Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

stella.. w tym roku no to jak pisalam sie wybieram w podroz na porodowke eheh.. ale za rok wpadajcie do mnie dziewxczyny bezdiemy sie smazyc na plazy i dupy moczyc w krystalicznej chlodnej wodzie:):) ten wyjazd zeszloroczny to nas kosztowal troche ,ale zdawalismy sobie sprawe ze potem juz przez pare lat nie da rady wyjechac...bo o ciazy sie juz rozmawialo i wogole.... czekalam tylko az szwagierka urodzi.. no i koniec wrzesnia urodzila a ja po miesiacu zaszlam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izzka77.. sliczne rzeczy:):) ja swoje ogladalam przez skype bo do siostry do pl przyszly, juz prawie wszystko jest, nakupowalam na zapas, bo nie bedzie mi paczki co miesiac wysylac:) a mam pytanko.. macie pieluchy nwe born?? czyli 2-5 kg.. bo ja kupilam paczke w ktorej jest 43 sztuki..wystarczy mi=? juz wlasciwie nie pamietam jak to bylo.. moja siostra ma 2 paczki i mysle ze chyba za duzo bo wprawdzie dzidzi po 2 tyugodniach nie wazy ponad 5 kg, ale te pieluszki sa tak male....ze doslownie kilka dni i dziecko wyrasta, potem sie uzywa przez troche tych 3-6 kg a potem to juz 4-9 przez dluzszy czas.. bo to wlasciwie nei chodzi o wage tylko o wielkosc pieluszki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka cisza tu się zrobiła, wszystkie już śpią?? Czy wymęczone po całym dniu? Mi ten zus tak humor popsuł że szkoda gadać ale nie będe wam już truła na ten temat;) Luna też mam kotkę i nieco się obawiam jak przyjmie dzidzie w domu i czy nie będzie mieszkała w łóżeczki i wózeczku... Najgorsze jest że śpi z nami i będzie ją trzeba oduczyć;/ Burza się zbiera... Zaraz pewnie neta nie będzie... Miłego wieczoru wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
werka u mnie łóżeczko stoi od wczoraj i Afera nawet na nie nie spojrzała. Ale jak stał wózek w kuchni ( zanik yniosłam go na strych) to oczywiśćie tak spała. Dziś leżała w ubrankach, które miałąm przygotowane do prania. Wiem, że on sie nie rzuca na dzieciaki ale jak, któreś pociągnie mocniej za ogon to drapnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny mam pytanie do tych co brały fenoterol,albo biorą możecie mi napisać jak sie czułyście po tym leku? i czy organizm się przyzwyczaił?,znam z opisu na ulotce skutki uboczne,ale oprócz drżenia i lekkiego kołatania serca czułam się tak jakby ktoś co jakiś czas siadał mi w nocy na klatkę piersiową i przyduszał...zauważyłam,ze wszytskie objawy utzymuja sie jakieś 3-3,5 godz od przyjęcia tabletki. Pocieszające jest to,że od wczoraj- uwaga.............nie miałam ani jednego napięcia,skurczu macicy!!!!!!! gdzie od 21 tyg występowało ciągniecie w dół (no ale myślałam,ze to normalne bo przecież macica się rozciąga), a nieco później twardnienie w dole brzucha. luna0207, werkaa_a ,moja kotka próbowała spać w foteliku i w wózeczku,dlatego musiałam wynieść do garażu. Mam z nią mały problem,bo ona bardzo źle reaguje na obcych.Nikt prócz domowników nie może jej dotknąć,krzyknąć,pogłaskać, bo zaraz syczy i chyba byłaby w stanie ugryźć. Dla mnie to niedorzeczne , bo wychowała się wśród ludzi od 10 dnia życia,więc karmienie butelką,wstawanie w nocy przerabiałam dwa lata temu. :)) Elita83 ja mam new borny 73 sztuki,więcej nie kupuję,koleżanka tez mi mówiła,że dzidzia szybko z nich wyrasta.Nie wiem tylko ile dziennie ich zużyję.Zresztą zawsze można dokupić. Zastanawiałam się jeszcze nad pieluszkami z wycięciem na pępek,ale czy warto? czy się sprawdzą,czy to tylko nowa moda.Nikt wśród moich znajomych nie testował. Stella jak urodzisz odstawisz przynajmniej trzy leki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM W TEN SŁONECZNY DZIEN PIJE JUZ KAWKE ZARAZ KAPIEL I RUSZAMY DO IKEI CAŁA RODZINKA CHCEMY KUPIC ŁAWE I KOMODE ELITA JA MAM ZDJECIA ZARAZ PO PORODZIE ZARAZ JE DODAM PORÓD BYŁ CIEZKI ALE DOSZŁAM DO SIEBIE BARDZO SZYBKO MAM NADZIEJE ZE WAS NIEWYSTASZE TYMI ZDJECIAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja nie pojechałam dziś na egzamin, w nocy miałam plamienie i troche mnie brzuch bolał i spanikowałam i nie pojechałam na egzamin a koleżanka mi smsa napisała, że do poniedziałku muszę zwolnienie dostarczyć do faceta. Teraz nie wiem co mam robić jechać na pogotowie? Niby na razie wszystko jest ok kurna już sama nie wiem co robić. A mój lekarz nie odbiera i nie wiem czy na urlopie nie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, każde plamienie, gdzie występuje żywa krew należy konsultować z lekarzem. Podjedź na IP, niech sprawdzą czy wszystko jest ok. Na pewno jest! Ale lepiej się upewnić, bo będziesz się denerwować i to też negatywnie wpłynie na Ciebie i Maleństwo. U mnie ostatnim razem też nie było aż tak strasznie dużo krwi, ale pojechałam i okazało się, że to poród przedwczesny! Chyba złe dni dla nas nastały, mi od wczoraj brzuch strasznie twardnieje, macica stawia się jak głupia. Niby to nie są te konkretne bolące skurcze, które miałam, ale to też jest nieprzyjemne. No i zbyt częste. Dzwoniłam do mojej gin, jeżeli między skurczami nie będzie nawet 10 minut, to IP wita :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - na Izbę Przyjęć sprawdzić, czy nic się nie dzieje i od czego to plamienie (bo to nie żarty) i po zwolnienie. A potem tu do nas napisać, że wszystko ok. Amiaga - ja nie mam doświadczeń z fenoterolem, ale ten lek kojarzy mi się właśnie z takimi objawami, jakie opisujesz. Podobno przechodzą po kilku dniach - organizm się przyzwyczaja. Jak masz wątpliwości, czy mieszczą się w granicach normy, skonsultuj się z lekarzem, bo ten lek pewnie nieźle podnosi ciśnienie. Wiecie co? Mój maluch ostatnio mało kopie. Tzn. czuję, że się tam przemieszcza i czasem jak obserwuję powierzchnię brzucha, to się wypycha tu i tam, ale już od kilku dni nie miałam porządnych kopów. Wasze dzidziole bardzo kopią? Bo nie wiem, czy się niepokoić, czy tak ma być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :D u nas też słonecznie, duszno.... fajnie nie narzekam, bo wole tak niz ma padac deszcz... Kobitki!!! Ale juz duzo macie ubranek dla swoich Maleńst, ja sie nie mam zabardzo czym pochwalic, bo jak narazie mam ciuszków kilka i wózek. Dzis wyciągnęłam posciel po moim synku, kołderkę i poduszeczkę i mam zamiar wziąc się za pranie. Znalazłam tez spakowane pieluchy flanelowe i tetrowe, ale te ostatnie chyba się nie nadawają do niczego bo sa szarawe... nie wiem czym mogłabym je wybielić... ale z drugiej nstrony nie będę potrzebowała dużo tych pieluch, wię chyba kupię kilka nowych. Stella - mnie też ostatnio brzuch twardnieje coraz częściej :( pocieszam się, że od poniedziałku zaczynam 31 tc, może jakoś dobrne do konca szczęsliwie. Stella powiedz mi jak częśto robisz badania tarczycowe? Bo mi ostatnio endo kazała w polowie/pod koniec czerwca tak zebym miała "świeże" na porod. Zastanawiam się czy nie powinnam robić co 4 tygodnie, tj. raz na miesiąc, bo mam TSH bardzo niskie i boję się, żeby mi nie wyskoczyło poza normę (dawkę letroxu mam nie zmniejszoną). Moja gin twierdzi, zebym dawke zmniejszyla. Ach... z tymi lekarzami... jedni mówią tak, drudzy inaczej... i bądź tu mądry. U Ciebie z tym Acartem tez podobnie... no ale trzeba jakiemus lekarzowi zaufac. Milka + rany! Jedz na IP, ja na twoim miejscu, juz bym dawno pojechala, upewnij sie, ze jest wszstko w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amiaga, u mnie chyba już organizm przyzwyczaił się do fenoterolu, ale na początku miałam tak samo. Drżenie rąk, przyspieszone tętno i to bardzo, w nocy to chwilami bałam się, że w tak młodym wieku padnę na zawał, w dzień tych duszności tak nie czułam ale w nocy. No i mój M. twierdzi, że nawet jak zasnęłam to bardzo niespokojnie spałam, strasznie się rzucałam. Stella, nasze Maleństwa mają teraz częściej podkurczone nóżki, są w takiej jakby pozycji embrionalnej, i już coraz rzadziej będziemy czuły kopniaki. Ja np. bardziej czuję jego ruchy, często się wypina, rozciąga.. przez co brzuch przyjmuje czasem fajne kształty ;) Aaaa, Stella!!! zapomniała bym.. Moja ciotka miała ciut gorsze wyniki niż Twoje, no i od zawsze miała też problemy z żyłami i dlatego też brała Acard, ale najważniejsze to to, żeby nie brać tego za długo. A jeżeli będziesz czuła np. że masz skurcze i coś się zapowiada to nawet nie patrz w stronę tych tabletek i na wstępie poinformuj o nich w szpitalu. One dla Maleństwa nie są szkodliwe, chodzi tu bardziej o Ciebie (krwotok). Jesteś już przy końcówce, więc pewnie przy następnej wizycie już Ci te leki odwoła. Ogólnie to one Ci pomogą i masz się nie martwić, ale najlepiej by było jak w 34-35 już nie będziesz ich brała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pinaa - WIELKIE DZIĘKI!!! Dziś rano odebrałam nowe wyniki na krzepliwość i są trochę gorsze niż te sprzed 3 tygodni, ale niewiele. W środę idę do hematologa - będę już powtarzać te badania co kilka tygodni do końca, nie ma wyjścia. A Acard biorę - super wiadomość, że maluchowi nie szkodzi, bo to mnie głównie interesowało. Mam nadzieję, że zdążę je w porę odstawić :-) Wyczytałam też, że Acard to taka 1/4 aspiryny - aspiryna ma 400 mg kwasu acetylosalicylowego, a acard 75 mg. Skoro bez ciąży przy chorobie łykam czasem 2 aspiryny i nie dostaję krwotoku, to może od tego też nie dostanę ;-) Kalla - robię tarczycę dokładnie co 4 tygodnie - komplet, czyli TSH, ft3, ft4. Ostatnio miałam mniej więcej TSH 0,7; ft4 1,2; ft3 2,3, więc chwilowo mam trochę rezerwy - moje ft4 zazwyczaj 'dołuje' - zwykle mam 1,15 albo nawet 1,05 przy normie od 0,93 w górę. Na początku byłam na Euthyroksie 50, teraz biorę 75 i już może na tej dawce uda mi się dociągnąć do końca ciąży. Mój gin jest przeciwnikiem znacznego zwiększania dawki w II połowie ciąży, bo mówi, że dziecko ma już wtedy swoją tarczycę i jeżeli będzie ode mnie dostawać za dużo syntetycznej tyroksyny, to jego tarczyca może się rozleniwić i stać się niedoczynna. Argumentacja wydała mi się logiczna, więc się słucham :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella, nie ma za co ;) I dokładnie, to są małe ilości tego kwasu, więc one nawet nie docierają do Maluszka, gdyż po drodze naprawiają co trzeba w Twoim organizmie. Ciotka brała Acard przy moim kuzynie, który ma teraz 6 lat. Śliczny, zdrowy i baaaardzo energiczny chłopczyk i muszę przyznać, że bardzo inteligentny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weronika fajne zdjęcia z porodu, przynajmniej wiem jak kikut wygląda, bo nie wiedziałam. I tez nie wiedziałam ale to bez obrazy, że dziecko jak się urodzi ma tyle fałdek. Przynajmniej mnie uświadomiłaś,Ale z tym bocianem bomba. Milka daj znać co ci powiedzieli, bo napewno już pojechałaś na IP. Nie ma żartów z takimi rzeczami, niech cię przebadają, przynajmniej będziesz spokojna. Stella ja też czuję mniej ruchów, ale czuję te jej wiercenie się w środku. Najbardziej z prawej strony. Ale daje czasem popalić, jak dziś o 5.30 nie dość że moj M zaczął chrapać, koguty piać, psy szczekać a Daria kopać, hehe i pospane:) A ja hormony tarczycy mam badać co 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kotka to straszna pieszczoszka;) lubi żeby ją nosić i głaskać potrafi chodzić z a mną i miauczeć żeby ją wziąść na ręce, no i właśnie nie ma miejsc gdzie by nie weszła szafki nie szafki, stół i nic sie nie słucha....trochę ją rospuściliśmy;p boję się że będzie zazdrosna no bo nie będzie już tak noszona, a wnocy nie będzie mogła się do nas tulić.... Drapnąć tez potrafi ale to jak ktoś ją zaczepia. U mnie ztymi ruchami to różnie, najbardziej się wierci i kopie w nocy w sumie nad ranem tak że będą noce nie przespane a w takich popołudniowych godzinach jest spokojna czasmi się przeciągnie. Też mam schizy bo stwierdzam że albo za dużo się rusza później przestaje to ją szturcham i martwię się że coś nie tak... Także zawsze coś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny dzięki za miłe słowa! Byłam na IP, Bogu dzięki wszystko w porządku nie powiedział mi od czego to może być ale wiem, że po stosunku (miałam wczoraj taką ochotę, że chyba z intensywnością przesadziłam:( ) mam tylko więcej odpoczywać no i zakaz sexu oczywiście:( Kurna niech mi teraz ktoś powie, że ciąża to nie choroba i można wszystko robić:( Generalnie jestem padnięta prawie nie spałam w nocy i ledwo na oczy widze ten stres też zrobił swoje. Jeszcze w poniedziałek muszę zawieść gościowi zwolnienie z tego dzisiejszego egzaminu a zwolnienia nie mam tylko zaświadczenie, że byłam na IP i wyniki z usg musi mu wystarczyć a jak będzie się pluł to idę do dziekana bo facet jest nie poważny powiedział dziś mojej koleżance, że do poniedziałku muszę dostarczyć zwolnienie bo on w poniedziałek wpisuje oceny do systemu i jak nie dostarcze to wpisze mi ocene ndst bez możliwości poprawy, kurna a jak bym w szpitalu była to tez by tak zrobił? Przecież on nie jest pempkiem świata są rzeczy ważniejsze od jednego egzaminu a będąc w szpitalu na pewno ostatnie o czym bym myślała to żeby facetowi dostarczyć zwolnienie kurna zdenerwował mnie, zaraz napisze maila do mojego promotora (prodziakana) żeby mieć plecy w razie czego. Swoją drogą ta historia pokazuje, że jesteśmy już na takim etapie ciąży, że faktycznie trzeba się oszczędzać bo jeszcze wiele się może wydarzyć. Tak jak tydzień temu byłam na komunii a jeden wujek się mnie pyta czy pracuje a ja mówię, że nie bo w ciąży jestem a ten do mnie, że ciąża to nie choroba, aż mi się przykro zrobiło bo to przecież nie moje widzi mi się. Ech laski mówie wam oszczędzajcie się dużo stresu sobie zaoszczędzicie a przy okazji na usg wyszło, że mała waży 1550-1600g i to kolejny przykład, że wszystko zależy od sprzętu lekarza bo 2 tyg temu na wizycie ważyła 1003g i wierzyć mi się nie chce, że w ciągu 2 tyg przytyła ponad 0,5kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dobrze że wszystko ok. Fakt na tym etapie co jesteśmy trzeba się oszczędzać, wcześniej zanim zaszłam w ciąże też tak myślałam że ciąża to nie choroba i co to takiego.. A teraz już wiem, nie dość że wieczny stres i panika o maluszka czy wszystko ok. To jeszcze te wszystkie dolegliwośći. No ale kto tego nie poczuje na własnej skórze ten się nie przekona....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no , od rana szalejecie. milka na pogotowie koniecznie,bedziesz miala papier , bo inaczwej ten egzaminator zapewne pomysli ze sie migasz... juz tak pewnie mysli.. wiesz jacy oni sa!! sie wydaje ludziom ze wymyslamy... wnerwilam sie bo caly tydzien czekam az szanowny pan maz bedzie mial troche czasu dla nas , bo chcialam pojechac do jakiegos duzego sklepu z art. dziececymi poogladac wozki i zterylizatory i wanienki itd itp.. a ten ze musi tu i tam, ze co ja chce ogladac bo kasy nie ma.. a kuuuuurwa! nie mialam zamiaru kupowac tylko na zywo poogladac. szlag mnie trafi a jutro mysli ze nad morze z nimpojade! do dupy na raki! plecy mnie bola i nie moge usiedziec na reczniku,! ten sie bedzie kapal w lodowatej wodzie i potem smazyl plackiem a ja co.. bede tylko z boku na bok sie przewracac i narzekac ze nuda... no bo nuda.... co innego jak jest jakas muzyczka, ktos znajommy , mozna sie wykapac.. a nie.. jakies wypiondrzone panny i kolesie , woda lodowata nie ma sie stopy zamoczyc piasek sie lepi i o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weronikakrz!!!!!!!!! juz mialam wylaczac kompa , ale zobaczylam twoje fotki i sklaniam ci w holdzie poklony!!!! URODZILAS W DOMU DZIECKO WAZACE PRAWIE 4 KG??????????!!!!!!!!!!!!! o matko matko matko!!!! ja podziwiam.. dobrze ze nie jestes typem suchelca... chociaz nie, to chyba nie ma znaczenia... opowiedz jak to bylo z tym porodem bom ciekawa jak to jest urodzic w domu! w ktorym to bylo kraju??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elita - ja mogę odpowiedzieć, że w Holandii ;-) za to jestem ciekawa, w jakim mieście, bo kiedyś przez rok stacjonowałam w Groningen i bardzo lubię kraj tulipanów :-) poza tym oburzam się Twoim oburzeniem na wycieczkę nad morze - ile ja bym dała, żeby zanurzyć stopę w zimnym sycylijskim morzu i wyleżeć się na sycylijskiej plaży!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEKI ZA PODZIW MIESZKAM MOZNA POWIEDZIEC NA WSI W SRODKOWEJ HOLANDII PEŁNO TO ROLNIKOW I SADÓW Z JABŁKAMI ZAWSZE NA SEZON ZJEZDZA SIE DUZO POLAKÓW TUTAJ 90% DZIECI RODZI SIE W DOMU WIEC I JA NIECHCIAŁAM BYC INNA PRZYJEZDZA POŁOZNA I PIELEGNIARKA DO DZIECKA W TYPOWYCH HOLENDERSKICH RODZINACH PORÓD JEST NIEZŁĄ ATRAKCJĄ ZJEZDZA SIE CAŁA RODZINA BABCIE SIOSTRY I RESZTA RODZINY KTÓRA CHCE UCZESTNICZYC W PORODZIE DZIECI TEZ SĄ OBECNE ALE TO NIE DLA MNIE JA MIAŁAM TERMIN 24 GRUDNIA . 23 OK 16 ZACZEŁY SIE SKURCZE TROCHE NIEREGULARNE BYLISMY W SKLEPIE ROBILISMY ZAKUPY NA SWIETA . WROCILISMY DO DOMU MOJ M ZACZAL TRZEC BURACZKI NA CWIKŁE JA MIAŁAM JUZ REGULARNE SKURCZE ZADZWONIL DO POŁOZNEJ I PRZYJECHAŁA OK 20 ZBADAŁA MNIE I MIAŁAM 3 CM PRZYJECHAŁA OK 23.30 BYŁO JUZ 8 CM ALE MNIAŁAM BOLE Z KRZYZA CAŁY CZAS CHODZIŁAM PRZEBIŁA MI PECHEZ I ZACZEŁY SIE BÓLE PARTE TAK OK 1,5 GODZINY PARŁAM JUZ NIEMIAŁAM SIŁY ALE JAKOS SIE UDAŁO I ROWNIUTKO CO DO DNIA 24-12-2008 GODZ,01-41 URODZIŁA SIE NADIA EWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella -ja TSH mam na poziomie 0,507, a ft4 18,84 (norma 12-22) przy dawce Letroxu 150 i 175 ( na przemian), 2 miesiace temu przy tej samej dawce leku TSH miałam na poziomie 0,832. Pewnie tez sobie zrobie badania tarczycowe za 1-2 tygodnie i zobacze czy nie zmniejsze sobie letrox. Po porodzie moja endo kazała mi zmnieszyć letrox do 100. Czuje, ze bede miec "jazdy" z tą moją tarczycą. weronikakrz - ciekawe z tym zwyczajem w Holandii i rodzeniem w domu elita83 - mój mąż też ma czas na wszystko :/ najlepiej, żebym ja wszystko kupiła dla Maleństwa... troche sie po wnerwiam... A co do morza i plaży... ja bym się skusiła skoro Cię namawia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka to fajnie że wszystko ok, możliwe że po stosunku te plamienie. A co do wagi to dzieci teraz szybciej rosną niż w II trymestrze, teraz mają już prawie wszystkie narządy i wytwarza im się tkanka tłuszczowa. Ale sprzęt też ma coś do tego. A ja dziś dostałam 2 kocyki od teściów, w carefourze była promocja i kupili kocyki za 18 zł jeden, nawet fajne gatunkowo:) Elita nie przejmuj się mężem, bo oni wszyscy chyba tacy sami, że jeszcze czas,jeszcze czas.Mój też tak ma że najlepiej by wszystko po porodzie kupował. Ale morza to ci wszystkie zazdrościmy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeste padnięta, miałam gościa bardzo poważnego 3 tygodniowego Miłoszka :-). Trochę pobawiłam ponosiłam ale też fajne takie małe dzieci i pomyśleć, że jesteśmy tak blisko nagrody... Ale nic nie leżałam i teraz po kąpieli już jest ciężko więc idę spać jutro Was poczytam i nadrobię zaległości. A mam pytanko, bo w czasie kiedy Mały płakał mój pies piszczał a jego szczeknięcia były jakieś dziwne :-/ Zaznaczę że to facet a jak Małego przebierałam to nie mogłam znieść jego pisku. Nie wiem bronił? Czy nie mógł znieść płaczu dziecka? Wieciecoś na ten temat, bo wolałabym wiedzieć co to za instynkty się mu włączyły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana! Poczytałm Was pobierznie, bo wczoraj po całym dniu w szkole padałam. Kręgosłupa nie czułam :( Pina Ty też tak źle znosisz dłuższe siedzenie? Aneta czytałam, że małe dzieci mają specyficzny zapach, który pies wyczuwają i nie zrobią małemu dziecku krzywdy. Ale dlaczego piszczał, dziwne. Może chciał go uspokoić? A ja dzisiejszą noc spałam sama, przeżyłam kawalrski męża i nawet udało mi się trochę pospać. Wrócił przed 5, trzeźwy, bo jechał naszym samochodem. Uffff... :) Za to Pani Młoda biedna się stresowała bardziej. Pisała do mnie, biedaczka. A ja za kilka godzin stresu zostałam nagrodzona pięknym, miłosnym smsem od męża. Wzruszył mnie bardzo :) A teraz kończę herbatę i zbieram się, bo znów czeka mnie podróż do szkoły i cały dzień męki. Eh... Miłego dnia mamusie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie zastanawiam się gdzie strzałkę wywiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam prośbę - napiszcie mi co macie do kąpania/przewijania. Są takie komplety 3w1 komoda, wanienka, przewijak. Trochę to kosztuje i zastanawiam się czy to nie jest zbędny wydatek. Poza tym nie wiem czy te wanienki nie są za małe, na ile posłużą. Ma któraś z Was cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt strzałki dawno nie było... Ja mam małą wanienkę taką wyprofilowaną, że nie trzeba juz podkładać żadnej pieluchy ani gąbki. Starczy mi na jakieś pół roku. Mam jeszcze normalną, większą. Przewijak mam taki co sie kładzie na łóżeczko. Właśnie sobie uświadomiłam, że za 4 tygodnie mogę już rodzić. Chiałabym w czerwcu. Zawsze to mniej męczenie sie na upale. Kiedey pakujecie torbę?/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×