Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martuchaww

17 tydzień ciąży - kto chce dołączyć:)

Polecane posty

mi to się wydaje że to od razu wypija się 75 glukozę. Ale ja nie jestem pewna. A jak jest u Was w szpitalu? Bo u mnie jest tak że sama muszę sobie kupić glukozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku dostałam skierowanie na 50 g glukozy, przed wypiciem pobiera się krew, później wypija się te 50g rozpuszczone chyba w wodzie ( 1 plastikowy kubek). Wynik jaki powinnaś otrzymać, powinien mieścić się do 140 po 1 h, jeśli wyjdzie Ci ponad 140, idziesz ponownie wykonać test ale już z 75g, też miałam 1 kubek do wypicia tylko inna konsystencja, i przed pobierają Ci krew z palca i z ręki, po 1 h ponownie pobranie kwri i ostatnie po 2 h. I tu masz dobry wynik jeśli wyjdzie Ci do 120 mg/dl, na wyniku będzie napisane, jeśli powyżej to trzeba się konsultować z lekarzem.Tak było przynajmniej u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuska ja mam podobnie jak Ty że opiekę prywatną w LUXMedzie mam za darmo w ramach opieki miedycznej w pracy. Ale jeszcze u siebie w mieście chodzę prywatnie do lekarza który jest ordynatorem oddziału ginekologicznego. Co do spania to ja na prawym boku w ogóle nie moge spać bo od razu mały kopie że jest mu źle. Więc całą noc kręcę się z boku na bok ale więcej śpię na lewym. Co do snów to teraz trochę mi przeszło i śpię spokojnie w nocy. Staram się jak najmniej myśleć o porodzie i o tym co mnie czeka. Pewnie jak zacznę kupować majtki i podkłady poporodowe to sobie uświadomie powagę tego wszystkiego. A Wy chcecie mieć swojego męża przy porodzie? Bo mój ze mną ma iść. jak nie wytrzyma to wyjdzie. mąż ma anielską cierpliwośc i pozytywne nastawienia i wiem że może mi wiele pomóc. Poza tym położne będą inaczej się zachowywać jak będzie ktoś ze mną i nie będą się wyrzywać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co do glukozy to ja odrazu piłam 75g glukozy (musialam ja sama kupic w aptece) i najpierw pobieraja krew przed wypiciem, pozniej po godzinie i pozniej po 2h. przez ten caly czas nie wolno nigdzie chodzic trzeba siedziec bo moze wyjsc zły wynik. pozdrawiam przyszłe mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co do glukozy to ja odrazu piłam 75g glukozy (musialam ja sama kupic w aptece) i najpierw pobieraja krew przed wypiciem, pozniej po godzinie i pozniej po 2h. przez ten caly czas nie wolno nigdzie chodzic trzeba siedziec bo moze wyjsc zły wynik. pozdrawiam przyszłe mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na początku chodziłam do prywatnego lekarza, ale okazało się, że on nigdzie nie pracuje w szpitalu, więc stwierdziłam, że to nie ma sensu, szczególnie, że wtedy jeszcze chciałam załatwiać cesarkę. Poczytałam opinię i wybrałam lekarza w Luxmedzie, który pracuje w szpitalu i jak tylko będę chciała cesarkę, to wystarczy, że dzień wcześniej zadzwonię:). Co prawda zawsze mam problem się umówić do niego na wizytę co 4 tyg., bo nie ma zawsze miejsc, ale wchodzę zawsze poza komplet, a wcześniej nie mogę się umawiać przez tą opiekę, bo nie mogę mieć dwóch wizyt umówionych i nieobytych, trochę komplikacji przy tym, ale nie płacę co m-c 150 zł. Chcemy zapisać się do szkoły rodzenia, jest koło mnie w nowym szpitalu, ale nie wiem czy są jeszcze miejsca, mam dzwonić w piątek, tylko teraz mam dylemat, bo jeśli chcę cesarkę, to nie ma to sensu, żeby chodzić, a z drugiej strony jak się rozmyślę to taka szkoła coś pomoże, tym bardziej że prowadzą ją położne, które odbierają w tym szpitalu poród, więc to już będzie inaczej. Więc teraz nie wiem czy zdecydować się na nowy szpital, który jest 10 minut pieszo ode mnie, czy tam gdzie ma dyżur mój lekarz,a w sumie jak będę rodzić naturalnie to mój lekarz mi nie pomoże, bo odbiera poród położna. W tym szpitalu leżała ze mną dziewczyna, która była 6 dni po porodzie i już się trochę męczyła, dali jej coś na wywołanie porodu, ale nic to nie dało, i dopiero wczoraj mi napisała, czyli dwa tygodnie po terminie, że zrobili jej cesarkę w tym nowym szpitalu, że dużo przeszła ale nie chce mnie straszyć, że organizacja tragiczna, no ale pewnie czekali na kasę, mój M powiedział, że jeśli będzie widział że się męczę i nie będą sami chcieli zrobić cesarki tylko będą zwlekać to od razu da kasę. Wiem, że to chore ale takie są realia, mam nadzieję że do marca coś się tam zmieni i jak uda nam się dostać do tej szkoły rodzenia to inaczej będą położne patrzeć, a jeśli chodzi o poród rodzinny, to ja nie jestem za. Nie potrafię się do tego przekonać. Mam pełne zaufanie do mojego M i wiem, że robiłby wszystko żeby mi pomóc, ale nie chcę żeby patrzył na to wszystko, chcę żeby mnie widział w najlepszych sytuacjach;), może jestem dziwna ale nie sądzę że jego obecność bardzo mi pomoże i tak będzie boleć. On nawet teraz uważa że jestem atrakcyjna i mam w nim ogromne oparcie, ale mimo wszystko nie chcę, może zmienię zdanie.....czas pokaże. Ale się rozpisałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam jeszcze do Was pytanie, mąż będzie chrzestnym za m-c i chcemy kupić jakąś fajną zabawkę, ale nie wiemy ile pieniędzy przeznaczyć, jak sądzicie ile teraz się daje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze ze powiedzalyscie ze ta glukoze trzeba samemu kupic. Ja chcialabym zeby moj M był przy porodzie ale musimy razem o9 tym porozmawiac. Mamuska ładny ten wozek. Martwie sie bo malenstwo dzis malutko kopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mufinka mnie też mniej kopie, ale nie martw się, pytałam o to dwóch lekarzy i to normalne. Czasami będziemy czuły bardziej ruchy, czasami mniej. A ja dzisiaj dość dziwnie się czuję, wystarczy że zjem 3 mandarynki, a czuję się jakbym zjadła olbrzymi obiad, brzuch mam napięty jakby się już tam nic nie mieściło i to dziwne uczucie przejedzenia, a nie zjadłam dzisiaj dużo, ciężko mi się normalnie ruszać taki mam brzuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuska wózek śliczny tylko drogi. ja juz sama nie wiem na jaki sie zdecyduje. ostatnio myslałam o implast bolder. sa śliczne ale tez nie za tanie. co do chrzcin, to zależy jak bliska jest to rodzina. ale myślę ze koło 200 to na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pytanie do was, bo tesciowa chciała mi dzis kupic kombinezon dla synka, jak myslicie czy na wyjscie ze szpitala to roz. 62 nie jest za duzy? i czy wy bedziecie kupowac takie typowo zimowe czy moze bardziej wiosenne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klara ja nie będę kupować bo mam po siostrze:(, ale jakbym już miała to na pewno nie wiosenne, to będzie marzec, a w kwietniu może jeszcze leżeć śnieg. A co do rozmiaru to raczej 62, lepiej za duży niż za mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ładne te wózki. Mi najbardziej podoba sie ten 1 i 2 tylko jakby mial w komplecie fotelik. Wkoncu mam dziś ładna pogode.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak tam pogoda u Was? Bo u mnie zimno,mglisto. Jutro po badaniach ide kupic jakies ubranka dla Maluszka ) Mam nadzieje ze znajde cos ładnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie dziś pogoda piękna. Słoneczko świeci, jest lekki mrozik ale spokojnie bez wiatru. Ja to na zakupy wybieram sie dopiero w grudniu. Muszę się 30 listopada na wizycie upewnić że to chłopczyk. Zaczynam się martwić bo mój mały wczoraj w ogóle się nie ruszał. Wieczorem może kopnął raz. Mam nadzieje że wszystko okej bo ja czuje się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klara ja wczoraj i przed wczoraj tez sie martwilam bo szkrabek malutko ruszal sie a naczytalam sie tyle ze rozne glupoty mi do glowy przychodzily. Ale dzisiaj juz od rana kopie. Niemartw sie napewno wszystko jest dobrze z maleństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie też ładnie i dość ciepło. Wczoraj byłam na tym USG, niezapomniane przeżycie, wracałam z takim bananem na ustach, dzieciątko wymierzone, wszystko w porządku, mamy zdjęcia jak leży na rączkach, tak zwiniętych, widać nosek ( zadarty jak u mnie:)) i usteczka, ziewała kilka razy, leniuch mały, mamy płytę, w pewnym momencie tak jakby się uśmiechnęła, ale stwierdziłam, że nic nie powiem lekarzowi bo weźmie mnie za wariatkę, a on do mnie, że chyba się do nas uśmiecha, coś wspaniałego. Mam łożysko na przedniej stronie i też ostatnio nie czuję tak mocnych ruchów, ale po bokach się rozpycha, więc Klara nie masz się zapewne co przejmować. Dzisiaj w nocy znowu miałam problem z zaśnięciem, zasnęłam przed 1, wstałam przed 4 i nie mogłam zasnąć do 6, masakra, nie wiem o co chodzi. A siku robiłam wczoraj chyba z 30 razy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klara ja z tych wózków co wysłałaś podoba mi się ten Tako, z resztą chyba już to pisałam:). Fajne kolory, żywe i stelaż fajny pasuje do wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie ze zadowolona jestes. Moze M wroci na święta. Z jedej strony ciesze sie ale z drugiej smuce sie ze mial miec tam prace a teraz okazalo sie ze nie ma juz tam miejsca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuska to super ze udało Ci się dokładnie obejrzec malenstwo. ja mam umówioną wizyte na 30 ale juz nie moge sie doczekać kiedy zobacze je na usg. mufinka to szkoda Twojego męża że z pracą się nie udało. Ale jeszcze może uda sie cos znaleźć. jejku jak mi sie ciezko chodzi. Czy WAm tak samo? Ja czuje sie chwilami jak hipopotam a przed nami jeszcze tyle m-c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się tak czuje, jak gdzieś idę to czasami muszę gdzieś odpocząć na ławeczce żeby kontynuować, no i zaczynam już ciężko oddychać, nie sądziłam że mnie to spotka;), a już na pewno że tak szybko. Klara wiem jak to jest jak się czeka na wizytę, dla mnie co 4 tygodnie to zdecydowanie za długo;), jakbym mogła to chodziłabym co 2. Ja mam dzisiaj taką zgagę, że bez Renie nie dam rady, też nigdy mnie to nie męczyło, a w ciąży ciągle. Takiego pieczenia jeszcze nie miałam. Ja na tą chwilę mam 6 do przodu, oby jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na chwilę obecną też mam 6 kg do przodu. U mnie to duża zasługa zaparć z którymi sobie nie radzę. Ja już tak samo mamuska jak Ty mam problemy z oddechem, szybciej się męczę, ciężej mi się oddycha i jeszcze macica uciska mi na żołądek i mnie boli. Oj bedzie ciężko dotrwać do tego marca U mnie dziś pogoda straszna, zimno, mokro i ślisko. Tylko w domu siedzieć. Mąż dziś jedzie do kolegi na jakąś imprezę więc ja dziś sama spędzam noc bo on wraca jutro rano. Mój brat wczoraj zadzwonił i powiedział że odda mi nosidełko więc mogę kupić wózek tylko 2in1. Mam też wózek na strychu brata jedo bartatina ale on taki wielki i ciężki więc wole sobie kupić. Chociaż zaletą jest duża gondola. Może na następną zimę wyciągnę go bo będzie super. mufinka przyszła już Twoja pościel??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klara ja zaparcia tez mam, no i oczywiście hemoroidy straszne;(, ale odkąd zaczęłam jeść chleb razowy, ciemne makarony, jogurty naturalne ze zbożem i naturalne z wkrojonym kiwi, mam problem z głowy, przynajmniej na razie, no i wody dużo. Kupiłam dzisiaj wózek;): http://allegro.pl/quinny-buzz-4-dodatki-stan-b-dobry-i1941138055.html Nie mogłam się oprzeć i ta cena, musimy dokupić tylko fotelik, a wszystkie części po których widać że są zużyte można dokupić w quinny nowe:), ale się cieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tyle siedziałam, szukałam, chciałam nowy a tu.....moja siostra miała taką gondolę i była bardzo zadowolona, nie sądziłam że ktoś wystawi taki sam wózek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klara jeszcze nie przyszla ta posciel. mamuska ładny wózek. wrocilam wlasnie z tej glukozy. Myslalam ze bedzie gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×