Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

**Karolina23**

Kobiety Starające się zajść w ciąże i będące w ciązy ZAPRASZAMY:)

Polecane posty

Gość HANKA81
Aguśka, ja tez sobie nie wyobrażam nie kupowac nic przed porodem, bo taki przesąd....... Riolek, nie wierzę że jesteś aż taką zgredką " ja taka jestem zawsze twierdze ze mi sie nie nalezy od zycia nic inni maja ja nie mam " ........koniecznie zmień nastawienie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey dziewczyny. Dziś byłam u teścia w hospicjum - jaka poprawa :) Usmiechniety, wesoły.. i wciąż pyta kiedy wróci do domu :( Lekarka powiedziała ze tesc dostaje leki na ,,chwilowe'' zatrzymanie choroby ale jeśli one nie poskutkuja to nastapi nieodwracalne pogorszenie więc nie wiadomo czy go zabierzemy jeszcze do domu czy juz tam zostanie.. Ja sie trzymam ale martwie się o meza. Poki nie wspomina sie o tesciu jest ok ale bywaja cięzkie momenty. W piątek mam wizyte u gina :) Mały kopie na okrągło niemal. Najwięcej wieczorem i w nocy a potem do południa cisza -pewnie odsypia nocne harce :D A jak mi na pecherz cisnie on lub nieszczęsna macica - juz mnie wszystko boli od tego ciąglego siusiania. Bywa też tak że czuje silne parcie na pecherz a w rzeczywistości nie oddaje w ogóle moczu - nie jest to przyjemne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HANKA81
Witaj Zorka!!!!! Super, że z teściem lepiej!!!!!!!!!!!! Czasami rzeczywiście wystarczy brać leki i wszystko diametralnie się zmienia, mam nadzieję że coś wymyślą na tę jego chorobę. Fajnie, że masz chociaż tego maleńkiego " pocieszacza" w brzuszku:D:D:DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Zoruś :-) Ty ciesz się,że już dawno wiesz kto mieszka w Twoim brzuszku a mam nadzieję, że jutro sie dowiem, bede iść pomalu zby znow nie zakolysac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zora :) Z nudów oglądałam SAD RODZINNY chyba tak się ten program nazywa Naprawde z moja psychiką dzieje sie coś niedobrego, normalnie wyłam Ktoś widział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dzwonilam dzis do gina i jutro mam wizyte i USG ale mam jeszcze zadz i powie mi na ktora godz mam przyjechac. Juz mam lekkiego stresa. Zora dobrze ze z tesciem lepiej oby ta poprawa juz tak pozostala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki :) nie mam sił odpisywać każdej z osobna :P a odezwałam się tylko z taką małą radą dla Agusi :) nie pamiętam czy czytałam to na tym forum, czy na innym, ale ponoć zjedzenie przed USG słodkiego batona pomaga "obudzić" Maleństwo :) może też spróbuj jutro przed wizytą zjeść jakiegoś batonika :) a tak poza tym to u mnie wszystko OK :) chociaż od wczoraj mam mdłości jak jestem głodna, ale wystarczy jedna kanapeczka i wszystko wraca do normy :) no i bez drzemki w ciągu dnia się raczej nie obejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justysia ja wystarczy ze nasmaruje sie balsamem to masakra jak podskakuje :-). Dlatego mialam zmienic godz i dzien sie zaczac smarowac ale to to tamto i nie ma kiedy ehhh :-/. Ale cos słodkiego tez zjem :-) Oczywiscie jak cos to nie wiem kiedy dam znac jutro, bo po mojej wizycie pewnie pojedziemy do wujka. Pogrzeb we środę rano :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja już po USG. Gin powiedział, że była piękna owulka. Śmiał się, że podglądany jajnik chciał się popisać, bo sporo było płyn w zatoce Douglasa. Zresztą stąd była też ta wczorajsza krew. Pytał się też czy były działania "prorodzinne", jak usłyszał że w sobotę to kazał działać dziś i jutro. M już doinformowany, że dziś mu nie przejdzie chrapania i odwracanie się kuprem. W środę mam zrobić progesteron, a potem pokazać się z wynikiem. Gin kazał też zacząć już dziś brać doopka. Nawet jak nie wyjdzie nic w tym cyklu to i tak sukces, że była ta owu. Jajniki cały czas dają mi popalić. Raz jeden, raz drugi, ale szczególnie ten z którego była owu. Ogólnie bardzo pomocny ten gin od USG. Przyjął mnie dwa razy dodatkowo, dał numer telefonu do siebie jakby coś się działo. Na takiego jeszcze nie trafiłam w tym centrum. Szkoda tylko, że zajmuje się głownie USG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mooniaaa123
Hanka, ja też Ci odpisałam nt endometriozy, bo mówili w Pytanie na śniadanie o nowym leku refundowanym, że jakiś strasznie super jest i podaje się go nawet bez dokłądnego zdiagnozowania endometriozy. Jak pomoże, tzn. że to to, a jak nie pomoże, to nie szkodzi. http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,9021363,Nowy_skuteczny_lek_na_endometrioze.html Au u Ciebie stwierdzili tę chorobę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i po wizycie uf.... krazek trzyma,na razie jest ok,choc lezenie nadal. maly wazy juz 2500gram :) zreszta wymiarami jest duuuzo do przodu. dalej mam brac wszystkie leki,dodatkowo jakas tam globulke jeszcze. schudlam 1,5kg :) chcialam zdjecie buzki malego ale nie bylo szans zrobic,Tymcio sie zaslanial :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski! Z Małą wszystko okej:) Ważę ją z M sama w domu tzn dwa razy ją ważyliśmy co tydzień mała w ciągu dwóch tygodni przybrała na wadzę prawie 450g chyba wystarczająco co??? Kolki są za Nami wszystkim polecam te kropelki naprawdę!!!! w nocy mała budzi się tylko raz:)a rano o 7 i później śpi tak do 8:30:) 25 grudnia chcemy ochrzcić naszą Pszczółeczkę:) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/87524a93991489c4.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Nie mam nic do powiedzenia, ale ciekawa jestem czy zacznę 100 stronę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Nie mam nic do powiedzenia, ale ciekawa jestem czy zacznę 100 stronę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko jaka ładna ta wasza Pszczółka :) Ja wieczór miałam kiebski cały czas miałam mdłości, w końcu poszłam zwymiotowac, ale potym było jeszcze gorzej nic juz nie mgłam zjesc, głowa mnie bolała a byłam głodna, na szczęście sen jest dobry, kiedy mdłości mineły u Was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:)a mnie jakieś choróbsko dopadło:(mam katar boli mnie głowa i cały czas kicham:(masakra jakas:(a najgorsze jest to że nie mogę żadnych leków...bo niewiem czy jest dzidzi czy nie ma...a jakby co nie chciałabym jej zaszkodzić:)ale raczej nie ma gdyż wszystkie moje objawy świadcza o zbliżającej się @...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia spróbuj sinupretu lub sinulanu na ten katar. Można go brać w ciąży więc jakby co to nie zaszkodzisz. Wczoraj wieczorem pokłóciłam się z M. Tak to twierdzo, że chce maluszka, ale jak przyszło co do czego to odwrócił się znowu tyłkiem. Nie mam do niego już siły. Pozostaje mi tylko nadzieja, że z sobotnich rannych przytulanek może coś wyjdzie, jak owu była w niedzielę. Poza tym cały czas dokucza mi ten jajnik z którego była owu. Boli od dwóch dni z powrotem. Mam wręcz takie uczucie jakby mi ktoś wbijał gwoździa. Nigdy tak jeszcze nie miałam. Teraz pozostaje mi łykanie doopka i czekanie czy wredne plamienia się pojawią czy nie. W poniedziałek mam zbadać progesteron, a potem pokazać się od razu z wynikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Netta, trzymam kciuki! I rozumiem Ciebie doskonale gdyż mojemu też się odechciewało gdy miałam TE dni, chyba podświadomie bał się 2 dziecka. Według mnie są bardzo duże szanse, że plemniki z soboty przeżyją, podobno dzień przed owulacją to najpłodniejszy w cyklu, dzień owulacji to już odrobinę mniejsze szanse na zapłodnienie a dzień po owulce to już ciężko zajść w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to znaczy z kropką hehehe ;) Okazuje się, że nawet 2 dni przed owulacją dają większe szanse jak dzień owulacji ...tak więc nie mogłaś lepiej trafić i trzymam kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia wracaj już do nas Lovekrove jak nie chcesz żeby teściowa tak często przyjeżdżała to jej tan nie nadskakuj;) moja też chyba "wpadnie na weekend" Netta jak ma być to i z sobotnich będzie A i jak przyjdzie to ja bym się do niego tyłkiem odwróciła, tak z 10 razy zeby popamietał Ciąza dziła na facetów świetnie, żresztą na mnie też szkoda tylko, że trzeba sobie nawet seks racjonować:Dale coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tam razie nie będę go uświadamiać, że zrobiliśmy to w najlepszym możliwych momentów, bo padnie na zawał. Doinformuje go jakby coś wyszło najwyżej z jakimś środkiem na uspokojenie ;) Co do przytulanek to planuje zrobić tak jak radzicie. Może wtedy do niego dotrze. Na razie pozostaje czekanie. Grunt, że była owu. Zresztą mam wrażenie po tych objawach, które miałam przed, że jest chyba pierwsza od ładnych kilku miesięcy. Może rzeczywiście te leki na prolaktynę zadziałały dopiero teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Dawno się nie odzywałam, ale jakoś taka rozbiegana byłam, u mnie dzis 16 dc i nic. Byłam wczoraj w klinice i okazuje się, że owulacji nie było za tydzień znowu wizyta i potem doopek. Jajniki moje po clo normalnie chyba nie drgnęły wcale. Do tego odebrałam wyniki na tokso i cytomegalie i zdębiałam, wyniki : CMV IgM ujemne, IgG 405,4U/ml a tokso: IgM ujemne, IgG 481,6IU/ml. Sił mi normalnie już brak co jeszcze u siebie odkryje za choróbska. Wczoraj jak odebrałam wyniki to wieczorem cały czas mi ręcę drżały z nerwów. Lekarz mówi, że prawdopodobnie w następnym cyklu zwiększymy dawkę clo. Niedługo od tych wszystkich leków świecić będę , albo zzielenieje. Nic mi się nie udaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wanda - nie nadskakuje teściowej - po prostu mieszka na zabitej wiosce i jest już starsza - na zimę sciąga do dzieci. Teraz będzie 2 tygodnie u córki - a potem zobaczymy ..... Anirak - o ile dobrzre pamięta Igg dodatnie oznacza, że przechodziłaś już toxo i masz dużo przeciwciał = nigdy już więcej nie zachorujesz - wynik dla przyszłej ciążówki wymarzony. Niech potwierdzą to jeszcze inne dziewczyny. Igm toxo - ujemne -aktualnie nie ma toxo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak z cyto ale u mnie zboreliozy stosowało się te same zasady - kleszcz ugryzł = igg dodatnie, boreliozy nie ma = Igm ujemne. Nie jestem pewna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arnika nie ty jednak, ja mam taki zapas cukiereczków, że niejeden emeryt by się go nie powstydził. Zresztą w tym cyklu tyle wychodziłam się do lekarza i na USG jak nigdy. Jak tak dalej pójdzie to grozi mi hipochondria i lekomania ;) Zresztą mam jeszcze w przyszłym tygodniu iść do gina i endo. Arnika głowa do góry, ja od 2 lat łażę po lekarzach z mizernym skutkiem. Nikt jeszcze nie wpadł na to skąd mam te plamienia. Może kolejny cykl będzie lepszy. U mnie dopiero w tym cyklu była owu i to chyba pierwsza od bardzo dawna i to bez leków stymulujących (chyba że tak potraktujemy bromka). Pamiętaj w końcu musi się udać. Mocno trzymam za to kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anirak, wyniki masz super gdyż tak jak pisała Lovekrove IgM ujemne oznacza, że nie masz obecnie tej choroby zaś IgG dodatnie - że kiedyś już ją przeszłaś i masz już odporność. To lepsza opcja jak IgG i IgM ujemne, wtedy całą ciążę trzeba uważać by nie zachorować. Jestem w ciąży i wyniki mam niemal identyczne jak Twoje, IgG też powyżej 400 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny, Ja już ponad trzy lata się staram, ale wiecie chodzi o to, że ja im więcej robię badań tym więcej odkrywam "nowych cudeniek". Biorę już tyle leków, że śniadania z rana nie muszę jeść bo jest ich tyle, a sprawa nadal się nie posuwa do przodu. Jak w końcu uda mi się mieć owulacje to chyba w kominie to zapisze. Mam bardzo dużo tych przeciwciał i mam skierowanie teraz jeszcze na badanie awidności. Nie wiem co z tego wszystkiego wyjdzie, ale po prostu opadam z sił na myśl co może jeszcze ciekawego mnie spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arnika bardzo często tak jest, że jak zaczynamy szukać to wychodzą cuda na kiju. Zaczęłam szukać przyczyn plamień to straszyli mnie polipem. Potem okazało się, że prolaktyna nie taka, a ostatnio było PCO na tapecie. Boje się myśleć na co jeszcze wpadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×