Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Asiu, moje gorące GRATULACJE!!! Jak fajnie, że masz już Julcię przy sobie! Karolina, u mnie nie było różnicy w spaniu, czy synek dostał mleko modyfikowane czy moje to tak czy siak budził się po około 3 godzinach. Problem się pojawił gdy zaczął pierś traktować jak smoczek i najchętniej spałby z nią w buzi całą noc hehehe :-P Mleko modyfikowane podawałam raz na jakiś czas, łatwiej potem odstawić od piersi kiedy dziecko umie ciągnąć z butelki i zna smak mleka modyfikowanego ....przydawało się też na słynne kryzysy laktacyjne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze przespałam :))). Czekałam na wieści i zasnęłam :))). Asia Ty wiesz jak się cieszę, że wszystko poszło wg planów i jest szczęśliwe zakończenie :)))). Gratulujemy z Mikołajkiem - on sie cieszy, że jego laska już widzi swoją mamusię i jej zazdrości :))). Odpoczywaj i dbaj o synową :)))). Kto będzie teraz moje schizy odganiał ?????? Robię casting ;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
zora, mój mail to moniskak@op.pl, czytam tu cały czas ale często ze sporym opóźnieniem, więc się mało odzywam. Myślę o Tobie, jakie stresy masz w ciąży. Męża deprecha jest zrozumiała, ale Ty teraz musisz mieć możliwość wyciszenia i dobry nastrój. Karolina, pisz jak najwięcej, bo Ty i Vilia jesteście teraz najbardziej doświadczone i wszelkie wasze rozwiązania się bardzo przydadzą. Asia, suuuuper że masz już po bólu, ale trochę to u Ciebie trwalo. Kurde, do tej pory nie myślałam wogóle o porodzie, a teraz zaczynam się lekutko trząść. Ale wszystkie dają radę. Jestem w 37tc i 2d i też mam rozbieżności w rozmiarach bobasa. Głowa na ponad 39tc, nogi na 33tc, brzuch na 35, więc rozbieżność jest niezła. Nawet się nie dopytywałam bliżej. Skoro lekarz nie wnika, to ja tym bardziej nie wnikam, na tym etapie, to i tak nie ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RIOLEK
witam jestem znowu stratna przyszla ta wstretna @ jestem zla jak cholera co ja takiego zrobilam ze nie moge byc w ciazy juz sie poddaje powoli mam tego dosc wy sie cieszycie ze jestescie a ja ciagle nic myslalam ze bedzie prezent na mikolaja a tu nic ryczec mi sie chce tylko musialam przegapilam owulke bo jak inaczej stwierdzic ze nie zaszlam niewiem czy ma sens dalej sie leczyc ale musze skonczyc te 6 miesicy branie clo u was od razu zadzialalo clo jedna za 1 a wiekszosc za 2 razem zaszly a ja teraz bede miala 3 nie rozumie tego swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde no:) to pewnie było wtedy jak mi M kable przewiercał GRATULUJE ASIA, GRATULUJE JULCIA:) Odpoczywaj Kochana, ale ja tam podobnie jak Zora nie odpuszczę Ci opowieści ze szczegółami A mnie się śniło że miałam Adriana już karmiłam Go, przytuałałam, normalnie było to takie realne, że jak się obudziłam to aż było mi przykro, że Go nie ma (i głupia macałam czy mam brzuch) I tu opiepsz dla Karoliny;);), ja tam chciałam żebyś mi opowiedziała jak na porodówce było, ale myślałam, że może nie lubisz... Nie wiem dlaczego myślisz, że nikt Cie tu nie lubi Akurat jak ja kogoś nie lubię to bardzo daje to odczuć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RIOLEK ale my wiemy co czujesz, każda z nas ma za soba czas smutków i niepowodzeń Jasne, że się cieszymy, bo mamy do tego prawo:) Przyjdzie i czas na Ciebie, clo (akurat ja nie miałam z nim do czynienia) nie jest cudownym lekiem Niektóre Dziewczyny roniły po nim ciąże, inne zachodziły po odstwieniu Może u Ciebie nastawienie ma znaczenie, u mnie w momencie takich załamań, nie było szans na ciąże Dopiero, gdy podeszłam do tego racjonalnie (w miarę racjonalnie) udało się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Riolek, wiemy jaka to frustracja, ale jak Wanda pisze, każda znas długo na to czekała i się doczekała, choć wiele traciło już nadzieję. Ja zaszłam w 3 cyklu z Clo,ale dzięki IUI, zora zaszła z Clo, ale poroniła. A świata nie staraj się nawet zrozumieć, bo tego, że najgorsze menele rodzą na schodach i oddają, albo jeszcze gorzej, to nie da się zrozumieć. Przyjdzie i na Ciebie kolej. Vilia, ale masz wreszcie fajnie, należy Ci się po tych przejściach z grzybami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Asia jeszcze raz GRATULUJE :*** ❤️👄 Karolina nie tylko jest tak ze Ty jestes to juz nikogo nie ma i ze jak Ty piszesz to nikt nie odpisuje. Ja napisalam tez wczoraj co mysle na temat badania agusiii i tez nikt mi nie odpisal, ale napisalam swoje zdanie co ja mysle o tym, wiec nie zalamuj sie jak nie dostaniesz odp od kogos, bo ja tez nieraz nie dostawalam i tez czuje sie nie potrzebna tutaj. Wepchalam sie i nic nie pisze, bo moja pierwsza ciaza i dziewczyny tutaj maja wiecej dosiwdczenia niz taka "JA". Nawet nie wiem o co chodzi z tym clo, bo po prostu tego nie mialam nic nie dawali mi na podtrzymanie ciazy i takie tam, wiec jestem "zielona'. Ale ciesze sie razem z dziewczynami choc nawet nie wiem co nieraz pisza na temat roznych leczen i tabletek :-/. Takze wyluzuj chyba, ze mialas zly dzien to kazdy ma prawo. Riolek pisalam jak ja bym zrobila i dziewczyny raczej tez pisaly ze na Twoim miejscu bysmy powtorzyly staranko, ale nikt nie chcial zle. Myslalas, ze gin wie lepiej, ale sama powinnas wiedziec kiedy doszlo do zblizen i ile czasu od nich czekalas. Ja podeszlam tak jak Wanda. Juz tez sie zalamalam choc w porownaniu do innych dziewczyn mialam skromny staz staran. Wiec nie poddawaj sie a zajmij sie przygotowaniami do świat, trudno świat sie nie wali. Pamietaj masz szanse tylko zmien nastawienie, wiem latwo powiedziec. Zajmij sie czyms ja w tamtym czasie pracowalam i tez mialam troche nerwow czasem, ale pamietam jak gin mowila, ze wszystko wplywa na owulacje. Takze nerwy a ze ja naleze wlasnie do nich to dla dobra wszystkiego przed zdenerwowaniem gryzlam sie w jezyk. Nie wiem czy moze pomoglo, no i wiele innych czynnikow wplywa na owulke. Grunt rzucic na luz. Moja kolezanka 2 lata po slubie i zawziecie mysli co zrobic zeby zrobic dziecko a tu zonk. I sie lecza jakos, ale do konca nie wiadomo jaka przyczyna. Moze wlasnie taka ze za bardzo chca!!! I zadne leki na to nie pomoga. Napewno macie kolezanki takie co myslaly a odpusscily i wyszlo. Dobra tam koniec moich moralow, bo toż i tak nikt nie odpisze he :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguśka a ja Ci odp Encyklopedii też nie przeczytałam i tak sie mądrzyłam, ze leki pomyliła i nawet sie cieszyłam że nokt nie zwrócił na to uwagi:) Ale juz nie zwrócić uwagi na iskry ze sciany, kucie kurz i sprzatanie;) ktoś by napisał biedna Wanda, ale nie:):):):) eh uwielbiam Was czytać i tu wchodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm co ja mogę napisać :). Może rzeczywiście czasami się wymądrzam :). Zawsze chciałam tylko pomóc - jak nie wiem to piszę, ze pewności nie mam. Ale nie myślcie, ze walnę focha bo ja nie z tych foszastych :) :). Postaram się ograniczyć swoje rady :). Kurcze Moniaaaa123 - teraz chyba twoja kolej na rozpakowanie :))) - ja już chcę mieć to za sobą. Ps. teściowa przyjechała na parę dni :( :( :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Riolek, Ty pesymistko no! A dlaczego Ty się nie cieszysz że od X czasu miałaś pierwszą owu. Bo miałaś ją na 100% i na tym powinnaś się skupić. To duży postęp!! Być może przegapiłaś owu albo po prostu tak się zdarza. Zobacz, zdrowe kobiety zachodzą w ciąże nawet po roku starań i każdy gin uważa to za normalne a Ty kochana chciałaś już i teraz. Ciesz się ze nie udało się teraz bo w większości przypadków pierwsza owu jest zbyt słaba i często dochodzi do poronień. A uwierz mi że to nie jest miłe przezycie pod względem psychicznym, bo najpierw myślisz: ,,nigdy nie zajdę'' a potem ,,nigdy nie donoszę'' i boisz się kolejnej ciązy. Na pewno uda się w nastepnych cyklach!! Uwierz :) Karolina, najpierw myslałam że to przez ciąże ale Ty nadal tak masz że zaraz się obrażasz gdy nikt nie odpisze. Czytamy Twoje wpisy z zaciekawieniem bo dzielisz się z nami swoim doświadczeniem :) Same czasami nie odp bo Ty masz już maleństwo ze sobą a my may swoje w brzuszkach lub w planach i nie mamy zielonego pojęcia na temat kolek itp więc wpisy dziewczyn które już urodziły traktujemy jak poradnik i info na przyszłość ;) Ty, Vilia i teraz Aśka jesteście dla nas czymś w rodzaju wikipedii :P - uczymy sie od was i staramy się zapamietać każdą poradę ale same rzadko jestesmy w stanie coś sensownego napisać skoro nie mamy doświadczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Riolek głowa do góry, jak nie ma mikołaja to może na święta i nowy rok będziesz miała prezent. Na razie grunt, że była owulka. Nie załamuj się bo to najgorsze co może być. Sama tak miałam z 2 tygodnie temu. Siedziałam i wyłam cały dzień. Czasem to pomaga. Staraj się myśleć pozytywnie, zajmij się czymś innym tak jak radzą Ci dziewczyny. U mnie na razie monitoring cyklu. Zastanawiam się czy pęk pęcherzyk, czy powstała torbiel. Cóż zobaczę jutro na USG. Starania były, ale nie nastawiam się zbytnio na sukces. Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jeju Nic już nie pisze Chyba jestem z tych co chca dobrze a wychodzi tak sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wanda - nawet nie pomyślałam o Tobie . Chcesz dobrze i wychodzi dobrze ...... Buziaczek na noc ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roma01
Ja też dołączam się do GRATULACJI!!!!!!! zdrówka zdrówka i jeszcze raz zdrówka życzę malutkiej a tobie szybciutkiego powrotu na nogi MAMUŚKO!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po pierwsze co chce napisac to kochana Asiu najserdeczniejsze gratulacje i witamy Julke na swiecie! i zapomnialam co mialam napisac kazdej z was ale kiepsko sie ostatnio czuje i mi jest nie dobrze teraz wiec nie mysle i zaraz sie klade spac. Jutro dzwonie do gina by mnie w srodku tyg umowil na USG prenatalne czy jak to sie zwie. Jutro pelny 13tydz wiec bede wchodzila w 14 tydz jakos takos:) Jak ja nie lubie wieczorow wtedy przewaznie zle sie czuje wrr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniaa to mnie sie teraz kompletnie nog nie chce golic a brzucha nie ma a z brzuchem to zarosne jak buszmen chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :-( Ja już od 6 nie śpie zalana lzami. Mojego M bardzo dobry wujek zmarł, jak to on mówi to uważał jego za 2 tate :-( Nie wiem kiedy jeszcze bedzie pogrzeb :-(((((( a ja jutro do lekarza. I jak tu sie cieszyc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguśka trzymaj się, żadna śmierć nie jest lekkim przeżyciem, a Ty musisz dbać o swoje maleństwo w środku, proszę nie stresuj się, bo maluszek też to czuje. Asiu - jeszcze raz ogromne GRATULACJE:):):) Ja miałam weekend łózkowy, leżenie i obijanie się, odpoczywanie od komputera, bo był w małej naprawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jupi weszlam juz w 2 trymestr :) Aguska trzymaj sie smierc bliskiej osoby zawsze ciezko przezyc wiec trzymaj sie i uwazaj na siebie i malenstwo Asiu jak tam sie czujesz? Jak malutka? Zora a ty jak sie trzymasz? Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
ASIU GRATULUJĘ CÓRECZKI!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję, że poród miałaś bez większych problemów....jeśli można tak mówić o porodach:):) Poślij zdjęcie Julki:):) Agusia, przykro mi z powodu śmierci bliskiej osoby:( Wypłacz się, to może poczujesz ulgę...i tak jak dziewczyny piszą, myśl zawsze o Maleństwie. Życzę Wam miłego tygodnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz to mi głupio **Aguśka** przepraszam, ze Ci nie odpisałam i nie tylko tobie, ale od tego wszytskiego tak mnie głowa bolała, że wolałam wyłaczyc kompa i przez chwile o Tym nie myślec, każda z Was ma duzo racji w tym co pisze i jestem Wam bardzo wdzięczna za jakąkolwiek odpowiedź. Bez Was bym świrowała jeszcze bardziej. **Aguśka**- przykro mi, u mnie w rodzinie, też niedawno był pogrzeb, nie znałam osoby, nie pojechałam, bo daleko mój tata z bratem pojechali. Ostatnio nie mam nastroju i najlepiej się nie czuje, kiedy te mdłości znikną? Teraz dziewczyny denerwuje się tym usg co bedzie w nastepny wtorek czyli w 13 tyg, powiedzie coś wiecej co bedzie mierzył i jakie są normy? On nic więcej nie powiedział, a ja jak zobacze bijące serduszko to potem zapominam o wszytskim tylko się ciesze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguśka przykro mi Cięzko w takim stanie zmagać się z takimi przeżyciami Zycie nikogo jak widać nie oszczędza Zora jak sobie radzicie? Dodatkowo mało, że Wam smutno to jeszcze musicie być oparciem dla Mężów Dbajcie o siebie Coś się pogada popsuła, jak to widzę to mam ochotę tylko leżeć... DOdatkowo znów mnie brzuch pobolewa Sama już się gubię w tym jaki objaw jest normalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki :-) Wróciliśmy od mamy i skończyłam właśnie nadrabiać lekturę :-) Asiu ogromne gratulacje, cieszę się bardzo, że masz to już za sobą, a Julcię obok :-) Zora przykro mi bardzo z powodu teścia... Haniu mam nadzieję, że jednak da się temu jakoś zaradzić, ja niestety nie za wiele wiem w tym temacie. Justysia super, że wszystko dobrze się skończyło :-) Wanda, współczuję kurzu, naprawdę hihihi :-) Karolcia często piszesz w trybie oznajmiającym, więc czytamy, cieszymy się, że u Ciebie i Marysi ok i nie piszemy. Jak o coś pytasz to z reguły jest odzew. Także nie wiem skąd u Ciebie nadal takie myśli. Już nie pamiętam co komu jeszcze miałam napisać, ale proszę nie czuć się pominiętym :-) Teraz o sobie : Pierwszego wieczoru jak pojechałam do mamy, ktoś zaczął do mnie pukać z brzuszka :-) super uczucie :-) Nie spałam pół nocy, bo wieczorem pokłóciłam się z M, o głupotę, ale mi było przykro i nie odzywam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusiiii ja mam tak samo przed wizyta mam duzo pytan a jak robi mi USG i potem to juz nie pamietam o co chcialam sie spytac. Ja USg mam miec w tym tyg te wszystkie obliczenia wymiary itp i tez nic nie wiem na ten temat. Dzis mam do gin zadz by sie dowiedziec na kiedy mam przyjsc na to USG. NA razie nie odbiera tel ale moze ma pacjentke w gabinecie. Poczekam jeszcze troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agusii nie martw si tym usg, lekarz mierzy przezierność karkową, kość nosową, chyba jakieś przepływy...norm nie znam ( przezierność chyba nie może być większa niż 2,5mm ), ale lekarz wszystko Ci będzie tłumaczył, bynajmniej ja tak miałam...i dodatkowo piękne nagranie na płycie pewnie dostaniesz, także super pamiątka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguśka, strasznie mi przykro :(, ja do tej pory nie mogę się otrząsnąć po śmierci babci, pomimo iż minął już rok. agusiiiii, trzymam kciuki we wtorek! Będzie dobrze, zobaczysz, po wizycie kamień spadnie Ci z serca, ja też się denerwowałam przed USG genetycznym. Lekarz sprawdzi m.in. czy jest obecna kość nosowa (powinna już być widoczna) i zmierzy grubość fałdu karkowego (tzw. przezierność karkowa), norma wynosi do 2,5 mm. Mnie też wciąż męczą mdłości i brak apetytu, najgorzej jest w drugiej połowie dnia z naciskiem na wieczór. Myślę, że lada moment nam to zniknie i na święta będziemy się już cieszyć dobrym samopoczuciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje wszystkim za słowa otuchy dobrze, że mój M pracuje to choc nie widzi jak becze :-(. Zawsze na pogrzebach byłam twarda miało się lzy w oczach a teraz łzy leca jak groch :-( Albo ciąża tak na mnie działa albo nie wiem. Jeszcze nie wiadomo kiedy pogrzeb :-/ ja jutro mam na wizyte na 11.20 pójde wczesniej moze przyjmie. Moze choć bede miala usg jak cos to powiem, ze chce miec i chce wiedziec co tam sie kryje. Wandzia tylko jak Cie brzusio boli to choc nie łap sie za niego, pamietam jak wspominalas, ale zapomnialam o tym napisac. Moze brzusio sie przygotowuje pomalu do porodu i takie skurcze miewasz?? Jak czekalam raz na wizyte i dla dziewczyny pielegniarka mierzyla cisnienie i za brzuch sie chwycila to wlasnie powiedziala, zeby sie nie trzymac, zeby samo przeszlo czy jakos tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×