Potrzebuję opinii silnych Kobiet

Na pewno? :P Kobita - ja tam i tak nie wierzę w to, że do końca życia będziesz sama ;) Nie wierzę i już, chłopy nie są AŻ tak głupie żeby nie docenić takiej świetnej babeczki ;)

Ech. :(

Uwaga wyniki wyborów!

Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

No i już po. Komentować nie będę bo nie chcę tu kłótni :D

bylo do przewidzenia

Zegarku, widzę to oczami mojej dziczej wyobraźni. Zegarek ubrana w czarną, elegancką suknię wieczorową pewnym krokiem wychodzi na środek po odbiór nagrody. Wśród podziękowań łapiących za serce usłyszeć można i te: ,,...Kobitce, Cziki, Asakowi, nadwornemu psychologowi, Dzikowi Pumbie za obłędne rozmowy i podróż za rękę przez dolinę ciemności. A za moje honorarium w walucie szwedzkiej zapraszam drogie panie na piwo z imbirem. Będziemy pić za naszą przyszłość i za baranów, których barańskiego żywota niestety zmienić się nie da":)

Ale jakie są rozbieżności w wynikach z TNS obop i homo homini....

dzik-dobre:) na piwo z imbirem;)

dzik...po prostu nie mogłam powstrzymac łez. Szkoda że nie przyznają nobla za mistrzostwo w wizualizacjach hehehehe Pewnie że kobitka nie będzie zawsze sama i jak to się mówi nie zostanie na starośc pożarta przez koty - za fajna babka jest ona :D

"dzik pumba" za wypowiedź przyznaję Ci moją prywatną nagrodę Nobla (dynamitu nie wymyśliłam ale niech tam).

Ide razem z asak na to piwo do Ciebie. :)

zapraszam do mnie:)mam wolna chatke;)

Asak lecę tylko zjem karbonara u Zegarka. Ale sie rozkręciła wirtualna impreza. :D :D :D

carbonara tez bym zjadla ale wtedy nigdy nie schudne

kobita, ja Cię martwić nie chcę, ale karbonara to już przeszłość hehehehe zostało trochę wina..ale to też za chwil parę będzie wspomnienie :D

asak, smolić diety..jedzenie to zbyt wielka przyjemność haha

Imbirowe piwo, wino.... jutro mam nie wstać do pracy? :D

Dlaczego niektóre z wpisywanych wyrazów robią się zielone i wyskakują na nich reklamy.

cieplo mi sie zrobilo po tym piwie;)

Tak na serio to siedzę z herbatką. I też mi ciepło. ;)

Kobita, jak zakładam te zielone słówka to wlaśnie jakaś forma reklamy, na której kafeteria zarabia..ot taki sposób :) A propos imbiru - to w herbacie też świetnie się sprawdza. A wiecie że ja mojemu baranowi w okresie strasznego zaślepienia myłam nogi? No prawie, bo nie myłam ale na kolanach miskę donosiłam, bo on był zmęczony...to strasznie śmieszne teraz jest.....mam nadzieję że wtedy też się z tego śmialam :) .nie wiem dlaczego mi się przypomniało to teraz, może z powodu rozgrzewania się..bo i u mnie zimno :) ale pomimo tego bardzo przyjemnie.

a on te nogi moczył w tej misce i w solach, bo go nogi bolały..królewicza narcyza zasra....

60% towarzystwa na diecie... Dzik właśnie wykonał ruchy kończynami przed liderami partii. Bioderkami też kręciłam, a co! Karbonara, wino... ech. Zaraz sięgnę po moje wafle ryżowe z sezamem. Tylko 19 kcal. Buuuuuuuu:( Dzięki dziewczyny. Piszę petycję do Sztokholmu o uwzględnienie mojego wybitnego geniuszu wizualizacyjnego przy następnych nominacjach. Kobitko, przyjmuję z wdzięcznością nagrodę z Twoich rąk. :):):)

http://www.youtube.com/watch?v=F2Cm_4573fs moze spokojna muzyczka?

Uhm. Czyli to reklamy. Baran z nogami w misce. :D Zadziałała wyobraźnia moja teraz. Zegarku no poprostu był zmęczony. ;) Każdy Baran ma wady. Mój też miał.

Asak słucham. :)

moj to był 100% barana w baranie, a ja jak ta zaślepiona dziunia w w białych kozaczkach :D dobrze że to nie trwało długo..a poza tym dzięki tej baranowatości było bardzo łatwo o nim zapomnieć i nie cierpieć po rozstaniu :)

wrzuccie cos Waszego:)chetnie poslucham:)

Cholera. Mój nie był stuprocentowym baranem. Na dodatek chyba go też idealizowałam. Ciężej będzie zapomnieć. Był opiekuńczy, zaradny, wesoły niesamowicie. O jej.... nie chcę wspominać. Ale to wszystko za świeże. Dziś przypomniał mi się jego zapach. Wiem że to bardzo, bardzo głupie ale nie da sie w sekunde zapomnieć człowieka i duchowo i fizycznie. No i znowu zaczynam. ;(