Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sgsgs

ile dać na wesele?? ??

Polecane posty

Gość ccc cena czyni cuda :D
pamiętam jak w wieku 18 lat poszłam na wesele do cioci i dałam 50 zł dostałam osobne zaproszenie (był tam też mój tata z żoną) nie bardzo miałam więcej, tyle dała mi babcia nawiasem mówiąc mama panny młodej i uznała że starczy i nikt mnie nie skrytykował :D bo to było wesele dla gości nie dla kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
A jak miałam 18lat to rodzice nie puściliby mnie na wesele z 50zł to chyba sami musieliby zapaść się pod ziemię. Do czasu gdy się uczymy i nie pracujemy to rodzice bądź opiekunowie jak się nie ma rodziców sprawują nad nami opiekę i utrzymują nas. Zatem idąc na wesele to oni powinni dać ci pieniądze do koperty. Owszem nie ty wyszłaś na buca ale twoi rodzice :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc cena czyni cuda :D
raczej wątpię :D tatuś pewnie dał sporą kopertę zresztą jak mówię wesele było dla gości :) ciotkę stać było i nikt ze wstydu się nie palił a ja szłam na wesele by wkurwić macochę :D pomysł babci :D miałam się wystroić i miała jej "kopara opaść"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc cena czyni cuda :D
i z racji tego że mama nie pracowała babcia dała 50 zł do koperty i kasę na kieckę i fryzjera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc cena czyni cuda :D
i z racji tego że mama nie pracowała babcia dała 50 zł do koperty i kasę na kieckę i fryzjera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
no tak ty jesteś z tych co myślą żeby się tylko wystroić a w kopertę 50zł dać. Skoro dostałaś osobne zaproszenie to i koperta powinna być osobna. Co do takich jak ty to już kiedyś miałam niezły ubaw z młodymi. Dziewczyna wyszykowana; fryzjer, kosmetyczka, sztuczne rzęsy, paznokcie, buty nowe bo nawet od spodu jeszcze karteczka :P a w kopercie 100zł. Tyle to ona chyba na paznokcie wydała więc sorry bardzo ale jak na siebie wydaje się powiedzmy 700 czy 800zł to ta 100 w kopercie to jakaś żenada :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc cena czyni cuda :D
"no tak ty jesteś z tych co myślą żeby się tylko wystroić a w kopertę 50zł dać. Skoro dostałaś osobne zaproszenie to i koperta powinna być osobna" osobne zaproszenie było bo tatuśko i macocha mieli doznać szoku że mnie widzą i miałam być wystrojona i koperta była nieważna jedno słowo babci i dostałam zaproszenie logiczne było że ja nie kopsne nie wiadomo ile bo to długa historia i moja babcia nie lubi trzeciej żony mojego ojca i ja zresztą też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Nie wnikam w sytuacje ale twoje gierki były dość dziwne. Najbardziej na tym ucierpieli chyba PM którzy byli stratni na tobie. Więcej dają na imieniny. Ale dla ciebie najważniejsze było żeby się pokazać, zabłysnąć i zdenerwować macochę. Nie wiem po co tacy ludzie jak ty idą na wesele. Przecież poszłaś na wesele tylko po to żeby zrobić komuś na złość a nie żeby dobrze bawić się z PM i uczestniczyć w weselu. Jak wynika z twoim wypowiedzi nawet zaproszenia miałaś nie dostać tylko babcia ci załatwiła. Nie masz za grosz poczucia własnej wartości i jeszcze to wpraszanie się na wesele, bo skoro zaproszona nie byłaś to za sprawą babci zostałaś wproszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc cena czyni cuda :D
nikomu wesela nie pospsułam, bawiłam się wspaniale nikt na niczym nie stracił jak już mówiłam moja ciocia ma pieniądze więc wesele było nie dla zysku i nie na start bo są dobrze ustawieni w życiu już mój ojciec był zaproszony z dziećmi ale sam inteligentnie nie wpadł by na to by mnie zabrać więc babcia o to zadbała (macocha ma synalka który szedł z nimi i rzucił focha że nie ma osobnego zaproszenia) mina mojej macochy jak mnie zobaczyła -bezcenna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Nie wiem ile masz lat ale po twoich wypowiedziach stwierdzam że poniżej 18. Są strasznie dziecinne. Tylko piszesz o zdenerwowaniu macochy itd to wesele dla ciebie nie miało na celu radowania sie z młodymi a wręcz zdenerwowaniu macochy. Założę się że idąc na wesele nie myślałaś o PM, nie skupiałaś się na nich a raczej na swojej osobie. Ty miałaś być gwiazdą. Twoim celem było zwrócenia uwagi na siebie (macochy i ojca) Według mnie masz poważne problemy z sobą. Proponuję wizytę u dobrego terapeuty. Tym razem nie jest to żadna docinka z mojej strony a sugestia bo znam się trochę na ludziach i widzę że już masz problem z sobą (może jeszcze o tym nie wiesz) a za parę lat możesz mieć poważne problemy w nawiązywaniu kontaktów zwłaszcza z mężczyznami. Przez ojca i macochę i to co dzieje się wokół ciebie możesz mieć pewne zaburzenia w relacjach damsko-męskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc cena czyni cuda :D
oj bardzo się radowałam z młodymi ( to moja ulubiona ciocia) było to pierwsze wesele na jakim byłam w życiu i powiem jeszcze że bawiłam się wyśmienicie z wszystkimi ciotkami i wujkami i każdy podchodził na kielicha (oprócz ojca) lat mam więcej niż 18 w tej chwili a to że napisalam o 50zł w kopercie miało pokazać że są jednak ludzie dla których prezenty się nie liczą i nie robia wesela by im się zwróciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc cena czyni cuda :D
mam straszne problemy ze sobą... spać po nocach nie mogę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc cena czyni cuda :D
a jak gwiazda to moja macocha się zachowywała, chociaż lepszy cyrk zrobiła na pogrzebie dziadka jak wparowała w wielkich okularach przeciwsłonecznych, krzątała się jakby była organizatorką i jakaż to ona ważna nie była :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Nie zgadzam się z Tobą ze wszystkim ale życzę jak najlepiej bo widzę że trochę przeszłaś w życiu. Dobrej nocy życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Jeszcze raz przeczytałam Twoje wypowiedzi i na prawdę jest mi przykro z powodu twojej sytuacji życiowej :( Raczej jestem osobą bezwzględną ale w tym przypadku akurat rozumiem twoje rozżalenie. Ale zobaczysz że spotka cie w życiu jeszcze wiele miłych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc cena czyni cuda :D
moja babcia specjalnie tak zrobiła by mnie ubrać i pokazać że N ma jeszcze córkę o mnie nigdy nikt z rodziny ojca nie pamiętał nawet sam on mnie na swój ślub nie zaprosił a wszyscy myśleli że ja przyjść nie chciałam :( a on mi nawet nie powiedział o nim bo sie dowiedziałam po fakcie kilka lat i poszłam na to wesele trochę utrzeć nosa, ale było mi niezmiernie miło że jedna moja ukochana ciocia pomyślała o mnie wtedy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Będzie dobrze, jeszcze nie raz pokarzesz im, zwłaszcza ojcu że popełnił ogromny błąd zachowując się w taki sposób... Jeszcze raz życzę POWODZENIA !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccc cena czyni cuda :D
:) dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tylko ja aaaaa
co to znaczy ze młodzi byli stratni bo ktoś dał mniej w kopercie??? jak komuś zależy na kasie to niech od razu pisze na zaproszeniu ile kosztuje wstęp na wesele . Wesele nie robi się dla kasy tylko po co żeby spędzić ten dzień z bliskimi. Jak ktoś nie ma kasy żeby ugościć rodzinę to nie robi wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciągle ten sam temat
Nie było mnie tu jakiś czas ale nic się nie zmieniło. Ciągle tylko piszecie że skoro pm nie mają pieniędzy to niech nie robią wesela bo wesele jest dla bliskich, żeby się spotkać i miło spędzić czas. A co jeśli pm też chcą sie spotkać i miło spędzić czas z rodziną to znaczy że mają nie robić wesela bo ich nie stać ? A gdyby zaproszona was na wesele trochę uboższe bo tylko podano kanapki i napoje. Może pm nie mają pieniędzy by zrobić wykwintne przyjęcie w restauracji ale chciałby spędzić ten ważny dzień z rodziną to mielibyście coś przeciwko temu ? Skoro was gości może nie być stać żeby dać w kopertę tak żeby za was pokryło a jednak piszecie że chcielibyście spędzic ten z dzień z parą młodą to tym bardziej pm może nie być stać na zrobienie wesela a jednak też chcą spędzić ten dzień z wami. I czy przyszlibyście z prezentem na wesele wiedząc że będzie skromnie (kanapki, sałatki i napoje) rzecz jasna bez alkoholu bo alkohol jest dość drogi. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozmawiałam już z kilkoma osobami w mojej rodzinie na temat wesel i ile to należy dać w kopertę. Żadna z tych osób nie twierdziła, że wypada dać tyle, żeby zwróciło się za talerzyk. Może dlatego,że mam normalną rodzinę. Za kilka lat (czytając Wasze opinie) na zaproszeniach będzie widnieć napis, że wejściówka na wesele kosztuje tyle i tyle. Powtarzam to jeszcze raz, że nie chciałabym mieć w rodzinie takich materialistów łasych tylko na kasę. Teraz wesele kosztuje, i to nie tylko PM, ale również gości. Kiedyś tak nie było, szkoda, że te czasy minęły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jasani
Też rozmawiałam z wieloma osobami większość twierdzi że powinno dawać się chociaż tyle żeby pokryło za talerzyk, dodam tylko że osoby MNIEJ ZAMOŻNE miały zdanie że nie zgadza się z tym. Wnioski już sobie z tego wyciągnęłam. Osób których nie byłoby stać na pokrycie talerzyka i musiałyby zrezygnować z wesela uważają że nie ma takiego obowiązku. Rzecz jasna swoje zdanie dostosowały do sytuacji w której się znajdują. Co więcej żadna z tych osób co uważa że nie ma obowiązku pokryć talerzyka nie chodzi na imprezy sylwestrowe itp. tylko w gre wchodzą domówki. WNIOSKI, wesele w rodzinie czy w śród znajomych jest jedyną rozrywką (mam na myśli imprezą z tańcami do rana ) w ciągu na przykład roku. Jak ktoś ma pieniądze to nie szczypie się czy pokryć talerzyk czy nie. Jak ktoś nie ma to jego zdanie też dostosowane jest do jego sytuacji materialnej. Bo niby dlaczego miałabym nie dać na pokrycie talerzyka skoro stać mnie na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawawawawa
jedna osoba 150 zł ,dwie 300 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaa123987
Super że tak tanio macie możliwość zorganizować wesele. My najtaniej a przyzwoicie możemy zrobić ze 230zł os osoby. Dlatego też najmniej dajemy 500zł za dwie osoby bo i PM za 2 osoby muszą zapłacić w restauracji ok 460zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie to burackie - nastawiać się na zwrot kosztów wesela dzięki kopertom/ prezentom. Jak się ma takie nastawienie, lepiej w ogóle nie wyprawiać wesela, bo po co - toż to sam koszt :O Wesele wyprawia się po to, by uczcić ten wyjątkowy dzień w gronie ważnych dla nas osób, a nie, żeby liczyć ich miłość/ sympatię zawartością koperty. A jak kogoś nie stać, niech wyprawi obiad dla rodziny i tyle, też dobrze. Co za mentalność :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaa123987
Ale dlaczego to PM mają rezygnować z wesela ? Może to ich marzenie mieć wesele z orkiestrą, fotografem i kamerzystą (żeby mieć pamiątkę na lata) ? Niektórzy mają swiadomość że zorganizowanie wesela to nie tylko pieniądze wchodzące w skład "talerzyka" to mnóstwo innych kosztów. Mimo iż PM uskładają na to wymarzone wesele to czasem wydadzą wszystkie oszczędności i zaczynają nową drogą życia od zera. A to właśnie goście składając życzenia "Wszystkiego najlepszego na Nową drogę życia..." dają również koperty by to życie mięli dobry start i dlatego też uważam że oddawanie za talerzyk jest czymś miłym i dla gości bo cieszy mnie to że pomogę im zacząć nowe życie, może moje kilka stówek pomoże im w zakupieniu mieszkania, i zarówno dla PM którzy na pewno ucieszą się że jednak mają jakieś zabezpieczenie finansowe. Cenię sobie takich gości którzy potrafią odmówić aniżeli iść i dać 200zł od pary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też waga
Sama zazwyczaj daję tyle, że "talerzyk" pokrywa i jeszcze co nieco zostaje, bo akurat nie jest to dla mnie problem. Ale gdyby ktoś miał mi odmówić przyjścia na moje wesele ze względu na to, że nie jest w stanie dać "odpowiedniego" prezentu, to byłoby mi przykro. No, chyba że byłby to ktoś, kogo nie lubię za bardzo :P Ale to raczej z rodziny narzeczonego :P Ze swojej strony zapraszam takie osoby, na których obecności mi zależy - tak po prostu. Sprawa prezentu jest drugorzędna. Chcę, żeby zaproszone osoby przyszły mimo wszystko! Dlatego też u mnie żadnych wierszyków o pieniądzach, żadnych kwiatowych zamienników, jedynie prośba o potwierdzenie przybycia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaa123987
Nie każdemu zależy na pieniądzach, ludzie chętnie spotkają się w gronie rodzinnym i pobawią na weselu jednak pieniądze w życiu pełnią ważną funkcję i jak wydasz na wesele wszystko to potem jakoś za coś musisz żyć dlatego w takiej sytuacji każdy powinien rozsądnie podchodzić do sprawy. Państwo młodzi powinni robić wesele tak by się nie zapożyczać tylko żeby mieć te pieniądze na wesele (ewentualnie spłukać się doszczętnie ale nie brać kredytów) natomiast goście też powinni mieć świadomość że dla PM wesele to ogromny wydatek i dużą ulgą będzie i pomocą jeśli jednak pokryje się za ten talerzyk. Przecież pm też mogliby podejść do sprawy wesele w luźny sposób. Owszem spotkanie rodzinne na sali zimna płyta, ciasta, kawa, herbata i napoje zimne ale jednak chcą tych gości ugościć bo wydaje mi się że goście tego oczekują. Zdziwiłabym się gdybym poszła na wesele i nie dostała obiadu tylko musiałabym jeść kanapki, sałatki i pić herbatę czy Cole . Dlatego tez uważam ze skoro pm podchodzą do sprawy w należyty sposób i poważnie traktują gości to i goście powinni poważnie potraktować PM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uja111
Ja tez daje tyle by za talerzyk pokryc jednak. Tylko, ze u mnie w regionie pomimo, ze centralna Polska. Z tymi talerzykami wcale tak drogo nie jest. Ceny za osobe siegaja od 100 do 180 zl. Dlatego problemem nie jest dla mnie dac za ten talerzyk. Wesel w rodzinie tez wiele nie ma srednio co 3 lata moze. Chodze za tem na kazde, na ktore jestem zaproszona. Wiec daje za talerzyk nie doslownie, bo czesto ciut wiecej. I mam te swiadomosc, ze zwrocilam za talerzyk i troszke im zostalo jeszcze. Gdybym byla zaproszona na wesele gdzie od osoby byloby cos powyzej 200zl. Tez bym te kwote dala. Jakbym nie mogla uzbierac wiecej to nie dalalbym zadnej nadwyzki, ale za pare dalabym tak by sie zwrocilo. Sama nie mam wspanialej sytuacji materialnej malo zarabiam, ale umiem wygospodarowac na koperte dla kogos z rodziny. Po prostu tak jak ktos wyzej napisal chce dac im cos na nowa droge zycia. To jest naturalne. Owszem panstwo mlodzi robia wesele dla rodziny by sie z nimi radowac po to zapraszaja. Ale trzeba pamietac o tym, ze nie sama miloscia czlowiek zyje. O owszem beda sie cieszyli z Waszej obecnosci, ale po weselu sami zostana z rachunkami za wesele. Dlaczego im nie pomoc? w tym 1 % chociaż? wlasnie dlatego, ze doceniamy, kochamy i cieszymy sie szczesciem pary mlodej nie powinnismy myslec tylko o sobie. A i o nich. I dac im na nowa droge zycia wcale nie majatek, wcale nie zasponsorowac calego wesela. Bo jak ktos da 500zl od pary to jest to tylko 1% wszystkich wydatkow. Ja nie jestem egoistka i mysle o parze mlodej, a nie tylko o sobie. Gdyby w mojej rodzinie wesela byly na tyle czesto, ze bym finansowo nie wyrabiala to po prostu nie na wszystkie bym chodzila. Nawet moja mama, ktora ma niska emeryture ostatnio jak szlismy na wesele pytala ile daje. Powiedzialam, ze 400 zl. Podsluchal do moj brat i powiedzial, ze 100zl wystarczy. A mama rozesmiala sie i powiedziala, ze z mniej jak 500zl nie pojdzie. Ma te swiadomosc, ze wesele to najwazniejsza impreza w zyciu, star w nowe zycie. I nie daje sie takich smiesznych kwot jak 100 czy 50 zl. Nawet jesli ona nie ma od reki tyle wyjac to sobie zbiera juz od marca na wesele ktore bedzie we wrzesniu. I uzbiera. Ja pochwalam jej postawe. Bo na tym nie zbiednieje jak kilkadziesiat zl miesiecznie odlozy, a da koperte taka jaka dac sie powinno. Jakby nie zdolala uzbierac to by nie poszla. Pieniadze do zycia sa potrzebne zarowno parze mlodej jak i nam. To, ze dali rade uskladac na wesele 50 000 nie znaczy, ze maja jeszcze setki tysiecy na koncie. I po weselu beda rozpoczynac nowe zycie i wypadaloby im pomoc, a nie tylko zaszczycic swoja obecnoscia. Bo wesele to radosc owszem, ale potem przychodzi szara rzeczywistosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ankaaaaaaa123987
Święte słowa. Moi rodzice jak i dziadki mają dokładnie takie samo podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×