Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sgsgs

ile dać na wesele?? ??

Polecane posty

Gość brak słów.....
a jak ktoś da mniej to co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoko spoko
Być może PM nie raz musieli zrezygnować z przyjemności żeby zebrać pieniądze na wesele u być może od 2 czy 3 lat nie byli na urlopie, więc rozsądna osoba nie myśli tylko o swoich przyjemnościach ale też o kimś. Zobacz - ty nie dość że wybawisz się na pół darmo bo pewnie dasz 300 czy 400zł i wpakujesz się z rodzinką 4 osobową na wesele. Pojedziesz na wczasy i wypoczniesz - no żyć nie umierać. A para młoda być może nie była na urlopie od dłuższego czasu a i po weselu pewnie nie pojedzie w podróż bo może wydali wszystkie pieniądze a goscie pomyślą właśnie tak jak ty o swoim urlopie a oni po weselu zostaną niemalże z niczym. Skoro stać cie na wyjazd na wczasy to taka biedna nie jesteś. Więc albo powinnaś zrezygnować z urlopu i pójść na wesele i dać w koperty tak żeby pokryło za waszą rodzinkę. Albo zrezygnować z wesel albo chociaż z kilku i jechać na ten urlop. Nie można mieć wszystkiego. Rozumiem że chciałabyś mieć darmową wyżerkę a potem jeszcze wczasy z rodzinką ale może czasem trzeba z czegoś zrezygnować żeby nie zrobic z siebie idioty. Gdybym od rodziny 4 osobowej dostała 400 czy 500zł po czym wiedizłabym że wyjeżdżają sobie na wczasy to chyba pomyślałabym że coś tu nie gra. Albo kogoś stać albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tej od 250 zl
Ja mam az 5 wesel w tym roku lato do wrzesnia. I co mam na wczasy nie jechac , dzieciakom zabrac , odkladac dla wszystkich?po 500 zł. pogieło was!!!! Pracuje caly rok oszczedzam na wczasy nie bede dawac po 500 najwyzej 250 to juz duzo albo wypierd..nie przychodze. zarobki moje meza to razem 3200 miesiecznie + kredyt za mieszkanie spłacam.. Ludzie puknijcie sie w glowy alebo zalerzy wam na gosciach albo na kasie.!!! Masz dzieci, męża i chcesz dać od Was wszystkich 250 zł? Dużo lepiej zrobisz jak nie pójdziesz na te wesela. Dzieciom zabierać nie musisz, bo jak Cię nie stać by pójść na te wesela to na nie nie idź. A Twoje słowa "juz duzo albo wypierd..nie przychodze." na pewno nie są skierowane do nas, bo nie my Cię zapraszamy tylko tak myślisz o parze młodej. Wypier... skoro Twoja obecność na tym wesel uszczera nie będzie to po co się tam pchasz? nie idź na żadne z tych 3 z pożytkiem dla wszystkich. 250 zł za 3, czy 4 osoby, bo napisałam, że masz dzieci więc jest Was minimum czwórka. To za mało. Wolisz jechać na wczasy - jedź. Miłej podrózy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhahahaaaaa
jakie oburzanie ze ktoś mało daje w kaperce .Ja tez wole dać mniej a wysłać dzieci na wakacje :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pędzej zje bo te upominki to
skoro PM dokonują takich wyzeczeń w zw. z własnym ślubem, to może powinni zrewidować własne plany i zorganiozwać skromniejszą uroczystość. Jeśli rezygnują z normalnego życia na koszt organizacji wesela, to znaczy, że robią je ponad swoje możliwości finansowe. Nie widziałam powodu, by rezygnować z urlopu i innych normalnych dla mnie wydatków w zw. z przygotowaniem wesela i dlatego zroibłam je w wersji soft. Nie zabolało mnie wcale i też nie mialam jakichś chorych taryfikatorów w głowie - ile kto powinien mi dać, bym czuła się ukontentowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedota tu sama czy jak??
250 byłoby ok, ale od jednej osoby. W tym momencie wychodzi na to, że osoba dająca 100zł, a przychodząca sama wypada znacznie, znacznie lepiej. Chociaż i tak za małe. Gdy ktoś daje 250zł za 4 osoby wychodzi po 60zł z hakiem na głowę. To jest prezent? Owszem, że oburzenie to wywołuje. Nie mówię, że ma rezygnować z wczasów. Niech jedzie, ale coś za coś. Jak wczasy to nie wesele. Jak wesele to nie wczasy skoro jej nie stać. I sprawdza się to co wcześniej zauważyłyśmy. Ludzie nie to, że nie mają by dać więcej. To nie biedni dający ostatni grosz na nasze wesele. To właśnie ludzie skąpi, którzy wolą kupić sobie nowe ubrania, wyjechać na wczasy (mają, bo gdyby nie mieli nie jechaliby), a w momencie gdy trafia się wesele mówią jesteśmy biedni, nie stać nas. To jest po prostu skąpstwo, a nie, że nie ma. Ja dlatego napisałam swój pierwszy wpis, bo wiem, że biedni ludzie na wesela nie chodzą. I to są tylko głupie wykręty, żę jesteście biedni. Tak naprawdę jesteście skąpi. Skąpicie parze młodej. I nikt nie mówi, że skoro ich nie lubicie i nie życzycie dobrze to macie dawać dużo. Nie po prostu nie idźcie, ale bądźcie szczerzy w stosunku do nich. Bo każdy wybiera się tym, że jest biedny. A tak naprawdę jest niesamowicie skąpy jak najwięcej dla siebie, jak najmniej dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pędzej zje bo te upominki to
zgadzam się ze 250 zł jako prezent gdy idzie się w 4 to trochę mało. Też wolałabym wysłąć dziecko na kolonie niż wybrać wesele, ale w takiej sytuacji skoro zależy Ci by być na ślubie i weselu, to może warto pójść na wesele z mężem a dzieciaki zostawić w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoko spoko
Ludzie pojmijcie jedno, PM robiąc wesele i zapraszając 200 osób wcale nie liczą że wszyscy przyjdą. Stać ich na zrobienie eleganckiego przyjęcia dla tylu osób to tyle zapraszają co nie zmienia faktu że goście sami muszą zadecydować czy stać ich żeby przyjść na takie wesele czy nie. Nie ma oficjalnych biletów wstępu czyt OFICJALNYCH ale jest ta zasada UMOWNA że daje sie na pokrycie talerzyka. Jesli zaprosiłby mnie ktoś do Hiltona a nie byłoby mnie stać na to to nie poszłabym. Miałabym iść tylko po to żeby pławić się w luksusach za czyjeś pieniądze ( bo normalnie nie wybrałabym się tam bo nie byłoby mnie stać) MIałabym dać 200zł w kopertę i radować oko, jeść wykwintne dania i mieć darmową imprezę ? Weźcie sie zastanówcie. Goście też muszą rozgraniczyć czy ich na to stać czy nie. PM owszem robią wesele ale liczą na zwrot talerzyków bo przecież opróćz tego mają jeszcze inne wydatki. Wiec to nie ejst tak że wesele zwróci nam się w pełni. Ale widać ze dużo tu osób które tylko chcą skorzystac z sytuacji i pobawić się tanim kosztem. Moze zrobicie PM ogromną przysługę jednak nie przychodząc niż iść w 4 osoby i dać 250zł :) Jedźcie lepiej na te wczasy. Udanej podróży. Po co odmawiać dzieciom. Odmówcie sobie popijawki i wyżerki DARMOWEJ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pędzej zje bo te upominki to
ale jesli ktoś ciuła przez 10 lat tylko po to by pokazać że stać go na Hiltona, a wywodzi się ze średnio zamożnej rodziny, może się okazać, że idąc Twoim tokiem rozumowania to każdy powinien odmówić udziału, bo to za wysokie progi i nie stać go by pokryć swój udział... Chyba nie taka jest idea...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoko spoko
Dlatego z reguły jest tak że jak ktoś wywodzi się z niezbyt zamożnej rodziny to nie robi wesela w 5* hotelu bo nie o to to chodzi. Ale jesli bogata koleżanka czy dalsza kuzynka robi wesele właśnie w takim miejscu to lepiej odmówić bo tylko się zbłaźnimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhhhhhha
Często tu piszą dziewczyny, że robią wesele, a połowa gości odmówiła i jest im przykro. Niestety, sytuacja w naszym kraju jest taka a nie inna, ludziom często nie starcza do pierwszego i naprawde trudno im odłozyć te 5 stówek. Myślę, ze takie osoby wcale nie lekceważą młodych, chętnie spędziliby z nimi ten dzień, ale im nie wolno, bo ich nie stać. Tak patrzycie na ludzi, często swoich bliskich? Jeżeli są biedni i niezaradni to nie mają prawa cieszyć się razem z wami? Chyba nieszczególnie ich szanujecie i zależy wam na ich obecności. Komentowanie przed całą rodzina, ile kto dal i rozpowiedanie o tym na prawo i lewo jest już żadkiej klasy chamstwem i trudno to inaczej nazwać. I jeszcze jedno - myślicie, ze dla wszystkich taka wielką atrakcja jest pójście na wasze wesele? Wiele osób idzie, aby okazać swój szacunek młodym. Tymczasem dla wielu ten szacunek nic nie znaczy, jeżeli nie jest poparty odpowiednio gruba kopertą. Dobrze, że moja siostra nie czytała tego tematu, bo pewnie by nie przyszła, aby byc "kulturalna i dobrze wychowana" sprawiając mi tym ogromna przykrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoko spoko
Jedno drugiemu przeczy, z jednej strony piszesz ze ludziom w naszym kraju żyje się ciężko i że ludziom nie starcza do pierwszego ale takimi samymi ludźmi są PM którzy muszą uskładać nie 500zł a 50 ty czy 40. Dlaczego PM mają rezygnować z wesela o którym marzą. Mogą zrobić je ładnym lokalu a gościa mają prawo zadecydować czy ich na to stać czy nie podążając zasadą talerzyka. Dla mnie to nie istotne czy będę mieć wesele na 200 czy 50 osób. Wybieram salę która mi się podoba i zapraszam gości. Stać ich na moje upodobania to przychodzą, nie stać to odmawiają. "I jeszcze jedno - myślicie, ze dla wszystkich taka wielką atrakcja jest pójście na wasze wesele? Wiele osób idzie, aby okazać swój szacunek młodym. " Więc jak ma ktoś iść tylko dla przyzwoitości a na dodatek dać kopertę która nijam ma się do kosztów poniesionych przez PM od osoby to jak już napisałam miłego oglądania TV albo wczasowania się :) To ja już wolę garstkę osób ale takich którzy chcą być ze mną szczerze i którzy docenią moje wydatki związane z weselem , oczywiście nie wszystkie wydatki tylko chodzi mi o ten talerzyk. Reszte bierzemy na klatę my - PM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no iiiiiiiiii
a kto każe młodym robić wesele? Nie stać ich żeby ugościć rodzinę to nich nie robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derfe43
buhhhhhha zgadzam sie z Tobą w 100% :) Nigdy nie zgodzę się na takie traktowanie moich gości-jako sponsorów mojego wesela,więc "drogie" kobiety uwierzcie że są jeszcze ludzie,którzy urządzają wesele nie licząc na nic,oprócz obecności i dobrej zabawy. Robię wesele dla tylu osób na ile mnie stać, żeby wszystko im zapewnić i nie musieć nikogo zmuszać do wyrzeczeń i oszczędzania na prezent. Wesele to nie tylko prezent ale też trzeba jakoś wyglądać, zeby okazać szacunek PM. Wole żeby moi goście przyszli dobrze wyglądając i dobrze sie czując niż zeby włożyli mi kase do koperty a sami musieli nie pójść do fryzjera czy nie kupić fajnej kiecki. A gdybym dowiedziała sie że ktos nie pojechał na wczasy bo dał mi więcej kasy....sprawiłby mi tym przykrość. Stać mnie na wesele,nazbieram i wakacje nie muszę pozbawiać tej osoby urlopu, na który czeka cały rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów.....
derfe43 dobrze ze są jeszcze takie osoby jak Ty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrowawoda
"Dla mnie mogłaby jakaś ciotka nie przyjść nawet jakby miała dać 1000zł to wolałabym w to miejsce znajomych, którzy by nic nie dali. Mi zależy na kasie, ale nie za wszelką cenę. " - i to jest zdrowe podejście moim zdaniem. Wiadomo, że każdy jakiś prezent przyniesie i nie ma co się oszukiwać, że nie liczy się na prezenty. Ale jeśli zaczyna za bardzo zależeć tylko na nich, to już robi się niefajnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 201333
Koperty dawało się kiedyś i daje się teraz. Nigdy nikt tego nie traktował jako sponsorowanie wesela. Dlaczego tak jest teraz? Po co te koperty się daje? na nową drogę życia. A, że przy okazji te koperty podreperują budżet mocno nadszarpnięty przez wesele to coś złego? Nie chcecie być sponsorami, to co zamierzacie w ogóle nie dawać prezentów młodej parze? Chyba sens kopert jest inny chodzi o to by ułatwić start młodej parze na nową drogę życia. A nie żeby zasponsorować im wesele. Młodzi ponoszą jakieś koszta więc Wasza kasa z prezentów na pewno ich ucieszy, ale nie na tyle by sobie mysleli jak to ich wykiwalismy i znaleźliśmy sobie sponsorów. Przecież koperty jakie dajecie to są kwoty około 300-500 zł. To tak średnio. A, że przy okazji pokrywają one koszt talerzyka to coś złego? to nie chodzi o bilet wstępu. Ale przeciez i tak dajecie te pieniadze i tak czy siak trafiaja one w rece mlodej pary. Wiec jacy sponsorzy? Wy dajecie w celu prezentu, mlodzi wykorzystuja sobie te kase jak chca. Zreszta np. ja oplacam talerzyki przed weselem wiec na pewno tej kasy na talerzyki bym nie wydala od gosci. Eewnetualnie za kase z kopert zaplace sobie za film i zdjecia z wesela, bo to odbieram dopiero miesiac po weselu. Ja nie mam takiego parcia, ze goscie musza mic tak rowno tyle ile wynosi talerzyk, ale jednak mimo woli ten talerzyk sie jednak pokrywa. Bo goscie daja srednio 300-500 zl jak wspomnialam. Wiec potem jak ktos na forum zadaje pytanie ile dac to odpowiada sie tyle ile wynosil talerzyk by bylo to latwiej zobrazowac. A nie zaden sponsoring.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się nie dziwię, że ludzie nie chcą być teraz świadkami, chrzestnymi itp.Bo to już żadna radość i wyróżnienie tylko przykry obowiązek. Ja będąc świadkową w zeszłym roku u koleżanki włożyłam w kopertę ode mnie i męża 300 zł. Fakt, nie było wesela tylko uroczysty obiad, ale koleżanka była zadowolona. Pisałam w poprzednich postach, że ja nigdy nie liczyłam, że wesele mi się zwróci z kopert. Po prostu cieszyłam się, że mogę ten dzień spędzić z bliskimi. Nie wypisywałam na kartce kto ile dał, teraz nawet tego nie pamiętam. Ja nie jestem materialistką, więc jakby ktoś przyszedł z kopertą w której byłoby 50 zł, to nie miałabym żalu. I nie wyobrażam, sobie, żeby ktoś odmówił uczestnictwa z powodu tego, że nie ma pieniędzy. Ja spaliłabym się ze wstydu gdybym takiej osobie powiedziała, że trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam w dupie z czego
rezygnowali PM by zrobić wesele. Co mnie to obchodzi? Zrobili, bo chcieli, ich kaprys więc co mi do tego, że rezygnowali z czegoś. Mnie stać nawet by dawać po 1000zł, ale frajerką nie jestem:O Ani sponsorem. A jak widzę prostacki wierszyk o forsie to zawsze daję stowę mniej za pazerność:P Ogólnie nie chadzam na wesela, bo zadna to przyjemność. Durna panna młoda myśli, że jest gwiazdą wieczoru, w tle wiejskie przyśpiewki, żarcie różnie, ale w większości do dupy. Za 5 stów mam super kolację z mężem, a nie schaboszczaka, pijanego wujka Staśka i fatalną muzykę. Idę na wesele tylko jak muszę i niedługo mi się szykuje i będę musiała pójść. Wiem, że płacą 130zł od osoby. Dałabym 400zł z mężem, ale napisali wieśniacki wierszyk to 3 stówy dostaną, a potem niech obrabiają mi dupe, że tyle kasy mają, a 300zł tylko dali:D I też wkurza mnie, że jak się komuś lepiej powodzi to młodzi oczekują, że dadzą więcej. A z jakiej racji? Ja sponsorem niczyim nie jestem, chcieli wesela to mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niekótrzy to jednak są załośni... za wesele b. często płacą rodzice, więc Państwo młodzi "zarabiają" na weselu. o jakim zwrocie forsy za "talerzyk" Wy mówicie? czy wesele wyprawia się z wyrachowania? wg mnie to jest impreza, na której chcemy się cieszyć z innymi naszym szczęściem to są nasi GOŚCIE czy jak ktoś przychodzi do Was w gości to każecie mu się zrzucać na kawę i ciasto? paranoja wiaodmo, że na wesele daje się prezenty, ale każdy daje ile może. jak kogoś nie stać (najbliższej rodziny na przykład) to ma nie przyjść? szkoda mi słów. szkoda mi też babć emerytek niekótrych z Was...... W życiu bym nie chciała, żeby Babcia od ust sobie odejmowała, żeby zaoszczędzić na mój prezent ślubny \ druga sprawa - kiedyś dostawało się prezenty w formie pościeli, ręczników, zastawy - wtedy o zwrocie forsy za wesele nie było mowy i może było dobrze...... nikt po sklerpach później nie latał i cen nie sprawdzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoko spoko
to ja ugoszczę swoich gości chlebem i wodą, będą tańczyć na trawce, może zrobię jakąś "plandekową" altanę, a co tam, chcę spędzic ten wyjątkowy dzień w gronie najbliższych osób i zależy mi jedynie na ich obecności. Liczę tylko na szczere życzenia i nic poza tym :) Nie będę oczekiwać prezentów, niczego tylko tego by się dobrze bawili. Co Wy na to gdyby właśnie tak ktoś was zaprosił. Może młodzi nie chcą wydawać kupe kasy na wesele bo wolą przeznaczyć na coś innego ale chcą być z bliskimi w tym dniu. Przyjęlibyście zaproszenie na takie plenerowe wesele ? Nie mielibyście żadnych zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam w dupie z czego
może i na takim plenerowym bym się lepiej czuła niż w dusznej sali z wieśniacką orkiestrą. Co mnie obchodzi na co młodzi chcieli przeznaczyć kasę? Chcieli na wycieczke? To trzba było jechać. Kiedy w końcu panny młode zrozumieją, że ich wesela to żaden cud i naprawdę nikomu specjalnie na tym nie zależy czy ona zrobi to wesele czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam w dupie z czego
I jeszcze jedno, ja nigdy nie mam zobowiązań względem pary młodej:O Jeżeli daję prezent to dlatego, że chcę, a nie muszę. Tam gdzie wychodzą z innego założenia młodzi nie chodzę w ogóle. Nie lubię dziadostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoko spoko
Też nie lubię dziadostwa i jeśli nie przeznaczam na kogoś pieniędzy to i nic nie oczekuję. Jeśli natomiast przeznaczam to uważam że osoba zaproszona powinna się zastanowić czy jednak nie lepiej odmówic niż przyjść i zrobić z siebie "dziada" . Mnie też nie obchodzi skąd goscie wezma pieniądze do koperty tak jak i gości nie interesuje za co PM zrobią wesele. Nikt się nad nikim nie lituje. Takie czasy. Mnie to odpowiada, każdy sobie rzepkę skrobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam w dupie z czego
ale ty głupia jesteś:D Dlaczego gości ma obchodzić za co ty zapłacisz za SWOJĄ zachciankę? Wesele to twoj kaprys, a nie gości. Goście ci nie każą wyprawiać wesela, a ty im każesz dawać określoną sumę. I kto tu jest dziadem?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam w dupie z czego
Tak jest najfajniej:P Jęczęć, że się robi wesele, płaci za nie, a potem wymagać od gości. Ja mam w dupie to czy ty robisz wesele czy nie jak i 90% zaproszonych potem. Pogódź sie z tym, że ludziom wisi twoja wiejska balanga. Ty chcesz robić to rób, bo to twój kaprys. Robisz coś, bo masz ochotę ty sama, a wymagasz zapłaty od innych:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naleyjsdjn
osz kurwa:-0 zapraszają na wesele, choć nikt się o to nie doprasza i jeszcze fochy strzelaja ile to chcą dostać :-0 i oby nikt nie śmiał dać mniej bo dziadem będzie:-0 kurwa róbta se te Wasze wesela i zapraszajta tylko najbogatszych z rodziny i tak większość gości ma Was w dupiei idzie tylko z obowiązku Wy tez ich macie w dupie, tylko o kasę Wam chodzi! i cały topik kręci się wokół kasy:-0 żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość derfe43
naleyjsdjn-uśmiałam się,ciekawie to sfomułowałaś ;) przykre ale prawda. Tylko kasa się dla niektórych liczy i nie potrafią przyjąc do wiadomości, że uczestnictwo w tym ich dostojnym weselu nie jest wcale takim zaszczytem,to im ma zależeć żeby goście chcieli przyjść a nie odwrotnie :/ a jak komuś nie pasuje grubość koperty i potem musi jeszcze to niezadowolenie okazywać i o nim opowiadać to jego problem. Myślę że dużo gości znając PM,która ma właśnie taki roszczeniowy stosunek rzeczywiście rezygnuje z przybycia a zostają osoby,które stać na "wejsciówke" albo nie mają wyjścia,bo to b.bliska rodzina np.rodzeństwo. Szkoda, bo to że ktoś ma mniej kasy nie znaczy że życzy PM gorzej,a po prostu nie chce być na ustach ludzi po weselu bo za mało dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brak słów-jeszcze
1.Nie idę na wesele z dzieciakami 2. nie dam więcej niż 250 i tak dużo 3. nie idę z przyjemności 4 .wesele i ta muzyka masakra 5.wyżerka na weselu(no proszę..)..schabowe i badziewia 6.wolałabym knajpkę z mężem super jedzenie i nastrojowa muzykę za 250 zł, niż obciachowe wesele,z ohydna muzyka ,pijanymi ludźmi(tak to postrzegam) A tak proszą młodzi aby być, ze jesteśmy ważni ,ze to nie kasa jest dla nich ważna(dostali by pościel z kory za 30 i co cieszyliby się-my kiedyś tak innych prezentów nie było) Durne te panny młode w głowach się wam przewraca -nie jesteście pępkami świata. BEZ URAZY))))))))))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możnaaa
fajny temat:) można się pośmiać :) głupiutkie materialistki dla których ważniejsza jest koperta niż obecność bliskiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×