Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Luna-ja też gratuluje odwagi :) jak sie należało to nie ma zmiłuj i tyle Milka-Ja też chciałabym małego przenieść do drugiego pokoju bo denerwuje mnie że w dzień jak śpi to wejść do pokoju strach bo zaraz sie obudzi i tak sie szlajam oby pokój omijać z daleka :( oczywiście wszyscy w koło mówią że to za wcześnie, aby tak do 3lat ale jak mój przyjedzie (za tydzień! :) ) to z nim o tym pogadam żeby chociaż w ciągu dnia kłaść go w innym pokoju. Co do kłótni z mężem to też radze dać na luz, wiadomo w każdym związku są kłótnie i szkoda tak wszystko przekreślać, może w końcu zmądrzeje czego Wam życzę :) Pina- jeśli nie masz to zaopatrz się w NIFUROKSAZYD, nam pomogło od razu, to jest na wymioty i biegunkę. Zdrowia życzę Izka- my sie wczoraj chlapaliśmy pierwszy raz i na golasa mały był. W zwykłym pampersie nie ma sensu bo zaraz namoknie i strasznie bedzie dziecku ciążył. Werka- tak, u nas niestety też komary atakują nawet w dzień :( a także mamy dodatkowo bąki te takie gryzące co występują nad wodą Ania- ja narazie nie używam nocnika, mały zaraz płacze jak go sadzam i schodzi więc narazie sobie daruje A my mamy basen na 2000litrów wody :) mały dostał na urodziny, jest ogromny tylko problem w tym ze pogoda sie zepsula :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cisza :( Ale filip dał popis-wczoraj byłam z małym w pokoju,on sie bawił na podłodze i kilka minut było ciszy.Wiedziałam że coś jest nie tak bo mały jak jest cicho to zazwyczaj oznacza że coś broi.Ja patrzę a on otworzył sobie duże opakowanie sudokremu,wsadzał tam rękę i smarowal nim wszystko w koło a nawet zaczą jeść :( jak podeszłam to sie przytulił do mnie i ja tez już miałam ciuchy w kremie. A dzisiaj byliśmy w kuchni,on sobie wyciągną budyn z szuflady,odgryzł róg i tamtą dziura wyjadal proszek ze środka. To dziecko jest niemożliwe :) a przeciez byłam z nim w jednym pomieszczeniu a wystarczy że przez chwilę nie patrzyłam co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamuśki!!! Przepraszam za tak długą nieobecność (myślami byłam z Wami), ale normalnie doba stanowczo za krótka!!!! Praca, dom, córcia, jeszcze remont pokoju dopiero co ukończony, meble wymienione, a teraz przygotowania do urodzin za pasem. Ale widzę ktoś tu czuwa nad ciągłością naszego forum :-) fajnie! Obawiam się, że nie dam rady Was teraz nadrobić... U nas do przodu w tempie ekspresowym. Gosia ma fazę na uczenie się wszystkiego z dnia na dzień, raz zobaczy i już powtarza. Szalona strasznie, nie chodzi jeszcze sama, ale za jedną rękę. Ostatnio na topie jest Szczeniaczek Uczniaczek, lubi tańczyć do jego śpiewu. Mała zna już chyba wszystkie trawniki i piaskownice na naszym osiedlu i na sąsiednim :-) Koniecznie muszę obejrzeć co nowego na poczcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A który maluszek jest najstarszy??? Filipek Neli??? przydałoby się odkopać tabelkę z datami narodzin naszych smyków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Werkaa, Natali słodka!!! Widzę, że też gustuje w rowerku :-) Marka,Filipek wymiata! Szybki jest! A czy Wy też tak szybko zaczęliście chodzić? Bo zastanawiałam się ostatnio czy to ma znaczenie...mówią że tak... Izzkka, Dareczka cudna a jej piaskownica extra! Masz mega zdolnego Męża!!! Neli, Fipil się zmienia w poważnego faceta :-) buźka coraz bardziej "dorosła"... i te oczy :-) Milka, Zuzia golasek lubi basen? Moja też się pluska na balkonie :-) a z tego basenu to chyba można też piaskownicę zrobić, prawda??? Kropelko, nie wiem właściwie kto to napisał, ale rzeczywiście do Ciebie podobna!!! Chodzi pięknie!!! Chodzicie na podwórko za rączkę czy w wózku??? Zaraz tez coś podeślę póki moja mała się sama sobą zajmuje...oj a to zwykle nie trwa długo :-) Pozdrawiam Was cieplutko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko- zgadza się, Filipek za 2dni kończy roczek jako pierwszy z naszych dzieciaczków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małgosia świetna, i widzę że już umie kwiatuszka narysować :) Kropelko- to jak Zosia wcina wafla z loda to jest niezłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hihi Neli kwiatuszek mojej ręki :-) a ja te filmiki Kropelki przegapiłam! Ale Zosia z wafelkiem czadowa! Ostatni gryz mnie rozwalił :-) Tak jej lód smakował czy taka głodna była??? :-) i ten nerw jak się coś dobrego zabierze - skąd ja to znam :-) Ja też pozwalam na trochę loda, nawet dwa razy lizaka dostała. Trochę pośliniaczyła go, pomemłała i mi się w spadku został :-)no i moje ciasta wcina. Ostatnio było z rabarbarem, teraz się piecze z rabarbarem i truskawkami bo goście wieczorkiem. Fajny i prosty przepis a ciasto znika w kilka godzin:http://de-serek.blogspot.com/2013/06/ciasto-z-rabarbarem-mojej-babci.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK....WIEK........TP.......DP.........WAGA....DŁ....IM IĘ........SN/CC ********************************************************* ************************ neli8......23.......07.07....27.06......2450.....51.....F ilip..........CC anetta....31......10.07.....30.06......2880.....51.....Mi kołaj......SN Marka.....23......04.07....30.06......3080.....54.......F ilip........SN Ankis.....??.......10.07.....01.07......3660.....55...... Ola.........SN Neonka1935......30.07.....02.07......3450.....54......Tym ek.......?? LipcówkaKasia....04.07....02.07......3460......57......A daś........SN Pigułeczka.27.....19.07....04.07......3600 .... 55.....Małgosia.....SN izzkka77....23....23.07....05.07..... 1880......48......Daria.......SN madziaz....24....29.06....05.07......3750......52.....Vic toria......SN szkrabiczek..22..01.07....06.07......3490......54.......J ulia........SN luna0207..........02.07....06.07......2880......49......J agoda......SN Kikaa84....27....13.07....08.07.......????.......??...... .??????.......SN Lipcówka2012....17.07....9.07........3360.....59...... .Filipek......SN kuleczka...31....29.07....10.07.......2810.....50.......? ??????.......CC Pina_789...22....07.07....10.07......3150......57......Ma teusz.....SN Kalla........33...15.07.....11.07......3380......54...... ..Jaś........SN Amiaga....34....25.07.....12.07......2900......51..... Amelka......SN weronikakrz.29..23.07.....13.07......3810......51.....Ale ksander...SN jolla25.......31...12,07......15.07......3770.....59..... .Kacper......SN Ola_Fasola...24.. 06.07.....15.07......4400.....56......... Emilia.....CC Werkaa_a....25...23.07.....16.07......3150.....49.......c óreczka...SN elita83........28..16.07.....20.07......??????.....??.. ..... Dominik....?? oby_lipcóweczka..26.07.....23.07......3250......54...... ...Tymek.....SN justysia88....24...21.07....23.07.......3500.....60...... ...Zosia......CC fressia........31...26.07....24.07.......3600.....54..... ....Nina.........?? Efciaczek.....29...24.07....24.07.......3600.....58...... .Siusinka.....SN Kropelka03...28...03.08....24.07.......4000.....56....... ..Zosia.......CC Layssa........28...25.07....25.07.......3260.....56...... .Kamilek......CC Nenia.........24....25.07.....26.07.......3500.....54.... ...Alanek.........sn Iwona.......20.....25.07....26.07.......3900.....58...... . Igorek......SN szczęśliwamama...18.07....27.07.......3720.....57...... .Piotruś.......?? Milka862.....25.....23.07....30.07........3400....??..... ....Zuzia.........CC Stella Polare.30....29.07.....06.08........3290....50........ .syn..........CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny przepraszam że się tak między Was wtrącam ale chciałam Was zapytać jako już doświadczonych mam. ja mam ternim na lipiec 2013 i zastanawiam się jak będę chciała z maluszkiem wyjść na spacer w tych pierwszych tygodniach to proszę doradźcie czym mam posmarować dziecko przed słońcem. dużo o tym czytałam. niektórzy mówią żeby na początku niczym nie smarować ale przecież słońce może być jeszcze mocne a wikszość kremów z filtrami nie nadaję się od pierwszych dni życia. Dlatego ciekawa jestem czym Wy smarowałyście swoje pociechy. Z góry dziękuję za odpowiedź,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi gościu :-) jest krem przeciw słońcu od pierwszych dni - perfecta (różowa) -faktor 30, ale takie maluszki zwykle trzymasz w gondoli tak, żeby miały zasłoniętą buzię od słońca a resztę ciała możesz przykryć pieluchą tetrową. Pamiętaj, że krem jest dość gruby ( w sensie konsystencji) więc ja bym na buzię nie smarowała. Pigułeczko, jaka tam ona do mnie podobna. Toż to wykapany tata. A loda zjada chętnie. Zresztą ona wszystko chętnie je. Zwłaszcza w towarzystwie. Jak ktoś je i się nie chce z nią podzielić to wpada we wściekłość cholernica mała. Jakbyśmy ją głodzili normalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiNa, jak Mati? Stella, melduj Szczęśliwa, Milka, co z waszymi chłopami? Pogodzone? Neli....do 3 ciego roku życia u rodziców? Masakra...no, ale jak mówiłam...ja z tych wyrodnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigułeczko, mąż zabrał dziś Zochę właśnie za rękę na plac zabaw. Szli godzinę... :-) z powrotem ją zaniosł, a jak przyszła to podła od razu. Zwykle bierzemy wózek, ale zawsze w trakcie spaceru trochę sobie pochodzi za rękę. Za to w domu daje czadu. Potrafi non stop 40 min łazić po mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu- tak jak Kropelka napisała- takiego maluszka smaruj tylko zwykłym kremem pielęgnacyjnym a takim od słońca nie musisz bo przecież i tak trzeba go chronić przed słońcem, najlepiej aby buźka i reszta ciała była cały czas zacieniona lub pod ubrankiem. Nasze dzieciaczki są już starsze i takie mogą już się "opalać" więc teraz obowiązkowo krem z wysokim filtrem Kropelko- według mnie to, że tak szybko przenieśliście Zosie do drugiego pokoju to nie znaczy że jesteście wyrodnymi rodzicami. Każdy woli mieć dziecko przy sobie poprostu dla wygody i wiadomo przez te pierwsze miesiące w razie w jakby sie mu ulało a leżało na pleckach i żeby szybko zareagować. Mi tam Filip w nocy nie przeszkadza, gorzej w dzień ale puki sie budzi po nocach to nie przeniose go tak całkowicie do drugiego pokoju, tak jak pisałam dla wygody :) Laski orientujecie sie może w jakich sklepach można znaleźć chlor do basenu? Czy w ogrodniczym? Nie mam pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do podróży poślubnej to fajny byłby kilkudniowy wypad nad świetne jezioro ok 150km od nas, bez dziecka ale to bedzie wrzesień więc raczej nici z tego bo woda zimna :( a na takie poważniejsze podróże brak funduszy, nie ma tu nic w okolicy ciekawego, w Kazimierzu Dolnym i Nałęczowie już byliśmy, Solina też zaliczona. Może mi jeszcze wpadnie jakiś pomysł do głowy ale widzę że mało osób odpisało na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu, ja mojego maluszka gdy wychodziliśmy latem niczym nie smarowałam jak był taki malutki, poprostu starałam się, żeby był w cieniu. Co do podróży poślubnej mnie mój mąż zabrał do Angli... do pracy... hehe :p romantycznie było :D a tak naprawdę, mieliśmy jechać do Egiptu, ale po powrocie z Angli okazało się, że jestem w ciąży no i zrezygnowaliśmy, także nasza podróż poślubna nadal w planach ale nie wiem kiedy się ziści:) A dziewczyny napiszcie ile wzrostu mają Wasze maluchy teraz i jak się urodziły, ostatnio czytałam, że maluch powinien urosnąć 25 cm do roku i tak się zastanawiam, czy to się sprawdza. U nas było 52 jest 76 czyli chyba coś w tym jest. Pina jak Mati? Mam nadzieje, że szpital Was ominął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_____ Kropelko - Ty to się zawsze o mnie upomnisz, bardzo dobrze, dyscyplinujesz mnie trochę :-) Bo ja Was czytam regularnie wieczorem usypiając Matiego, ale zwykle padam już z nóg i nie mam siły pisać na tym telefonie. _____ Pinaaa - zdrówka dla Matiego, mam nadzieję, że już lepiej u Was. _____ U nas wszystko ok. W tygodniu jak zwykle urwanie głowy, bo w ciągu dnia jestem w pracy, koło 17.30 wracam i bawię się z Matim do 20-21, potem go usypiam, a potem jestem już ledwo ciepła, no i nadrabiam różne rzeczy, na które nie ma czasu w ciągu dnia. A w weekendy jeździmy na działkę, gdzie jest cudownie chilloutowo, ale nie ma internetu, więc też nie mam jak pisać. _____ Mati jest extra dzidziolek mój kochany - mądrala mała - umie pokazywać kotki i pieski, małpkę, misia, piłeczkę, na pytanie "jak robi krówka" robi "mmmmmmu" :-D No i charakterny jest chłopak - jakby mógł, to by ciągle stawiał na swoim - jak mu mąż czegoś zabrania, to stara się z nim kłócić albo go przechytrzyć - już czuję, jaki model nam się trafił ;-) Chodzi przy meblach, sam chciałby, ale nie umie. Chodzi trzymany pod pachami. No i puszcza się, robi sam ze 2-3 kroki i zalicza glebę na mamę / tatę. Śmieszny jest. Tylko ze spaniem jest słabo, bo wykąpany o 20-20.30 zyskuje nową energię, schodzi z łóżka, chce się bawić i usypia dopiero po dłuższym czasie. A ja bym chciała go położyć, powiedzieć dobranoc i wyjść. Może za jakiś czas tak będzie. No i budzi się w nocy na jedzenie. Wstępnie mam w planie odstawić go od piersi po pierwszych urodzinach, czyli w sierpniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Neli, ja myślę, że wrzesień jest extra na taką podróż. Woda będzie nagrzana po wakacjach a przez ostatnich klika lat wrzesień jest bardzo ciepły także ja bym waliła w ciemno. :-) My mieliśmy podróż życia- byliśmy w tajlandii. Ach, dziewczyny- najlepiej wydane pieniądze w życiu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hallo! Stella musisz przysłać Matiego na przyuczenie dla Filipa, bo Nasz Filip na krowę mówi BUUUUUUUUUU :D Poza tym to zazdroszczę tych wypadów na działkę i tych spokojnych weekendów. U Nas wolna jest tylko niedziela, bo chłop pracuje w sobotę i ona tak szybko zlatuje, że nawet jej nie odczuwam. Mam nadzieję, że PINA dałaby mi zezwolenie- MATI MA ROTAWIRUSA. Już jest o niebo lepiej, Mały odzyskuje apetyt, więc lada dzień pewnie nie będzie śladu choroby :) Co do podróży poślubnych to ja nie znam takiego określenia :P u Nas ślub był na początku ciąży, więc nie było nawet kiedy i jak gdzieś pojechać. Tym bardziej, że cała ciąża z przygodami. Ale mam nadzieję, że kiedyś sobie odbijemy :D U Nas pogoda do du... pochmurno, zapowiada się na deszcz, więc czeka Nas siedzenie w domu :( Filip przemierza kilometry, ale dzięki temu jest strasznie samodzielny, wszystko chce robić sam, stara się strasznie. No i wg. mnie jest lżej. Z tym, że Filip wystartował jak już stabilnie sam stał i jest przy tym ostrożny. Oczywiście już mamy za sobą pierwsze siniaki, ale te dziecko jest niezniszczalne :D No i każdego dnia uczy się czegoś nowego. Umie już naśladować pieska, krówkę, auto, kaczkę, lwa i ćwiczy świnkę :P robi papa, koci łapki, pokazuje jaki jest duży, jakie dobre, potrafi pokazać paluszkiem dużo przedmiotów jak się go o coś zapyta, ale za to z mową stoi w miejscu :P tata, baba, mam, am, da zamiast daj, papa. Papa robi notorycznie. Wystarczy mu powiedzieć, że gdzieś tam pójdziemy a on zaraz do szafy, stoi pod nią, stęka i marudzi, żeby wziąć buty. Próbuje nawet sam zakładać no i pod drzwiami może stać pół dnia i mówić papa. Więc pewnie nie będzie domatorem :P W niedzielę mamy roczek i modlę się o pogodę, bo w domu nie pomieszczę wszystkich gości :/ Milka jak bliźniaki? Masz jakieś nowe wieści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko podroz poslubna w Tajlandii brzmi super!Ogladalam ostatnio zdjecia kolezanki z Tajlandi i sie zakochalam,jak tam pieknie ...:) A my bylismy nad naszym polskim morzem,a dokladniej na Helu i przywital nas deszcz i tak przez tydzien. Ale pomimo tego bylo calkiem fajnie:) Pina lacze sie z Toba! Ja przez tego szalonego wirusa malo wlosow z glowy nie rwalam, najgorszemu wrogowi tego nie zycze. Przy nastepnym dziecku zaszczepie przeciw rota. Marka Neli a Wam zycze udanej pogody i imprezki roczkowej. Nasza dopiero za miesiac:) Antek siedzial dzisiaj z 20min na nocniu. Co prawda nic nie zrobil,ale nie zlazil ani nie plakal. U nas od wczoraj ciagle pada,siedzimy w domu i mamy lenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) U nas leje i zimno dziś ledwie 13 stopni;( Pinia trzymaj się dzielnie, rotawirus groźnie brzmi, ale napewno będzie dobrze. A co do roczków to my robimy za tydzień w sobote, catering zamówiony więc tylko ciasto mi zostało, teściowa mi kieckę dla małej szyje i tort upiecze więc trochę mam lżej. Marka fajnie że już ci kupkę do nocnika robi ja naszą sadzam, ale ona nie za bardzo chce siedzieć, ale przed tv jeszcze nie próbowałam może akurat. A nasza już też tak zapiepsza że ludzie są w szoku jak ją widzą. Takie to małe a jak se daje radę, czasem upadnie jeszcze na d*pkę to się pozbiera i pędzi dalej. Dziś byłam jeszcze u neurologa na kontroli, ale mamy już koniec, Babka była pod wrażeniem, że Daria już chodzi i już nie musimy do niej jeżdzić.:) I w tej poczekalni też wszyscy ludzie patrzyli z podziwem, nawet nie o wiek chodzi że wcześnie co o wagę że taka drobinka. A co do zwierzątek to Daria ma etap koko. Przez okno widać jak u sąsiąda chodzą kury i ona ciągle chce te koko oglądać, a jak czasem ich nie widać to spryciara pokazuję na laptopa, bo jej czasem odgłosy zwierząt na kompie puszczam niech się uczy. Chodź na wsi mieszkam a co tam. Podróż poślubna, hmm:) Myśmy nigdzie nie byli, chcieliśmy po ślubie na kilka dni do zakopca jechać bo nigdy nie byłam, ale jak na złość tydzień po naszym ślubie śnieg spadł( bo my 10.10.2009) i była lipa. Więc ja nic nie doradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję za odpowiedzi, jestem już spokojniejsza, zrobię tak jak mówicie, krem pielęgnacyjny i tylko w cieniu,, dziękuję, jesteście kochane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_____ Marka - to prawda, weekendy na działce są przecudowne. Dzięki temu, że nie ma netu, nie mogę nadrabiać pracowych zaległości, nawet jakbym chciała ;-) Mati ma milion atrakcji - u sąsiadów na działce biega pies, ćwierkają ptaszki, jest piaskownica, mała zjeżdżalnia, kojec 4m2 wyłożony kocem piknikowym, dmuchany basen. A oprócz tego spacery w nosidle po okolicy, gdzie są inne psy (Mati uwielbia). No i jak tam uśnie na pośniadaniową drzemkę, to przez 2 godziny nie ma dziecka ;-) _____ Co do podróży poślubnej, my mieliśmy mega extra - 3,5 tygodnia w Stanach - najpierw Nowy Jork, a potem zachodnie wybrzeże samochodem - San Francisco, Los Angeles, Las Vegas. Absolutnie wypasione, niezapomniane wakacje. No i trwające prawie miesiąc :-) _____ Pinaa - niech się Młody kuruje, rotawirus to chyba męczące mega dla takiego malucha, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, my dziś po wizycie w szpitalu wojewódzkim, mialysmy skierowanie na powtórzenie badan, oh straszne to było, najgorsze cewnikowanie, bidulka tak plakala a ja myslalam ze będę plakac razem z nia a w dodotku musiałam trzymać żeby się nie ruszala. Ale przynajmniej cum wyszedł za pierwszym razem i nie trzeba było powtarzac, teraz zostało czekac na wyniki. --Pina buziaki dla Matiego, zyczymy szybkiego powrotu do zdrowia. --Natalia tez jeszcze nie chodzi, staje na nozkach sama i nawet długo się utzrymuje ale jak chce ruszyc to pędzi na czworaka , chodzenie przy chodziku pchaczu tez nie bardzo ja kreci, u nas na topie jest kotek robi "mał mał" i woła kotka ciccciii kurke koko i kogucika kukuku tez czasem zrobi, teraz kupiłam jej ksiazeczke z odgłosami zwierzat wiec może i krowke zalapie ;) I tez coraz więcej rzeczy lapie i umie pokazywać zawsze daje popis jak idziemy w odwiedzinki do rodzinki czy znajomych. --Stella melduj się czasem, nie dziwie Ci się ze chorujesz na brakj czasu, praca dom do tego Mati wiec i tak podziwiam te pracujące mamy ze dajecie rade.A Natalka ze snem to jak Mati, dwa dni bylam twarda i probowalam uczyc samodzielnego zasypiania w lozeczku i peklam, wiec jest kapiel, kasza, zabawa, skakanie po lozku a jak się w końcu zmeczy przytula do mamy i dopiero zasypia. --Ja nie wiem co z ta moja praca, wywala mnie w końcu jak tak będę przedluzac ten wychowawczy, już nie tyle powrot do pracy mnie przeraza co kilkudniowy wyjazd na szkolenie i reakcja Natalki w nocy, bo w dzień może mnie nie być a przychodzi wieczor i mama mama wystarczy ze wyjde do toalety to jest mega wrzask. -- Marka niby w weekend ma być cieplej, bo teraz jest tragedia- przynajmniej u nas ,wiec tzrymam kciuki za udana pogode i tez już się po cichu martwie jaka będzie na naszym roczku i modle się żeby było cieplo bo mamy grilla zaplanowanego ale u nas jeszcze trzy tygodnie zostały wiec wszystko może się zdarzyc. Uciekam, po całym pokoju mam gazetki porozrucane - tatuś z corka czytają :P mama będzie sprzatala. Lece jeszcze na poczte oblukac Wasze pociechy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej laski u nas przez ostatnie 3 dni była tak fatalna pogoda, że nie wychodziłyśmy z mieszkania szaro, zimno jak cholera do tego ciągle lało i w dzień i w nocy:( Dziś się trochę rozpogodziło więc pójdziemy sobie na plac pod blokiem aby mała sobie troszkę powariowała na trawie o ile przeschnie:) Ma-rka pytałaś o kuzynkę jak na razie mówiła, że wszystko dobrze czuje się troche lepiej a kontrolę ma 8 lipca więc będę informować na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Jestem pod wrażeniem co wasze dzieciaki już umieją :) Wygląda na to że mój Tosiak daleko jeszcze w tyle, ale wszystko w swoim czasie. Narazie umie tylko zrobić konika, Do chodzenia jeszcze daleka droga, na razie tylko na czworaka i wstaje wszędzie gdzie tylko może się czegoś chwycić :) Kupiliśmy mu ostatnio rowerek, ale jeździmy tylko po mieszkaniu, bo pogoda jak u większości was czały czas pada. Dzisiaj troszkę jaśniej, więc może spacerk zaliczymy, ale wózkowy. Odstawiłam już od piersi definitywnie, już nawet się nie domaga więc chyba zapomniał i w końcu ładnie śpi od 19 do 3.30 śpi ciągiem o 3.30 mleko i śpi do 7 czasem nawet do 8. Wniosek taki, że moje mleko to była woda i był głodny. Dałam Młodemu mm Bebilon i dobrze ją toleruje ale nie wypija dziennej dawki, przed spaniem ok 180 ml i w nocy też 180 ml czasem coś zostawi i tak się zastanawiam czy musi wypijać tyle ile piszą na opakowaniu?? W dzień je 4 słoiczki te większe, raz dziennie kaszkę, jogurcik z gerberka i teraz jeszcze uda mi się mu wcisnąć około 100 ml soczku. Jak uważacie?? A wczoraj to się wkurzyłam bo mi akumulator w aucie padł i jestem uziemiona aż mąż wróci i mi kupi nowy, a może będzie w sobotę, bo pojechał do swoich rodziców, następny wydatek się szykuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka- mi 2tyg temu akumulator padł i też sie załamałam ale zaraz przyjechał tato z drugim, zamontował mi i po problemie :). Dziecko nie musi pic mleka dokladnie tyle ile napisali na opakowaniu i uważam że z tego co napisałaś to mało nie je w ciągu dnia :). A u nas dzisiaj miną rok, dokładnie kilka minut temu :) Z chodzeniem z dnia na dzień coraz lepiej, co chwila puszcza się i przechodzi kawalek. Z odgłosów zwierzęcych to tylko koko ale za to już sam się czesze swoją szczotką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×