Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Gość Asia_1983
Katiaa :) juz masz 17 tydz-leci czas :) my nadal czekamy na bąbelki,ale u nas dopiero 14 tydz. Pytam o dziewczyny,bo sporo osób ma między sobą kontakt mailowy lub telefoniczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejka wczoraj robiłam test wyszedł pozytywny rano zrobiłam bete 10328 tzn ze to jest ciaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Asiu dzięki za pamięć :-) Wszystko ok, serduszko biło, maluszek miał wtedy 1,6cm :-) Ogólnie czuję się dobrze, tylko zaparcia straszne mam...i wzdęcia... Poranne mdłości, ale bez wymiotów. Termin na 28 października, co do dnia 2,5 roku po Bartusiu. Katiaa - dzięki za chęci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Wczoraj byliśmy na wizycie. Wszystkie wyniki rewelacyjne, M też, ten estradiol poniżej normy to skomentował tak ze na tle innych wyników i tak jest dobrze, jakieś odhylenie od normy :-) i ze by sie tym nie przejmował. Robił mi także usg. Byłi widać ze była owulacja. No chyba pierwszy raz usłyszałam takie słowa od gina. Szczerze byłam szczęsliwa ale w tym cylku zbytnio nie działaliśmy w temacie bo M był chory, pózniej ja więc siłą rzeczy nikt nie miał ochoty :-P ogólnie wszystko w normie na dzień dzisiejszy. Dostałam zastrzyki na stymulację, które mam wziaść w 3,5 i 7 dc a w 9 przyjechac na usg. Spróbujemy na naturalnym cyklu, moze się uda, jesli nie to inseminacja-tak go zrozumiałam. Dla mnie kazdy miesiąc jest teraz na wagę złota więc chcemy szybko działać, bo juz i tak zmarnowałam lata'' leczenia''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katia u mnie już 18 tydzień. Maluch zaczyna coraz bardziej rozrabiać wieczorami ;) wczoraj skopał tatuśka po ręce :) Pawełek rośnie jak na drożdżach i rozrabia jak nie wiem. Ale wszelkie próby sadzania go na nocnik kończą się awanturą. Nocnik gryzie w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguuula, wszystko idzie ku lepszemu. W koncu porządny lekarz. A napisz jakie to zastrzyki. Pytam z czystej ciekawosci :P Chciałam was zapytać o stópki waszych dzieci. Gdy ostatnio kupowaliśmy młodemu butki to podczasz mierzenia butek na prawa nozke wszedł bez problemu a na lewą nie chcial wcale. Pomyślałam, że to wada obuwia ale w domu zakładając mu stare butki, zauważyłam ze rzepy przy lewej stopie ma zapinane dalej niz przy prawej. Wczoraj kupilismy adidaski i lewy but zakladamy z pomocą łyżki. Powinno mnie to niepokoic? Moja siostra twierdzi ze tak bywa bo ona sama ma jedną stopę większą o pół nr. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym u nas po staremu z wyjątkiem tego ze młody zrobil sie bardzo nieznosny. Krzyczy, piszczy, wszystko robi na opak. Mowisz mu zeby byl ciszej to on wrzeszy na cale gardlo. Nie rob tego! -On to robi. Ubrac sie nie chce, rozbierac tez. Nawet przewijac. Wiem, pewnie to ten bunt dwulatka ale taka zmiana z dnia na dzien mnie przeraza. Nawet na zakupach w galerii darl sie w kazdym sklepie. Normalnie wysiadam! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguuula wkoncu jakies lepsze wiesci i idzie ku lepszemu. zora co do stopek to u nas nie ma problemu z butkami. Nie jestes sama moja na ogol jest grzeczna ale ostatnio tez taka sie zrobila ja mowie jedno ona swoje ale nie poddawaj sie bo dzieci teraz sprawdzaja na co moga sobie pozwalac. Moja czasem jest nawet ze 3 razy w kacie (wsadzam ja do lozeczka jak juz mnie wyprowadza z rownowagi i mowie jej ze ma kare albo sadzam ja na fotelu i mowie ze ma siedziec bo ma kare, czasem slucha czasem nie ale nie poddaje sie) A jak mi robi scene na dworze bo chce na plac zabaw lub nie chce do wozka nie przejmuje sie tym wrzeszczaca wkladam do wozka albo odwracam jej uwage by ptaszki szukala. netta ja tez juz 18 tydz maluch tez aktywniejszy ale to zalezy jaki dzien dzis spokojny byl ale tez jeszcze az tak wyraznie nie czuje tych ruchow w sumie zalezy kiedy. A jak tam brzuch u ciebie bo mi sie ostatnio dosc czesto napina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gonal. Mam wziaść zastrzyk w 3,5 i 7 dc, 9 usg. Czytałam ze wielu dziewczynom pomógł. Miałam prędzej się skierowac do kliniki zajmującej sie typowo niepłodnością a nie zwlekac, ale lepiej pózno niz wcale :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fajnie aguuula. Leku nie znam. Potem poszukam sobie info. Katiaa, mlody takiej histerii dostaje ze przegiecie. Tak wrzeszczec to chyba nawet ja nie potrafie. W nocy tez mi dal popalic przez to przestawienie czasu. Glodny byl a zanim to pojelam to pewnie obudzil pol bloku. Nie powiedzial am am czy cos tylko darl sie na cale gardlo. A ja tak o tych swoich torbielach a dzis zauwazylam sluz z krwia. Owu? To ja jestem plodna czy nie?! Mam 16dc. Zgupialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) niewiem czy mnie pamiętacie :) pisałam tu kiedyś z Wami :)wpadłam powiedziec ze 18 grudnia zostałam najszczęśliwszą osoba na świecie :) na świat przyszedł nasz cudowny synek :) co prawda urodził sie przedwcześnie..ale wszystko z nim ok :) dziś ma już 3 miesiace i 16 dni :) Także kochane naprawde warto walczyć do samego końca :) ja walczyłam ponad 3 lata :) i wiem ze było warto :) trzymam kciuki za każdą z Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguuulaa trzymam kciuki, żeby wszystko poszło teraz szybko. No, z tym nocnikiem u nas to samo, posiedzi kilak sek I ucieka, mówi: "nic nie leci..." Asia, tak, moja bardzo lubi marynowane śledzie, od małego dostawała I polubiła, podobno dziecko musi czegoś 9x spróbowac, żeby polubiło. Czy znacie przypadki, że dziecko 2 letnie nie mówi nic? Mój bratanek nic nie mówi, może to przez smoka wiecznie w buzi. Poza tym chyba nic mu nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniaaa kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie. Meza kuzyna syn zaczal mowic ok 3 roku. Teraz nawija :) Staraczka Monisia gratuluje super ze sie udalo i niech synek sie zdrowo chowa. Aguuula trzymamy kciuki moooocnooo zacisniete za udany cykl. Ja jutro 19 tydz zaczynam czy koncze nie wiem jak na to patrzec jesli jest na suwaczku 19tydz0 dni to rowny 19tydz sie konczy czy zaczyna? A tak to ruchy codziennie czuje, moja mala wlasnie usnela i ja ide zaraz sie polozyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katia u mnie maluszek jest bardzo *****iwy. Poza tym w tym tygodniu Pawełek daje mi nieźle popalić. Złapał chyba rotawirysa lub jakieś inne świństwo. W poniedziałek były wymioty i biegunka, wysoka gorączka. Potem sama biegunka i gorączka. Dzwoniliśmy po lekarza. Ten kazał nawadniać i zastosować dietkę. Od 3 dni Pawełek jest na krupniku i sucharkach(których nie chce jeść odkąd dostał zupkę). Dziś przespał prawie cały dzień i na domiar złego zaczął mi znowu wymiotować wieczorem. Plus jest taki, że spadła gorączka i kupki zaczynają wracać do normy. Poza tym dzielnie pije smecte i orsalit bananowy. A w przerwach między spaniem wrzeszczy na mnie i na M. Nie mówić już o histerii przy kąpieli odkąd wyłożył nam się w wannie i to pomimo maty antypoślizgowej. Pomału mam dość, a jak pomyślę że mogę mieć dwóch takich terrorystów to robi mi się słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moniaaaa123 niech wywalą smoczka! to dziecko zacznie pomału mówić! Wiem,że każde dziecko w swoim tempie ale .... kuzynki synek do lat 4 mówił tak jak roczniak,było ciągłe eee yy ooo itp w końcu ruszył,ale to nie było normalne,żeby tak duże dziecko nie mówiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za pocieszenie, na smoka nie mam niestety wpływu, moi rodzice w kółko im gadają, żeby wywalili smoka, ale nic to nie daje. Netta, trzymaj się, powinno być lepiej za pół roku. U nas właśnie do 2,2 roku było najgorzej, teraz już się łatwiej dogadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaa123
kurde, czasem juz mam dość, bobas caly dzień marudny, cały dzień by siedziała na dworze. M siedzi na kompie, Myślałam, że już kogoś zastrzelę. POdziwiam, jak ktoś ma więcej dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas w porządku Adrian mówi płynnie zaczął też korzystać z nośnika choć woli robić kałuże na dworze zdarzająj jeszcze wpadki szczególnie jeśli idzie o kupę Dlatego poważnie zastanawiam się nad podpisaniem go od września do przedszkola w sierpniu kończy 2,5 roku co o tum myslicie bo niegrzeczny jest za trzech jestem nim wykończona może tam się trochę uspokoi Tylko nie wiem czysto rzeczywiście nie za wcześnie Karolina zav3 tych będzie miała robale do chodzenia się nie zbiera może to wynik pół roku w szlakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde głupi słownik telefonu ja i bez niego pisze po chińsku Chodziło mi że Karolina będzie miała roczek i zupełnie nie chce uporać mam nadzieję że to tylko przez szelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, moja Zosia zaczęła sama chodzić dopiero po skończonym 16 miesiącu, więc myślę, że nie ma się co martwić :) każde dziecko rozwija się w swoim tempie i dopiero po skończeniu 18 miesięcy można się martwić, że coś jest nie tak :) U nas wszystko w porządku, Dzidziuś rośnie i już zaczyna lekko kopać mamusię :) leci mi już 15 tydzień :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia_1893
Hej Aguuula-trzymam kciuki i melduj na bieżąco :) Staraczka Monisia - gratuluję ! Chwal się imieniem synka :) Justyna,to jesteś jakiś tydzień-dwa "młodsza" od nas. Mamy termin na 20-24.09,ale wydaje mi się,że skoro J jest 9 dni przed terminem,to i teraz ciut wcześniej rodzę.Szczerze mówiąc wolę kila dni przed, niż denerwować się mijającymi godzinami po "godzinie0" :) Mimo,że pierwszy poród miałam wspaniały,to i tak lekki stresik już się pojawia....i sny,które pewnie się zrealizują,bo jestem na oddziale i się chichram do pielęgniarek,że dałam się namówić na wizytę...no i bez kroplówy i zastrzyku (nie znieczulenie) nie rodzę :) ruchy czuję od 13-14tyg.oczywiście zaraz pomarańczowy gość się odezwie,że za szybko i mylę je z biegającymi jelitami,ale rybki są w jednym miejscu i coraz wyrażniejsze. nawet moj jak trzymał dłoń to wyczuł :) pochwalę się,że osiągnęłam sukces :) jak chodziłam do pracy (teraz L4) to zawsze można było powiedzieć,że to babcia nauczyła (pioseneczki,wierszyki)...ale młoda opanowała nocnik w 99%,tzn.rano robi siusiu,potem woła drugie,nie wiem czemu trzecie zapomina i ląduje w pieluszce,woła kupę,potem woła siusiu,znowu nocniczek...w każdym razie zdenerwowałam się wycieraniem mokrymi chusteczkami, wsadziłam raz i drugi do wanienki,a wejście do wanieniki jest w całej otoczce płaczu (a potem ciężko ją wyjąc z wody),więc jaka radość,że skoro ląduje co trzeba w nocniku,to nie trzeba myć pupy :) no i ta radość,kiedy się mówi,że jest się z niej dumnym (+nagroda-malutka paczka żelek z lidla,z tej dużej zbiorczej)2lata4miesiące skończone-nocnik!!! po nocy pielucha też jest sucha,chyba,że nie wysadzę jej przed spaniem.nawet 1siusiu jej przeszkadza,choc używamy pampersów.raz cisnęłam,raz odpuszczałam-w końcu terapia z wanienką pomogła :) teraz kupujemy tapczan, pościel z miki,naklejki kubusia i się żegnamy na wszystko jest czas,kiedy będzie gotowa,to przestanie spać ze mną :) ale coraz bardziej rozumie,ze wszyscy śpią sami,że brzuch rośnie....myślę,że do jesieni "wykopię" ją od siebie Zora,wg mnie,nie zmienisz nic z tymi stópkami-taka uroda.możesz jedynie dopychać watę do mniejszej stopy w większym bucie...może z czasem się wyrówna.ja mam minimalnie jedną stopę szerszą i po prostu kupowanie pantofli zaczynam od tej stopy i zazwyczaj kupuję z paskiem na kostce,bo nie podoba mi się jak one w śródstopiu się rozklepują (zresztą u idealnie równych stóp też tak jest z butami,zwłaszcza z niskim obcasem,ale dla mnie to ochyda) Moniaaa123, z tym niemówieniem....smok owszem,pewnie i tak-bo mama się domyśli o co chodzi szkrabowi....ale chlopcy sami z siebie później mówią. poród,geny,wykształcenie (inżynieryjne/humanistyczne) rodziców, własne lenistwo, małorozmawianie z dzieckiem....kuzynka pracuje w poradni ped-psych i spokojnie mówi ,że do 3-4 r.ż. małomowienie u dzieci,zwłaszcza jeśli nie mają rówieśnikow, jest normalne....a męża kopnij spod kompa! muszę uciekać-odezwę się później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U na po tygodniu przygód z biegunką w końcu puściło Pawełka. Za to mnie poczęstował wirusem. Myślałam, że zejdę. Nie licząc wizyty w szpitalu na izbie przyjęć, bo najadłam się strachu przez ból brzucha. Na szczęście wszystko jest ok. Maluch rośnie i kopie coraz mocniej. Za to Pawełek to mały diabełek. Wszędzie go pełno i za nic nie słucha. A jak coś jest nie po jego myśli to wrzeszczy na mnie i na M. Mam nadzieje, że mu to przejdzie, bo momentami pęka od tego głowa. A uparty przy tym jak osiołek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro wizyta u gina i kontrolne usg. Odezwę się wieczorem. Zastrzyki zakończone. Mam nadzieję ze będą ładne pęcherzyki :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro o 8.30 mam wizyte u gin oraz usg polowkowe a jeszcze rano do laboratorium musze podjechac po wynik na przeciwciala. Jakos nie pamietam bym z Ania dwa razy robila przeciwciala a teraz drugi raz. Morfologia u mnie moze byc tylko hemoglobina 6,7mmola a norma od 7,6 mmola wiec obnizona ale zaczne brac zelazo i bedzie ok. Za dwa tyg gdzies czeka mnie glukoza....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety mam nie za dobre wieści :-( zbytnio nie zareagowały jajniki na lek. 9 dc i 2 pęcherzyki po ok 8 mm. Słabe endometrium. Dostałam kolejną dawke zastrzykow i usg w poniedziałek. U innej gin bo mojego nie bedzie. Ahh, w zeszlym miesiącu bez niczego była owu i wszystko ok a teraz znow kiepsko :-( gonal miał wspomóc dojrzewanie pęcherzykow a nic sie nie dzieje. Byłam załamana. Boję się poniedziałku bo jesli okaze sie ze dalej kiepsko to nie wiem co dalej. Inseminacji tez nie zrobimy skoro nie umiem ''wyhodowac'' nawet 1 porządnego pęcherzyka :-( juz nie mowie ile kasy idzie na wszystko no ale czego sie nie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguulla, może właśnie dlatego, że miałaś wcześniej clo, to jajniki powinny troche odpocząć. Bo nie w każdym cyklu jest przecież super owu. Nie napinaj się, najważniejsze, że jesteś w dobrych rękach I to nie potrwa już długo, poprosu może nie w tym miesiącu jeszcze. Asia, opisz process oduczania, bo szacun CI się należy. Moją przerekupouję jajkiem z niespodzianką, ale rzadko siada I nigdy nic nie leci. Czekam aż będzie ciepło to polata z gołą pupa. Ostatnio założyłam jej majtki z Peppą, które zaraz obsikała, I płacz był, że oj. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem po wizycie u gin bedzie druga coreczka tak jak myslalam :) Aguuula najwazniejsze ze jestes w dobrych rekach i idzie ku lepszemu. Niedlugo i ty oznajmisz nam dobre wiesci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Aguula-mam nadzieję,że Moniaaa ma rację i po prostu organizm msi troszkę odpocząć....może w czasie tego "odpoczynku" cos sie wydarzy-trzymam kciuki! Wanda, są na form Mamy , których dzieci chodzą do żłobka od chyba18 mies. (nie czuję się upoważniona do mówienia które Mamusie) i mimo płaczów dziecka w pierwszych dniach (wiadomo), to dziecko szybko się zaklimatyzowało...sama widzisz na ile Twój Adrian jest samodzielny i dojrzały emocjonalnie. Moniaaa,pamiętaj,że Twoja jest ciut młodsza ;) a tak na serio-raz piłowałam nocnik i sadzałam raz na godzinę, a jak miałam dość to odpuszczałam na tydz. jedne majtki też wyrzucilam,bo tak norobiła,że powiedziała,że....któregoś razu wziełam za frak i wsadziłam ją do wanienki , tzn.wytarłam ją chusteczkami,ale powiedziałam,że jest tak dupka brudna,że musimy się umyć...i teraz mówi po nocniczku,że mama jest dumna i nie trzeba dupki myć :) lubi się kąpać,ale wejście do wanienki to różnie. nagrody są-ale jajko może dostać za mycie włosów (już nie płacze, tylko krzyczy-bo mama jak myje głowę , to nie płacze) za nocnik dostaje nagrody-żelki z lidla-gdyby szły same jajka to byśmy zbankrutowali :) dostanie dwa kwaśne żelki i jest zadowolona. lepiej mi babeczki podpowiedźcie jak młodą wykopać do swojego łóżeczka :) czekam na zwrot podatku i kupujemy tapczanik, i cały mega cyrk- kołdra duża, pościel,koc z myszką miki i minie, naklejki na ścianę kubuś i pszczółka maja, jeszcze znalazłam taśmę ozdobną foliową na barierki od tapczana,ale jeszcze nie wybrała z kim ma byc...coś słyszałam o przytulaczkach (ale GDZIE ja znajdę o-o, łaskotka,do-do i jam-jama)...oczywiście fanka Elma zażyczyła sobie z nim pizamę, ewentualnie z ernim i bertem....ręce opadają, jeszcze wyjdzie ,że całe dnie tv ogląda :) ale wiecie jak komicznie wygląda jak idzie w czerwonej piżamie do łózka, ciągnie erniego za sobą i śpiewa "to historia kocyka"... Kasia-gratuluję córci :) ja jeszcze nie wiem, teraz we wt mam wizytę,ale na 99% się nie dowiem.liczę,że pod koniec maja się dowiem. macie już imię? my mamy na ch, a na dz nie do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×