slubujemy - WRZESIEN 2012 :)

Dzięki Ula :* problem w tym, że wchodzi w grę tylko prywatna wizyta. Był jeden lekarz "publiczny" ale też już zrezygnował i zostali sami prywatni. Ale jeśli coś by tam nie pasowało i potrzebne byłyby badania, to nawet bym nie patrzyła na cenę. Patrzyłam właśnie na różnych lekarzy u nas i znalazłam kilka sztuk ;), którzy mają dobre opinie. Jak pójdę do domu to z sis jeszcze przedyskutuję sprawę. Już chyba nie spanikuję. Mój D już krzyczy na mnie, zebym poszła na badanie, a ja jakoś zawsze odwlekałam :/ Teraz ta przyjemniejsza część tematu :) fajnie byś miała z tymi dziewczynami :) nie musiałabyś się kręcić po tych wszytskich salonach :) Jeśli chodzi o suknie, to może to jeszcze nie to, skoro nie mogłabyś wybrać jednej urzekającej :) Ale masz fajnie, już tak bardziej czujesz klimat ślubny :) Ja też coraz bardziej myślę nad szyciem. Wczoraj rozmawiałam z D i tez mówił, ze może lepiej będzie, bo co mi się umyśli, to będę miała. No i taniej wyjdzie. Ale my to mamy ... ;)

Ania to wybierz się i nie panikuj, zawsze jest strach przed nieznanym a pozniej jak przyjdzie co do czego to okazuje się ze nie taki diabeł straszny. pomyśl sobie że to chodzi o twoje zdrowie. A że tak spytam, ciąże wykluczasz? nie jestem lekarzem i nie znam się ale podobno w ciązy może się zdarzyc przez kilka mies taki skąpy okres plamienia. Ula zazdroszczę Ci, że mierzysz już sukienki. Z tą fryzjerką to dobry pomysł, często tak jest własnie że jak jest więcej kobiet to fryzjerka przyjezdza do domu i czesze wszystkie. patrz tylko żebyście nie miały takich samych fryzur;)

no to muszę się zapisać do tego lekarza ... Ciąża odpada (chyba... :) ) Kiedyś właśnie czytałam też, ze plamienia są w ciąży. Ale tamte okresy były normalne, nie takie tyci tyci :) A poza tym, to żadnych innych objawów. Kurczę, martwię się teraz. Ja z suknią chyba poczekam do lutego i dopiero zacznę buszowanie :) Z resztą zobaczę. Jak nie będę mogła się doczekać, to wcześniej :) My zdecydowaliśmy się na ten fotoreportaż dodatkowo, bo zdaliśmy sobie sprawę, ze już nie będziemy wyglądać tak, jak w dniu ślubu :) plener to już nie to samo. faceci to może nie tak inaczej, ale my Panny Młode to w dniu ślubu mamy swój czar :) No i postanowiliśmy tak :) Właśnie z sis moją gadałam, bo była u lekarza. W sb ją gardło trochę bolało, a wczoraj już wszytskie kości i gardlo strasznie. Pojechała do lekarza i się okazało, ze jakąś bakterię paskudną złapała i aż lekarz się przeraził, jakzobaczył jej gradło ... Dał jej strasznie silny antybiotyk, także może się czuć bardzo słabo, ale powiedział, ze tak trzeba, bo jak tej bakterii sie nie doleczy, to może jakiś paciorkowiec później się wdać ... Wszytsko przez tą pogodę chyba :/ mam nadzieję, ze nas nie dopadnie to :/

No panują teraz takie okropne choróbska, u nas wirus żołądkowy raz po raz ktoś łapie. też nieprzyjemne. Ania a ile płacicie za ten dodatkowy fotoreportaż, masz racje plener w inny dzień to już nie to samo. my będziemy mieli krótki plener w dniu ślubu, dlatego chcialam ślub na 16 żeby pozniej miec chwilkę na zdjecia. Ja też myślałam gdzieś w lutym jechac pomierzyc sukienki, ja będę wyporzyczc więc to chyba krócej zajmie niż szycie itp. na pewno będą potrzebne takies przeróbki ale to chyba nie trwa pół roku. Ostatecznie postanowiliśmy że na świadków prosimy kuzyna i koleżankę. Kazdy nam odradzał małżeństwo wiec zrezygnowaliśmy. też gdzieś w lutym ich spytamy. oglądaliśmy ostatnio z Ł rózne rzeczy na allegro i jemu się bardzo podobają te latające lampiony http://allegro.pl/latajace-lampiony-szczescia-latarnie-serca-na-slub-i1933710137.html tylko ja się troche tego boje ze sie coś zapali, tam jest sporo drzewek. trzeba zapytac własciciela sali, czy już ktoś puszczał. a co planujecie w podiękowaniu dla rodziców?

wypożyczac* sorry za błąd

wtedy powiedziała nam 800 zł za fotoreportaż. Tylko to wtedy zmienia się chyba album (nie z 30 tylko więcej zdjęć). Ta kobitka fajna jest, więc moze jeszcze by ugadał jakąś zniżkę, za to że się zdecydowaliśmy jednak ;) Jak dowiem się co i jak, to napiszę :) A jak będziemy mieć ten fotoreportaż, to też taki plener w dniu ślubu koło sali. Bo fajnie tam jest. Drzewka takie wymyślne i ławeczki, zielono fajnie :) Szycie na pewno więcej zajmuje czasu. Ja chcę na początek pochodzić po salonach, pooglądać i poprzymierzać. Wybrać model, w którym będzie mi dobrze. I jak nie znajdę w salonie takiej, na widok której zrobię wow :) to na szycie wtedy. Myślę, ze tak właśnie będzie. No i ku szyciu skłania mnie to, ze chciałabym ten tren na suwak :) żeby w kościele go mieć, a po pierwszym tańcu odsunąć :) bo wątpię, ze znajdę taką w salonie ;) U kuzyna D były ten lampiony. fajnie to wyglądało :) sala była przy ulicy, drzewa tam rosły, a puszczali. Więc pewnie to tylko decyzja właściciela, czy się zgodzi na takie coś. Nad podziękowaniami się cały czas zastanawiamy. Czy kwiaty (fajne, ale zwiędną i pamiątki brak), czy coś innego. Jest dużo rzeczy na all, z kryształów rzeczy, wazony z grawerką itp. Ale nie wiem, czy to fajne, czy juz takie oblatane :/ A Wy co planujecie?

Ania do lekarza marsz :D ja tez nie chodzilam do gina az do czasu ciazy, bo wczesniej nie widzialam powodow. A ty masz powod i jak nie pojdziesz to Cie znajde i osobiscie doprowadze do lekarza :p takze lepiej zrob to z wlasnej woli... Ja teraz zajmuje sie chrzcinami, szukam ciuszkow i planuje tort i wogole. Moj W w styczniu wyjezdza znowu, wraca pod koniec miesiaca, wiec chrzciny zaplanowalismy na 12 lutego. Ale dużego przyjęcia nie robimy, bo pozniej wesele. Będą tylko chrzestni Amelki, nasi rodzice, babcia W i rodzeństwo nasze. Wujkow i cioc nie zapraszamy bo bez sensu, szkoda kasy :p suknia ktora mi sie dzisiaj spodobala http://www.madonna.pl/pl/lasposa.php?s=31.damasco :D

dobrze Asiu ;) postraszyłaś mnie, to już na pewno pójdę ;) muszę zebrać w sobie całą odwagę i iść na starcie z pipologiem ;D Jak to fajnie napisałaś - suknia, która DZISIAJ mi się spodobała ;) hihi :) fajna, taka podkreślająca conieco ;) i to ramiączko jest oryginalne. Jak tam Wasza kruszynka słodka? :) masz rację z tą organizacją chrzcin, nie ma co szaleć. Najbliższe osoby będą i to wystarczy :) jak znajdziesz ubranka i tort to pokaż, jestem ciekawa jak Amelka będzie wyglądała :)

no napisalam ze dzisiaj mi sie spodobala, bo praktycznie codziennie jest inna :D

hihi ;) ja mam takie dwa rodzaje, na których raczej będę się koncentrowała ;) ten falbankowy i koronkowy :) Coś mnie teraz na te koronki wzięło. OBECNIE :D do takiej wzdycham http://twojewesele.ovh.org/show.php?id=1299101800 ale one są takie raczej bardzo dopasowane i nie wiem, czy by mi to odpowiadało. W lutym się dowiem :)

O dziewczyny, ładne te suknie. kazda ma coś w sobie. Ania- potargujcie się z tym fotografem, zawsze można pare zł zaoszczędzic. my też będziemy mieli własnie taką małą sesję koło sali. A powiedz kiedy zamierzacie ją zrobic? po 1 tańcu czy kiedy? troche tak głupio zostawic gości, ale mam nadzieje ze nie bedzie to długo trwało, a w inny dzień nie chcemy bo będę musiała suknie oddac i to dodatkowe koszty. Ania narazie pochodz po salonach może akurat znajdziesz coś co ci się spodoba. a długi chcesz ten tren? Co do podziękowan to myśleliśmy o takich http://moda.allegro.pl/podziekowania-dla-rodzicow-rocznica-slubu-wesele-i1936130670.html http://moda.allegro.pl/podziekowania-dla-rodzicow-statuetka-w-zlocie-i1937086217.html Co o nich myślicie? Nie są kiczowate? Moim zdaniem nie. No bo nie wiem co jeszcze może byc. te księgi złote są straszne, same kwiaty to troche łyso, kosz ze słodyczami już dostawali na święta itp, albumy mają. A jeśli kupimy te statuetki to uwazacie że do nich jeszcze powinny byc kwiaty czy już bez kwiatów? I powiedzcie mi co myślicie na taki temat. Została mi jedna babcia (mama mamy) i jeden dziedek (tata taty). Uwazacie ze powinniśmy im też coś dac w ramach podziękowania? Mąż babci nie żyje od 30 lat więc jej już takie rzeczy nie wzruszą, ale ta druga babcia zmarła tydzień temu więc dziadek może się starsznie wzruszyc i nie wiem czy to jest potrzebne, bo każdy będzie płakał jak sobie przypomni. Asia- i jak tam przygotowania do chrzcin. koniecznie musisz pokazac strój dla amelki:) macie już chrzstnych? robicie w domu czy w knajpie? jasna że cioc i wujków nie zapraszac, na weselu się pobawią.

moim zdaniem w tych sukniach wygląda się bosko! :D ale nie wszystkim one pasują... ja chyba mam zbyt dziewczęcą urodę. ale przymierzałam podobną w Madonnie. ona sama w sobie jest bardzo ciekawa, bo ma odczepiany tył, którego można się pozbyć zaraz po ślubie ;) http://www.madonna.pl/pl/pronovias.php?s=113.balta ale cena już nie jest ciekawa (ok. 8 tysięcy :P) przymierzałam również tę: http://www.madonna.pl/pl/pronovias.php?s=115.barima ta jest boska, ale z racji na cenę też raczej dla mnie niedostępna :(

my chyba po pierwszym tańcu byśmy śmignęli na te zdjęcia. Początek września to chyba jeszcze jest trochę długo widno. Teraz znajomi mieli w ciemnościach egipskich zdjęcia :D ciekawe, jak one będą wyglądały ;) jeszcze płyty nie mają o_O my też myśleliśmy o takich podziękowaniach. Mnie się podobają. Jeszcze kiedyś znalazłam wazon z grawerem i tak myślałam, żeby razem z kwiatami dać http://moda.allegro.pl/wazon-grawerowany-podziekowania-dla-rodzicow-i1971930995.html ale nie wiem, czy wazon nie jest taki dziwny. Te serca bardzo mi się podobają. A jak dajecie Twoim rodzicom? Bo my rodzicom D osobno będziemy dawać. Tzn coś jedno mamie, drugie tacie. A piosenka chyba cliver - podziękowania dla rodziców. Ma taki tekst w części refrenu, który tochę nie pasuje, ale pozostałe słowa bardzo ładne. Kuzyn D miał ją, a rodzice nie są razem. Bo cudownych rodziców nie będzie. Ja dla swoich mogłabym to mieć, ale nie D. Nie wiem, czy Wam się podoba taki utwór, ale nas wzruszył.

no Ula ta druga jest cudowna! Ale ceny nie są ładne :( Nie ma sensu wydawać takiej ogromnej kwoty moim zdaniem. My ostatnio myśleliśmy nad urządzeniem naszego gniazdka po ślubie :D Teraz mam pokój taki maławy dosyć, ale po slubie mamy zająć największy :) I sami tam będziemy, bo rodzice i siostra na poddaszu, większą część roku na parterze przebywamy, a piętro wolne :) Także nasz pokój duży, a mój obecny stanie się takim wizytowo-odpoczynkowym :)

mi się tez bardziej podoba druga, ale cena jest za duża i tez uwazam że nie ma sensu wydawac takiej kasy na suknie. Ania- my będziemy razem dawac tzn dla moich też razem, nie żyją w zgodzie ale mieszkają razem i są w dalszym ciągu małzenstwem. moze jeszcze się pogodza, taka mam nadzieje. my chyba cudownych rodziców mam, ale dla mnie to jest za bardzo wzruszające. ta cliver mi się nie bardzo podoba a więcej chyba nie ma. tylko ze przy cudownych rodzicach wszyscy płaczą:( spójrzcie jaki piękny taniec az ciarki przechodzą http://www.youtube.com/watch?v=7unV7aB02Aw&feature=related naraszcie coś bez mixu.

my osobno, bo rodzice D nie mieszkają już dawno razem (ok.6 lat) i w żadnym razie nie sa już małżenstwem takim prawdziwym. Ale może Twoich rodziców coś jeszcze olśni i się pogodzą :) Oby tak było. No przy cudownych rodziców płaczą ludzie. Bo jest bardzo wzruszająca. Jest dużo tych piosenek, ale nie podobają mi się szczególnie. Ja mimo wszytsko nie chciałabym takiego tańca wyuczonego. Fajnie to wygląda, ale to nie takie spontaniczne. I nie myślałabym o moim pierwszym tańcu z mężem, tylko żeby nie pomylić kroków ... ;) No i do domku :) odezwę się później. Pa :*

Ula- ta druga suknia jest świetna ale ja mówisz, że tyle kasy kosztuje to nie ma sensu na jeden dzień tyle wydawać. U nas podziękowań na weselu nie będzie mój M nie ma ojca i nie chce żeby w tym dniu był smutny jeszcze przy tak wzruszającej piosence jak cudownych rodziców mam. Podziękujemy rodzicom w domu po błogosławieństwie, uznaliśmy że tak będzie nalepiej.

Malwina i dobrze zrobicie. Ja tez bym najchętniej nie robiła takich publicznych podziękowań. Ale wtedy rodzicom się może zrobić smutno. Same problemy ;) Dziewczyny pochwalcie mnie ;) umówiłam się do gina. W następny wtorek jadę. Z jednej strony mi ulżyło, a z drugiej jeszcze gorzej się boję ... Ale teraz już odwrotu nie mam ;) nie spanikuję już. Chyba ... :) Później napiszę jeszcze, teraz zabieram się do pracy ;)

Ania to bardzo dobrze, szkoda tylko że nie było terminu na wczesniaj mialabyś z głowy, ale tydzień szybko zleci. chwalimy cię:) Malwina- ja też bym najchętniej nie robiła takich publicznych podziękowan bo mi się to nie podoba, te oklepane przemowy i piosenka cudownych rodziców mam w kółeczku do ktroej połowa płacze. ale co zrobic rodzice szczególnie mojego Ł byliby pewnie oburzeni bo to starsi ludzie, więc robimy. Szczerze to wiecie co nie wiem za co teraz mam się zabrac, na wszystko za wcześnie. na ubranie moje i Ł za wcześnie, na duperelki typu zaproszenia winietki za wczesnie bo jeszcze nie wiemy którzy goście potwierdza którzy nie, nie wiem może transport dla gości już zamówic ale z drugiej strony też nie wiadomo skąd bedą goście zeby zamówic ile kursów. narazie czekamy. po nowym roku pewnie się za coś zabierzemy. spisaliśmy gości w końcu. kurcze wyszło az 138 osób plus 4 najbliższych dzieci. troche dużo. z samej mojej rodziny najliczylam 80 cholera nie wiem kogo odrzucic bo my ze wszystkimi trzymamy dobry kontakt do tych wszystkich na wesela się chodziło i tak wyszlo. ale liczyłyśmy z mamą ze z tych 80 odpadnie na bank 20 osób albo i więcej, to już jest dobrze. ze strony Ł naliczone 58+4 dzieci. to też pewnie z 15 odleci. myśle ze w stówie się zmieścimy.

Dziewczyny zapytałabym was jeszcze o zdanie w bardzo ważnej dla mnie sprawie dotyczącej ślubu ale to jest tak delikatny temat, że boje się ze ktoś kto mnie zna to przeczyta i skojarzy że ja pisze a nie chciałabym bo ta sprawa dotyczy pewnej osoby z mojej rodziny.

dzięki Pati za wsparcie w ginekologowej sprawie :) my też na razie nic nie robimy ślubnego i weselnego, bo za wcześnie ... Po Nowym Roku ruszy sukienka, jakiś początek kwietnia na kupienie zaproszeń, winietek. Tak sobie obliczyliśmy. Dobrze będzie z tym kwietniem? Jak chcesz to napiszę do Ciebie na pocztę, to będziesz mogła napisać o problemie tak, zeby nikt nie przeczytał znajomy.

ania myślę ze w kwietniu będzie ok. my pod koniec czerwca mamy zamiar zacząc rozwozic zaproszenia, a winietki to chyba pozniej dopiero po potwierdzeniu obecnosci. ok, może tak byc:) ale napisz na tego maila eweakowal@wp.pl bo do tamtego już nie pamiętam hasła;) to opiszę mój problem

my raczej w maju będziemy zapraszać, tak 3 miesiące wcześniej. Tak u nas zawsze jest. Trochę ludzi mamy do zaproszenia, więc pewnie w czerwcu skończymy, bo tylko weekendy do dyspozycji nam zostają :) napisałam maila :)

Ania- z tym ginekologiem to nie taki diabeł straszny, ja też się bałam jak szłam pierwszy raz a teraz to już z górki, napewno wszystko bedzie dobrze:) My też pewnie będziemy zapraszać tak w czerwcu ale tak prawde mówiąc coraz bardziej nie moge sie doczekać tego wszystkiego i mysle że po Nowym Roku będziemy już coś działać ;)

Ania napisałam strasznie długi przepraszam ale musiałam wszystko opisac. Jak chcesz to odpisz tu i tak juz nikt nie skojarzy o kogo chodzi. dzięki

hej, ja biore ślub 29.09:)

moge sie do Was dołączyc?:)

hej pacia91 jasne zapraszamy opowiedz coś o sobie:) jak masz na imie coś o swoim przyszłym ślubie i weselu:)

Mam na imię Patrycja, 20 lat, z K jesteśmy razem ponad 6 lat. na ślub mamy na razie załatwioną sale i zespół. Jestem z okolic Częstochowy:)

wesele robimy na okolo 80 osob z poprawinami:) za osobe płacimy 190zl