Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadzieja_totalnaa.

Znowu to samo. Nic mnie już dobrego nie spotka.

Polecane posty

Gość beznadzieja_totalnaa.

Pierwszy związek- po 3 latach zostawił mnie dla innej. Teraz drugi związek- krótki, kilka miesięcy, ale zakochałam się. Zaufałam. Starałam się. A okazało się, że byłam zabawką. Zabawił się, rozkochał, wykorzystał, teraz perfidnie i chamsko rzucił. Nie mam sił. Nic mnie już dobrego chyba nie spotka :(. Po cholerę się angażuję i staram. Nie wiem, co ze mną jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
albo masz pecha , albo na zle konie stawiasz. Do 3-ech razy sztuka, a potem znowu do 3-ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
a jak się nauczyć być szczęśliwym nie będąc w związku? Bo za cholerę nie umiem. Bede wyć co noc w poduszkę, jak zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co Ty taka kochliwa jesteś? Nie umiesz realnie oszacować sytuacji? Nie widzisz tego jak bardzo jesteś wykorzystywana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
Po prostu było naprawdę fantastycznie na początku. Jemu zależalo, pisał, chciał się ciągle spotykac. Od początku mnie czymś urzekł, od pierwszego wejrzenia. A byłam po prostu zabawką. Założę się, że wkrótce będzie inna. Jestem idiotką, wiem. To cholernie boli :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
Jak mogłam być taka głupia? Dać się wykorzystać seryjnemu podrywaczowi... Za bardzo pragnę miłości, za bardzo pragnę założenia rodziny, szczęścia. Wszystko inne mam gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
nie mozesz z desperacji tracic czujnosci... bo wpedzisz sie w wieksze problemy niz samotnosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
FACECI TO GNOJE, TAKA RPAWDA. Nie mozna ufac nikomu, tym bardziej weirzyc w slodkei slowka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
staralam się być ostrozna. Omotał mnie. Straciłam rozum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
ile masz lat? raz mozna popelnic blad, ale potem juz trzeba sie miec na bacznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
nie wiem czemu tak bardzo boję się samotności, zazdroszczę wszystkim, że tak szybko znalazły odpowiednich facetów, nie chcę przygód, chcę jednego na całe życie, jemu się poświęcić, dbać o niego, kochać, wszystko mu dać... A zawsze moja wina, wszystko zganiają na mnie. Może nie jestem ideałem, ale staram się, angażuję. Nie mam sił na to życie. Nie umiem być sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie mam sił na to życie. Nie umiem być sama." Jeśli się tego nie nauczysz, to nigdy nie będziesz umiała żyć z kimś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
ale jak się tego nauczyć? Jak być szczęśliwym samemu, nie pragnąć, nie czekać na nic, nie marzyć? Jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
naprawdę chcę się tego nauczyć. Tylko mam głupi charakter. Wymarzyłam sobie, że założę wkrótce rodzinę, będą dobrą żoną, matką. Marzy mi się piękny ślub, własna, radosna rodzinka, kariera i pieniądze nie liczą się dla mnie. Chcę kochać i być kochana, być szczęściem dla drugiej osoby. A wokół same szczęśliwe, zakochane pary. Mam głupi charakter, wiem. Proszę was, poradzcie mi, jak się nauczyć życia w pojedynkę? Być szczęśliwym ze samym sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
Proszę was, poradźcie coś. Wykończę się niedługo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
albo to prowokacja albo jestes skonczona desperatka... a jakos tak bywa, ze faceci desperatki wyczuwaja na mile, wiec szanse, ze spelnil swoje marzenie bedac w takim stanie psychicznym, sa rowne zeru. zmien podejscie, wrzuc na luz.... kobieto... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
ze spelni sie twoje marzenie* :O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
to nie jest prowokacja. To nie jest tak, że każdego, którego poznam od razu chcę za męża, czy coś, nie wiąże nigdy od razu żadnych nadziei. Ja o niego nie zabiegałam, to on zabiegał. Nie zakochuję się na zawołanie. Właśnie, wrzuć na luz. Uśmiech na twarzy, nie pokazuj cierpienia. To niestety cholernie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
nie masz nie pokazywac cierpienia, tylko masz nie cierpiec. bo nie ma powodu tak naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
wiem. Po prostu samotność mnie przerasta. Jestem w takim stanie, że rzuciłabym się na pierwszego lepszego faceta, żeby się przytulić. Boże, jaka ja jestem głupia :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
a przed chwila pisalas, ze na pierwszego lepszego nie, teraz juz tak... wez sie uspokoj, zajmij sie czyms... masz jakies hobby? cos sobie wymysl. moze tam, poprzez pasje jakas, poznasz kogos... i skonczysz jojczyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj stan jest bardzo
niebezpieczny.Jestes doskonalym kaskiem dla jakiegos wyzyskiwacza .Wez sie w garsc, bo za moment znow popelnisz nastepny blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przytul się mentalnie i wirtualnie do nas ;) To juz i tak lepsze niz jakis facet w tym stanie w jakim jesteś ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
po prostu potrzebuję przytulenia. Byle kogo, nieznajomego, byle tylko męskich ramion. Jestem zbyt wrażliwa na to życie. Nie radzę sobie ze sobą, za bardzo wszystkim się przejmuje. Nie mam nawet z kim porozmawiać, a wiem, że rozmowa z dobrym słuchaczem potrafi zdziałać wiele. Potrzebuję kopa, nie chcę się wiecznie nad sobą użalać i wyć w poduszkę :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
kobieto ile ty masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
kurde, nie chcę być już sierotą, która każde rozczarowanie rozpamiętuje kilka miesięcy. Potrzebuję kopa, mobilizacji, chcę być twarda, żyć chwilą i nie czekać na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
21. Wiem, zaczną się komentarze: jesteś młoda i głupia, wszystko przed tobą. I wiem, że jest w tym mnóstwo racji. Ale nie umiem wg tej zasady żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj stan jest bardzo
wydaje mi sie, ze chcesz przecukrzyc to zycie.Wazne by nie zatracic siebie w zwiazku, by druga osoba miala szacunek i respekt do Ciebie.Jesli dasz maksymalnie wszystko z siebie, nic juz nie zostawisz dla siebie, poczujesz sie pusta, wyprana, bezradna i do bani. Nikomu egoizm kontrolowany nie zaszkodzil, wrecz przeciwnie. Pobadz sama, naucz sie kolejny dzien przezyc sama, bez tej paniki i galopki. To trudna sztuka, ale zyszkasz szanse, ze nie wpakujesz w nastepny zwiazek wszystkich swoich zabawek.Zostaw sobie choc malego misia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
21 lat?! no to ja juz bez komenatrza zostawiam ten temat :O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadzieja_totalnaa.
masz rację, będąc w związku w ogóle nie myślę o sobie, tylko o tym, żeby jemu było ze mną dobrze. Chyba pora wyjść do ludzi, zająć się czymś, aby nie mieć czasu na myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×