Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Hymm, nie wiem co mogłabym zaproponować: - naleśniki na słodko, - zapiekanka z serem i ananasem:), - zupa pomidorowa, chodzi za mną:), - albo ogólnie jakieś warzywa z makaronem lub ryżem, - albo ryż na słodko z jabłkami, - jak nie miałam pomysłów co chcę jeść to wystarczała mi kasza z jogurtem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinno wystarczyć. Jak ciasto będzie za rzadkie to podsyp więcej mąki i też będzie ok:) Idę się inhalować żeby pozbyć się tej wody z nosa:) Przyjdę później, pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te kluski w sumie ok, ale nie wiem czy mój żarty M się naje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beti, mnie rogale wyszły. Potem robilam według tego przepisu bułeczki które mi wyszły takie sobie. Za to najlepsze mi wyszło ciasto na pizze! Własnie według tego przepisu na rogale :) Pizza wyszła grubiutka i puszysta. :) Do tej pory nigdy mi ciasto na pizze nie wychodziło :P Maż mi od kilku dni marudzi o naleśnikach ale ja nie mam natchnienia by je zrobić :P Netta, może jesz od tybl anty. są ich rozne rodzaje. Od tych droższych nie tyjesz itd a od tanszych tak. Ja własnie kiedys poprosiłam gina o takie po których przytyje (chudzielec byl ze mnie wtedy) i zapisał mi takie za 5zł. Oczywiscie ja po nich nie przytylam ale miałam bardzo okrąglą buzke i cycole sie powiekszyly hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora ja po prostu czasem tak mam, że jednego dnia wciągnęłabym ciężarówkę jedzonka, a następnego mogłabym nie jeść. Zresztą ta przygnębiająca pogoda za oknem tez robi swoje. Po anty jak brałam wcześniej kuper mi urósł niestety trochę za dużo. Potem wcale już schudnąć nie mogłam. Może już wtedy z tarczyca było coś nie tak. Na razie waga nie idzie w górę więc jest dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Riolek
witam jesli chodzi o pregnyl to najpierw byl monitoring i pechezyk musial byc dosc wysoko ze podal mi pregnyl i tego samego dnia dostalam zastrzyk i mam sie starac od wczoraj przez 3 dni teraz jesli chodzi o badania mam klopoty z przysadka mozgowa przynajmniej mialam.Problem byl w tym ze ja nie biore bromergonu a te wyniki poprzednie nie sugerowaly ze mikrogluczolak se poszedl on moze powrocic dlatego chce zrobic te badanie zeby sprawdzic czy mam mikrogluczolaka jesli nie to ok jesli tak bede spowrotem na bromergonie. Jak nie bede tego sprwadzala moge oslepnac a te badanie prywatnie kosztuje 1000 zl a panstwowy lekarz zaden nie chce mi dac bo juz prosilam niejednokrotnie a pozostale badania jesli nie zajde w tym przysadka mozgowa i dodatkowo 13 innych badan na sprawdzenie czemu nie moge przy clo zajsc w ciaze i tak jakbym skonczyla clo w 6 miesiacu a to juz bedzie za miesiac wiedzialam ze trzeba badania powtorzyc wszystkie i dodatkowo jeszcze inne dlatego mnie to nie dziwi bylam przygotowana na to ze jesli clo nie pomoze musze wszystkie badania powtorzyc mam nadzieje ze rozumiecie o czym pisze bo niewiem jak inaczej to wszystko opisac co do lekarza jest dobry przynajmniej na forum jak ludzie sie wypowiadaja ja juz sama nie wiem co mam myslec mam nadzieje ze ten pregnyl ma wieksza owulke ale wiem ze jest pewna owulka i wiem kiedy sie strarac i to chyba dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Riolek - mam nadzieję że doktor pomoże i będziesz się cieszyć niedługo z maleństwa. Trzymam mocno kciuki:) A ja dzisiaj chodzę i oddycham nosem, inhalacje pomogły:) Beti - kluski wyszły??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Gosiu niestety nie robiłam, zadzwoniła siostra, czy mogę przyjechać popilnować siostrzenicy ( 8 lat ) i nie było mnie do 22. Dziś jestem taka padnięta, że ledwo chodzę...znowu bezsenna noc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) BYłam w czwartek na tym badaniu z glukoza poza mną był tłum ludzi i kilka też kobiet w ciazy na to badanie jadna sie wcisneła na siłe ! przed wszytskimi a okazało się że ani nie na glukoze ani nie ejst w ciązy- czyli powinna poczekac :) Dobrze że M był ze mną przez pierwsze 30 minut znalazł mi krzesło i piłam na siedzaco- ochyda !!! chciało wracac i tak przez ponad godzine, mi zawsze było za słodko jak wiecej łyków napiłam sie coli lub pepsi wiec potym mozecie sobie tyobrazic :). Wczoraj po południu odebrałam wyniki napisałam smsa do gina- odpisał że prawidłowe, ale nie wiem musze sprawdzic w necie, bo cos czytałam i teraz o tym myśle. Wanda- rzeczytałam Twój opis i dla mnie był straszny, dzielna kobieta z Ciebie !!! Buziak Dobrze móc przygotwac sie choc psychicznie na takie wydarzenia, wiec dziękuje za opis. Miłego dnia dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wandzia ja też po prosze o twój opis porodu na e-maila :) bd wdzięczna bo jak kiedyś szukałam w necie to nic prawie nie znalazłam a chętnie poczytam jak to jest, pozdrawiam wszystkich buziaki, to mój adres Natalia0503@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RIOLEK
witam Chce sie zapytac czy po tym zastrzyku ktoras zaszla w ciaze chodzi mi o to czy sa wieksze szanse na zajscie niz same pekna wiem ze owulka to napewno jest na bank przynajmniej z tego powinnam sie cieszyc i sie ciesze ale te badania tez mnie przerazaja niewiem czemu na mnie clo nie pomaga dlatego te wszyskie badania na nowo trzeba zrobic masakra ale bede musiala przezyc co sie nie robi dla maluszka jeszcze jedno pytanko czy po tym prenylu mieliscie jakies dziwne klocia w brzuchu ze czasami sa takie ze trzeba usiasc z tego co pamietam pechezyk byl w prawej a kloje czesciej w lewa strona brzucha pytam sie bo niewiem czy to normalne pierwszy raz mialam zastrzyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Riolek, zastrzk jest tylko na pęknięcie, jak same pękają, to nic Ci nie da. Po pregnylu owu jest po ok 36 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nadązam z wysyłaniem:) agusiii- myślałam że nie było strasznie Spodziewałam się, że będzie gorzej- obyło się bez żadnych komplikacji a że bedzie bolało byłam nastawiona:) Za to nikt nie mówi jak jest po porodzie... Ze mi smutno... mimo że jestem szczęsliwa, bo cały czas sie boję, że coś robię źle Ze nie mogę dojśc do siebie, a musze bo mały człowiek nieustannie mie potrzebuje albo jestem jakaś przewrażliwiona albo nigdy na tyłek nie usiąde- Was też tak długo to krocze bolało- i tak wstrętnie się goiło Uwaga zostałam fanką nacięcia, bo to nacięte się zgoiło a to pęknięte się babrze... Mały wisi na cycu, a nocami niemiłosiernie się drze- obawiam się, że też dotknęły nas kolki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może będąc fajną mamą już nie będę nikomu opisu wysyłać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) Ale pustki... Wanda trzymaj się dzielnie, najgorsze niebawem minie i pozostanie samo szczęście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Wanda, no taki lajf. Mi może nie jest ani nie było smutno, choć nastawiałam się na depresję, płacze etc, ale śnią mi się wiecznie horrory od porodu. Obdzieranie ze skóry, wszelkie choroby, śmierci. Myślę, że jest to silny podświadomy strach o rodzinę szczególnie o bobo. Tyłek też mi się mazał, to zszyte rozdarcie bardzo długo. CHodziłam jak kowboj i polewałam 4xdziennie ciepłym tantum i częste polewanie prysznicem. Będzie dobrze, idzie wiosna, boba weźmiesz na spacer i odżyjesz. A tak wogóle to rada dla wszystkich. Moja 1 noc w szpitalu po porodzie, to totalna masakra była, ale chyba najbardziej za nią tęsknię, za tym maleńkim stworkiem ze zdziwionymi patrzałkami. Te chwile STRASZNIE szybko mijają a są bezcenne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć U mnie po cc szybko doszłam do siebie .... Na 3 dzień już nic nie czułam na 4 dobę sciąganie szwów - chwale sobie - ale co bedzie potem przy drugim dziecku zobaczymy .... Ja miałam baby boom - ryczałam, że nie dam sobie rady z tymi kolkami - ciągle słyszałam płacz małego - brzęczał mi w uszach .... Gdyby nie mama i teściowa zwariowałabym. Teraz jest lepiej i z kolkami i ze mną - no ale strach, że to nie kolka tylko coś poważnego z układem pokarmowym jest - śruby sobie wkręcam co jakiś czas.... No i te nieprzespane noce...... tez maja wpływ na samopoczucie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie tak wzbraniałam przed cc- jeszcze w nocy mówiłam do gina, że nie chce...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda dobrze, że poruszyłaś ten temat, bo nikt o tym nie mówi głośno a na pewno samopoczucie jest gorsze i wiadomo. Ja już prawie jestem na chodzie, chociaż weekend nie był łatwy jak mi zatoki wczoraj przypuściły szturm to na 1,5 rolce papieru się skończyło. Za to dzisiaj nie kicham i jest ok:) Tylko taka zmęczona jestem, ze szkoda słów. Mam pytanie czy Wam też tak ręce puchną i chyba nogi też ja drugi dzień chodzę jak napompowana i to wywołuje duży dyskomfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosieńko ja w ostatnim miesiącu strasznie spuchłam Powiedz o tym ginowi na wizycie, bo w większość kobiet puchnie, ale dobtrze gdy on stwierdzi że wszystko w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zadzwonię do niego, bo wizytę mam dopiero za jakiś czas. Ja też chciałam Cię prosić o opis porodu:) pati_4@o2.pl i bardzo bym chciała zobaczyć Twojego Szkraba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda, współczuję tego pęknięcia :o Mam nadzieję, że mimo wszystko się szybko zagoi :) A takie pytanko zadam - dużo miałaś szwów? Co do tych kiepskich chwil - chyba większość tak ma, szalejące hormny itp. Ja długo po porodzie płakałam bez przyczyny - tzn. miałam ciągle wrażenie, że jestem złą matką. Mały non stop się darł, ja nieogarniałąm domu, dziecka, siebie...(także rozumiem Was). Potem będzie lepiej, choć nie ukrywam, że czasem i teraz mam gorsze dni (nawet w ub tyg. przeryczałam pół dnia - taka jakaś handra mnie dopadła) - chyba wynika to z okrojonego kontaktu z ludźmi i całego dnia podporządkowanego pod Bartusia. Kocham g nad życie i wskoczyłąbym za nim w ogień, nie dam mu krzywdy zrobić, a jak tylko on cierpi to ja cierpię jeszcze bardziej od niego...Ale nie ukrywam, ze jestem też tylko człowiekiem i brakuje mi kontaktu z ludźmi, pogadania, wyjścia do kina czy po prostu kilku spokojnych godzin spedzonych z M. Czasem łapię się na tym, że nasze rozmowy przede wszystkim dotyczą Bartka. Nasze życie intymne nie istnieje...Wieczorem jestem tak zrypana, że chyba na 'denata' by było :o Wanda, a próbowałaś te kółka (jak ratunkowe) pod pupę? :) Ponoć pomagają - przynoszą ulgę w siedzeniu. Ponoć... Chć moja koleżanka jak pękła (uwaga na udo weszło!!) to nic jej nie pomagało. Może przemywaj to roztworem z tantum rosa. Albo lepiej psikaj octeniseptem to może szybciej się zagoi. Love, super, że tak szybko doszłaś do siebie :) Zazdroszczę. Ja przez 5 tyg. nie mogłam wstać z łóżka :o A jeszcze miesiąc temu coś mi się z rany sączyło :( Masakra. Pomoc bardzo dużo daje - ja nie miałam (prócz męża) pomocy i to było straszne. Niestety moja mama pracuje i mieszka dalek. Teściowa bliżej i na emeryturze, ale to odrębny temat... Wanda, a po porodzie faktycznie teraz zaraz dzieck dają na dłużej czy to tylko piękna teoria o tych kilku godzinach z mamą bez mierzenia, warzenia itp. rzeczy? Dali Ci go od razu nakarmić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dali, ale zaraz zabrali ogrzać bo zsiniał( przez to zgarnęli mu jeden punkcik Apgar) Nie wiem jak to wygląda zawsze Ale ja w tym zamroczeniu do M mówie idz pilnować:) A tak na sali dają od razu tylko nie pozwalają brać na ręce- kładą Ci dziecko na łożku Kółeczko posiadam- bez niego wcale bym nie siedziała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego nie pozwalają brać na ręce? Przeczytałam temat "wystarczająco fajnej mamy" :) Kąciki ust popracowały, czyli gimnastyka dziś zaliczona :) Ale doszłam do wniosku, ze ja stanowczo nie jestem wystarczająco fajną mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×