Po co sie przyznawac do tego, ze sie jest prawikiem?

Trzeba skończyc i się rozprawiczyc to inaczej baśka pracuje i dziewczyny się nie śmieją....

Słuchaj, ty sobie napisałeś bądź ile tych postów, ale ja tu nie siedzę od zarania dziejów. Wiem, że inny punkt widzenia niż twój własny blokuje dyskusję z tobą, bo masz wypracowane wzorce, ale rusz czasem wyobraźnią. :D Można się z kimś nie zgadzać, ale wyzwiska od szmat, suk, kafe kurew, idiotek i tak dalej są jak najbardziej odpychające, zwłaszcza, że ja wyszłam tak jak i dzisiaj od normalnego tonu. Nie chciałam napisać do ciebie, bo jednak bym wolała uniknąć tego, żeby mi ktoś ubliżał bez powodu. To szczyt patologicznej nieśmiałości pewnie. Idę już na serio. Dobranoc wszystkim.

Argen "Podaj w punktach, jakie to kompleksy niby?" Tylko spójrz co pisze o sobie taki Darker. "Kompleksami nazywasz rezygnację z dalszych prób?" Nie, to jest zwykłe poddanie się, panimajesz?

"Hahahahaha! Ty jak coś czasem napiszesz to nie wiadomo czy się złapać za głowę czy za tyłek." A Ty jak sobie radzisz w tej sferze?

Darker i tak dużo więcej zrobił niż Prawiczek bez wiary. Jednak i tak jest sam. To znaczy że można dużo zrobić a i tak nic się z tego nie ma. Niektorzy mają szansę na spotkanie a i tak nic z tego nie wychodzi a niektórzy nie mają szans nawet na ten początek

Aneta90-210 jest baaaardzo nieśmiała. Pasuje tu.

"Słuchaj, ty sobie napisałeś bądź ile tych postów, ale ja tu nie siedzę od zarania dziejów." Co za problem? Google nie działa? "Wiem, że inny punkt widzenia niż twój własny blokuje dyskusję z tobą" Jeśli dyskusja ma się opierać na wyrywaniu "dup ćwiczebnych" to przyznaję rację". "Można się z kimś nie zgadzać, ale wyzwiska od szmat, suk, kafe k**ew, idiotek i tak dalej są jak najbardziej odpychające, " Ja nie jestem ciastko co ma ładnie wyglądać każdemu smakować. Czasem staję w gardle. "Nie chciałam napisać do ciebie, bo jednak bym wolała uniknąć tego, żeby mi ktoś ubliżał bez powodu." A czemu miałbym nabluzgać na kogoś kogo nie kojarzę w @? (skoro na forum to taka trauma?)

"Darker i tak dużo więcej zrobił niż Prawiczek bez wiary. Jednak i tak jest sam. To znaczy że można dużo zrobić a i tak nic się z tego nie ma. Niektorzy mają szansę na spotkanie a i tak nic z tego nie wychodzi a niektórzy nie mają szans nawet na ten początek" Próbując masz pewną szansę. Nie robiąc nic, godzisz się z porażką.

Trzeba umieć. Ja nie zamierzam skoczyć na Wielkiej Krokwi

Prawiczek bez wiary "A Ty jak sobie radzisz w tej sferze?" Towarzyskiej?

Politycznej

"Próbując masz pewną szansę." Ja naprawdę żałuję, że zacząłem się interesować dziewczynami. Gdybym mógł cofnąć czas to wolałbym zakopać się w książkach i miałbym już skończone trzy kierunki a nie dalej zajmował się jednym w wieku 27 lat. Przynajmniej miałbym o niebo lepszy start w przyszłość zamiast kilkuletniej deprechy i odchorowywania "znajomości".

Towarzyskiej? " tak

Prawiczek bez wiary, Hmm, nie chce tu pisać zbyt wiele o sobie. Powiem tyle, że faceci mi jeszcze stawiają drinki.

Miguel Roman "Politycznej" Jak politycznej to ja na lewo.

Darker "Ja naprawdę żałuję, że zacząłem się interesować dziewczynami." Ty już w ogóle piszesz jak jakiś nawrócony pedał. Tak, trzeba było sobie głowy nie zawracać dziewczynami, bo i po co?

"Ja naprawdę żałuję, że zacząłem się interesować dziewczynami. Gdybym mógł cofnąć czas to wolałbym zakopać się w książkach i miałbym już skończone trzy kierunki a nie dalej zajmował się jednym w wieku 27 lat. Przynajmniej miałbym o niebo lepszy start w przyszłość zamiast kilkuletniej deprechy i odchorowywania "znajomości"." Gdybys nie zaczął to byś nie wiedział tego co teraz i byś załował, że nie próbowałeś, bo pewnie teraz miałbyś już dziewczynę(tak by Ci się wydawało).

"Hmm, nie chce tu pisać zbyt wiele o sobie. Powiem tyle, że faceci mi jeszcze stawiają drinki. " czyli rozrywkowa dziewczyna, skoro chodzisz do klubów. To w sumie problemy osób tutaj są Ci obce.

"Tak, trzeba było sobie głowy nie zawracać dziewczynami, bo i po co?" No właśnie, po co? Dla statusu przyjaciółki z kutasem? Ech...

Wiadomo że człowiek jest ssakiem i potrzebuje być z kimś. Niestety nie każdemu jest to dane. Boleśnie trzeba się o tym przekonać i przyjąć to do wiadomości

Prawiczek bez wiary "czyli rozrywkowa dziewczyna, skoro chodzisz do klubów. To w sumie problemy osób tutaj są Ci obce." Już Ci pisałam, że do klubów i pubów zaczęłam chodzić jak miałam 15-16 lat. I wtedy jak i teraz zaznaczę, że nie jestem żadną imprezowiczką, ale jak jest okazja to chodzę na różne takie wypady. To wszystko.

Darker "No właśnie, po co? Dla statusu przyjaciółki z kutasem? Ech..." Ja to się czasem zastanawiam czy Ty w ogóle owy narząd posiadasz.

Każdy tu posiada ale do końca życia będzie służył tylko do sikania. Taka jest wola kobiet

Nie chodzi o bycie imprezowiczką, tylko o nie bycie odszczepieńcem, który nie zna zycia towarzyskiego. Kims kto nie musi się obawiac co robić będąc miedzy ludzmi.

Prawiczek bez wiary, Nie jesteś żadnym odszczepieńcem. Dobra muszę lecieć, bywajcie Panowie.

Niestety ale jest. Ale ważne żeby nauczył się z tym żyć i korzystał z tego że tak fajnie zarabia. Powinien sobie polecieć na wakacje do Afryki

"Już Ci pisałam, że do klubów i pubów zaczęłam chodzić jak miałam 15-16 lat. " a to jest wg ciebie późno czy wcześnie że tak bardzo zwracasz na to uwagę.

15-16 to normalny wiek by zacząć ale ja tam się nie znam. A o cholere do Afryki lecieć? Niebezpiecznie tam.

Żeby się opalać na plaży. Po to zarabiasz taka kasę żeby z tego korzystać.

Wyjazd to świetny pomysł. Ja sam, jako człowiek z natury spokojny i nieśmiały udałem się w tym miesiącu na kampus do Bułgarii i bawiłem się świetnie, przez nowe, ciekawe znajomości wprowadziłem trochę świeżości do swojego szarawego życia. W koncu podróże kształcą, także towarzysko :)