Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

hej dziewuszki:) ale mnie dawno tu nie blo hehe ale troche sie działo... nadal walczymy z kolkami niestety i mam wrazenie ze sa coraz bardziej meczace dla malucha:( sab simplex dalej podaje ale chyba sie juz na nie uodpornił. musze sie pochwalic ze Adas skonczyl w niedziele 2 miesiace, i widze ze temat spania i karmienia nadal dominuje. ja sie od kilku dni wysypiam, odpukac, Adas je co 5,6 godzin 130ml mleka mm, a po kapieli potafi spac nawet 7 godzin wiec pobija rekordy:) w dzien tez duzo spi, ale kolki go mecza wiec wiekszosc czasu spi u mnie na kolanach,tak jak teraz wiec moge cos napisac jedna reka hehe dzis dostalam okres :( szkoda ze tak szybko:( od porodu minelo 9tyg i 4 dni. a i nie ciekawie u mnie po tym kleszczowym porodzie bo sciana pochwy mi obwisla i mam wrazenie ze wypada mi przy ujsciu z pochwy wiec za fajnie nie jest. zrobilo sie to ok 5 tyg po porodzie, nie wiem czy sie przedzwigalam, ale cwiczenia miesni kegla nic mi nie daly:( czy ktoras ma podobny problem??? i odbyt mi wciaz krwawi przy oddawaniu kału :( a poznie masakrycznie piecze, mam dosc... w niedziele Adas miał chrzciny w kameralnym gronie dziadków i naszego rodzenstwa:) a w poniedzialek pojechalam z mezem do Niemiec bo on tu pracuje. bede tu 2 tygodnie, a maly zniosl podroz 6-godzinna na prawde dobrze, caly czas spal albo byl wpatrzony we mnie i mielismy tylko 1 postoj na karmienie :) mamy nadal problem z kupkami bo przez te kolki nie moze zrobic, ostatio go przetrzymalam 2 dni i z marnymi skutkami, bo sie biedactwo tak meczyl ze mialam problem z uspokojeniem go pozniej. wiec pomoglam mu znow...ale trace juz nadzieje ze zacznie robic je sam tak jak po narodzeniu sie :( sliczne te wasze dzieciaczki, ja mam za slaBEgo neta zeby cokolwiek wrzucic na poczte. pozdrawiam i samych spokojnych dni i nocy zycze, waszym dzieciaczkom tez sie unormuja pory jedzenia i zaczniecie smacznie spac w nocy jak ja :) tego wam zycze buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Marka ja mam na kompie folder 'zdjecia Mateusza' a w nim podfoldery na każdy tydzień :-D Zamierzam zrobić potem wielki fotoalbum :-) Z basenem też słyszałam, że z 2-miesięczniakiem jest ok i pewnie też będziemy chodzić. Madziaz - no kosmos, że to już miesiąc! Ani się obejrzę, a będę wracać do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia miło, ze sie odezwałaś. Kurcze ty to masz przeżycia, ja już o porodzie nie pamiętam, została tylko mała blizna:) JA robię chrzciny w niedzielę też tylko dziadkowie i rodzeństwo i jest 32 osoby:D Jagoda jak wczoraj zasnęła o 20 to obudziła sie o 6 cyc i spałyśmy do 9, zeby tylko tak wszystkie nocki były hmmm marzenie:) Moja dzis kończy dwa miesiące i jak do tej pory nie wiem co to kolka, zeby tylko nie zapeszyć. Trzymajcie kciuki, zeby w niedziele było ciepło bo jak nie to cholerka nie będę miała sie w co ubrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcówka ...kasia nie zazdroszczę tych problemów, dlatego ja się cieszyłam od początku, że mój poród zakończył się cesarką, teraz mam tylko cieniutką kreseczkę z której nawet lekarz był na kontroli bardzo zadowolony i stwierdził, że wyjątkowo dobrze się goi. Co do basenu ja chciała bym też iśc w miarę szybko z moją dopóki jeszcze pamięta jak się pływa, bo dzieci później zapominają o tej umiejętności, jednak wolała bym żeby mąż miał wolne i poszedł z nami zawsze lepiej we dwójkę. My byliśmy załatwiać wczoraj sale na chrzciny bo w bloku miejsca nie mamy, choć i tak maja być tylko dziadkowie, chrzestni i nasze rodzeństwo nikogo więcej nie chcemy bo i po co to tylko chrzciny. Ja dalej walcze u małej z potówkami ma całą buźkę w krostkach, dziś już 2 razy przemyłam jej to rumiankiem jak to nie pomorze to spróbuje posmarować jej to sudocremem tylko musze zrobić to jakoś jak spać będzie żeby nie wytarła tego rączkami i później do bużki nie włożyła. W poniedziałek idziemy na sczepienie ciekawe jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werka_aa
Hej, mała śpi więc mam chwile żeby napisac u nas ze snem roznie czasami zasnie jak ja poloze do lozeczka ale w wiekszosci zasypia u mnie w ramionach albo przy cycu;) Powiem Wam ze konik morski z fisher price sprawdza sie, jak mala marudzi i niechce zasnac to jej puszczam i zasypia przy nim, lezaczek tez sie czasem sprawdza, jak juz nie mam sily jej nosic wkladam ja i bujam i odlatuje, do maty edukacyjnej tez wkladam i najbardziej podoba jej sie malpka bo sie do niej zaciesza i probuje pogadac. Jesli chodzi o karmienie to tez ma swoje stale pory i przewaznie budzi sie co 3-4 godz wiec nie ma tragedi a spimy przewanie do 11-12 hehe wiec jest spiochem po mamusi:P Bylysmy wczoraj na szczepieniu tak jak pisalam wykupilismy te 6w1 i cale szczescie bo przy tym jednym zastrzyku tak sie bidula wydarla ze nie wiem co by bylo przy trzech wklociach, po dlugich przemysleniach zrezygnowalam z pneumokokow i dalej nie jestem pewna czy dobrze zrobilismy ale co lekarz i polozna to inna opinia... Mala ladnie rosnie i przybiera na wadze, oddalismy wczoraj siuski na posiew i badanie ogolne mam nadzieje ze wynik bedzie ok i cholerne bakterie nie wrocily...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wiecie co? Przeraza mnie sama mysl powrotu do pracy, ten czas tak szybko leci, minelo juz 7 tyg a do konca roku mam urlop macierzynski pozniej wiadomo urlop wypoczynklowy+zalegly i w polowie lutego koniec i nie wiem czy dam rade wrocic do pracy:( jeszcze nie podjelam decyzji ale wstepnie to chyba wykorzystam kilka miechow wychowawczego bo nie dam rady psychicznie.... Tk zeby wroci na wiosne albo w lato a najlepiej jakby macierzynskiego bylo z rok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madlen, na poczcie jest fotka tego mleka. Podobno rewelacyjne. U nas sab simlex nie zdał egzaminu niestety. Więcej napisze jak bede w domu bom u rodziców i z kom niewygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madlen, na poczcie jest fotka tego mleka. Podobno rewelacyjne. U nas sab simlex nie zdał egzaminu niestety. Więcej napisze jak bede w domu bom u rodziców i z kom niewygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcóka Kasia fajnie że znalazłaś chwilę czasu dla nas i fajnie że pojechałaś do męża przynajmniej na te 2 tyg:) Dziewczyny a ja mam takie pytanko czym przykrywacie dzieci jak jest taka pogoda jak teraz czyli mniej niż 20 stopni w domu?? Bo ja kocykiem ale zastanawiam się czy nie zrobić z rożka kołderki bo i tak rożka nie używam. Ale czym będę przykrywać póżniej, a mała jest cieplutka nie ma żadnych oznak że jest jej zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izkaaa ja kocykiem mala przykrywam mam taki kwadratowy kocyk chyba jakos 1m na 1m nawet nie wiem i w Danii jak jestem w domu to skladam go na 4 bo tam mam chlodniej a jak jestem w polsce to skladam go na pol i na noc zakladam jej spioszki a w dzien body na krotki rekaw rajstopki i jakiws spodenki czasem krotkie nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka a co Ty już piersią nie karmisz Zosieńki? Jeśli ten osławiony niemiecki produkt nie sprawdził się u Was to boboticu już Ci nawet nie polecam, bo to ten sam skład, ale koleżanka walczyła z kolkami za pomocą czegoś co się nazywa proszek troisty. Do kupienia w aptece bez recepty. Ja mam jeszcze takie czopki, pediatra mi poleciła, viburcol. To lek homeopatyczny, ja go raz zastosowałam w czasie ataku kolki. Marka jeszcze nie stosowałam tej metody 3-5-7, bo książkę dopiero zaczęłam czytać. Koleżanka nauczyła synka spać już trzeciego dnia, tylko z tego co mi mówiła to rytm dnia powinien być zachowany a dziecko mieć stałe pory na drzemki a u nas w tym tygodniu wszystko do góry nogami... 4 dni minęły nie wiem kiedy, dziś jeszcze gości mamy i weekend mam nadzieję spokojniejszy będzie. I lokal na chrzciny musimy dziś zarezerwować. A po południu mała pada na spacerze i śpi jeszcze w domu długo. Kąpiele na 21 przesunęliśmy, bo wtedy koło 22 zasypia. !!!!!!!!!!!!!!!!!!!Polecam Wam serdecznie sprzedawcę z allegro: http://allegro.pl/mothercare-welurkowe-spiochy-w-groszki-3-6-i2611235687.html Już drugi raz robiłam u niego zakupy, niektóre rzeczy za grosze dosłownie a ciuszki świetne, szybka wysyłka. Teraz zrobiłam małej wyprawkę na jesień i zimę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzka ja przykrywam kocykiem lżejszym albo grubszym ale jeszcze nie tym najgrubszym, choć w sypialni mamy 22 stopnie. I w pajaca ją ubieram bo lubi się odkrywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzkka u nas w nocy jest zimno, bo jak to w domu- na noc się nie podkłada, bo nie jest jeszcze aż tak zimno i też mam dylemat jak przykryć. Na codzień zakładam body na długi i spodenki, a na noc śpiochy, ale chyba wyciągnę już wikszy kocyk i będę go składać na 2 i przykrywać. Dziś w nocy Mały miał strasznie zimne rączki- wiem, że to nie wyznacznik, ale jakoś szkoda mi się go zrobiło. U nas w domu jakieś 20-22*C, w nocy pewnie trochę mniej. Dziewczyny z bloków- zaczął się już sezon grzewczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas nie grzeją, ale jest ciepło. 24-25 stopni w domu. Mati w dzień w body i skarpetkach, w nocy w pajacu przykryty flanelą, ew. w rożku. kark ma zawsze ciepły, czasem ręce/nogi chłodne. jutro jedziemy na 4 dni nad morze :-) mam nadzieję, że będzie równie bezproblemowo jak z Kazimierzem :-) następny wyjazd pewnie dopiero w listopadzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My na noc do kąpieli i snu grzejemy troszke,bo już chłodniej sie robi, przykrywam kocykiem zlozonym na pol a nad ranem jeszcze jednym cieniutkim jak czuje ze chlodniej jest w pokoju. Kupilam malej spiworek do spania wiec za jakis czas bede w to ja wkladac to przynajmniej sie nie odkryje a ja bede spala spokojnie ze sie nie przydusi. Probowalam przykryc rozkiem bo tez mam kilka i nie uzywam ale mala wsunela sie pod niego a one dosyc sztywne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczka ja tez namietnie kompletuje wyprawke jesienno-zimowa i zwiekszam garderobe malej o wieksze rozmiary, na razie lecimy rozmiar 62 ale pewnie nie dlugo wyrosnie ;) Wiec gdy mala spi siedze i buszuje po sklepach internetowych, bo do sklepow stacjonarnych nie bardzo mam jak sie wybrac. Trzeba jechac do wiekszego miasta bo tu u nas nie ma zadnych firmowych sklepow dzieciecych a te co sa sklepy to ciuchy gorsze jakosciowo i potrafia byc dwa razy drozsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też mamy chłodniej ok 18 stopni w dzień jest trochę cieplej, ale jednak już taka pogoda się będzie utrzymywać niestety. Ja też mam spiworki, dostałam od szwagierki, ale jeszcze poczekam na chłodniejsze dni. A moja też się strasznie wykopuję w nocy i się kręci. Tez ją czasem znajduję w nocy całą przykrytą łącznie twarz, aż strach. Ja od szwagierki też dostałam kombinezony na zimę i tam parę innych rzeczy więc coś tam mam, teraz mi teściowa i mama kupiły polarki na jesień. Więc mam ją w co ubrać, a jak jadę na zakupy mąż zostaje z małą to czasem pochodzę po sklepach dziecięcych, przeważnie w Pepcco są fajne promocje i można po taniu kupić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może tym razem uda mi sie napisać, próbuję już któryś dzień, ale zostawiam w połowie i potem nieaktualne. Tymuś jest tak absorbujący, że często trudno mi cokolwiek zrobić, a wczoraj bylismy na szczepieniu i biedactwo teraz marudzi, temp. na szczęście nie ma na razie, ale coś go boli bidulka. Wzięłam mu tę 5 w 1, najgorsze w szczepieniu było to, że ja go trzymałam podczas zastrzyków, a on mi sie patrzył w oczy i płakał. Tymuś ma 6 i pół tyg i waży 5350! (ur.3250). Niezły grubas :) Ciuszki na 62 są akurat, niektóre nosi na 68. Ale sporo spodni np, które kupiłam, musiałam odłożyc, bo uciskają w pasie, taki brzuch ma nasze grubcio. Z małym walczę właściwie sama, bo M. zrobi coś, jak poproszę, sam z siebie niestety nie, a ja mam już dawno dość proszenia :( Teraz zostaniemy sami na kilka dni, bo M w delegację. ciekawe, jak to będzie. Karmie cycem i 1-2 butle dziennie mm, bo jak nie śpię i jestem przemęczona, to nie mam pokarmu. Na szczęście młody taki żarłok, że i butla i cyc, obojętnie, byle mleko leciało :) Chyba doszłam prawie do siebie po porodzie, nawet był ten pierwszy raz, denerwowałam sie jak nastolatka :P Jest ciaśniej i troche bolało w trakcie i jeszcze z godzinkę po. Lekarz obejrzał i mówił, że nerwy sa uszkodzone, a na ich regenerację potrzeba kilku miesięcy. No, ale siadam normalnie itd, więc juz jest dobrze :) Szczęśliwa mamusiu, a lekarz Cie oglądał? Takie dolegliwości nawet po vacum to chyba niepokojące? Biorę tabletki anty "azalia". Ale lekarz zaproponował mi... drugie dziecko, bo mieśniak jest tak brzydko usadowiony, że usuwając go, uszkodzi się jajowód, który jest wokół owinięty no i macica będzie mocno naruszona. Gdybym miała kasę na drugie dziecko, to może i bym rozważyła, no ale teraz nie ma takiej opcji. Może uda mi się częściej odzywać, mały właściwie nie śpi w dzien (drzemki po 10 min), a jak ma gorszy dzień, to trudno go na chwilę zostawić. Dużo zdrówka dla Was i maluszków, buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc laski :) czytam Was od wczoraj i probuje nadrobic,moze dzis skoncze.Wyjazd nad morez zaliczony,slonce było,ale szybko sie skonczylo:) Niunia dzielnie zniosla podroz. Przesypia mi cala noc pod warunkiem ze nakarmie ja o 22 :0 jesli zasnie o 20 pobudka miedzy 2-3 w nocy i dopiero rano,wiec jestesmy wyspani.mam nadzieje ze to sie nie zmieni,a bedzie szło jeszcze ku lepszemu.My po szczepieniu 3w1 plus zoltaczka troszke płakała,ale nie była marudna nie miala tez temp. kolejne szczepienie na poczatku pazdziernika i znowbiore 3w1 . Byłam juz dwukrotnie u lekarza,bo mała ma bardzo sucha skore na policzkach,dostalam masc robione a plus e ewentualnie bepanthen..w sumie zadnej roznicy nie widze..moze mialyscie podobny problem? i cos waszym dzieciaczkom pomogło? potrzebuje czegos co nawilzy a nie natłusci. Włoski odrastaja,ale chyba jasne...czyzby moje dzieicie miało blond czuprynkę?? :D kolki do dnia dzisiejszego nie wystepuja,kupki robione co dzien mega zielone,ale to podobno od duzej zawartosci zelaza w mm Nan pro HA,toleruje je bardzo dobrze,teraz w ogole nie ulewa. nam lekarka polecala delikol na kolke koszt ok 45 zł lezy w apteczce. zaczelam znowu plamic wrrrrrr ale to przez pigułki anty ktore biore od 2 tyg...skoncze bedzie menstruacja i znowu podpaski,a niedawno z nich wyszłam. Musze wreszcie złozyc wniosek na becikowe,w koncu najwyzszy czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amiaga, my delicoll stosujemy na nietolerancje laktozy i ma bardzo rózne ceny, zwykle własnie 45-48 zł, ale mozna kupic za 26np, zalezy z której hurtowni ma apteka. Jeśli bedziecie potrzebować więcej, to warto podpytac w aptekach. Mój mały zrobił po 2 dniach meeeeega kupę, obsrał sie po pachy :) Teraz spi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczko, karmie piersią nadal. To mleko polecili znajomej w szpitalu bo ona nie miala pokarmu na początku a potem zostala przy mm. I jej maluch na kolki nie cierpi odkąd to mleko stosuje. Bo jak dawała jej inne to kolki były. Bobotic stosowalam na początku ale bez szaleństwa. Viburcol też mam ale jeszcze nie srltosowalam bo na razie super ataków nie bylo. Ją na noc zakładam body na ramiaczka i pajaca ale śpimy przy otwartym oknie. W dzień zresztą tak samo jest ubrana bo czesciej jest poza lozeczkiem ale znow przy otwartym oknie. Chyba tylko ja jeszcze sexu nie próbowałam ... Za to bylam dziś na masażu i pani powiedziala że jestem tak napięta i zestresowana że mam stany zapalne w miesniach na plecach. Cudo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga, Zoska ma sucha skórę na czole. Smaruje jej mleczkiem do ciała dla niemowląt hippa. Jest extra bo nawilza a nie natluszcza i pięknie pachnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lipcówka kasia, też mam problem z kroczem (poród z vacuum) więc całkiem podobnie. Minęło prawie 9 tygodni a ja wciąż mam problem z nietrzymaniem gazów (chociaż już duuużo lepiej niż było) i wciąż boli mnie krocze (mam mapuchnięte bliżej odbytu) i leci mi wydzielina a 2 dni temu krwawiłam. W przyszłym tygodniu idę do gincia więc zobaczy co i jak:/ Myślę, że tu trzeba czasu. u mnie odpukać kolki od 3 dni nie występują (też używam sab simplex i butelki antykolkowe) taka ulga, że dzidziuś śpi w miarę ok a nie jak przedtem po 9 godzin na dobę:) u mnie zasypia w rożku i przykrywam lekko kocykiem (temp. ok 21 ) ale właśnie zaraz zacznę szukać jakiejś cienkiej małej kołderki na allegro do łóżeczka i do wózka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo ja po kąpieli stosuje Mediderm z polecenie lekarza. Jagoda ma suchą skórę i skłonną do alergii. Jestem zadowolona ;) Do spania ubieram jej body z długim rękwem i półśpiochy i przykrywam kocykiem. Do tej pory nie przekonałam sie do pajacyków. Denerwują mnie. Kołdrę wyciągnę na zimę:) Dziś zakupiam dla małej rajtuzki, zobaczymy jak sie ubiera:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Nie pisałam,bo przyjechała do nas nasza 7letnia chrzesniaczka na wakacje (w sumie ostatni tydz. wakacji) bo zaczęła właśnie szkołę. Mój starszy syn uwielbia swoją kuzynkę, więc ja mimo iż miałam do opieki trójkę dzieci to tak naprawdę zajmowałam się tylko moim najmłodszym Kamilem. Przy starszym synu była właśnie moja chrzesnica i ona zajmowała cały jego czas :) Generalnie jesteśmy bardzo duzo na spacerach. Mały budzi się ok 7, ja go karmię, potem zasypia i spi tak do 9-10. Ja wtedy się "ogarniam", piję kawkę, jem śniadanie. Między 8-9 wstaje starszy syn (3letni). Około 11 wychodzimy na dwór, najpierw spacer, potem plac zabaw. Koło 13 idziemy na zupę, potem jak jest pogoda znów wychodzimy. Kamil w wózku zawsze spokojny :) Mój mąż wraca o 15tej, ogarniamy mieszkanie. A ok 18tej bierze mi chłopców na spacer, a ja mam dla siebie godzinę :) i uwielbiam ten czas hehe Kąpać zaczynamy o 19tej- najpierw starszy syn, potem mały. Powiem wam, że prowadzenie domu to jak prowadzenie firmy, trzeba wszystko logistycznie i organizacyjnie przemyśleć! Dziś jest piatek i jestem happy bo weekend czyli mąż nie idzie do pracy :) Tez jestesmy po szczepienieach, moje drogie Kamil miał 4 wkłucia. Zamiast przeznaczyć pieniądze na te wszystkie 5w1 czy 6w1 to my dodatkowo dokupilismy rotawirusy i pneumo. Przy starszym synu tez tak robiliśmy. Mały był dzielny, nie płakał dużo, a po szczepieniu nie było nic niepokojącego. Spędziłam tez ostatnio dużo czasu na zakupach- odnawiam swoją szafę i to poprawia humor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To prawda, odnawianie szafy jest extra :-) My jutro jedziemy do Sopotu, może tam coś upoluję ;-) Amiaga - witaj! Zastanawiałam się ostatnio, gdzie się podziewasz, a Ty się po prostu urlopowałaś! Jeszcze Efciaka i Elity mi brakuje. I Justysi. W ogóle widać, że dziewczyny mają mniej czasu niż w ciąży ;-) Ja wciąż pracuję nad organizacją rzeczywistości. Póki co maluch pochłania większość czasu, a pomiędzy ogarnianiem malucha są posiłki, delikatne ogarnianie domu i net. W środę byłam u fryzjera na strzyżeniu i balejażu, a wczorak miałam spotkanie służbowe w domu, więc dla równowagi po dwóch takich 'aktywnych' dniach dziś przesiedziałam pół dnia w piżamie. Skandal normalnie. Kropelko - ja planuję masaż nad morzem - mam wrażenie, że moje mięśnie też są zbite na kamień. Chciałam poczekać z masażem do końca połogu, czyli 6 tygodni, ale już w zasadzie ze mnie nie cieknie, więc pójdę po skończonym 5. tygodniu. No i ja też nie uprawiałam seksu. Czekam do skończonych 6 tygodni i wizyty u gina. No i ogólnie jestem trochę obsrana na myśl o tym, że bebechy są rozprute i zszyte i że się przy orgazmie znowu rozprują ;-) U nas dziś święto. Mati skończył 4 tygodnie i jeden dzień i właśnie pozbyliśmy się kikuta pępowiny. Myślałam, że już nigdy nie odpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella co do sexu to się nie martw ja próbowałam równo po 4 tyg ledwo przestałam krwawić i było cudownie:) Szczerze powiem Wam, że brakowało mi takiego dobrego sexu bo w ciąży ciągle trzeba było uważać brzuch wielki w zasadzie jedna pozycja i tak jak lubiłam tą pozycje tak teraz mi zbrzydło siedzenie do góry:) Aczkolwiek plus tej pozycji jest teraz taki, że spokojnie męża moge pocałować i brzuch mi nie przeszkadza:) Stella a w jakim stanie jest twój brzuch? Też masz taki nadmiar skóry jak ja? Bo jak leże na plecach to mam taki pomarszczony jak u starej babusi ewidentnie musi się jeszcze wchłonąć, generalnie czekam aż mała skończy 3 miesiące i zaczynam robić brzuszki zobaczymy jak mi to wyjdzie. Moja jutro ma równo 6 tyg matko jak ten czas zaiwania irytujące jest tylko to, że praktycznie ciągle siedze sama mąż ciągle w pracy a dzis oczywiście pomaga rodzica na budowie tak się cieszyłam, że sie budujemy i będziemy mieć swój kont do czasu aż jego rodzice nie zaczeli remontować starego domku tuż obok naszego nawet taraz dobudowali od strony naszego tarasu i dzielic je będzie odległość 3 metrów:( Teściowa twierdzi, że postawi się wysoki płot ale co mi po płocie jak ja wszystko będę słyszeć na tarasie i oni będą mnie słyszeć:( W dodatku przez to ciągłe siedzenie samej w domu z małą, zaczynam mieć dość ileż można, chciała bym sie choć na godzine wyrwac bez dziecka, już mężowi powiedziałam, że jak przyjdzie zima i nie będzie jeździł na budowę to ja jadę na weekend do koleżanki, bo jak tak dalej pójdzie będe jedną z tych matek które w towarzystwie potrafia tylko o kupach gadać a jak byłam w ciązy strasznie mnie irytowały takie mamusie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis po zarwanej nocy. Od 1 do 7 mała płakała bo brzuszek ja bolał :-( Masakra. Po takich chwilach mam ochote przenieść sie na mm. Cały czas mam poczucie winy że to przeze mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja mam taki problem bo ja karmię piersią i miesiąc temu to był 1 dzień a w tym miesiącu to już 3 jak plamię na brązowo-czerwono. Byłam u lekarza po 5 tyg od porodu i było wszystko ok a tu takie coś, miesiąc temu myslałam że to taki wyjątek a tu znowu i już 3 dzień;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×