Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mati2011

*****************LIPIEC 2012***********************

Polecane posty

Kropelka dzięki:) Ja też uważam, że każda z nas jest wyjątkową mamą no i my sama najlepiej znamy swoje dzieci:) A ja Zuzi nigdy krzywdy nie zrobię ciąża była świadoma po starcie pierwszego maleństwa a jej uśmiech wynagradza to darcie papy:) A i moja chyba też ma jakiś zaczątek ciemieniuchy ma taki jak by łupież na czubku głowy powiedzcie mi coś z tym robić? Czy tak zostawić? Bo nie wiem? Madziaz nie przejmuj się pomarańczkami ja tez z nią wdałam się w nie potrzebną dyskusję a trzeba się było głupio nie tłumaczyć bo może gdybym od razu napisała, że dawałam małej smoka i herbatkę żeby troszkę odpoczeła od płaczu nie było by dyskusji a tak jak z tymi chrzcinami wyszłam na wyrodną matkę:) Ale wiadomo każda z nas inaczej dzieci wychowuje na szczęście my się tu nie obrażamy tylko sobie doradzamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==madziaz głupich nie sieją ;-) ==pigułeczko ta bakteria to : klebsiella oxytoca spotkałaś się z takową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka, najłatwiej jeśli to poczatki to 2 h przed kąpielą nasmarować głowkę oliwką dla dzieci. Po tym czasie wyczesać miękką szczotką dla dzieci i zmyć głowę. Może być potrzeba by to kilka razy powtórzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak was czasem podczytuje od samego poczatku i niestety stwierdzam kazdego dnia, ze niektore kobiety to zycia nie maja i caly dzien na kafe siedza i cale zycie swoje opisuja. Czy nie maja komu sie wygadac? Ja tez jestem mama 4 mies dzidziusia i raczej wole rozmawiac ze znajomymi osobami, dlatego sie nie udzielalam nigdy. Przykre, ze topik "zlecial na psy". Niektore osoby powinny nauczyc sie troszke kultry osobistej, rowniez dlatego, ze zostaly mamami. No i ociupinke wyluzowac, bo zieje od niektorych agresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ma coś wspólnego z gruczołami łojowymi. Chyba za dużo produkują i dlatego taka skorupka powstaje. Ale szybko "leczona" podobno tak samo szybko znika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==ludzie nie czytajcie i sie nie wtracajcie jak wam sie cos nie podoba!! mamy ochote to sobie piszemy o dupie Maryny i nic wam do tego!! wiekszosc z nas siedzi same w domu i naprawde nie ma do kogo buzi otworzyc to chociarz tu sobie pisze... ==moj Piotrek tez ma troche ciemieniuchy od jakichs dwoch dni, takze widze ze to chyba normalne w tym etapie rozwoju , tydzien temu tez mal dwa dni ale naoliwkowalam , wyczesalam i zeszlo, i teraz z now tylko w innym miejscu ==madziaz ja tez raz dalam malemu troszke jogurtu sprobowac ale tak jak dziewczyny pisza nabial okolo roku, a u nas bedzie bardzo ostroznie ze wzgledu na skaze.... ==he he a moje dziecie nauczylo sie ze jak chce cyca a jest na rekach przodem do mnie tak jak do odbicia to sie wygina tak zeby do cyca siegnac, komicznie to wyglada jak dupke wypina :) a jak go przytulam na wysokosci cyca to od razu glowka do mnie i buzia otwarta szeroko :) w koncu wie jak ma pokazac bez uzycia krzyku ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
==milka Piotrek tez ma czasem takie fazy ze jak ktos obcy sie tylko na niego popatrzy a nie daj boze cos powie to w histerie taka wpada ze szok, nawet u lekarza jak z nim jestem to az mi wstyd tak sie drze... ==tez jestem ciekawa co do kasze bo my za niecaly miesiac tez zaczniemy cos wprowadzac :) czekamy cierpliwie na skonczony 4 miesiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Kropelka - o kaszkach nic nie wiem niestety, więc nie doradzę. Fotka na poczcie - super! Z bobasem to już taka całkiem pełnowymiarowa rodzinka, co? :-) Mati wczoraj i przedwczoraj ładnie sam usnął, więc chyba nie ma się co przywiązywać do poszczególnych zachowań, bo jeszcze się 1000 razy tym maluchom pozmienia. No ale z butlą wciąż walczymy - może też któregoś dnia po prostu zacznie z niej jeść bez marudzenia :-) Na cmentarze w końcu pojechałam ja sama - mąż został z bobasem. Odebraliśmy samochód z warsztatu i śmierdzi lakierem, więc postanowiliśmy nie wozić w nim bobasa. No i trudno się na cmentarzu przecisnąć z wózkiem. Milka - ja oswajam Matiego z obcymi w taki sposób, że jak ktoś przychodzi, to biorę go na ręce, podchodzę do takiej "nowej" osoby i mu ją pokazuję. Jak ktoś chce to go bierze i nosi, a poza tym jak leży na kocyku albo w leżaczku, to taka "nowa" osoba do niego mówi, pokazuje mu zabawki i ogólnie zabawia. Ja obserwuję i jak widzę, że zaczyna robić "podkówkę" to podchodzę i mu się pokazuję i uspokajam, ewentualnie przejmuję na swoje ręce. Mati ogólnie nie ma kłopotu z obcymi, ale ja działam też trochę prewencyjnie, żeby nagle nie zaczął mieć :-) Na Twoim miejscu zaczełabym od takich krótkich kontaktów z "obcymi" w Twojej obecności, a jak się krzywi to od razu ją uspokajaj, żeby wiedziała, że mama jest. Może to coś pomoże, a może nie - niektóre dzieci po prostu nie lubią obcych. Moja siostra jeszcze jak miała 3-4 lata to się chowała za nogą mojej mamy jak ktoś przychodził :-) Co do osób "postronnych" na naszym forum proponuję ignorować ich obecność, bo te komentarze niczego nie wnoszą, więc nie ma co się nad nimi pochylać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko na początek kleik ryżowy. Jest bezsmakowy, a tylko zagęszcza mleczko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAM PYTANIE:) MOja Jagódka ma odstająće uszy, po rodzinie męża, nawet ma ksywkę Elfik:) I tak sie zastanawiam czy jestsens zakładania opaski, bojak to jest genetycznie. Jak myslicie?/ A od paru dnia mała zawzięcie wkłada nogi do buzi. Jak jestgoła na przewijaku to mam spokój nawet pół godziny. Bo paluszki palce lizać :D:D Ja kaszke daje z bobivity o smaku malinowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna, a Jagoda ile ma? Mój mąż z niecierpliwością czeka na to ssanie stop ale u nas do tego daleko. Na razie są próby obrotu na brzuszek ale na ostatniej prostej napotyka swoją rękę którą pakuje do buzi i już przestaje się przekręczać tylko płacze, żeby jej pomóc....eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luna, opaska chyba nie zaszkodzi. Ja bym spróbowała. Sama mam odstające uszy i nie mogę nosić związanych włosów :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa ja dziś dałam małej kleik kukurydziany na 150ml mleka mm 2 płaskie miarki takie od mleka kleiku czyli jakies 10g powiem Ci jutro jak przespała noc. wczoraj dałam jej w dzień taką mieszankę z kleikiem i po 5 godz nawet nie mrugneła, że głodna więc sama jej mleko dałam a zobaczymy jak to się na noc sprawdzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelko ja dostałam przesyłkę reklamową i dostałam kaszkę bananową wiem że są też malinowe, ale jeszcze się nie orientowałam. I kurde nózki do buźki, to już ten etap super:) A tymi wpisami głupimi się nie przejmujcie, ja sama nie mam zamiaru. A po to jest te forum żeby się wygadać, wyżalić,pochwalić itp. Jak ktoś nie chce czytać to niech nie czyta. Milka kurcze nie mam pojęcia jak ci pomóc, ale 30 min płaczu to bardzo długo, ale dobrze mówisz, że trzeba dziecko nauczyć wychodzenia do obcych ludzi, i może faktycznie prędzej czy później się nauczy. Ja słyszałam że jak się robi ciemieniucha to się szczoteczką wyczesuję i smaruję oliwką, tak mi kiedyś położna powiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mati od 2 dni leżąc na brzuchu podnosi głowę wysoko wysoko, a dziś... przekręcił się z brzucha na plecy. Zrobił to pewnie przez przypadek - jednorazowo (wyprostował jedną z rąk - to wiem na pewno i nie wiem co jeszcze zrobił, ale fiknął z brzucha na plecy), ale nieźle się zdziwiłam - tym bardziej, że leżał koło mnie na narożniku w salonie i żyłam w przeświadczeniu, że gdzie go położę, tam pozostanie ;-) Co do zasady przekręcanie się z pleców na brzuch jest pierwsze, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamuśki, ja tak na szybko bo już ledwo na oczy widzę, długi ten dzień.... Stella dziękuje za porade co do sprzedawcy z allegro, obyło się bez pisma bo swetry doszły w środe, ale więcej razy nic tam nie zamówie bo przegieli pałe, ponad miesiąc czekać i zero kontaktu. I fajnie wiedzieć że mamy kogoś kumatego na tym forum w tych sprawach:D Luna też mam uszy odstające i moja mama opowiadała że próbowała mi i czapkami i opaskami "przykleić" na swoje miejsce ale nic nie pomogło ,ale spróbować warto. Stopa do ust extra właśnie dziś sie zastanawialiśmy z moim kiedy nasza malutka będzie na tym etapie a to już nie długo. A osoby z poza forum lepiej ignorować;) Milka spróbuj tak jak Stella Ci radzi, najlepiej stopniowo przyzwyczajać do obcych, nasza mała póki co nie boi się ludzi często się do innych uśmiecha i zagaduje albo otworzy buźke i się wpatruje ze zdziwieniem ale jak była mniejsza to też miała taki okres że płakała jak ktoś ją brał na ręce a w obcym miejscu była histeria, przeszło samo. Ide się kąpać i spać a jutro Was doczytam bo dziś już nie dam rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech wiecie żeby to stopniowe przyzwyczajanie było takie proste ale jak tego dokonać jak nas tu nikt nie odwiedza:( A jak mam z nią gdzieś jechać tylko na 30min i zbierać się jak zacznie płakać to też bez sensu, cóż myśloę, że jej samo przejdzie. Pokłóciłam się dziś z mężem bo wczoraj teść się go pytał czy dziś ma wolne jak mój sie odezwał, że tak to teść już mu wydał rozkazy i w tej chwili siedzę już sama bo mąż pojechał na budowę:( Powiedziałam mężowi, że w takim razie na cholere mnie wczoraj nie słuchał jak chciałam jechać do domu gdzy mała zaczeła płakać bo jaki sens ma robić dziecku taką terapie wstrząsową jak dziś znów siedze z nią sama przecież to chore:( W dodatku większość nocy nie spałam bo mała ma katar i ciągle się wierciła bo cięzko jej się oddychało a ja czuwałam:( Jak małej udało się zasnąć to budził ją mąż atakiem kaszlu i tu kolejny powód żeby mu wpierdolić, chory pojechał na budowę:Ręce opadają:( Szczęśliwa dałam wczoraj małej ten kleik kukurydziany i cóż skutek taki, że zamiast obudzić się standardowo o 1.00 obudziła się o 1.30:) To se pospałam:) Poczekam jeszcze te 2 tyg aż skończy 4 miesiące i dam jej pełną dawkę tego kleiku na noc, na razie nie chce przeginać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka to mamy ten sam problem. Nie chciałam wczoraj jechać do teściowej,n ale mąż mnie namówił. Tam nie mógł Miki zasnąć, mleko tak jakoś "dziko" jadł. Najgorzej ze spaniem jak nie może zasnąć to czasami się kładę koło niego, nawet to nie pomogło no i teściowa z 3 razy wchodziła a on wtedy duże oczy a ona: przecież on nie chce spać, nosz k...wa. Jak co chwilę ktoś nad nim się pokazuje i mówi do niego to nie będzie spał, więc się mocno rozpłakał, nawet noszeniem i kołysaniem nie mogłam go uspokoić. Teściowa stwierdziła, że mam zignorować w końcu ze zmęczenia zaśnie, ale to że Miki ma wtedy koszmarną noc to ona nie wie. Na szczęście zawinęliśmy się przyjechaliśmy do domu. W domu jeszcze trzy godziny popłakiwał, nawet go kąpaliśmy, żeby się odstresował i nic. Ja nie mam zamiaru go zmuszać do zaakceptowania moich wyjść, po Poznaniu jest tak samo. Twierdzę, że on i tak jest wystarczająco ograniczony i ja nie będę robiła niczego co wywołuje stres i płacz u Mikusia. Co do kaszki ja nie wiem bo się nie wciągałam w ten temat. Nas jeszcze on nie dotyczy. Ciemieniucha jest powiązana z gruczołami łojowymi, one są jeszcze nie do końca wykształcone. Najlepiej przed kąpaniem ok 1 godz nasmarować oliwką wyczesać i umyć główkę. Nawet do 2 lat dzeci mogą ją mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka - do nas znajomi też przychodzą głównie wieczorem, jak maluch idzie spać, ale zawsze z godzina "w towarzystwie" się uzbiera. Do tego moja mama, tata, siostra - ja myślę, że każda "nowa gęba" się liczy, bo jak gęba przyjdzie co 3 dni to pewnie za każdym razem jest całkowitą nowością :-) I może lepiej u Was w domu, bo wtedy jest znany teren - obca gęba, a nie obce wszystko (tak głośno kombinuję :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stella i tu pojawia się problem, rodzice męża w ogóle nas nie odwiedzają teściowa była chyba 2 razy jak mała się urodziła i to na początku. Moja rodzina mieszka daleko i ze względu na to bardzo rzadko się widujemy, jednych znajomych których mamy tu na miejscu też raczej nie widujemy bo oni mają rocznego synka i nie przychodzą do nas bo mały by wszystko z szafek wyciągał a ja tego nie cierpię a oni wychodzą z założenia, że nie mogą mu zabronić bo jest za mały żeby to zrozumieć:) Czasami jak ktoś wpadnie to koło 19-20 a o tej godzinie mała już śpi jak zabita bo jej najpóźniejsza godzina to 19.00 dłużej jej nie utrzymasz nie ma opcji bo płacze i zasypia ze zmęczenia a jest to taki sen, że później jej dobudzić nie mozna-wiem bo próbowałam nią nawet potrząsać delikatnie to otwierała oczy uśmiechała się i spała dalej:) Więc generalnie jak mówiłam, że większość czasu siedze sama i nikt nas nie odwiedza to mówiłam poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milka a może zamiast jeździć do teściów niech oni częściej przyjeżdżają. Powiedz jaka jest sytuacja, to ich wnuczka więc mogliby chociaż 2-3 razy w tyg wpaść nawet na głupie pół godz, żeby się z nimi oswoiła. Ja tak jak Stella wychodzę z założenia, że dziecko będzie mniej zestresowane na własnym terenie. Gdyby było bliżej wpadłabym z Filipem :P Co do męża to mój też ostatnio wraca o 17. Obiad, trochę zabawy z Małym, zaraz go kąpiemy, trochę wieczoru nam zostaje i tyle. Doszły pracujące soboty, więc weekend też jednodniowy :/ i też siedzę sama jak palec. my na 13 idziemy na wizytę do lekarza. Małemu wysypka nie schodzi, a dodatkowo ma suche placki na nóżkach i rączkach. Po jednym na każdą kończynę, ale wolę to sprawdzić. Szczerze mówiąc obawiam się, że Mały ma skazę białkową... Kupiłam mu ten Oilatum, smaruję od przedwczoraj, zaczerwienienie ogasło, ale pryszczyki są dalej. I pewnie gdyby nie fakt, że na nóżkach ma takie chropowate placki to zostawiłabym to przez weekend i obserwowała. Mam nadzieję, że to nie skaza :/ I mam serdecznie dosyć chodzenia po lekarzach samemu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marka oczywiście nie jestem lekarzem, ale Mikuch też miał na pleckach takie 2 suche placki. Ja smarowałam alantan plus. Zeszło, miałam wrażenie że ten placek jest mega suchy. Milka, spoko jak mała trochę podrośnie też będzie to inaczej odbierała. Ja tak jak pisałam odpuszczam. Mi pediatra tak tłumaczy: do roku robimy tak jak dziecko chce i to czego ono chce, po roku już my możemy pewne rzeczy mu narzucać i kazać czy też zakazywać, to tak w temacie tych znajomych... Miki po wczorajszej wizycie jeszcze dziś odreagowuje. Wstał o 7.00 o 9.00 już spał i aż do 11.00, a teraz jest marudny :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ma-rka to nie przejdzie teściowie się budują zaraz obok nas i tylko na tym się skupiają poza tym na miejscu mają jeszcze dwoje wnuków od brata męża i tamte wnuki chyba są ważniejsze przynajmniej ja czasami tak to odbieram. A teraz jeszcze teść miał operację kilka dni temu i chodzi w gorsecie więc już całkiem. Ech małej musi to samo przejść i tyle nic nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×