Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Gość zasmucona bardzo.
Dziewczyny mam do was prośbę jestescie bardziej doświadczone w tych sprawach dlatego proszę o rade. przez parę miesięcy brałam metformax 500. półtora temu podstawilam po odstawieniu jeszcze miałam ostatnia miesiączke a dziś mi sie próżnia 7dzień. nie robiłam testu bo rano zmierzyłam temperature i wyniosla 36.3 wiec wykluczam ciążę ale czasem mnie brzuch boli czy jajniki i nie wiem już co to może być? poradzicie coś mi bo zwariuje! szkoda ze to nie ciążą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alooooo3 życze Ci jak najszybszego zaciążenia po HSG. Ja miałam je mieć robione w sierpniu ale akurat wtedy porządnie się zaziębiłam i nic z tego nie wyszło. Nie udało mi się omówić na inny termin. Teraz trochę żałuje, bo może doszliby w końcu skąd te plamienia i miałabym już upragnione maleństwo w drodze. Teraz pozostaje mi czekać co wymyśli doktorek po anty. Bo na razie z nimi jest gorzej niż bez nich. Nie dość że @ trwała 10 dni to potem tylko 3 dni spokoju i powrót wrednot. Oby następny cykl był już normalny. Jak nie to chyba pogadam z nim o tym HSG. Może da mi na nie skierowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jej ale ja nie mówie, że trzeba nie wiadomo co robic, ale jak sie ma prace to chyba trzeba pracowac by sie pozniej do niej tez dostac, a nie zostac o suchym pysku, moze u was jest wiele ofert pracy, u nas niestety trzeba ja szanowac, bo inaczej ktos inny leci na wolne miejsce. I nie szczyce sie, ze robilam w ciazy, a niektore od samego poczatku musialy lezec czy isc na zwolnienie. Znam osoby co nic nie robily a tracily dzieci. I pytanie jakie wytlumaczenie na to??????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Takze nie ma reguly czy sie pracuje czy nie>>>>>>>>>>>>>>>>> Kazdy ma odmienne zdanie. Dobra sie nie udzielam na takie tam tematy, bo jeszcze zostane zjedzona heh A mam za dobry dzis humor aby ktos mi go probowal zepsuc :-D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasmucona, czy dobrze kojarze że ten lek jest lekiem na cukrzyce?? O ile jej nie masz to pewnie dostałas go od gina lyb endokrynologa aby ,,ustawic'' hormony. CZy lekarz powiedział Ci na co masz to brać?? Ja miałam to brać bo mam podwyżoszny poziom testosteronu i przez to brak owu była ale na mije szczęście nie zdązyłam wziąć ani jednej tabl bo zaszłam w ciąże :) Przepisując ten lek lekarz powinien Cię odwieść od starań dopoki się go bierze bo absolutnie nie wolno go zazywać w ciązy! Musiałabyś mi przyblizyć swoje leczenie. CZemu? Od kogo? itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alooooo, trzymam kciuki kochana. Wszystkie Cię pamiętamy!! Zaraz lete na pks - dzis wizyta u gina :) Yuuuupiiiiii. Zobaczę syneczka kochanego w końcu! Przeziębienie mnie bierze więc wszamam cytrynke ale mój synek za tatą nie lubi kwasnego i agresywnie mnie zawsze kopie. No nic, trzeba jeść witaminki - jakoś musi wytrzymać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona bardzo.
Brałam go na uregulowanie okresu. Fakt pomógł mi bo przez pare miesiecy byl jak w zegarku ale teraz po odstawieniu spoznia sie juz 7 dzien, bo raczej to nie ciaza temp za niska a szkoda wielka szkoda Też mialam podwyższony testosteron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala, Ty mi nawet nie mysl o tak strasznym scenariuszu bo mi synowa denerwujesz!! Jest i będzie ok :) Wanda, olej anonimy! I wy dziewczyny też. Za dlugo chyba miałysmy spokój. Nie reagowac to gad sam sobie pójdzie.. Dobra, uciekam bo mi autobus zwieje. Pewnie sobie dupsko odmroże na przystanku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasmucona, a robilas usg? Nie masz torbieli czasem? Wybacz ale uciekam na pks. Pisz, gdy wróce to Ci odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguśka przeciez ja nie o tym mówie! Chodzi o kobiety, które opowiadają że w ciąży niewiadamo jakie cięzkie prace fizyczne wykonywały...wory dzwiagały, przez płoty skakały itp. a ty drżysz przed podniesieniem torby z zakupami i czujesz sie jak kaleka... A praca pracą, ja zostałam bez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona bardzo.
miałam ale po paru miesiącach zmniejszyly sie a nawet mniej ich bylo wlasnie przez ten lek. Brałam też clo na owulke gin stwierdzil ze byla ale sie nie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasmucona, ja niestety na hormonach się nie znam Ale skoro mataformax brałaś na uregulowanie, to znaczy, że wcześniej też miałaś @ nieregularnie?? Czyli po jego odstawieniu pewnie znów bedziesz miała problemy...niestety A regularnie mierzysz temp?? Aguśka :) nie złośc się, każda z nas miała inne doświadczenia odnośnie robienia i nie robienia A u mnie to drażliwy punkt bo prze większo,śc ciązy czuje sie "ruchowo upośledzona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguska moja wypowiedź w żaden sposób nie tyczy Ciebie :-) Tak mi po prostu nasunęła się myśl, którą chciałam się podzielić...sama przecież piszesz, że w ciąży nie można robić wszystkiego...a jeśli ciąża przebiega bez zastrzeżeń, to wiadomo, że można pracować...chodziło mi o wykonywanie ciężkiej, niebezpiecznej pracy, a potem, oj, ja to robiłam to i tamto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kala - proszę tutaj myśleć pozytywnie - ja muszę mieć od kogo dzisiaj ostatni dzień czerpać pozytywne fluidy !!!! Wszystkie będziemy miały zdorwe dzidzie - nie ma inne opcji!!!!!! Aguśka - dziewczyny chyba nie o Tobie pisały tylko o takich jak moja teściowa, która jak poroniłam mówiła, że w 9 miesiącu na polu rano pracowała a wieczorem rodziła - dając mi do zrozumienia, że jestem do niczego .... wrrrrr To, że pracujesz i dajesz sobie radę to fajnie, że nie grzejesz miejsca z w domu jak większość z nas. Każda ciąża inna - pisz co chcesz ..... Zorka - trzymam kciuki ... daj znak jak tam Alanek urósł ... Byłam po świeży chlebek i oczywiście Pani zaskoczona, że ja jestem w dwupaku ... no ale od jutra już nikt mi nie będzie smęcił .... mam stresa i boje się, że będę (jak przy poronieniu) leżeć tydzień a wersja będzie zmieniała się z dnia na dzień ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no sorry, ze wybuchłam ale taka juz jestem. Napisałam przeciez ze ja np pracowałam i jest dzieki Bogu dobrze mam taka nadzieje. I temu uznałam, ze wyskoczylyscie do mnie hmm Naprawde nie myśle tak, ze jak sie w tych czasach nie dzwiga worow to moze sie cos nie stac. Moja kolezanka straciła dzieciatko i jej wspolczuje, bo moze kierowala sie mna, ze ja pare mies pracowalam, ale kazdy jest inny przeciez i ma inny organizm. I wysłali na badanie hmm chyba jaki byl powod straty, pisała cos ze chyba rak płodu czy jakos tak. Wiec to chyba nie od pracy, prawda?? Tak samo zdarza sie, ze zarodek jest pusty. Róznie jest takie zycie, ale nie ma co sie zalamywac, inni maja wieksze problemy niz my. Ja uwazam, ze lepiej jak cos wyjdzie na poczatku niz mialo sie urodzic no wiecie nie bede tu juz pisac, a inni musza z takimi dziecmi radzic, to dopiero życie. Wiec doceńmy to co mamy. Nie zycze nikomu źle i temu sama sie obawiam, bo do podoru jest wielka niewiadoma. Zawsze przechodzi przez mysl, a czy dobrze na usg zobaczyli czy dziecko jest zdrowe..............Temu też nie moge sie doczekac wizyty z dzieciatkiem i tylko to mnie moze upewnic, ze jest ok. Jakos nie jestem przekonana do tych przyrzadów :-(. Ide prasować. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spoko juz zakumałam dzieki pierwszej wypowiedzi Wandy < wyjaśnienie> Bo ja to taka wrr jestem :-). Love mysl pozytywnie kurna nie daj sie rób wszystko co ci każa a bedzie dobrze i niedługo ujrzysz maleństwo, ja to chyba sie poplacze na porodówce z radosci. Zawsze mówie to nasze 2 życie to nasze 2 serduszko, bo mówcie co chcecie faceci nie wiedza jak to jest i nigdy sobie tego nie wyobraza, oni tylko moga dotnac i co najwyzej dotac kopa :-D. A my czujemy bicie serduszka, czkawke ktora jest kochana, te wrzynajace sie nóżki w żeberka sa niezastapione, jak tu nie kochac takiego małego potworka :-). Już od 2 kresek je KOCHAMY :**** To nasze życie, to nasz owoc miłości :-). Ale dziś daje morałów :-). Po prostu zacznie nam sie lepiej układać, nie mowie ze do tej pory bylo źle, bylo super, ale wiecie zawsze jest tak, ze moze byc lepiej. Otóż moj M zmienia prace na taka jaka chcial :-). Jestem szczesliwa, bo on jest szczesliwy. Aj kocham życie :-). Odbija mi dziś, hmm choroba głowy się włoczyła :-p.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) no to sie rozumiemy a mnie dzisiaj od rana towarzyszy tępy ból podbrzuza i w zadesposób n ie moge sie go pozbyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguska - ja olewam swoją teściową ... fakt jak słyszę, zę kiedyś nie było kolek i cukrzycy ciężarnej to mnie strzela ... ale zaraz się jej pytam ile kobiet zmarło przy porodzie ile dzieci go nie przeżyło ... i ona wtedy zamyka się ... ma 60 lat niech se gada co chce ... Wanda - może gorący prysznic na brzusio .... to niby powinno pomóc ... trzymaj się ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wstrałam drugi raz:P i drugi raz jem śniadanko:P:P Dziewuchy nie ma reguły, jedne pracuja i nic sie nie dzieje a drugie nie, tak to już z kobietami jest, ja w pierwszej ciąży, sprzatałam, jeździłam codziennie do pracy do 7 miesiąca, dzwigałam siaty zakupów, i ani to nie przyśpieszyło porodu ani nic, a straciłam małą przez tą ważną drogę życia dziecka-pępowinę, a teaz moge pwiedziec ze ta ciążą to w jakimś stopniu to "choroba", bo plamienia, bo jak wezmę 1 mleko więcej na zakupach to już mnie brzuch boli, takie już jesteśmy zbudowane. No ale......Love i Wandziu daje Wam kopa na porodówki:)---> ----> ----> . Zorka a Ty mi cytryną nie denerwuj zięcia:P...ja dopiero za dwa dni do gina, ale pewnie nie bedzie usg, bo w sumie mam co 3 tyg, to ile można..a szkoda wiedziałabym ile waży. Aloooooooo3 witaj:) i życzę szczerze powodzenia, teraz będzie już tylko lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide zrobić ostatnie zdjęcia - bo to ostatnie moje chwile w dwupaku w domu ... :))) Dokumentacja musi być ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O tej porze rok temu byłam już w szpitalu, a za godzinkę zabrali mnie na zabieg :-(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti - 👄. Zobacz jak natura potrafi wynagrodzić nam takie nieszczęście ... limit nieszczęść już wykorzystałyśmy a teraz zostaje tylko brać garściami ze szczęścia, które nam to wszystko wynagrodzi ... Trzymaj się ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, love jeszcze tak bedzie ze ur w ten sam dzien :) Witam z rana juz dyskusja byla :) Ja teraz nie pracuje niestety pracowalam na czarno przed ciaza bo szef ciagle kombinowal z ta umowa :/ W koncu zaszlam w ciaze i sama zrezygnowalam bo to praca fizyczna byla a ja od samego poczatku mialam zagrozenie poronieniem. Za to dzis planuje znowu siedziec w domu chociaz troche mnie juz ponosi by gdzies wyjsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona bardzo.
No wczeniej też mialam problemy z okresem ale odkąd brałam metformax mialam jak w zegarku. Kurde nie wiem co sie dzieje, przez to wszystko juz płakać mi sie chce i wogóle,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Love rób dokumentację rób, zmierz talię...:):) Beti widzisz jakie to życie przewrotne jest, 1 kwietnia poroniłam drugą ciążę a teraz 1 kwietnia być może będę trzymać maleństwo w ramionach. Jaki ten ludzki los zaskakujący. ...No nie M właśnie puścił mi sygnala, że wyjeżdza z pracy, wyobrażacie sobie obiad na 12.00 po dwóch śniadaniach......;/;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katiaa:) ja głosuję za Emilką 🌻 Kala i to jest ta siła kobiety,że mimo wszystko nie załamuje sie,zaciska zęby i walczy dalej o dziecko...Wam też sie udało-Maleństwo rośnie i pięknie się rozwija, każdego dnia zbliżacie sie do rozwiązania i przytulenia...jeszcze chwilka i przytulisz swój Skarb obawy zawsze są...niestety potem człowiek tez drży o maleństwo,ale ten słodki usmiech z dołeczkami wszystko wynagradza:) Aga...daj podgryzę Cie,bo jestem bez śniadania:) jasne,ze trzeba pracowac...no bo rachunki nas zjedzą:) ale masz dzis dobry humorek:) i fajnie,ze piszesz o tym sreduszku podwójnym...no bo w sumie ile razy w zyciu jest sie w dwupaku:) Wanda...nie "ruchowo uposledzona" tylko jak KRÓLEWNA:) przeciez ja tez lezałam odłogiem...i nie powiem,niedobrze mi bylo:) nie sprzatałam,nie gotowałam,leżałam,spacerowałam i rosłam :) Lovekrove...jeste pewna,ze jutro NIKT nie bedzie Ci smęcił? ....hi-hi-hi Beti....niestety nie na wszystko mamy wpływ...pogłaszcz Maleństwo przez brzuszek, teraz Ono jest ważne-uśiechnij sie do Niego...a pierwsze dziecko zawsze bedzie przy Tobie w sercu a my dzis spałysmy jak mopsy od 22 do 7 :) z przerwami na butlę-daje zanim ona sie obudzi, je i czekamy na odbicie i dalej łózeczko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasmucona pewnie metaformax regulował Ci @ ale jak go odstawiasz to znów duuupa co do temp to tez sie za bardzo na tym nie znam, ale jak nie mierzysz codziennie to, to, że masz 36,3 nic nie znaczy Lovekrove też planuje dzisiaj zrobić kilka zdjęc, bo wreszcie aparat wrócił z gwarancji I wieceie co prawie miesiac portzrebowlali na to żeby wymienić ładowarke na nową!! moja teściowa... oj szkoda gadac ona pracowała do rozwiązania, a ze sie bardzo starała to urodziła pod koniec 8 miesiaća mojego M no-spa nie pomaga, chyba gorszy dzien...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Nie wiem czy mnie jeszcze ktoś na tym forum pamięta, jakiś czas mnie nie było, dziś z rana zrobiłam test i wyszedł pozytywny po ponad 3.5 roku starań. Jestem tak zszokowana, że nie mogę uwierzyć, jadę zrobić betę i odezwę sie później. Trzymajcie kciuki, może teraz się uda :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×