Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Hahaha fajna ta chińska metoda :-) My do pupy linomag w tubce, a jak jest zaczerwieniona, to sudocrem. Mati wyspał się dziś w ciągu dnia i wieczorem nie chciał. Leżał w łóżeczku, ciumkał smoka, a ja siedziałam obok, żeby mu podawać smoka jak wypadnie (bo co chwila wypluwał). Za każdym razem jak pochylałam się nad łóżeczkiem, żeby mu wetknąć smoka, strzelał takim uśmiechem od ucha do ucha, że się rozpływałam normalnie. Jest taki słodziak, że ja nie wiem, jak ja mu kiedyś powiem, że czegoś nie wolno :-P Puzzle super. Może też zamówię. U nas mata na podłodze, nie wiem w sumie, czy tam zimno, czy ciepło. Wczoraj zamówiłam materac do łóżeczka (teraz Mati śpi w kołysce). Potrzebny mi jeszcze fotel, zasłonki i dekoracje na ściany. Co macie na ścianach nad łóżeczkami dziecięcymi? I w ogóle jak macie urządzone pokoiki / kąciki dziecięce? Macie foty? Jak macie to wyślijcie, bo jestem na etapie oglądania i wymyślania :-) Marka to pamiętam, że Kubusiowo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo matko Aneta rzeczywiscie po chinsku ja to bym teraz chyba z klasy do klasy nie przeszla:P az sie boje co bedzie jak z mala bedzie trzeba lekcje odrabiac.... Ale moja bratowa kiedys opowiadala a tez ma corke w wieku Twojej ztym ze oni z agranica mieszkaja wiec myslalam ze tam tylko tak wymyslaja bo to tlumoki sa i ze tez nie mogla zalapac tego odejmowania i dodawania i na poczatku myslala ze jej cora cos sciemnia ze tak w szkole ja ucza... Jakby nie mogli normalnie w slupku jak my sie uczylismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez uzywamy linomagu zielonego w tubce, mam tez sudocrem ale poki co nie bylo potrzeby go uzywac. Stella moja mala tez jak czasami w nocy nie chce spac i klade ja do lozeczka to tez wypluwa smoka a jak podchodzimy do niej to wali mega usmiech i zaczyna gugac cwaniara mala hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - masakra z tym autyzmem, a z tym chłopem to już w ogóle. Da się dziecko z autyzmu wyciągnąć? Bo piszesz, że przed koleżanką 2 lata mega pracy i ćwiczeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski obudzilam sie bo mnie gardlo zabolalo malutka jeszcze spi a wiecie co najlepsze jest to ze sie przez sen przekrecila na brzuszek i ta spi ehhh dzis pierwszy raz przykrylam malutka kolderka bo mialam w pokoju 18,5C a ile powinno byc dla dzieci w domu bo ja to zawsze mialam tak 25 i wyzej bo ja t zmarzluch jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella to jest autyzm wczesno dziecięcy czy jakos tak i ponoć lekarka stwierdziła, że jeśli z dzieckiem będzie się dużo pracować to dogoni rówieśników. Niestety małego trzeba uczyć wszystkiego od nowa bo tak jak już mówił pojedyńcze słowa tak całkowicie cofnoł się w rozwoju nie mówi tylko "guga", choć ta koleżanka stwierdziła, że jest duży postęp bp przedtem nie wydobywał żadnego dźwięku. Kurcze podziwiam dziewczynę ja przyglądając się małemu widziałam, że jest jak by cofnięty w rozwoju a ona za każdym razem, że już jest postęp bo przedtem nie robił tego czy tamtego. Podziwiam tą kobietę sama praktycznie nim się zajmuje bo mąż czasami wykąpie małego ale jak są pokłóceni to nawet tego nie robi jak by jej na złość chciał zrobić. Dziewczyna siedzi ciągle w neci szukając zabaw i piosenek przez które może uczyć małego a gdzie jeszcze 2 lata takiej wzmożonej pracy? Na prawdę ją podziwiam. A jeszcze mąż ją o wszystko obwinia, że nie robiła badań prenatalnych tak jak by autyzm wychodził w takim badaniu i tak jak by jej chciał dać do zrozumienia, że lepiej było usunąć tą ciążę czy coś w ten deseń. Podziwiam tą dziewczynę w domu się wali mały chory a ta wszystko postawiła na dziecko i walczy o jego rozwój... Aneta wydawało mi się, że głupia nie jestem ale nie kumam tej metody chińskiej, matko mam tylko 26 lat a nie kumam o co chodzi to jakieś czary! Po co tak utrudniać, kto za 20lat będzie liczył w ten sposób? Do dziś wszyscy liczą w słupku więc nie rozumiem po co tak utrudniac. W dodatku takiemu dziecku nawet pomóc nie idzie bo rodzice tego nie rozumieją:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam powiedziec ze malutka mi spala od 19:30 do 3:19 a potem od 3:40 do 8:20 wiec jest super!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta ja tak jak dziewczyny pierwsze słyszę o liczeniu tym sposobem chińskim. Ale wiesz co Ci powiem? Z Mikusiem nie będziesz miała najmniejszego problemu przy lekcjach :P teraz powtórzysz, za kilka lat znowu, dojdziesz do wprawy :P Pina tą kaszkę rozrabiasz tak jak na opakowaniu? Bo ja dałam do mm 3 łyżki stołowe i dałam dziś Małemu na śniadanko. Fajną konsystencję miała do czasu aż została końcówka i zrobiła się strasznie wodna. I to prawda- wszystko brudne :P dodatkowo Mały tak mruczy przy jedzeniu jakiś nowości (chyba oznajmia, że jest pyszne :)) że przy okazji połowa mu wypływa :P co do przesypiania nocy to u nas kleik w ogóle się nie sprawdził, bo Mały jak wstawał tak wstaje dalej o 4. Tyle, że od 20 śpi. Więc 8 godz przesypia bez pobudki. Nie jest tak źle. Milka dziwne, że w tym wieku stwierdzili autyzm. Zazwyczaj trafną diagnozę stawia się ok. 3-4 roku życia. Ja też strasznie się boję tego autyzmu. Gdzieś tak w duchu modlę się, żeby ani Filipa ani nikogo z najbliższych dzieci nie dosięgnęła ta choroba. Madziaz uczyłaś Małą przewracać się na boczki? Czy sama wykombinowała, że tak można? Filip jakby chciał, bo głowę ciągnie do boku i nóżką macha, ale nie wychodzi mu to za bardzo. Tak w ogóle, które jeszcze dzieciaczki umieją przewroty? Do kiedy jest taki graniczy czas na naukę tej umiejętności? U nas ząbki. Filip wczoraj rzucał się na butelkę, a jak zaczynał ssać to w płacz i wypluwał smoczek. Dałam mu kaszkę łyżeczką, ale też niewiele zjadł. Dałam sobie na spokój i poszedł spać nienajedzony. Ale spał do 3. Potem pobudka o 7 i teraz znów śpi. Mąż do końca listopada ma prace, potem zamykają firmę. Więc zaczyna się dla nas gorący okres, mam nadzieję, że znajdzie pracę tutaj, bo ten wyjazd to dla mnie ostateczność. P.S.- Jakby któraś narzekała na dzisiejszą pogodę- ZABRANIAM! U mnie śnieg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka moja jest taka ze nie wysiedzi w miejscu i szybko zaczela sie przekrecac z brzuezka na plecy bo jakos od 2 miesiaca jej sie to czasem uda no ale na brzuszek jakos tydzien sie przekreca i to sama sie nauczyla. Teraz czytalam o tym autyzmie i myslalam ze to po dziecku widac a tam napisane ze to potem wychodzi i tez zaczelam sie obawiac zeby moja nie miala!!! Aneta to liczenie dziwne ale jak tak pomyslec to fajne :-) Marka no to lipa z ta praca i ze sniegiem u Ciebie!!!! Ja dzis wyruszam na mazury wiec i tam pewnie snieg lezy ehhh pierwsza zima naszych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka to gdzie ty mieszkasz??? I w taką pogodę pakujesz już Filipa w kombinezon??? I nie martw się napewno mąż znajdzie prace. Ma doświadczenie to napewno mu się uda. Neli zapomniałam ci napisac że ja chyba logowałam się na stronce hippa. A tą wcześniejszą kaszkę też chyba dostałam z tych ankiet ze szpitala. A my dziś jedziemy na badanie krwi, ech sama nie lubię jak mi pobierają a co dopiero Darii. Anetta powiem szczerze że pierwszy raz słyszę o takiej metodzie, rzeczywiście chińska. Nie mogli ich normalnie uczyć, tak jak my się kiedyś uczyliśmy. Hehe ale madzia ma rację, teraz się nauczysz to przy Mikołaju będziesz już umiała:) Milka no współczuję koleżance, ale da rada kobietka, ma dla kogo żyć, a mężem niech się nie przejmuję, albo niech się rozwiedzie i tyle, i tak nie ma od niego pomocy. Widocznie nie przetrwali próby w małżeństwie, jak jest wszystko ok to jest dobrze a jak już wchodzi w grę choroba, to wiele mężczyzn nie daje sobie rady. Niestety. Też znam taki przypadek;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny ja tu pierwszy raz....pisze bo staram sie czytac regularnie.Moj maluszek ma 3 miesiace i az dziwie sie ze dajecie juz swoim pociechom kaszki ,kleiki i inne .ja boje sie dac Kacprowi jeszcze cokolwiek innego niz mleko modyfikowane,bo ma jeszcze koleczki i boje sie zeby nie byly po nowosciach silniejsze:)moze dlatego ze z pierwszym dzieckiem tez przez to przechodzilam i wiem ze nie jest to fajne,wiec cierpliwie poczekam az przejda te bole brzuszka i wtedy zaczniemy dzialac :) Bede was czytac bo fajnie jest popatrzec jak rozwijaja sie inne maluchy no i posluchac mam ktore maja dzieci w tym samym "wieku"powiedzmy:) pozdrawiam was cieplo p.s. u nas sloneczko wychodzi i juz chmur prawie nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzkka Suwałki pozdrawiają :P jak często musicie te badanie krwi robić? i przez jaki okres czasu? Długo jeszcze? kombinezon mamy taki przejściowy. Ostatnio założyłam mu jesienno-zimowy i jest śliski więc ciągle się zsuwał w wózku :/ kiepska sprawa, żebym wiedziała, że tak będzie to kupiłabym jakiś mniej śliski. Iwonusia u mnie jeszcze nie było kawy :P czekam na szwagierkę i z nią wypiję :) co do nowości to też poczekałabym przez te kolki. U nas wraz z rozpoczęciem 3 miesiąca kolki minęły i tak po troszku wprowadzamy inne jedzonko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!! moja niunia dzisiaj zaczeła chwytac zabawki wiszace nad jej głowka -az sie zachwycilam!!! Upatrzyłą sobie zieona wibrujaca zabkę,mała rzecz ,a jak cieszy mamusie:D Gagulec mojej pierwszej corence pupe smarowałam tormentiolem-zdzialał cuda. Amelce smaruje pupe wszytskim,tym co mam pod reka,raz sudokrem raz nivea,lipikar,bambino,jeszce nigdy nie była odparzona. Aaannneeetttaaa poczekaj jak zacznie tłumaczyc Ci tabkiczke mnozenia na palcach.Ja srednio załapalam. Stella ja podzileiłam moja sypialnie na pól regałem na ksiazki i w jednej częsci mam "pokoik" dla Ami sciany zostały pomalowane na biala czekolade i nic nie zmienialam.Nad łózeczkiem nakleiłam muchomora, slimaka, zabe, i kubusia puchatka. To wszytsko. Nie wyobrazam sobie Amelki samej na pietrze -przynajmniej do 3 rż madziaz-to jest w naszych dzieciach najfajniejsze..nowosci ..cos cxzego nie robiły jeszcze wczoraj..dzisiaj juz to wykonuja. 18 stopni w nocy? zamarzałabym!! w zyciu.To ja lepiej nie napisze ile mam stopni w domu. Mama wczoraj do mnie dzwonila mowiac mi ze jakas pani X bodajze z Włoch wygrala proces ,wktorym udowodniono ze dziecko nabawilo sie autyzmu przez szcepionki.do pewnego czasu rozwijalo sie prawidlowo i nagle trach....az mi sie goraco zrobilo. Tylko czemu tak sie dzieje w XXIwieku. Marka Amelka sie nie obraca i jeszcze sie na to nie zanosi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo ja juz po kawie;D Milka jak tylkos ie dowiem jak zdobyc tą kase to napisze. Moja siostra osatnio była u dietetyczki, kazała młodemu wyeliminować z diety nabiał. Podobno ważną rolę w leczeniu autyzmu jest odpowiednia dieta. Mojejmu siostrzeńcowi bardzo pomogło przedszkole integracyjne. TEz musiał uczyć sie mowy od początku. Statystycznie autyzm występuję cześćiej u chłopczyków. U siostrzeńca autyzm został zdiagnozowany jak miał 2,5 roku. Milka współczuję tego śniegu brrr. A prace zawsze lepiej znależć dla mężczyzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga - podobno już kilka takich procesów zostało wygranych. Najgorsze jest to, że autyzm poszczepienny może ujawnić się właśnie około 2 roku życia - dla mnie te szczepionki to ciężki temat. Co do tych 18 stopni - dla mnie też to zimnica i w życiu nie spałabym w takiej temperaturze. Co nie zmienia faktu, że zdaniem mojej pediatry taka temperatura jest najkorzystniejsza dla dziecka :-) Dzięki za opis pokoiku :-) Ja zamówiłam naklejki z misiami - ściany mamy śmietankowe, więc coś na nich nakleję, żeby Mati miał w co się wgapiać. Choć po zdjęciu naklejek pewnie malowanie gwarantowane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna - dieta przy autyźmie ma ponoć oczyścić organizm z toksyn wprowadzonych m. in. właśnie szczepieniami... Moja koleżanka zajmuje się chorym dzieckiem - rehabilitowanym jakąś alternatywną terapią i trochę mi opowiadała. Ale jakoś nie mam odwagi nie szczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, dawno nie pisalam alenie miałam za bardzo czasu :( ale czytam was regularnie :) Adaś ostatnio jest bardzo rozkrzyczany i ciągle chce na rece, i żeby sie nim zajmować wiec nanic czasu nie mam, a wciagu dnia 2 godz posiedzi i 30 min drezmka. na szczescie o 19tej idzie spac i budzi sie około 5 roano :) Niepisalam bo walczyłam z wysypką u małego. Zgodnie z zaleceniem polożnej wprowadziłam po 3 miesiacu sok z marchewki przez 2 tyg (i tu mu lekka wysypka wyszła) a pozniej przez 2 tyg sok z jabłuszka, ale wytrwałam 5 dni bo wysypało go tak bardzo ze wygladał jak poparzony !!!! :( już drugi tydzien sie mecze zeby mu to zeszlo, miał wysypane wszystko od nóżek po główkę. Najgorzej na buźce wokół ust, bo sie ślini. Zaczał mieć znowu mocne napady kolek, pluł mlekiem, meczyły go bąki, wieć powiedziałąm sobie że na razie żadnych nowości, tym bardziej że Adaś ma od 3 tyg życia kolki i jak na razie dalej z nimi walczymy, wiec na wszystko poza mlekiem zdecydowanieza wcześnie. i tego sie bede trzymac. zaczne mu znowu coś wprowadzać jak zauważe ze kolki minęły...juz sama nie wiemco z tym robić ehhh :( Kropelko ja kupuje specjalne mleko dla alergików i muszę ci powiedzieć ze 10 puszek po 400ml kupuję na miesiąc i spokojnie starcza, a koszt jednej to 22zł,czyli wydaje jakies 220zł na mleczko. Ale na modyfikowanym trzeba dopajać wiec jakies 2 herbatki z HIPPa trzeba doliczyc, koszt 11zł u mnie w Tesco. Wcześniej kupowałam Bebilon 1 zwykły i najtaniej jest w biedronce 39zł za 800ml ale to mleczko to na jakies 7-8 dni mi starczało wiec tez wychodzi 4x 39zł a to daje 160zł.Z tym ze ponoć NAN jest tańsze wiec jeszcze może taniej by wyszlo???? ale tego to ci nie powiem bo ja tylko Bebilon. A z innej beczki....wkońcu dostałam dziś miesiązkę, to już druga, poprzednia była 6 września, wiec w 50 dniu cyklu jest!!! super ciesze sie bardzop, bo teraz jestem pewna na 100% że kolejnego dzidziusia jeszcze nie będzie :) sami zaplanujemy kiedy to nastąpi :P Milka czytam o twojej koleżance inaprawde jej współczuje :( biedna dziewczyna. ja jakbym miała takiego meża to nie wiem co bym mu zrobila, a napewno myslalabym o rozwodzie.tylko łatwo nam mówić, a zycie jes inne, na pewno bedzie jej samej ciężko, ale może znajdzie sobie nowego partnera który zaakceptuje jej dziecko??? :) i tego jej życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonusia 81 witamy!!! Ja w trakcie kawy. To już raczej południowa niż ranna, ale ostatnimi czasy budzimy się najwcześniej o 9.30. ...Stella szczepionka jest lekiem, a jak wiadomo każdy lek ma działanie niepożądane... dużo ostatnio mówi się o tym w tv... coraz więcej rodziców nie chce szczepić. Ja wychodzę z założenia, że większa krzywda może stać się mojemu dziecku jak zachoruje na coś, przeciw czemu jej nie zaszczepiłam. Zresztą jako służba zdrowia mam świadomość, że jest to ważne i potrzebne. ...Na warmii słonecznie, niebo niebieściutkie, ale chłodno, tylko 7 stopni. W nocy padał śnieg z deszczem. ... Marka 8 godzin snu ciągiem!? Marzenie :-) u nas pobudki co 2-3 godziny niezmiennie. No ale na cycu. ...Muszę się rozejrzeć za jakimś kombinezonem, jak Wy to mówicie, przejściowym. Do tej pory ubierałam ja w ciepłe spodnie i bluzy z kapturami, do tego gruby koc i pokrowiec na gondolę. Ale może kombinezon lepiej by się sprawdził. No i ubiera się go szybciej, u nas też krzyk zawsze :-) ...Gośka już od jakiegoś czasu zgrabnie przekłada się na oba boki, a z nich na brzuch. Ona jest strasznie ruchliwa i na plecach długo nie poleży. Mąż ostatnio ustawił aparat na serię 20 zdjęć i patrzyliśmy potem ile ona razy zmieniła pozycję ciała w łóżeczku w ciągu minuty! Szok. ...Autyzm to rzeczywiście straszna choroba, choć jak z każdą inną można nauczyć się z nią żyć. Miałam na studiach praktyki w ośrodku dla dzieci z upośledzeniami, moja psycha tam siadała, a wychodziłam prawie głucha tak krzyczą :-( a akurat przedstawienie bożonarodzeniowe szykowali. Pięknie to im wyszło, widać było, że się starają dzieciaczki. Trzeba być powołanym do pracy w takim miejscu... Podziwiam te nauczycielki. ...Zamierzam zacząć wprowadzać małej pierwsze warzywka i glutem po skończonym 5 miesiącu. Tak sobie wymyśliłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-Aneta, ło matko i córko.. ja to z matmy noga jestem, to nawet się w to nie zagłębiam. Moimi konikami są przedmioty humanistyczne, jakby trzeba było coś z polskiego to ja zawsze chętna, ale ścisłe... brrr.. -Milka, nóż się w kieszeni otwiera. Współczuję koleżance z całego serca. A tego gnoja to bym.. eh.. Ja mam w rodzinie dziecko autystyczne, co prawda mieszka daleko, więc nie widuje go na codzień, ale ma już 12 lat i jest na prawdę fajnym chłopcem. Mama tak mu się poświęciła w całości, że jest praktycznie samodzielny, także przekaż koleżance, głowa do góry ;) Jakby potrzebowała jakieś inf. to ja zawsze do ciotki mogę przedzwonić i popytać. -Marka, z autyzmem jest tak, że już u niemowlaków można zauważyć, że coś jest nie tak. Dzieci te zazwyczaj nie płaczą, nie uśmiechają się, nie patrzą na osoby tylko gdzieś w dal, są niezwykle spokojne, nie zwracają uwagi na dźwięki i obrazki, nie gwarzą do kogoś- ewentualnie same do siebie. Tak było u nas. Ale wiadomo, co przypadek to inaczej. A co do męża i pracy, to bądź dobrej myśli, na pewno uda mu się coś znaleźć :) A co do kaszki to daję 2-3 łyżki, tak żeby zagęszczone było. Mati też mruczy, gada i pluje :P Ja uwielbiam śnieg! -Iwona, ja na Twoim miejscu też bym poczekała przy tych kolkach. Ja powoli wprowadzam bo mój kolek żadnych nie miał, problemów z brzuszkiem, kupką i gazami też nie, więc tu to nie masz co się dziwić, bo mój jest żarłok po tacie :P No i witam ;) -Kasia, współczuję! Trzymaj się dzielnie, eh... że takie małe dzieci muszą się męczyć. Nic więcej nie napiszę bo na kolkach i alergii totalnie się nie znam. Oby szybko mu przeszło! -A ja zakupiłam w pepco fajny śpiworek, taki jakby na ramiączkach, odpinany z przodu, kurteczka pod to. Jak na teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==ja do pupci używam kremu z Ziajki, ale sporadycznie też bepanthen i sudocrem ==byliśmy wczoraj na kontroli u pediatry, wróciłam wściekła, dziecko mi cały czas charczy i kaszle a ona mówi że nic mu nie jest, mało tego zaczęłam go ubierać po badaniu a ona do mnie: "proszę skończyć ubierać dziecko na zewnątrz, zajmuje Pani kolejkę" i wyszłam na korytarz (zimny i nie ogrzewany) a mały był tylko w bodziakach...dziś zarejestruje się prywatnie do specjalisty i zapłace nawet te 150 zł bo denerwuje mnie podejście lekarzy na NFZ ==no i przez to choróbsko małego nie było szczepienia ==zazdroszczę dziewczynom, którym maluchy przesypiają pół nocy, zjedzą i znowu śpią aż do rana, my dzisiaj mieliśmy chyba z 6 pobudek, dokładnie co półtorej godziny a wstał i tak o 6:30 i do teraz nie śpi... ==na noc daje butle 120 ml Bebilonu i byłam pewna, że będzie go trochę trzymało, ale nic z tego, potem je już tylko moje mleko i nie widzę żadnej różnicy, z tym tylko, że jak na noc dam butle to w nocy mam więcej mleka ==przepraszam, że ja tylko tak o sobie ale mam jakiś dziś podły humor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczka, po 3 miesiącu jest Nasvin. Ale mój miał katar w 2 miesiącu i też mi pediatra dała, tylko kazała nie psikać do noska do środka tylko zakropić patyczek (do ucha) i delikatnie posmarować przy brzegu noska, bo inaczej można uszkodzić śluzówkę. -Ania, spokojnie, każdy może mieć zły dzień. A ta dr to jakaś chora baba jest.. Mój też cały czas charczy, ale u niego została stwierdzona wiotkość krtani i to przez ślinę, która się zatrzymuje. -U mnie też dzisiaj kiepski dzień, wczoraj z M. się pożarłam. No tak mnie wkurzył jak nigdy. Tak mi nerwy puściły, że go w ramię machnęłam, pierwszy raz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piguleczka a z jakiego miasta jestes bo ja jutro bede w olsztynie moze juz pisalas ale nie chce mi sie szukac ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy skuteczny... hmm.. U mnie bardziej pomogła maść majerankowa i inhalację. No i smarowałam mu noc przód piżamki taką maścią pachnącą, coś jak Vic. I dopiero wtedy przeszło, po Nasivinie jakoś nie widziałam polepszenia. Ale to może akurat u mnie nie zadziałał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×