Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
virpi

Katowice GYNCENTRUM - komu pomogli

Polecane posty

Iza, jak już to adoptujemy chyba cały zarodek nie komorke dawczyni... ja swoje komorki mam ok tylko problem z plemnikami... ale juz sie ogarnela.m... na innym forum na ktorym jestem od 2 lat wpadła do nas dziewczyna, która miała 4 procedury, 10dtransferów, każdy beta 0 a nastepny sie udał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia bo nie ma co od razu wątpić i się poddawać. To dopiero wasze pierwsze podejście. Tu też mamy Bimbałkę, która chyba kilkanaście transferów miała. I zaraz będzie rodzić. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Baska1988
Izka ja dzisiaj przygotowałam obiad z dwóch dań co mi się nie zdarza więc sie troche zmęczyłam, później odwiedzinki znajomych a reszte dnia w objeciach męża i odpoczywamy. Sylwia nie poddawaj się tak szybko będzie dobrze. Witamy nową forumowiczke. Och żeby już był grudzień i dziewczyny mogły zacząc stymulacje. Izka badanie prenatalne ładnie. Ja już dostałam zdjęcie 3d naszego maleństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok juz nie smece :) znacie jakis dobry likier kokosowy? Ale musi miec bialy kolor :P ubzduralam go sobie i wyslalam mojego by kupil jakikolwiek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za gratulacje.Na potwierdzenie ciąży mam iść za tydzień.Powiem wam że w ciąże zaszłam w cyklu który spisałam na straty i byłam zrezygnowana że nic z tego nie wyjdzie bo mąż ma kiepskie nasienie.Lekarz mówił że warto się starać no ale szans za dużych nie ma.Od ginekologa usłyszałam że się ociągam bo już dawno powinnam podejść do kolejnych inseminacji (miałam tylko jedną) a najlepiej do in vitro bo już dawno mam możliwość podejść do rządowego. Wprawił mnie nawet w coś w rodzaju poczucia winy że wiele kobiet prosi o program rządowy a ja się tak wzbraniam i po ponad 2 latach liczę na naturalne poczęcie.Po tych słowach za 3 dni dowiedziałam się że jestem w ciąży zatem cuda się zdarzają.Jeszcze nie wiem jak to się wszystko potoczy bo wiadomo że początek nigdy nie jest pewny ale zaszłam i nawet nie zdążyłam podejść do sono hsg. Wydałam tylko 400 zł na badania które teraz nie są mi potrzebne ale cóż skąd mogłam wiedzieć tym bardziej że przed badaniami test wyszedł jeszcze negatywny. Ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że to że zaszłam w ciąże to ogromna zasługa urologa dr Szczębary który od prawie roku leczył męża.Starał się bardzo! Mogliśmy i możemy liczyć na niego w każdej sytuacji.To mój ulubiony lekarz i nie wiem czy poznam jeszcze w życiu tak dobrego człowieka jak On.Początkowo wydawał się dość powściągliwy ale po drugiej i kolejnej wizycie widać w jego oczach to zaangażowanie i troskę o pacjenta, którego nie traktuje przedmiotowo.Nawet gdy miałam chwile załamania to mogłam to powiedzieć w gabinecie i nie usłyszałam że moje rozterki mam omawiać z psychologiem tylko potrafił mnie pocieszy.Powiedział coś śmiesznego,obrócił sytuację tak że potrafiłam spojrzeć na problem z innej strony.Od żadnego lekarza nie wychodziłam tak pozytywnie nastawiona jak od dr Macieja Sz.To jest lekarz z powołania.Nie mogę się Go nachwalić.Jest wyjątkowy.Jeśli wasi mężowie mają problem z nasieniem to polecam tego lekarza.Na pewno zrobi wszystko co w jego mocy żeby tylko pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki.... Witaj Maria super ,że dołączyłaś do Nas:)3mam kciuki:) mam nadzieję,że od nowego roku wszystko ruszy z tymi stymulacjami:) Sylwia Kochana teraz myśl o maleństwach ,które we wtorek zabierzesz ze sobą:) a nie rozmyślaj..masz jeszcze mrozaczki:) więc myśl pozytywnie:) Izuś na którą masz wizytę w czwartek?? bo ja mam u dr M przed 17stą,...już nie moge się doczekać tej wizyty...mam nadzieję,że dr M mi da jakieś anty już aby się przygotować do stymulacji no niewiem..zobaczymy:( Ania 3mam kciuki za Ciebie:) ja też jestem wdzięczna dr Sz ponieważ dzięki niemu wogóle moglismy podejśc do IUI czy in vitro....wręcz jest naszym wybawcą bo bez niego...nie bylibyśmy na tym etapie co teraz... wekend wekend i po wekendzie...ale dobrze,że środa jest wolna:)szybciej mi zleci do czwartku hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linkaa28
Gosc a mozesz podac co Twoj mąz bral i jak dlugo ze to nasienie sie poprawilo??? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż przed leczeniem miał w całości średnio między 2 a 4 miliony.Potem była kuracja pregnylem która nie przyniosła efektów (nawet się pogorszyło),potem clo, a teraz ostatnio clo plus pregnyl.Doktor odpowiednio odpowiednio dobierał dawki leków.Jak mąż czuł się źle to kontaktował się z lekarzem który już widział co się dzieje i zmieniał tak żeby było dobrze.Za co jestem mu bardzo wdzięczna.Kazał zrobić mężowi badanie na obecność plemników w moczu i wyszło że uciekają do pęcherza i zalecił zrobienie cystoskopii.W drugim cyklu od cystoskopii zaszłam w ciąże. Chcemy jeszcze zrobić z ciekawości badanie nasienia żeby sprawdzić przy jakich wynikach zaszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anies30
Hej dziewczyny :) ja też dopiero na styczeń, jestem zarejestrowana więc póki co cisza. Czekam na okres, żeby zacząć brać antki , ale póki co plamienie się jakieś tylko pojawiło, o którym w sumie nie wiem co mam myśleć bo na okres to nie wygląda :( ehhh nie może być normalnie . Cieszę się z dobrych nowin i trzymam kciuki żeby się wszystko udało. A tak w ogóle to dzisiaj śniły mi się chrzciny .... Dobrej nocy dziołszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe po tym zabiegu ile mial plemnikow... 2-4 mln to wyniki nadajace sie do ivf a ty zaszlas naturalnie! :O my mamy ok 20 mln i od dwoch lat nic- cisza... jestescie szczesciarzami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha juz doczytalam ze bedziecie dopiero robic badanie nasienia teraz. Ale kurcze nawet gdyby ilosc sie podwoila i niech by bylo 8 mln... to i tak jestescie szzesciarzami :) naprawde gratuluje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po drugiej kuracji najwięcej było 14 mln na mililitr przy objętości 1mililitr. Wtedy szybko podeszliśmy do iui ale już spadło na 6 mln i inseminacja nie powiodła się. Wydaje nam się że w połączeniu kuracja lekami plus cystoskopia (po której objętość wzrosła) dały pozytywny rezultat.Być może sporo plemników uciekało do pęcherza.Mąż brał też Profertil. W każdym razie bez leczenia u dr Szczębary nie byłabym teraz w ciąży.Jak tylko potwierdzę u lekarza ciążę to od razu pędzimy żeby podziękować !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki gosc :-) moj ma ok 6 mln a jak mi teraz usuneli te miesniaki to chcialabym za rok postarac sie naturalnie ale wiem ze z tym nasieniem moze byc ciezko.... tez bylismy u tego dr ale moj m musialby zmienic prace (slowa dr) bo ma zle warunki dla plemnikow, no a wiadomo nie zwolni sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwia Twój mąż ma całkiem niezłe parametry nasienia.Może powinnaś wyluzować i odblokować się. Wiem że to ciężkie bo też nie rozumiałam jak do mnie ktoś tak mówił ale zaszłam w cyklu w którym zaczęłam robić rzeczy dla siebie,skupiłam się na zakupach,ćwiczeniach,sprzątaniu,zabiegach na ciało bo stwierdziłam że widocznie to czas bym o siebie zadbała a tu bum i jest ciąża.A był mąż u dr Sz ? Co Wam powiedział ? p.s nie wiem czy to jest ważne ale użyliśmy w cyklu w którym zaszłam lubrykantu Conceive Plus który ma jakieś jony wapnia i magnezu ale myślę że samo to nie pomogło bo rok temu też go stosowaliśmy i nie zaszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez uzywalismy ale nie mogl zel :) ja chyba wyluzuje jak kolejne transfery sie nie powioda- jak poczuje sie zrezygnowana- inaczej nie umiem :) malo tego 2 iui tez nie pomogly... chyba trzeba miec szczescie po prostu. Bylismy raz u urologa ale nawdt go nie zbadal... potem jakos sid nie skladalo... i teraz w piatek idzieny do dr Pietrusy bo szybcirj byl termin- dr Sz przyjmuje tyljo w soboty wirc ma malo terminow... a lekarze nam mowili by lepiej dzialac tym co jest bo zazwyczaj leczenie farmakologiczne nie przynosi skutkow a moze pogorszyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
linka a może warto rozważyć to co powiedział lekarz.Pracy jest sporo jak się dobrze poszuka a jak już zajdziesz to mąż może wrócić do zawodu.Powiem tak-ja przez rok już tak przekonałam się do tego lekarza bo widzę na każdym kroku że ma ogromne doświadczenie i wiedzę i warto Mu zaufać.Przez rok leczenia nawet mi nie przemknęło przez myśl żeby udać się do innego urologa,androloga na konsultacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwi,a dr Sz na pierwszej wizycie zrobił mężowi usg jąder i zlecił badania hormonów, więc nie wiem dlaczego akurat twojego męża nie zbadał.Może sprzęt do usg był zepsuty.Nie chcę Go tłumaczyć ale musiał być jakiś powód że tego nie zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy jakoś specjalnie długo nie czekaliśmy na wizytę.Myślę że na listopad to byście się jeszcze załapali.Do innego lekarza bym nie szła :) tzn męża nie posłała :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysmy byli u dr P i drugi raz bym do niego nie poszła:( ale może myśmy tak źle trafili....dr Sz jednak jest bardziej zorientowany widać ,że mu zależy aby pomóc :) SYlwia może spróbujcie się do dr Sz zapisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dr Pietrusa też przyjmuje w Gyncentrum ? Myślałam że mają tylko jednego urologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc oj nie ma szans na zmiane pracy, moj m jest gornikiem i za 5 lat idzie na emeryture ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
linka ,rozumiem :/ ale przy takich wynikach to naturalnie powinno się udać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśmy u dr P byli w Provicie...a w gyn jestt ylko dr Sz jako urolog...i z tego co wiem to w soboty przyjmuję...ale chyba nie wszystkie:( Linka Kochana jak się czujesz?:*dalej pobolewa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie dr Sz przy męża słabych wynikach doradził,że za wcześnie na in vitro,że mam na to jeszcze czas.Jestem przed 30stką.Powiedział,że jak np za kilka lat nie wyjdzie to można robić ivf a teraz mam się cieszyć życiem i tak też zrobiłam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przyjmuje we wszystkie soboty ale 2 razy w miesiącu to zazwyczaj jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malami z kazdym dniem coraz lepiej :-* najgorzej jak kicham albo zakaszle to musze brzuch przytrzymac a tak to juz ok tylko 1 ketonal na dzien :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vicky83
Sylwia - już mocno zaciiskam kciuki! Też się zastanawiam nad tą kroplówka. Daj znaka jak po tym było. A ile płacisz za embrio glue?Ja mam wizytę 18 go i ustalimy termin CRIO....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×