Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ancymonka21

slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

Polecane posty

Gość Joanna164
u mnie jest to samo, ciagle się kłócimy bo mój M nie umie czegoś załatwić ani sam zaplanować!! Ja muszę wszędzie wydzwaniać myśleć jaki wystrój będzie itp... wku***a mnie to!! Jeszczer jutro jedziemy w góry bo u mojej koleżanki ze studiów robimy popijawe taką na zakończenie wszytskie i mówię mu, że fajnie by było jechać wcześniej i coś pozwiedzać. a on ciągle może, zobaczymy, zależy o której pojedziemy... aaaaa i mówię my czy pojedziemy tam czy tam a on nie wie...a kto ma wiedzieć nie może się określić czy tam wolałby jechąc czy nie!!?? Powiedziałam mu, że ma popatrzeć i coś wymyślić!! Bo ja zawsze wszystko organizuje!! Koleżanka dzwoniła do mnie która tam będzie i mówiła ze też wczesniej wyjezdzają i jej R ma zaplanować co zwiedzac!! czemu mój taki nie może być!! czemu ja o wszytskim musze myslec!! Teraz sobie myślę czy z kimś innym nie fajniej by było !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my się pokłócilismy o coś takiego. Bylismy w miescie po napoje i zaszlismy do jego kuzynki (kuzynostwo zapraszalismy samych bez dzieci) A w ten dzien był akurat ostatni dzien na potwierdzenie obecnosci, no i Ł pyta tej kuzynki "to jak tam zapisywac was na 100% będziecie, 4 osoby tak?" A ona mówi- Jak to 4? A on- No 4 wy i chłopaki (13,16 lat) przecież tam jest napisane że z dziecmi A ona- Nie na zaproszeniu nie ma ze z dziecmi A on- Poważnie? I do mnie- Pisałaś z dziecmi czy bez dzieci? Ja mówie- Bez dzieci tak jak było na liście No cholera az się krew we mnie zagotowała, ze w takiej sytuacji mnie postwił. sam robił liste swoich gości a pozniej nie pamieta czy było z dziecmi czy bez. i wyszło tak jakbym to ja specjalnie nie wpisała ich z dziecmi. mówi wam myslalam ze go rozerwe. Tak mu dałam jak wyszlismy ze aż się obraził:D ale juz ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki :) dawno mnie nie było, bo ciągle nie ma czasu, a żeby usiąść przed kompem to juz w ogóle... u nas ostatnio jakoś spokojnie, Dawid interesuje się jak nigdy wszystkimi przygotowaniami :) ale mnie już na maxa wkurzają te ostatnie zaproszenia :/ no nie możemy skończyć tego dziadostwa :/ jutro mieliśmy jechać po alkohol i napoje, ale oczywiście nie ma czasu... trzeba przełożyć na za tydzień. W niedzielę znów na zakupy, czym najbardziej się martwię, bo chcę już wszystko kupić... jeszcze na tygodniu musimy meble zamówić i już mi się słabo robi od tego wszystkiego. Te przygotowania są stanowczo męczące :( Nie wyobrażam sobie wesela robionego "z kucharką", bo chyba bym padła na zawał ;) Joanna bardzo brzydkie myśli Cię nachodzą... Wiadomo, że faceci zawsze mają na wszystko czas i do ostatniej chwili zwlekają z decyzjami, co wkurza jak nie wiem co ;) ale myśleć tak przed ślubem, to niedobrze. Trzymajcie się kobitki :* postaram się częściej zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojj chyba wszystkie mamy stresa przed tym dniem, my też akurat na ścieżce wojennej jesteśmy, w sumie to poszło o pomaganie mi w domu ale ostatnio jestem strasznie drażliwa, on też ma na wszystko czas o nic się nie martwi w ogóle nie stresuje za to ja podwójnie, ostatnio specjalnie pojechaliśmy na weekend do PL żeby dokończyć kurs tańca a pani która nas uczy odmówiła nam w ostatnim momencie także drugiej części naszego tańca będziemy uczyć się tydz przed ślubem (!!!) ja mało w histerię niw wpadłam a on " spokojnie, przecież dobrze nam szło, damy radę" i tak ze wszystkim jak mu 5 razy nie przypomnę to nic nie załatwi, czasami nie mam już siły.. w domu w sumie można wytrzymać bo jestem tam tyklo ok 2 dni raz w miesiącu, za to u mojej teściowej nawet kilku godzin nie mogę, nie tyle że cały czas temat wesela tylko że cokolwiek my powiemy o naszym weselu to ona od razu odwołuje to do ślubu siostry mojego A.( planuje za rok, już pisałam o tym kiedyś) my mówimy np że jedziemy do księdza a ona " tak matynka też była u księdza ostatnio" itp szlag mnie już trafia bo chciałabym czuć się wyjątkowa w tym czasie przygotowań a cały czas xzyję jakbyśmy były we dwie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
ehhh już mi przeszła złość:p chociaż i tak mam żal do mojego M, że wszystkie decyzje i sprawy na mnie zwala!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
mam pytanie... czy u którejś będzie niosły dzieci kwiaty czy sypały kwiatki?? Bo u mnie będzie mój siostrzneic niósł obrączki, a siostrznica mojego m. sypała kwiatki na koniec. jak to jest... jak wchodzimy do koscioła to dzieci idą przed nami do ołtarza czy za nami. bo jak będziemy wychodzic no to będą przed nami wychodzici dziewczynka będzie sypała kwiatkami wtedy. tylko zebygoscie nie powychodzili nam z koscioła bo nikt wtedy nic nie zobaczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nie pisalam ostatnio bo wyjechalam ze swoim ukochanym na mazury.Bylo bosko super pogoda i sie opalilam a nie spalilam pilnowalam sie zeby pozniej zle nie wygladalo przy sukni:) NinaM. Bede placic 250zl za 3 probne fryzury i 250zl w dniu slubu za makijaz 200zl ale nad makijazem sie jeszcze zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nie pisalam ostatnio bo wyjechalam ze swoim ukochanym na mazury.Bylo bosko super pogoda i sie opalilam a nie spalilam pilnowalam sie zeby pozniej zle nie wygladalo przy sukni:) NinaM. Bede lacic 250zl za 3 probne fryzury i 250zl w dniu slubu za makijaz 200zl ale nad makijazem sie jeszcze zastanawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natajla
witam zestresowane panny młode ;) jak wam week minął? bo mi dobrze a nawet bardzo dobrze :) w sobotę byliśmy z moim P na zakupach... kupiliśmy garnitur koszulę musznik z tą chustką do kieszonki, pasek i spinki (dostaliśmy gratis) czyli Pan Młody jest już ubrany :) no jeszcze butki musimy mu kupić i finito.. a i spodnie musimy troszkę skrócić ale to już mamy gratis więc jutro to ogarniemy.. kupiliśmy też sukienkę na poprawiny, młody garniak ma bo kupował w tamtym roku na wesele do znajomych także ta kwestia też już jest załatwiona :) po zakupach pojechaliśmy nad wodę było super a po powrocie razem z z moją córą i chrześniakiem mojego P (są w tym samym wieku - 9 lat) graliśmy w badmintona aż nam dzieciaki padły jak muchy hehehe niedzielę też spędziliśmy nad wodą razem z dzieciakami i siostrą mojego P jej mężem i dziećmi hehe też było fajnie i śmiesznie także odżyłam trochę i nabrałam nowych sił :) jutro też jedziemy do USC a potem do księdza i pewnie w niedziele już wyjdą zapowiedzi... kurcze już coraz bliżej dziewczyny do tego wielkiego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mojego wszystko jest najważniejsze tylko nie załatwianie do ślubu. a to na fuchę pojechać trzeba, a to komuś coś zrobić, a to żniwa(no żniwa jestem w stanie zrozumieć) ehh dopiero jak mu zadymę zrobię i mam gdzieś ja wszystko to sam proponuje żeby załatwić to a to, jechać i resztę gości doprosić (zostały nam ze 4 pary) zapowiedzi wyszły już wczoraj, mama mojego była na mszy razem z moimi rodzicami :) tylko ten kołek co wypisywał zapowiedzi w gablocie przechrzcił mnie na Agatę..... mają to zmienić - mama się upomniała od razu. Weekend minął baardzo szybko :( w sobotę mój walczył z traktorem, bo mu jakaś pompa się popsuła a w niedziele miał przyjść kombajn, a wieczorkiem prawiłam mu imieniny, bo w środę miał, więc cały czas na nogach, trochę ludzi było więc i szykowania też. W niedzielę ok 11 przyszedł kombajn(wcześniej cholerka nie mógł) i aby pół h pomłócil i zaczęło padać i lipa, ale za to po obiedzie pojechaliśmy do aquaparku poszaleć w wodzie :) W środę przymiarka sukni :) i fryzura próbna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
czy wy tez macie tak, że Wasi faceci popiją to Wam dogryzają?? Bo mój to na każdym słowie musi się odezwać!! Wkurza mnie to!! Ja spędziłam w sumie fajnie weekend byłam w górach u koleżanki i tam mieliśmy mały zjazd ze znajomymi ze studiów:D wszystko by było dobrze jakby nie siostra mojego M. Przyjechaliśmy pierw do domu M, żeby zostawił ubrania itp... siedliśmy trochę i zapytali się u niego czy wszystkich zaprosiliśmy na wesele, my odp, że nie tylko taki kolega M został i tyle rozmowy. Poszliśmy do pokoju mojego M i mówi mi że może teraz podjedziemy do tego kolegi i zaprosimy go, ja mówię że nie dzisiaj bo jestem zmęczona, włosy nei uczesane mialam cała spocona po podróży do domu, że za tydzień podjedziemy. i nie były zamknięte drzwi do pokoju i jego siostra to słyszała i zaczęła mnie przedrzeźniać !!! no kur** jak się wnerwiałam to szkoda gadać nic się nie odezwałam!! i zaraz poleciała to powiedzieć swojej drugiej siostrze (bo przyjechali do nich)!! humor mi się zepsuł!! pojechaliśmy do mnie przez całą drogę nie oddzywałam się i mój M pyta się o co mi chodzi... ja mówię że o nic i tyle a on dalej mówi żebym mu powiedziała. No to mu powiedziałam, że jego siostra nie musiała zachować się tak zachować!! A on na mnie zaczyna wrzeszczeć , ze ona nic takiego nie zrobiła, żebym nie wymyślała itp no wkurzyłam się !! bo powinien za mną stanąć a nie za jego durną siostrą!!! i jeszcze powiedziałam, że jego siostry tak zawsze dogryzają (powiedział żartują i mówią to po całej rodzinie i sąsiadach) więc powinnam się przyzwyczaić!! No wnerwiłam się!!! jeszcze tylko powiem, że żona brata mojego M w ogóle z nimi się nie spotyka z nimi!! Nie dziwie się jak one tak głupio gadają!! Ja też mogłabym im coś powiedzieć a nie chce bo nie moja sprawa czy coś!! A one wszystko mogą!! Ale moja cierpliowość się kończy!! Jeszcze mój M tak zareagował!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zawsze ale zdarzało mu się jak popił dogryzać przy kimś, to jak mnie zdrażnił i już miałam go serdecznie dość zjebałam go jak nie wiem co to nie ma czegość takiego, tylko nieraz się czepnie jak nie po jego myśli, ale to akurat ja po większej ilości % też jestem zaczepna i szukam nie wiadomo czego :P naprawdę nieprzyjemna sytuacja.... a te chłopy to jak zwykle nie wiedzą o co nam chodzi.... a siostra Jego - szkoda słów. nie dość że podsłuchuje, to jak gówniara się zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natajla
z moim jest podobnie :) jak popije to się zachowuje jakby wszystkie rozumy pozjadał och jaki on wtedy mądry i cwany i do słowa mi dojść nie da bo tak głośno gada że nawet nie umiem go przekrzyczeć i też mi dogryza hehe masakra normalnie z tymi naszymi chłopami ale to już chyba taka rasa... i raz na jakiś czas to można to wytrzymać chociaż teraz tak mówię a jak gdzieś idziemy np do jego siostry i on ze szwagrem swoim popija to normalnie szlag mnie trafia jak mu się program cwaniakowania włącza.. dobrze że jego siostra wtedy staje za mną i wtedy mój P nie dogryza tylko mi ale i siostrze :) ostatnio tzn już jakiś czas temu coś gadaliśmy o panieńskim i mówię mu że będę coś z dziewczynami organizować na mieście (a wtedy był też z nami jego kumpel z żoną) no i my tak we trzy sobie gadałyśmy (trochę też żeby ich powkurzać a co :) ) no to nasi kochani mężczyźni dowalili nam tekst że pójdziemy na miasto gnieść ciasto hahaha no teraz mnie to śmieszy ale wtedy to się nie zła dyskusja wywiązała i nasi mężczyźni zaczęli nam cwaniakować a byli już lekko wcięci :) no mówię wam dziewczyny nie wytrzymanie z nimi czasami :) ale co zrobić jak te chłopy tak po prostu mają... mój P jeszcze zaczął że oni na kawalerski do Wawy pojadą ( a mieszkamy w woj lubelskim) hehe i gdzie to oni nie pójdą i czego to robić nie będą hahaha a teraz już mu przeszła ochota na Warszawę i jak mu zaproponowałam żeby zrobić razem panieński z kawalerskim w gronie znajomych to od razu się zgodził (bo będzie miał swoją niunię na oku) hehehehe aj kocham go za to jaki jest normalnie i nie zamieniłabym go na żadnego innego mimo że czasem mnie doprowadza do szału :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam na fryzurach probych u Pani co wczesniej pisalam i moge ja z pewnoscia polecic super czesze i jest fajna .Zrobila mi trzy fryzury i wszystkie byly fajne ma mi przeslac zdjecia to wtedy wam pokaze.Bede miala w dniu slubu wpiete storczyki i welonu juz chyba nie bede zakladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natajla
effa też uważam że skoro będziesz miała storczyki to już nie ma co zakładać welonu i robić na głowie stroika tym bardziej że jeszcze będzie ładna fryzurka i szkoda by było ją przysłaniać wieloma dodatkami :) czekamy na zdjęcia twoich fryzurek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
siostra mojego M. ma 32 lat, a właśnie zachowuje się jak dziecko! Zamówiliśmy sobie obrączki i dla mnie M. chciał z brylancikiem więc jak chciał to neich tak będzie. Jak ta jego siostra o tym się dowiedziała to od razu, że ja to zawsze muszę mieć brylanciki, że takie drogie itp... ehh i na drugi dzień pojechaliśmy do jego drugiej siostry to ta też już wiedziała jakie obrączki mamy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natajla
Asiu są ludzie i ludziska :) ale pamiętaj o tym że chajtasz się ze swoim skarbem a nie z jego siostrami.. a je olej ciepłym moczem ;) .. jak im to gadanie sprawia przyjemność to niech sobie gadają... one po prostu tobie zazdroszczą a ty im pokaż, że szanujesz je ze względu na to ze to siostry twojego M. ale miej gdzieś te docinki i nie przejmuj się tym... szkoda nerwów na takie osoby :) a jak zobaczą że je olewasz to się w końcu im znudzi wcinanie w wasze sprawy... ja jeszcze na twoim miejscu bym im robiła na złość i np tak jak z tymi obrączkami mówisz że jej nie pasowało że z brylancikiem to trzeba było się bezczelnie zacząć nimi zachwycać że takie piękne, że twój M. nie patrzył na cenę tylko chciał żebyś miała śliczną obrączkę i nie mówić tego bezpośrednio do niej tylko np głośno o tym rozmawiać z narzeczonym żeby słyszała itp. :) to by jej w pięty poszło i pewnie zagotowałaby się ze złości i poleciała do mamusi ale ty byś za to miała satysfakcję i kilka takich lekcji zamknęło by jej buzię :) :) :) bo jak to mówią jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie Powodzenia ze "szwagierkami" Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
Natalja dziękuje za rady i chyba zaczne tak robić jak mi pisałaś:D Effa: byłaś o te storczyki u jakieś florystki ile za takie coś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna164 Fryzjerka mi poradzila bym kupila storczyki w doniczce koszt ok 25 zl i te beda swieze do upiecia ( mam przyjsc z doniczka:) a reszte kwiata wziasc na sale weselna wrazie czego mozna zmienic na swiezy jak by sie cos stalo.Bukietu jeszzcze szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
aha takie coś:) bo właśnie słyszałam, że storczyki bardzo drogie teraz są... a z czego będziesz miała bukiet??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna164 Chcialbym ze storczykow ale sa drogie a zarazem sliczne .Musze sie spytac jaka jest cena zrobienia z jednego duzego storczyka bo wiem ze ladnie to robia.Nie chce wilekiego bukietu tylko skromny i tak sukienke bede musiala pilnowac a nie bukietCos w tym stylu http://xarchiwum.pl/wiazanka-slubna-bukiet-slubny-slub-lodz-2011-i1584793637.html(piaty bukiet) http://www.slubclick.com/report/bukiety-slubne-ze-storczykow-2011-zdjecia.html(pierwszy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
o dzięki za przesłanie ja też chcę mieć taki skromny bukiet i mi się spodobał ten właśnie z jedną gałązką:D słyszałam ze na giełdzie kosztuje 100zł jedna gałązka storczyka teraz ale pojade do florystki za tydziień to się dowiem wszytskiego :D a jaki byś chciała kolor tego storyczka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna164 Napewno bialy bo taki bede miala wpety we wlosy na moich czarnych wlosach bedzie ladnie wygladal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
ja myślę o innym kolorze jakimś żółtym czy różowym... mam brązowe włosy więc żółty byłby spoko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanna164 Do takiego koloru bedzie idealny. Jak mi duzo policza za same storczuki to bede kombinowac zmieszac z innym kwiatem a dodac storczyka zeby pasowalo wszystko razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna164
ja za miesiąc mam ślub!!! a w proszku jesteśmy!!! ...!! podobno są już nasze obrączki do obebrania aż denerwuje się czu bedzię wszystko ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×