalna!!!!! A moze wg. ciebie pisze to na zlosc Kwasniewskiemu??????albo ludziom stosujacym Kwasniewskiego???? Tak,wiec mniej fanatyzmu,a wiecej zrozumienia zycze

i zeby nie bylo jestem goraca zwolenniczka diety optymalnej DR.LUTZA zdaje sobie sprawe z pro zdrowotnego oddzialywania tej diety na organizm

Lekarze z ARKADII -optymalni gdyby ktos nie wiedzial zalecaja pol grejpfruta dziennie,ze wzgledu na wit C

Tak. Moja matka, babcia, była dziewczyna, wujek też "byli" na diecie kwaśniewskiego. Przynajmniej tak twierdzili i wszystkim to rozpowiadali. Zresztą pisałem o tym pare stron temu (chyba). A jeśli nie tu to na innym forum. Żadna z tych osób NIE BYŁA. Za mało tłuszczu, za dużo węglowodanów, dużo białka itp. Różne kombinacje tych rzeczy. Zatem jeśli słyszę, że ktoś "BYŁ" i się rozchorował czy umarł to wiem z własnego doświadczenia, że NIE MÓGŁ BYĆ.

ksiazke kwasniewskiego czytalam nie jestem przeciwniczka tluszczu i masla jak piszecie wrecz odwrotnie o weglowaodanach tez mam pojecie czytajcie ze zrozumieniem i nie napadajcie na mnie tak agresywnie zachowanie wasze swiadzy o fanatyzmie jak wczesniej napisalam skoro ja przeczytalam ksiazke Kwasniewskiego proponuje przeczytac ksiazke LUTZA-tez dieta OPTYMALNA powtarzam optymalna,gdzyby ktos mial problem ze zrozumieniem ludzie na swiecie jest nie tylko Kwasniewski traktujecie fanatycko wasz dekalog tak moi drodzy jestem w posiadaniu ksiazki Lutza,Kwasniewskiego i Atkisnsa wiec mam pojecie,o diecie. Ja wybralam Lutza,bo do nie pzemawia i wypowiadam sie na ten temat,a wy nie znacie tematu i hura na mnie,oj ,nie ladnie ,nie ladnie

na plocie bylo napisane d***a przechodzil facet i poglaskal no i co drzazga mu weszla wiec ja nim podejme decyzje siegam po wiele zrodel,boje ''drzazgi'

Gościu spokojnie...po co ciśnienie sobie podnosisz :D Przecież ja cały czas piszę,że wit.C uzupełniać należy. Dieta Lutza,to dieta Lutza.....a tutaj jest wątek o diecie optymalnej...więc dlaczego ciebie dziwi,że o takim odżywianiu piszemy i takie zalecamy? Otwórz sobie wątek o Lutzu i wsio będzie ok :)

Sorry....:) piszmy tutaj o decie optymqlnej opartej na diecie według J.Kwaśniewskiego....

aaa wolke skoro piszesz to przepraszam,jedna madra wczesniej moje żo pisala,ze nie ma takiej porzeby i huzia na mnie ......szok cisnienia nie podnosze sobie,bo sie nie denerwuje zreszta o co Napialam o wtaminie C i o magnezie a tu taka lawina,fanatyzm jak nic.