Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Elita mi się raz śniło, że moja córcia wyciągneła rękę przez mój brzuch śmiesznie to wyglądało cały profil ręki obciągnięty skórą z mojego brzucha na prawdę czasami to mi się pierdoły śnią. Co do imienia to ja od jakiś 2 miesięcy nie poruszam z mężem tego tematu bo najpierw dałam mu listę to nie mógł wybrać i tak chyba z 3 tygodnie wybierał, później zaczoł do brzuszka mówić Zuzia (imię z listy) strasznie mi się podoba jak on to wymawia no i już się przyzwyczaiłam. Niestety mój mąż pyta się mnie ostatnio czy Zuzia to zdrobnienie od Zuzanna (co za osioł nie wiedział tego!?) ja mówię, że tak a on stwierdził, że Zuzanna mu się nie podoba nosz kurna ręce mi opadły:( swoją drogą do niego też nikt nie mówi Bartosz tylko Bartek, tak samo z Magdaleną, Małgorzatą i Stanisławem po prostu Magda, Gosia, Stasiu itp. Powiedziałam mu, że nie gadam z nim na ten temat bo normalnie mnie krew już zalewa. Swoją drogą czy wasi mężowie też mają takie "złote mysli" po wypowiedzenie których macie ochotę ich udusić? Czy to tylko mój jest taki rodzynek? Bo to z imieniem to pikuś jak ostatnio wspomniałam coś, że trzeba jeszcze kupić wanienkę a ten do mnie, że przecież brodzik pod prysznicem jest to po co wanienka? pomijając fakt, że wanienka kosztuje coś koło 20zł a brodzik mamy wysoki to raz dwa drzwi od prysznica nie otwierają się zbyt szeroko i musiała bym się przeciskać tak aby całe barki mieć nad brodzikiem nie mówiąc o tym, że przecież takie maleństwo trzeba podtrzymywać itp, to na końcu stwierdził, że wystawi drzwiczki od prysznica i teraz już nie wiem jaja sobie robił czy mówił poważnie?:( kolejną rzeczą było jak powiedziałam, że proszek dla dzieci kupiłam a on do mnie po co? stwierdził, że matki tak wydziwiają z tymi proszkami do prania a dziecko by się do normalnego przyzwyczaiło od niemowlaka i nie było by problemu nosz kurna jak bym z głupim gadała. Mówię Wam czasami wątpie czy on jest normalny na wszystko ma swoją teorię nie narzuca mi swojego zdania ale te jego teorie są powalające, już nie mogę się doczekać kiedy maleństwo będzie z nami i skonfrontuję te jego teorie z praktyka!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka boska jesteś!!! Się uśmiałam! Nie, że z Twojego Męża - absolutnie! Sposób w jaki to opisałaś mnie powalił :-)))) Mój się generalnie na wszystko godzi. Chyba ma świadomość, że nic w tej dziedzinie nie wie (jakbym ja to miała doświadczenie :-))), więc zgodnie mi potakuje. Troszkę może zdziwiły go ceny tych wszystkich "niezbędnych" rzeczy i mniej zbędnych, ale jednak mogących się przydać pierdół, więc jak zobaczyłam jego minę to pokazałam mu na co wydałam tą kasę i już nic nie mówił. A jeszcze ciuszków z tym podatkiem 23% przecież nie kupiłam :-) A brodzik też mamy wysoki z siedziskiem, specjalnie pod kątem przyszłego dziecka wybierany. Żeby można było więcej wody nalać i żeby się dzieciaczek mógł popluskać. Taka namiastka wanny. No ale póki nie podrośnie to wanienka musi być! :-))) ja też sobie przez te drzwiczki jedne przeciskania nie wyobrażam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga! Piszesz, że Twoja macica wysoko skąd problemy z oddychaniem. A ile palców nad pępkiem masz już dno macicy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeee tam milka twoj maz to jeszcze nic!!! moja urocza mama , jak jej mowilam ze zamowilam majt i wklady poporodowe do mnie: a potrzebne to?? ja to lignine wkladalam!!! no sorry!!!!!!!!!!!!!!!! jak mam kupowac kurna lignine to kupie podpaski nie?? albo moze stare przescieradlo miedzy nogi wloze.. no ona czasami jest niedowytrzymania.. ostatnio jej kazalam jechac do afryki do szalasu, i nosic wode z rzeki! nic nie gadaj mezowi tylko kupuj i juz:):)) moja zasada brzmi: STAWIAC PRZED FAKTEM DOKONANYM EHEHHEEEH:):):) I ZAWSZE DZIALA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupiłam wózek i kołyskę przez internet i swojemu tylko linki wysłałam czy może być i na obie rzeczy sie zgodził bez problemów, chociaż tyle dobrego :). Milka ja też czekam na wózek bo dziś kupiłam i będzie po niedzieli :) A wczoraj mu napisałam sms że wołają mnie do sąsiedniej miejscowości 4km ode mnie ale rowerem już nie jeżdżę, za busa za dużo ździerają a piechotą nie dam rady w obie strony a on mi odpisał że trochę ruchu mi nie zaszkodzi. No ręce mi opadły z takim brzucholem w obie strony przecież to 8km!!! A jak go nie raz ciągnęłam żeby taki długi spacer sobie zrobić to mnie wyśmiewał bo mu sie nie chce a mysli ze ja w 7mies mam taką kondycje... :/ Dla mnie max 4km i padam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ma_rka nie zazdroszczę. Dobrze, że wsyztsko dobrze się skończyło. Dbaj o siebie jak najwięcej (tulimy). Ja się wczoraj strachu najadłam bo mnie brzuch rozbolał i miałam takie dzine kłucie ale to pewnie znowu coś się rozciągało:) Dziś znowu rano panikowałam bo mały nie kopał jak zwykle o tej porze, dziś w ogóle jakiś leniwy i parę razy go szturchałam żeby się odezwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehehehe. smianie jak nie wiem:):) mowie po obiedzie do M ze myslalam pomalowac pokoj dzieci, bo potem to malowanie pewnie bedzie jak z dzieciecego bedziemy zmeiniac na nastolatkowy... a on. o bosz.... co ty znowu bedziesz malowac, nie ma mowy a ja mowie;: i tak pomaluje on: wiem ja: no to czemu mowisz nie, wieksze bys mial jaja jakbys powiedzial ok kochanie , jak uwazasz... a tak to wychodzi na to ze zona robi co chce ehhehehe:):):) znacie jakas dobra spacerowke, taka co mozna od pierwszych miesiecy uzywac?? bo mam gondole i maly fotelik..ale spacerowka juz jest beznadziejna ... kawal szmaty ktory sie narzuca na stelaz!! nie ma porzadnego kosza na zakupy ani kapoty ani nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neli pochwal sie co kupilas!!!!! o matko , 4 km???? ja to po 40 metrach sie zamacham juz ahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
neli... wlasnie doczytalam jakie mialam przezycia z lekarzem gburem??? chodzisz do niego prywatnie??? ja to jak tacy sa wredni to mnie szlag trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech z tym moim mężem ciągle coś ale przynajmniej ma duże poczucie humoru dziś wróciłam z zakupów wdrapalam się na to nasze 4 piętro i mówie mu, że te schody mnie wykończą a on do mnie "To co dzwonić po straż żeby Ci pomogli?" Kolejny tekst wchodzimy razem on 2 piętra przedemną i wołam do niego jak wejdziesz do mieszkania to zamów pizzę a z góry tekst " W tym tempie to ją odbierzesz na dole" Albo mówię do niego zobacz jaka licytacja na allegro 12 par bucików za 30zł a on do mnie "Licytuj, walcz nie poddawaj się" Ale z tymi radami a propos dzieci to mnie powala na prawdę wydaje mu się, że rozumy pozjadał kurna niech to dziecko się już rodzi to się małpa zdziwi jak to wygląda w rzeczywistości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze marka to nas tu wszystkie wystraszylas, ja jak to czytalam to az moj sie zmartwil ze takie rzeczy sie dzieja, odpoczywaj i uwazaj na siebie. a ja sprzatam ciagle po malowaniu, pomylam okna, zyrandol, kinkiet, meble poczyscilam, teraz robie obiadek , jeszcze mi zostalo troche do sprzatania ale juz padam na pysk normlanie.... dwa dni temu zamowilam tez karnisze i juz mi przyszly :) super wygladaja jak za taka cene :) i wkrecila mi sie dzialka i chyba sie rozejrzymy z moim czy cos tu jest w poblizu na zbyciu :) co do mojego to taki sam jak twoj milka, "a po co" "a na co" nosz kurczak. na jajco!! mowie wam on tez mi nerwy potrafi popsuc jesli chodzi o rzeczy dla malca.... nic by najchetniej nie potrzebowal bo przeciez nasze mamy to takich rzeczy nie mialy, a ja zdania jestem takiego ze one sie wtedy meczyly i po cos ktos jednak madry wymyslil niektore udogodnienia zeby babe odciazyc choc troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehehe szczesliwa no wlasnie takjest:):):) wogole to smianie bo moja tesciowa od 2 mies mi gada: moze popatrzymy na to na tamto, cos zrobomy a moja mama: no jak bede w czerwcu w pl to ci moge cos kupic... cos kupic w czerwcu ahahhaa w czerwcu to bede lezec i pachniec i miec wsio gotowe!!!!!hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do mężow to: Kupiliśmy wózek na alegro i zestaw ciuchów dla małego a on wczoraj do mnie "to co chyba wszystko już mamy" a sie można wkurzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehehehe no rawie wszystko:):):) ja za smoczki, butelki, smoczki do butelek na wymiaqne potem majty, podklady, kosmetyki, materacyk do wanienki, smoczek.-termometr no i takie tam peirdoly zaplacilam ponad 400 zl!!!! aaaaaaaaaaaaaa a i jeszcze i tak nei wszystko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jestem szczęśliwa bo zamówiliśmy dziś z mężem niespodziewanie wózek dla małej. Byliśmy u nas w sklepie z wózkami i była tam promocja na nowe wozki TAKO CAPTIVA jest on następcą JUMPERA i WARIOTA ma naprawdę dużo rzeczy i co najważniejsze kupiliśmy TANIEJ niż na allegro. Na początku nie chciałam wydawać 1tys ale na ten model naprawdę warto, ale czas oczekiwania 5 tyg ale to akurat będzie 1 czerwca. Podaje wam linka żebyście mogły zobaczyć ja mam model MOHICAN 05 http://allegro.pl/wozek-captiva-nowosc-od-producenta-i2290749012.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój właśnie pojechał :(((( na pocieszenie jem dużą porcję lodów. Co do zakupów to generalnie moge kupic wszystko, chłop zapłaci:) ale żeby pomógł mi coś wybrać to już nie. Izka mam nadzieję, ze nie będziesz musiał targać gdzies po schodach tego wózka bo to 17 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam w domku jednorodzinnym więc nie muszę go nigdzie nosić więc wagą się nie przejmuję bo wózek będzie stał sobie w laubie na dole:) A co do tych naszych mężów to faktycznie Milka twój wymiata, ale mój się też za bardzo nie angażuje, on twierdzi że się na niczym nie zna i wogóle, chociaż dziś przy tym wózku o dziwo byliśmy zgodni nawet przy kolorze, co mnie bardzo zdziwiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście co do zakupów to ja mam wolną rękę bo mój mi podał pieniądze i powiedział, że mam kupić co trzeba :) najwyżej usłysze litanie na początku czerwca jak przyjedzie ale wtedy to już będzie popij wodą :D. A jak mu wysłałam linka na sprzedawcę z allegro u którego planuje kupować to mi powiedział że sie nie zna i większości rzeczy to wogóle nie wie do czego służą ale w lipcu się dowie, ja mu to gwarantuje he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałam napisać stałm dzis w kilometrowej kolejce w mięsnym i ulitowała sie nade mną pani sprzedawczyni :D mina reszty klientów bezcenna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka, jak Ty mi stracha napędziłaś, tzn wszystkim tutaj! Jejku, mam nadzieję, że wszystko będzie już ok. Ściskaj nogi i przekaż Filipkowi, żeby siedział ładnie w brzuszku mamusi. A co do strachu, to dokładnie wiem o czym mówisz. Ja to nawet zapomniałam jak się nazywam! Lekarz do mnie, żebym podała nazwisko (nie miałam dowodu przy sobie, tylko tą kartę ciąży), może nie mógł się rozczytać, a ja patrzę się na niego i ni cholery nie mogę sobie przypomnieć. Najgorsza jest ta bezczynność! Jesteś zdana na lekarzy.. Ja w końcu dzisiaj glukozę wypiłam, wyniki w normie. No i tak mi się spać, że zasypiam na siedząco. Jutro nadrobię zaległości. Kolorowych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstawac dziolchy!! :D taka sliczna pogoda to pewnie wiekszosc na spacerku juz :) a ja wczoraj bylam ze swoim na spacerku, u znajomych na godzinke i jak wrocilam to wzielam sie jeszcze za wycieranie kurzy i za szorowanie podlogi na kolanach z tej farby, o dziwo dobrze sie czuje a maly od rana buszuje :) dzisiaj sprzatania ciag dalszy i o 16 idziemy na grilla :) mniam , wkoncu bedzie kielbacha :) milego dnia zycze wszystkim, bez zadnych niespodzianek mi tu tylko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma_rka - ale się musiałaś nastresować dziewczyno! Super, że wszystko ok! Choć ja Wam po cichu powiem, że bardzo czekam na 30-32 tydzień, bo mam poczucie, że po tym okresie już jest w miarę ok. Wiadomo, wciąż nie czas na rodzenie, ale jakby co (odpukać), to to są już dosyć silne dzidziole. W 28 tc podobno często ratują, a 32 tc to jeszcze dodatkowy miesiąc. Ja mam teraz 27 tc, za miesiąc zamierzam zacząć kupować rzeczy dla malucha. No i oczywiście liczę na to, że wszystkie dociągniemy do 36-37 tc (na tych 38-40 tc już mi nie zależy ;-) U mnie ok. Albo za dużo ostatnio jem, albo też woda mi się zatrzymuje, bo czuję się ostatnio grubo. Chyba jednak chodzi o jedzenie, bo w spodniach mi ciaśniej. I brzuch urósł. Wczoraj skończyłam 30 lat - będę zdaje się całkiem dojrzałą mamą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już tak obgadujemy mężów to mój się wiele od Waszych nie różni, jemu też dużo rzeczy nie jest potrzebna ;) Pokazywałam mu przewijaki takie montowane na łóżeczko, to wiecie co wymyślił? Że nie położy na tym dziecka, bo jak zacznie wierzgać nóżkami to zrzuci (!) przewijak razem ze sobą do łóżeczka... Dziś piękna pogoda więc czas na grilla ;) Idę się ogarniać i jadę z mężem na działkę przygotować wszystko na popołudnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż zapytał wprost, za jakie produkty dla dziecka on odpowiada. Powiedziałam, że ma wybrać aparat fotograficzny (mamy małpkę, chcemy kupić porządny), sprawdzić dane techniczne wstępnie wybranych przeze mnie wózków + wybrać elektroniczną nianię. Resztą się specjalnie nie interesuje. Chociaż jak zawołam i pokażę stronę w necie, rzuca okiem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzis wkroczyłam w 8 miesiąc jeszcze 4 tygodnie i niech sie dzieje co chce. Kurcze fajnie macie grille itp. a ja siedzę no cóz jeszcze 8 dni i wraca. JUż mu zapowiedziełam, że do września ma sobie wybić z głowy wszystkie wyjazdy wieć teraz korzysta. Upał idę do ogrodu książke poczytać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella Polare to wszytskiego najlepszego spóżnione ale szczere:) A mój mnie wczoraj rozwalił, bo u nas otwarli KIKA taki sklep niemiecki i poszliśmy tam tylko ciuszki zobaczyc i były body za 16 zł jak dla mnie to trochę drogo, a on w domu mi wystrzelił że tanio ja myślałam że padne a ja mu mówie a gdzie do tego spioszki, kaftaniki, pajacyki a on na mnie patrzył i chyba nie wiedział co ja do niego mówie, ach te chłopy:) A my też dziś mamy grila:) My mamy na balkonie, mieszkam w domku 1 -rodzinym ale na balkon mi tak jakoś bliżej zawsze zanosić;) A ja oczywiśćie przy soczku jabłkowym z lodem ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LUNA 8 miesiąc? Kurcze powiem wow:) No ja też czekam na ten bezpieczny etap, ale to raczej 34 a już najlepiej jak się urodzi po 36 tyg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×