PRAWICZKI wierzycie w to ze stracicie kiedys prawictwo ?

Prawiczek bez wiary "Człowieku ja mam 24 lata niedługo 25. czekać do 30stki?" Ojejku - biedaczek mój. Czy to aby nie Ciebie z niemal całego Prawiczego Grona dziewczyny SAME zaczepiały? To co Ty tu gadasz o "czekaniu"? Wystarczy abyś nie uciekł na pierwszą oznakę konkurów samicy i będziesz 'ustawiony'. Różowa Kocica czeka.

Stev, no rozumiem, też na forum nie pisałabym o swoich prywatnych sprawach, jak chcesz możesz podesłać mi maila, ale nie musisz mi się zwierzać jak nie chcesz. Stev i jeszcze jedno, sam napisałeś o sobie, że jesteś wartościowy, więc w pewnym stopniu się cenisz, znasz swoje zalety (mam nadzieję, że nie masz na myśli swojego prawictwa...) dobrze, że widzisz też jakieś dobre strony, a dziewczyna na pewno jakaś się napatoczy, przecież różne są gusta, nie każda chce takiego 'wyszczekanego'.

22 lata to dobry wiek. Chciałbym mieć teraz tyle. Ja uważam, że tak do 21 roku mozna w wyjsc jeszcze na ludzie, wiec Ty się jeszcze jako tako załapujesz.

"Ojejku - biedaczek mój. Czy to aby nie Ciebie z niemal całego Prawiczego Grona dziewczyny SAME zaczepiały?" Człowieku kiedy to było? Czasy szkolne, więc wiesz.

Wiara, masz już chętną- Pink. :) Młoda, WYSOKA (co jest plusem), ma coś do powiedzenia, no bierz się za nią, jak to dobrze rozegrasz to namówisz ją do studiowania u siebie- w Wawie. :)

Prawiczek bez wiary "Człowieku kiedy to było? Czasy szkolne, więc wiesz." Tutaj większość nawet "czasami szkolnymi" pochwalić się nie może. Ba! Większość "normalnych" mężczyzn musi stawać na głowie, aby się jakiejś "spodobać". Nie wspominając nawet o reakcji Kocicy na Twoje zdjęcie - co samo mówi za siebie...

24 lata to stary człowiek już z ciebie faktycznie jak byś wziął dupe w troki to do 30stki byś się mógł wyrobić ... Chociaż nieee darujcie sobie dziewczyny ..bo to za duże obciążenie psychiczne będzie dla was jak wasza laska zacznie wam gadać o swojej przeszłości ; ) ...np pierwszy pocałunek miala w wieku 13 lat ...a wy pierwszy z nią w wieku 30 :P ...to ora beret ...

Bielyje Rozy "...WYSOKA (co jest plusem)..." Optymiści...oni zalety widzą nawet tam, gdzie ich nie ma.

"Wiara, masz już chętną- Pink. Młoda, WYSOKA (co jest plusem), ma coś do powiedzenia, no bierz się za nią, jak to dobrze rozegrasz to namówisz ją do studiowania u siebie- w Wawie. " Dla mnie akurat żaden atut, ja lubie filigranowe. Ona jest młoda, studia przed nią, tak sobie kogoś pozna, z miasta w którym mieszka, a nie jakieś miedzymiastowe związki. "Tutaj większość nawet "czasami szkolnymi" pochwalić się nie może." Nawet bleble był ponoć podrywany, wiec wiesz. "a wy pierwszy z nią w wieku 30" Sorry ale jeżeli miałbym zaczynać to teraz kiedy jeszcze troche młodości mi zostało, a nie w wieku 30+ lat, bo wtedy to nie ma już zadnego sensu.

Poczytam sobie później jak "dyskusja" się rozwinie.

Wysoki wzrost jest dobrem samym w sobie, ci którzy należą do szczęśliwie go posiadających, wiedzą co mam na myśli- Ty IMO nie wiesz. :)

"Nawet bleble był ponoć podrywany, wiec wiesz." Odczepcie się już od tego Ble Ble, ja go lubię, sympatyczny chłopaczek. :)

IMO13855 "Poczytam sobie później jak "dyskusja" się rozwinie." Dzięki za tę informacje, bez tego nikt nawet by nie zauważył, że ubyło jakiegoś Skrzata.

Nie widze nikogo stąd, któremu mogłoby się udać. Nie bez przyczyny faceci tkwią tu latami, podczas gdy stare dziewice, nawet jeżeli są, to po paru miesiącach znikają.

" Sorry ale jeżeli miałbym zaczynać to teraz kiedy jeszcze troche młodości" to na co czekasz?

"to na co czekasz?" No cóż nie potrafie, bo: nie mam bajeru, nie potrafie rozmawiac, jestem nudny, jestem niesmiały, jestem nietowarzyski, jestem aspołeczny, jestem dziki, nie znam miasta, nie umiem zapewnic rozrywki, nie chodze do klubów, nie chodze do pubów, nie mam ciekawych zainteresowan dla innych, nie mam pewnosci siebie, spinam sie w obecnosci kobiet, spinam sie w wiekszym gronie nieznajomych osób(ktore sie znaja) czuje sie gorszy jako stary prawiczek od niemal kazdego faceta Muszę to sobie gdzies wkleic i systematycznie uzupełniać.

napisałem Aneta Ci meila, teraz już będziesz wiedziała czemu już nie mam szans na poznanie dziewczyny, i przyznasz mi racje

Stev, ok, już wchodzę na pocztę.

Pbw Ty też jesteś jeszcze młodym prawiczkiem, taki Krem i Tomek to są dopiero starymi prawikami

Kiedy już przekroczę granicę 25 lat to będę na tym samym poziomie co oni.

"Nie wspominając nawet o reakcji Kocicy na Twoje zdjęcie - co samo mówi za siebie..." no proszę, czyi na kafe jednak można sobie kogoś przygruchać ;-)

Pbw a masz jakieś perspektywy jak znaleźć dziewczyne, czy tak jak ja już sie nie łudzisz, i żyjesz czym innym

Stev nie mam, bo niby co mogę zrobić? Nie bywam w miejscach, gdzie poznają się ludzie, nie potrafie zaczepić na ulicy, bo nie mam bajeru i odwagi, wiec niby co pozostaje?

przecież to oczywiste - pozostaje uzalanie się w necie

np. w pracy nie masz jakiś dziewczyn, ja z tą co gadałem to poznałem właśnie w pracy, ale ona jest już zajęta, tak to może bym jakąś szanse u niej miał

Mam tylko tą sprzątającą, próbowała zagadać ze dwa razy ale ja nie potrafię rozmawiać, wiec po zdawkowej odpowiedzi rozmowa się kończyła.

to spotyka sie od jakiegos miesiaca z dziewczyna codziennie po pracy

tak samo było u mnie, ale ta moja wykazała sie większą cierpliwością, teraz to tylko cześć i nic więcej

No własnie i co w takiej sytuacji mozna zrobić? Na to nie da sie przygotować. Fajnie mają faceci, którzy potrafią swobodnie rozmawiać.

Stev, @