Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Agnieszka6464

dieta mż -zapraszam zdecydowane po czterdziestce

Polecane posty

witam w zamglony poranek :) Oj ci faceci mieszają w naszym życiu a mieszają jak to mówi przysłowie z nimi źle ale bez nich jeszcze gorzej ;) ja ma w domu czterech facetów (męża od 21 lat tego samego i trzech synów 19,16,9) to wiem coś na ten temat :D czasami mam ochotę albo ich wysłać w kosmos albo uciec gdzie pieprz rośnie :) powodzenia w sprawach sercowych wszystkim które tego potrzebują (a zresztą chyba wszystkie potrzebujemy szczęścia w miłości ) Chorowitkom zdrówka życzę a nam wszystkim wytrwałości w dietowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzencia - moim marzeniem było jak wychodziłam za mąż miec 3 synow - takze jestes szczesliwa kobietka:). Alanja odnośnie siemienia lnianego to ja ci powiem że codziennie troszke dosypuje sobie do otrebów z jogurtem, ale bez zadnego zaparzania tak na surowo a i malemu wsypuje do deserku jak ma problem z wyproznieniem bo czesto ma jakies zatwardzenia i potem idzie jak z platka:) - ale musze poczytac czy tak na surowo to nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha - alanja postaram sie postarm żeby weekend był dietetyczny tylko dziewczyny wam pewnie tez jakies andrzejkowe imprezy sie szykuja i jak sobie poradzić wtedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olensja, dziewczyny piszą ci nie myśl, zerwij... Racja, ale...ja to nawet rozumiem, sama nieraz tak myślałam. Człowiek ma taka naturę, że wydaje mu się , lepiej tam gdzie nas niema. Jest takie powiedzenie, które pozostawię bez komentarza: " u sąsiada trawa zawsze bardziej zielona"...;) Kasia68, moze spróbuj polecieć kilka dni na Montignacku, tak dla spróbowania, może skończą ci sie te nocne napady na jedzenie. Na mnie zadziałało, jak na razie. A dieta wcale nie skomplikowana, tylko trzeba troszke poczytać:) Naela, jak chcesz cos poczytać o dietce to idź na forum Zuzla, albo tu jest fajna ściagawka w pigułce http://www.maluchy.pl/forum/Sciagawki-MM-t74881.html Naela, ja swego męza kiedys wykurowałam tym siemieniem , gdy miał problemy z żoładkiem i wrzody. Codziennie pił dwa razy dziennie gotowane siemie przez kilka miesiecy i do tej pory jest ok.Mozna tez nie gotować , pić mielone mieszane z goraca lub zimna wodą, ale lepiej samemu mielić, bo gotowe mielone szybko jełczeje i robi sie niesmaczne, jak postoi dłuzej, oprócz tego siemie jest zdrowe, bo ma kwasy omega 3/6 i niektórze zalecaja zamiast kuracji olejem lnianym taką kuracje siemieniem...dla zdrowotności. Dzisiaj w nocy śnił mi się okropny sen. Śniła mi sie wojna, Obok mojego domu przebiegał front, strzelali, szli... Niemcy...:) JA się bałam, chowałam w domu, strasznie martwiłam sie o dzieci, mąż poszedł walczyć... och... Obudziłam się rano i byłam szczęśliwa. Spokoj cisza, nie ma wojny, nikt nie chce mnie zabić.. i doceniłam , że moge zyć w miarę spokojnych czasach:) NAprawdę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamcia syncia
witam dziewczyny odchudzające,ja mam 32 lata i zauważyłam że ostatnio ciężko mi się wbić w moje jeszcze niedawno kupione ciuchy,moim problemem jest wieczorna obfita kolacja no i podjadanie,macie może jakieś sprytne sposoby na oszukanie żołądka? do południa mogłbym nic nie jeść ,potem jest gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olej z siemienia lnianego piję od ponad 1,5 roku ( ostatmo jakoś to zaniedbałam) - doprowadziłam cholesterol bez leków do normy :) , od kiedy posypuję zmielonym siemieniem lnianym jedzenie zmniejszyły mi się problemy gastryczne, czasami zalewam gorącą wodą i się zapycham. kupuję takie na pół zmielone . bardzo plecam w kazdej formie :) dzisiaj na śniadanie kefir z wkładką ( otręby i siemienie lniane ) , II śniadanie szprotki z puszki w sosie pomidorowym wymieszane z twarogiem , trochę jogurtu, zioła prowansalskie, cebulka - bardzo pyszne + 3 kromki żytniego chrupkiego , papryka, obiad zupa jarzynowa, gdzieś tam jeszcze jabłko i moze plasrty 2 wędzonej piersi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ten olej to musi byc taki ze sprzedaży lodówkowej ( budwigowy) - bo tylko przechowoywany w chłodnym zachowuje swoje właściwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamcia syncia ja miałam tak jak ty do południa mogłam nie jeść a za to po obiedzie nie wychodziłabym z lodówki , ale od kśd zaczęłam jeść regularnie cztery posiłki dziennie zaczynając od śniadania o 7 rano to teraz przychodzę z pracy koło 17 zjadam obiad i potem już mi się jeść nie chce. To tak podziałało na mnie ale możesz spróbować moze i u ciebie zadziała :) pozdrawiam i życzę powodzenia w poszukiwaniu odpowiedniego sposobu na zabicie głoda :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jesteście aktywne :D Fajnie jest na naszym topiku:D JESTEŚCIE WSZYSTKIE WSPANIAŁE I DZIĘKUJĘ ZA WSPARCIE!!!:D Inkuska kobietko ale miałaś faktycznie sen;-)co do diety,to obojętnie na jakiej bym nie była,to i tak będę wstawała w nocy.. Kobitka tata..wstaję już od dłuższego czasu myślę,że jest to kompulsywne,nocne zajadanie niepowodzeń:( są osoby,które non stop jedzą w dzień i zajadają stres i niepowodzenia a ja robię to w nocy:( no cóż jest to straszna choroba,zakodowana w mózgu,bo ja nie wstaję z głodu:( Jedynie pięknie spałam w Rzymie,no ba moja była miłość spała ze mną bo mieliśmy w pokoju łoże małżeńskie i najważniejsze myślę było dla mnie to,że był blisko mnie,gdzieś tam czułam to ciepło;-) Gdy przyleciałam już do domu i on pojechał do siebie,to moje wstawanie nocne się nasiliło i tak zażeram niepowodzenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanja, ale moda na lata 80-te wraca ;-) Oby tylko "miłość moja" z tamtych lat nie wróciła /choć nie wróci, bo właściwie miała początek w latach dziewięćdziesiątych/ ;-) O siemieniu lnianym, też dużo czytałam, ale nigdy nie wprowadziłam tego w życie. Ten olej lniany, to powinien być tłoczony na zimno i przechowywany w lodówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzencia - te jedzenie popoludniami i wieczorami to rowniez i moja zmora, a w weekendy dochodzi jedzenie rowniez od rana. I zauważylam wlasnie ze jak sie trzymam szczegolnie w tygodniu - bo jem tylko to co wezme do pracy co 2 - 3 godziny i rzeczywiście są skutki pozytywne, no i tak jak alanja namawia postarm sie ten weekend jesc tak jak bym byla w pracy to wtedy ta waga w poniedzialek byłaby super. Kasiu to nie ma innego wyjscia tylko musisz jechac ze swoja miloscia do wloch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inkruska, dziękuje, jeszcze dziś sobie wydrukuję i zastanowię się kiedy wcielić w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzencia ja mam w domu trzech kochanych facetów - no w sumie teraz dwóch, jeden na studiach. Czy twoi, też segregują ciuchy do prania na brudne i brudne które jeszcze można założyć:):):) oszaleć można... Naela, facet przynajmniej zaoszczędził na ciuchach przez te lata ha ha ha... Dziewczyny, ja kupila dzisiaj siemię lniane, sama sobie miele i już nawet wypiłam przed jedzeniem i nie powiem żeby mi nie smakowało... zaraz wracam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanja no jak byś zgadła z tymi ciuchami moi też tak mają :):)jak wpadam do ich pokoi i zgarniam wszystko co na podłodze to krzyczą na mnie że to przecież można jeszcze założyć to ja się ich pytam czemu leży na podłodze , a oni na to bo jest brudne :D i zrozum tu człowieku faceta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z radościami i smutkami dnia codziennego:) Właśnie skończyłam odrabiac lekcje z moją młodszą latoroślą i mam wolne.U mnie dziś dietkowo bardzo dobrze ,nie przesadziłam ,zamknęłam się w ok.600kal. i jestem nawet pojedzona,moje menu: rano-kawa z cukrem,dwie tekturki+plaster żółtego sera,obiad dwie porcje zupy jarzynowej z kaszą rozłożonej na dwa posiłki,kawka ,dwa jabłka,dwie tekturki z serkiem ziołowym.Dziewczyny ja też polecam zupki jarzynowe ala Izusia,właściwie to na nich wcześniej chudłam ,można się nimi zatkac,na jutro szykuję pieczarkową z mięskiem,może dam radę,chodzi mi też o obkurczenie mojego żołądka,bo ja też podobnie do niektórych swój żer zaczynałam po południu aaaż do snu.Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Dziękuję Wam za te wszystkie słowa, bardzo mi pomogłyście:) Niestety sytuacja jest troszke skomplikowana bo to kolega mojego Męża i oni sie bardzo lubia, wiec sytuacja troche patowa. Ale wiem jedno że jak z nim nie rozmawiam to nic mi sie w głowie nie dzieje, gorzej jak tak pogadamy sobie na FB to wtedy rózne myśli mnie nachodza, ale co tam, stwierdziłam że będzie co będzie ale niczego nie bedę robić, tylko pielęgnować moje małżeństwo a jeśli będzie inaczej to znaczy ze tak chciał los ;) Z dietą u mnie dobrze, trzymam się, zrobiłam sobie deser z serka homogenizowanego i żelatyny takie ala ptasie mleczko posłodziłam słodzikiem i tak sobie podjadam jak mnie najdzie, choc z firmie zjadłąm ciasteczka kurche i 2 delicje, ale miałam marszu 2 raxy po pół godzinki więc jest ok. Własnie popijam zielona herbatke i ide sie uczyc. Miłego wieczorku wam życze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olensja widzę,że jest gorzej niż myślałam :( kolega męża??? Ja mam dzisiaj totalny dzień nie robienia niczego:) poprostu leń i już... Nad jedzeniem panuje więc jest ok:) Izuś martwię sie, skrobnij coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alanja - niestety, znali się jeszcze wcześniej niż my się poznalismy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olensja ,no widzisz mnie sie zawsze wydawalo ,ze to sa historie na poziomie szkoly sredniej , a z czasem czlowiek dorosleje i rozsadnieje , a im jestem starsza tym bardziej ( jak stwerdzam ) zielono mamy w glowach , a problemy sie zbytnio nie zmieniaja:) A ja szczerze mowiacwcale sie na pokuszenie nie zwodze , unikam jak ognia sytuacji , w ktorych moglabym ,cos do kogos poczuc i odwrotnie , ucinam w zarodku !!! A i tak mialam juz jakies propozycje od meza przyjaciolki (lata wczesniej razem jezdzilismy z dziecmi na spacerki wozkami ) a nawet nie wiem jak on wpadl na pomysl ,ze moge byc takim zwiazkiem zainteresowana :(, ja taka swieta jestem , wciaz z pierwszym facetem , jakiego na powaznie mialam ,i nigdy zadnych podskokow:) Jejku ,a nie jest to topik dietetyczny :) :) :) Trzymam sie dalej Co ciakawe ,tak chcialam schudnac ,a teraz jak mi sie po trochu udaje , to jakos nie wydaje mi sie to juz takie wazne :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane dziewczynki:) Wpadłam na chwilkę:) Bardzo, bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia i otuchy, jestescie cudowne kobietki i bardzo się ciesze, ze tu trafiłam:) Wczoraj nie pisałam, bo mój nastrój był kiepski, ale wszystko czytałam, dzis tez, jestem na bieząco:)Naskrobałyscie tyle, ze trudno by mi było odniesc sie do kazdej z Was z osobna:)Ale kazdą z osobna i wszystkie razem mocno sciskam, melduje, ze diete zachowuje i juz wielkich trudnosci mi to nie sprawia, zeby tylko na niej ciągle zrzucac systematycznie:)Jeszcze kilk kg mi potrzeba do szczęscia.:) Dzis zrobiłam sobie wieczór filmowy i 3. raz oglądam Piękny umysł, bo uwielbiam:)Tzn nie dzis 3.raz, tylko w ogóle:):) W temacie związków i miłosci, flirtow i romansów to ja bym mogła ksiązkę napisac:)Dlatego lepiej sie powstrzymam:)Trzymam mocno kciuki za Was dziewczyny, mysle o Was w ciągu dnia, bardzo Was lubie i mnie mobilizujecie:) Do jutra, dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam kobietki
Czytalam juz kilkakrotnie wasz topik i chcialabym do was dolaczyc, ale ciekawi mnie co z autorka, bo jakos jej nie widze na ostatnich stronach..... zmienila nick czy juz nie pisze z wami? pozdrawiam Malgoska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo sie ciesze, ze Wam smakuje moja zupka, mnie równiez bardzo i zamierzam znów ją zrobic w sobotę na 2 dni:) buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosiu witaj:) Spraw sobie jakis fajny nick, stopke i do walki, u nas sukces murowany:)Jak nie dietetyczny, to towarzyski:) Autorka raczej wymiękła, juz z nami nie pisze.Przykre, ale cóz, często tak to sie konczy, z pewnoscią w koncu przyjdzie i dla niej taki dzien, ze doprowadzi swoją walkę do konca, najwidoczniej jeszcze to nie był jej czas:) Witamy wsród nas, ja juz sie na dzis zegnam i do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No niestety wyglada na to ze Matka Zalozycielka Agnieszka opuscila nas:( :( : Izus no ja juz lapki zacieram ,pisz ,pisz ta ksiazke , a skandale beda ? A rozdzial o gumowym masazeze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nareszcie Izuś!!!:):) bo, bym miała kolejną nieprzespaną noc:):):) teraz już w spokoju sie położe :) dobranoc dziewczynki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Witam kobietki
Izus dziekuje za mile zaproszenie mnie do waszego grona :) i info o autorce - szkoda, ze was opuscila, no ale coz, zdarza sie. Ja jestem po czterdziestce i klopoty w odchudzaniu :( juz od jakiegos czasu probuje pozbyc sie z 8 kg (5 byloby juz super) i jakos ciagle sie poddaje..... dlatego chcialabym jeszcze raz sprobowac, moze z wami? :) Jutro wieczorkiem pomysle nad jakims nickiem i wpadne na chwilke tutaj. Pozdrawiam was i zycze kolorowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczynki, ja równiez sie ciesze że izus sie odezwala - bo wystarczy ze zaginela nam agnieszka. Izus jednak fajnie jak odnosiosz sie do kazdej z nas bo takie trafne sa twoje uwagi i zdnia i nie rezygnuj z tego nie idz na skroty:). Co do tego ze olensja zauroczyla sie w koledze męża to mnie wcale nie dziwi bo bardzo czesto zdarza się że jesteśmy narażeni my i nasi partnerzy na jakies propozycje od zdawałoby sie oddanych przyjaciol - czasem wystarczy jak mon cheri unikac i zakonczyc takie znajomosci ale najczesciej wciagaja i poki czlowiek sam nie zrozumie że blądzi to tak trwa jak u olensji. Ale im szybciej kochana dojdziesz do wniosku że to ci nic nie da tym bedzie dla wielu osob lepiej - postaraj sie:). Aha dziewczynki znowu 100 gram mniej czyli dzis na wadze rowno 62, szkoda że to nie poniedzialek :( bo mialabym sie czym pochwalic. Po moim krotkim zauroczeniu przyjacielem dochodze do wniosku ze chyba lepiej mi sie z nim przyjaznic niz cos wiecej bo pojawiaja sie schody a po co mi jakies nieporozumienia - lubie zyc jednak spokojnie - ale zobaczymy co z tego bedzie. To na razie tyle czekam na wasze relacje dietetyczne i nie tylko - niby to topik odchudzajacy ale chyba nikt nam nie zavroni pisac o wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z samego rana:) Izuś uffff jak dobrze,że się odezwałaś kochana i widzę,że możemy książkę napisać razem;-)a było,było by o czym dlatego wczoraj pisałam tylko ogólnie i powstrzymałam się od wypowiedzi:D Witam nowa koleżankę,Witaj kobietko z nami będzie Ci łatwiej dojść do upragnionego celu:D Wczorajszy dzień pod względem diety zakończyłam dobrze,dzisiaj na śniadanie zjadłam owsiankę,potem będzie sałatka z pomidora i ogórka,surówka z kiszonej kapusty a na obiad jeszcze pomyślę co zjem;-) Może wieczorem pojeżdżę na rowerze,bo wstyd mi się przyznać,że w tym tygodniu brakowało mi mobilizacji na ćwiczenia;-) Wszystkim wspaniałym kobietką życzę miłego dnia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×