Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

amiaga to dużo leż i odpoczywaj a będzie wszystko dobrze:) Pigułeczka duża już ta twoja dzidzia:) Ja się dziś pytałam położnej o te krocze i też mi powiedziała że to przygotowanie do porodu. Byłam dziś u internisty i przy okazji pytałam się o położna i przynajmniej już wszystko wiem. Zapisała już mnie że na lipiec mam termin i będzie czekać aż mąż jej przyniesie kartę szczepień, bo każdy noworodek w 1 dobie ma takie szczepienie i potem tą kartę się do przychodni przynosi. I oni na tej podstawie wiedzą że się dziecko urodziło. A co do internisty to ja nigdy nie byłam tak badana jak dziś, hehe normalnie w szoku byłam hehe Jednak opłaca się być w ciąży, przynajmniej lekarze inaczej do ciebie podchodzą, a tak to zawsze były 2 minuty recepta i do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elita83 to jest nasz mail dla wszystkich lipcówek, żebyśmy mogli się pochwalić rzeczami których nie chcemy pokazywać tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzczesliwaRezyszlaMamusia2012
elita tak to ktoras z dziewczyn zalozyla meila :) wlaz tam szybko i ogladaj focie :p troche sie ich uzbieralo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki!!!! obiecuje ze jutro porobie foty i powrzucam:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nic mi nie doszlo, sprawdzalam tez w spamie ale nie ma. poczekam chwile a jutro kupie baterie do aparatu i sie bede chwalic:)) tymczasem wzielam prysznic , pozno sie zrobilo a jeszfcze trzeba pierworodnego polozyc spac.... buziaki i do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izzkka - a co Ci robił ten internista? Jak mnie zachęcisz, to też pójdę. Póki co jutro rano idę do dentysty, bo mi chyba jednak ten maluch wapno ciągnie na potęgę - coś tak czuję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej byłam na badaniach, odebrałam wyniki i nawet ginekologa udało mie sie zaliczyć. A więc zatrucia nie mam:))) ale mam radzo mało białka w organizmie, Stąd ta opuchlizna. Kazał mi uregulowac to dietą a jak to nei pomoże to szpital i kroplówka. I mam do was pytania co jesć?? W sumie jak sie zastanowiłąm co jej to nie jest tragicznie. Bo często gęsto na śniadanie płatki na mleku, raz w tygodniu ryba, jem dużo sera i jogurtów. Więc nie wiem co mam jeszcze jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Białko to chyba: twaróg, jogurt naturalny, kefir, jajka, kurczak, indyk, tuńczyk - tyle pamiętam z czasów, kiedy chodziłam często i gęsto na siłownię ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tu mam problem bo ja wszystko jem no może oprócz tego tuńczyka;) W poniedziałek przywozłam od teściów 5 litrów kwaśnego mleka w dwa dni poszło i co dalej mam mało białka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elita83 ja Ci też wysłałam hasło chyba w tym samym czasie co szczęśliwa:) Stella mi ginka kazała iść do internisty i dentysty żeby uzupełnili w karcie ciąży rubryczke gdzie piszę konsultację. I ona mnie się pytała na co choruję, badała mi tarczycę, wypytała o tarczycę wszystko co biorę i wogóle, badała mnie ogólnie, dotykała brzuch, nogi, plecy. Takie badanie. A we wtorek idę do dentysty żeby było uzupełnione a za niecałe 2 tyg do gina. Luna mi się wydaję że dobrze że jesz ten nabiał, moze poczytaj jeszcze na necie co powinnaś jeść. Może akurat coś czego unikałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Białko to tak jak któraś napisała mięso z kurczaka i jajka i nabiał, ryby... A bierze któraś z Was duphaston? ja brałam do około 14 tygodnia i od ostatniej wizyty czyli 27 tygodnia znowu kazała mi brać bo niby szyjka krótsza i mówiła że na wszelki wypadek... Czytam że większość z was luteina ale to chyba ma działanie podobne bo luteine też na początku brałam później kazała mi jedno z tego odstawić i wybrałam duphaston bo luteina nie bardzo mi się podobała chociaż duphaston znowu cena niezbyt atrakcyjna, ale co zrobić... Elita z rodzyneczków jestem bardzo zadowolona, większość wyprawki tam zamawiałam i jeszcze będe od nich zamawiać, ceny ok i jakościowo dobre no i szybka wysyłka, ogólnie z tymi zakupami z allegro to wygoda bo nawet jak dzidzia się pojawi a czegoś zabraknie to można zamówić nie wychodząc z domu a za dwa trzy dni już jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna, jak dostałaś kwaśne mleko to może pij jeszcze więcej wiejskiego mleka. Ono nie jest odtłuszczone i może więcej tam białka? Nie znam się ale podpowiadam. A ja dziś po pogawędce z położną. Wszystko jej powiedziałam o tej szyjce, tzn. o tym kłuciu tam i o twardniejącym brzuchu, i o tym, że wszyscy mówią, że mam bardzo nisko brzuch i w ogóle. Więc wszystkiego się przestraszyłam. Podusiła delikatnie brzuch i stwierdziła, że ogólnie ok. Ona nie bada jak gin, ale z opisów kazała więcej mi polegiwać i pod dupkę podkładać poduszkę, nogi wysoko a głowa płasko :-( niezbyt wygodna pozycja, ale siłą grawitacji dziecko nie naciska na szyjkę. Brzuch jest duży więc z tąd złudzenie że jest nisko, ale on też siłą grawitacji chodzenia może się "obciągnąć". Nocwięc spoko. I dostałam od niej torbę z Nan-a takaz masą ilością przegródek na pampersy i kosmetyki dla dzidzi. W sobotę spróbuję znaleźć kabel i wrzucić fotkę. A teraz idę spać bo już też brzuch twardy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam duphaston do konca marca, z tego co mi tłumaczyła to jest silniejszy od luteiny. Bo tam jest chyba w składzie progesteron? Hormon pozwalający podczymać ciążę. Z tego co ja wiem, a dużo tego nie jest :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja byłam pewna że luteina też zawiera progesteron, też się nie znam za wiele, więc jak każą to biore pewnie wiedzą lepiej;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też brałam na początku duphaston i później przez plamienia jeszcze luteinę (chociaż tak naprawdę nie musiałam, bo jak się później okazało, to plamienia miałam z nadżerki, którą mam na szyjce macicy i nie były one w ogóle groźne). Różnica między luteiną a duphastonem jest taka, że luteina jest naturalnym progesteronem, a duphaston syntetycznym. I duphaston ma jeszcze jakieś dodatkowe składniki, których nie ma luteina, ale jakie dokładnie to nie pamiętam... I niby w luteinie jest więcej progesteronu (50mg), a w duphastonie mniej (20mg), ale jak to się ma w przeliczeniu progesteron naturalny, a progesteron syntetyczny nie mam pojęcia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, justysia mnie wyprzedziła :P Duphaston zawiera dydrogesteron, czyli syntetyczny progestagen, czyli składnik zbliżony do progesteronu i działa znacznie silniej niż progesteron. Stella, moja ciotka ma dzisiaj 16h w szpitalu i dlatego nie mogłam się dodzwonić. Rano się postaram i na pewno dam znać. Zdjęcia dam jutro wieczorkiem. Tak mnie migrena męczy, a ten apap to o kant tyłka roztrzaskać :/ Uciekam dalej spać bo jasno świecący monitor to zły pomysł był jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BYŁA WCZORAJ PIELEGNIARKA POPORODOWA USTALIŁYSMY ZE BEDZIE PRZYCHODZIC PRZEZ 8 DNI PO 4 GODZ. POZNIEJ BYŁAM NA KONTROLI POBRAŁA MI KREW ALE TAK MNIE UKUŁA ZE KREW SIE COFNEŁA PINDA GŁUPIA CAŁA REKA MNIE BOLI DO DZIS JA MAM KONFLIKT Z MEZEM JA MAM RH - A ON + PRZY MAŁEJ DOSTAŁAM ZASTRZYK U MNIE JUZ 8 KILO NA +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DUPHASTON Wskazania: W połączeniu z estrogenem jako zastępcze leczenie hormonalne dolegliwości związanych z wystąpieniem menopauzy lub po operacyjnym usunięciu jajników. W przypadku podejrzenia lub stwierdzenia niedoborów endogennego progesteronu oraz w przypadkach, w których wykazano specyficzne działanie dydrogesteronu: bolesne miesiączkowanie, zespół napięcia przedmiesiączkowego, endometrioza, wtórny brak miesiączki, nieregularne cykle miesiączkowe, czynnościowe krwawienia maciczne, poronienie nawykowe i zagrażające na tle stwierdzonego niedoboru progesteronu, niepłodność związana z niedomogą lutealną. Dawkowanie: Doustnie. Dawkę i częstotliwość przyjmowania leku ustala lekarz. Aby leczenie było skuteczne i jak najbardziej bezpieczne należy przestrzegać zaleceń lekarza prowadzącego. Zapoznaj się z właściwościami leku opisanymi w ulotce przed jego zastosowaniem. Przed zastosowaniem leku należy sprawdzić datę ważności podaną na opakowaniu (etykiecie). Nie należy stosować leku po terminie ważności. Przechowuj lek w szczelnie zamkniętym opakowaniu, w miejscu niedostępnym i niewidocznym dla dzieci, zgodnie z wymogami producenta. Lek ten został przepisany przez lekarza prowadzącego celem leczenia konkretnego schorzenia. Nie należy go odstępować innym osobom ani używać w innych okolicznościach bez konsultacji z lekarzem. Możliwe skutki uboczne: W nielicznych przypadkach w trakcie leczenia może pojawić się krwawienie międzymiesiączkowe, któremu można zapobiec zwiększając dawkę dydrogesteronu. Mogą także wystąpić: plamienia, zmiana objętości krwi traconej w czasie menstruacji, wtórny brak miesiączki, nudności i wymioty, zmiany parametrów czynności wątroby, żółtaczka (rzadko), bolesność i/lub wzmożone napięcie gruczołów sutkowych, świąd, alergiczne reakcje skórne, stany depresyjne, ból głowy (w tym także typu migrenowego), wzdęcia, zmiany libido. Lek stosowany zgodnie z zaleceniami nie wpływa na sprawność psychofizyczną i zdolność prowadzenia pojazdów oraz obsługę maszyn. LUTEINA Wskazania: Stany niedoboru endogennego progesteronu pod postacią zaburzeń cyklu miesiączkowego, bolesnego miesiączkowania, cykli bezowulacyjnych, zespołu napięcia przedmiesiączkowego, czynnościowych krwawień macicznych. Endometrioza. Niepłodność związana z niedomogą lutealną. Poronienia nawykowe i zagrażające na tle niedoboru progesteronu. Niewydolność fazy lutealnej okresu przedmenopauzalnego. Hormonalna terapia zastępcza (progesteron jest stosowany u kobiet po menopauzie z zachowaną macicą, otrzymujących hormonalną terapię zastępczą, celem ochrony endometrium). Dawkowanie: Dopochwowo lub podjęzykowo w zależności od postaci leku. Dawkę i częstotliwość przyjmowania leku ustala lekarz. Możliwe skutki uboczne: W pojedynczych przypadkach opisywano senność, zaburzenia koncentracji i uwagi, uczucie lęku, stany depresyjne, ból i zawroty głowy. Może wystąpić lub nasilić się występująca wcześniej depresja. Rzadko mogą wystąpić nieprawidłowe krwawienia z narządu rodnego, brak miesiączki, zaczerwienienie skóry, trądzik, reakcje nadwrażliwości. Progesteron może powodować zwiększenie lub zmniejszenie masy ciała. Poinformuj lekarza: Gdy masz nowotwór sutka, narządu rodnego, niezdiagnozowane krwawienia z dróg rodnych. Jeśli jesteś lub przypuszczasz, że jesteś w ciąży, a także gdy karmisz piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneta, dokładnie. Dobrze napisałaś :P Ja brałam i to i to, z powodu zanikającego śluzu owulacyjnego, następnie z powodu pustych jajeczek, a później ze względu na wrastające jajeczka w jajniki (dojrzewające ale nie pękające), przy torbielach i cystach i ich usunięciu itd. bo wymieniała bym do jutra, ale u mnie okazały się na początek za słabe, więc brałam inny zestaw leków a nawet zastrzyki (bolesne w tyłek!). A teraz znów luteinę, więc chyba jestem na nią skazana, ale jak pomaga to mogę brać ;) I pamiętam, że po duphastonie nie mogłam się załatwić, normalnie jak po żelazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, no i po poronieniu też brałam duphaston. Ogólnie to brałam go przed samym zajściem w ciążę, więc złego słowa na niego nie powiem. Ale, jak dobrze pamiętam, to cenowo jest różnica, nie wiem jak teraz. Moja koleżanka brała go z bliźniakami od początku prawie do końca, i teraz ma śliczną roczną parkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja wczoraj byłam na budowie, bo przywieźli nam pustaki i w końcu coś ruszymy z domkiem!:) Ale wróciłam w kiepskim stanie glowa mnie bolała i pociłam sie strasznie chyba załatwiłam się klimom w samochodzie:(. Przez co cała noc się wierciłam i kręciłam bo strasznie sie pociłam i myślałam czy małej nie szkodze, ze mnie to już taka panikara normalnie, że jak źle się czuje to później całą noc nie śpie i serducho mi wali bo o dziecku myśle czy aby nic sie nie stanie ech. Mam zamiar w łóżku dziś leżeć, może jakaś drzemka jeszcze i trochę sie pouczyć bo jutro mam egzamin na uczelni a kompletnie nic nie umiem:( No i pranie w między czasie zrobić:) Mykam na drzemkę jakąś zajrzę tu później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wspolczuje wam dziewczyny lykania tych wszystkich lekow, ja na szczescie biore tylko magnez i prenatal i juz tego mam dosc... wczoraj sobie zamowilam rzeczy potrzebne do szpitala, szczoteczke dla malego, nozyczki, 5pieluszek zwyklych tetrowych i termometr galowy-ciekawe czy sie sprawdzi. mowie sobie ze lepiej sie juz w to zaopatrzyc niz czekac na koniec gdzie przyjda jeszcze inne wydatki .... jakich proszkow do prania uzywacie dla dzidzioli??? bo ja nie wiem czy kupowac tylko do kolorow czy do bialego czy obydwa?? bo gdzies czytalam ze to nie ma kompletnie zadnej roznicy... a plynow do plukania tez jakichs uzywacie?? ja sie nad platkami mydlanymi zastanawiam i nad LOVELA..... nie wiem jak DZIDZIUS, ponoc tez sie cieszy dobra opinia a cena prawie taka sama... heh ale mam zagwozdke :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka witaj w klubie. Ja mam też zaliczenie, ale w niedzielę. Więc solidaryzuję się z Tobą i dziś też czeka mnie nauka :/ Pina kurde ile Ty przeszłaś. Ale jak widać opłacało się :) chociaż dla mnie to nie do pomyślenia, że tak młody organizm i już coś. Ja dopiero wstałam, Filip jeszcze śpi, mąż w pracy. Muszę dziś odebrać wyniki posiewu. Obym pozbyła się już tych bakterii :/ dam znać popołudniu czy czeka mnie kolejny antybiotyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szcześliwa mamusiu ja z czystym sercem polecam LOVELA. Kupiłam do białego i do kolorów. Do białego Bobas a do kolorów Lovela i mam porównanie. Lovela ma ładniejszy zapach. A cenowo 4 zł różnicy były w rosmanie. Płynów nie kupowałam. Ciuszki po upraniu w proszku są ok, więc myślę, że to zbędny wydatek. A płatki mydlane też się podobno sprawdzają, ale nie używałam. Proszku wystarczy na uuuuuuuu... zrobiłam 4 prania, a zostało mi go na jeszcze jakieś 15 prań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi się wydawało że luteina i DUPHASTON to prawie to samo a jednak nie. Ja biorę luteinę, na początku ciąży na podtrzymanie, a potem od 18 tyg z kuli tego krążka i chyba ją będę brać do 38 tyg, chyba że ginka stwierdzi wcześniej że nie muszę, ale się już do tego przyzwyczaiłam, ja biorę 2x1 A co do proszków to mi moja kuzynka bardzo polecała BOBAS taki proszek a odradzała DZIDZIUSIA bo jak dla niej dzidzius miał zły zapach czy coś. płynów nie używała. A ja nie wiem jeszcze sama czy kupywać 2 do białego i kolorowego czy 1 do koloru i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa Mamusiu, ja ostatnio znalazłam fajna ofertę na allegro proszku Lovela - 5kg za 44,99zł. Kupiłam jeden do białego, a drugi do koloru, więc zapas mam na dłuuugi czas ;) W ogóle ten sprzedawca ma sporo rzeczy dla maluszka i dla mamy :) wrzucam linka, może się którejś z Was przyda :) http://allegro.pl/listing/user.php/run?category=11763&us_id=4479760 płyn do płukania kupiłam też Loveli :) no i idę na uczelnię robić ciąg dalszy badań do pracy mgr... Już mam tego dość, a jeszcze ten mikroskop na którym badam mikrotwardość próbek jest taki niezbyt wygodny, że później plecy mnie bolą... No ale pocieszam się, że jeszcze kilka dni i to skończę :) miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo dawno tak się nie spałam. Równe 12 godziny i tylko dwie pobudki na sikanie:))Mój wczoraj skręcił łóżeczko, ale kot to nawet tam nie zagląda woli spać w ciuszkach, które są przygotowane do prania. Ja wczoraj kupiłam dzidziusia i nawet spoko. mój chłop też ma problemy skórne a minowicie łuszczycę, nie jest moze to tak poważne jak przypadek wyżej. Ale nie za bardzo sie cieszył jak okazało sie, że dziewczynka boi sie, że mała odziedziczy. no nic trzeba być dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×