Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Pistacja87.

Noew Forum dla kobiet starających się o dzidzię .

Polecane posty

Gość miki_mi
Hej dziewczyny :) Widzę, że nie jest Was tutaj jeszcze zbyt wiele, chciałam spytać czy mogę się do Was dołączć :)? A z tego co wyczytałam to ten topik przynosi szczescie w zachodzeniu w ciąże ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miki_mi, witaj, zapraszamy. Napisz coś o sobie, byśmy mogły Cię lepiej poznać. Dziś zaczęłam tydzień 8. Zazdroszczę dziewczynom, co mają poranne mdłości... Ja mam przez cały dzień, poza tym, mam taką małą fobię, że boję się wymiotować... Więc moja męczarnia jest podwójna. Mam problem z jedzeniem, nic mi nie smakuje albo po prostu zwracam posiłki. Pobolewanie brzucha praktycznie ustąpiło. Wczoraj miałam niestety bardzo bolesne wzdęcia. USG w piątek. Miejmy nadzieję, że będzie OK. Pistacja, to już duży Twój maluszek! Pisz czasem co u Ciebie, bo troszkę się forum zaniedbało a tak ładnie zaczęłyśmy... cinamoonka, co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No staram się pisać lecz mam mało czasu i nie siedzę na necie często:P ale daje znać nabierząco , wy też dawajcie choć forum chyba się juz bardziej nie rozkreci:) no witam nową koleżankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wszystko w porządku wizytę mam 13.01 , czuję się ok. święta mineły dobrze , sylwek jak sylwek byłam na domówce u znajomych , no i mamy nowy rok więc życzę wam pomyślnosci i szczęscia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki, u mnie i dobrze i źle. Zacznę od tych dobrych wieści: dzidzia ma już 2 cm, ładnie bijące serduszko i wg dzisiejszego usg to 8 tc i 2 dzień, według ostatniej @ zaczęłam dziś 10 tc. Wszystko rozwija się prawidłowo. Z tych gorszych wieści, to niestety mdłości mi żyć nie dają. Rano, wieczór w nocy, koszmar, nie mogę nic jeść bo albo mnie mdli na sam widok albo zwracam to co udało mi się zjeść. Jestem totalnie bez sił, najgorsze jest codzienne wstawanie do pracy o 5 rano i godzinna jazda pociągiem, kiedy mam wolne, to leże w łóżku, waga wskazuje 42,5 czyli już 2,5 mi się schudło. Pistacja, jak Ty znosisz ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margotka ja wiem jak to zabrzmi ale polub te mdlosci :) przynajmniej wiesz ze jestes w ciazy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pistacja margotka jak wogle sie czujecie?? Margotka to Tobie dziecie urodzi sie w polowie sierpnia tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam.. napiszę wam tylko że nie jestem już w ciąży jak będę mogła napisze wiecej i odezwe sie narazie czuje zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pistacja...wiem co czujesz...jak wiesz w pazdzierniku przechodzilam przez to..trzymaj sie a jak bedziesz chciala pogadac podaj jakis kontakt do siebie..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny poroniłam poprostu , jak znajde siłe to wam napisze dokładnie ale narazie nawet ciezko pisac . Siedze w domu na zwolnieniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margotko nic mi nie dolegało zupełnie , poszłam na wyznaczoną wizytę z mężem i serce ni biło .. miałam zabieg łyzeczkowania i dlatego mam zwolnienie ogólnie czuje sie do dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sie poprostu dzieje...mysle margotka zebys lepiej nie dociekala rowniez dla wlasnego i dzidzi dobra... ja nie mialam zadnych objawow poronienia,ba nawet nic na to nie wskazywalo takze...okrutnie powiem jak to lekarze w Uk..naturalna selekcja :( choc serce matki cierpi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cinamonka życie jest brutalne :( na to usg zabrałam ze sobą chrzesnice bo tak bardzo chciała zobaczyc , poprostu co mam powiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pistacja wiem co czujesz naprawde...ale z dnia na dzien bedzie troszke lepiej choc bol bedzie Ci towarzyszyl zawsze..trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przezylam to w pazdzierniku...a teraz znowu drze z kazdym dniem czy wszystko ok...ale coz ,moge jedynie dbac o siebie najlepiej jak potrafie...i wierzyc ze tym razem bedzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cinamoonka, czy ja coś przegapiłam?? :) Pistacja, żadne to zapewne pocieszenie, ale dużo jest poronień (niestety) i dużo udanych ciąż po. Moja bliska koleżanka z pracy poroniła 2 razy, w 6 mc urodziła córke, która zmarła i dopiero 4 ciąze donosiła, chociaż dziecko urodziło sie w 7mc, cięzko chorowało, nigdy nie straciła nadziei. Córeczka żyje, ma się dobrze. druga koleżanka też miała przed świętami łyżeczkowanie i widzę, jaki to potworny ból. Ale nie poddawaj się. Uda się, nie inaczej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margotko nie poddaje sie , wyjde z tego doła co mam zrobić muszę życ dalej , choć jest mi bardzo zle i przykro , ale wiele osób mnie wspiera i jakoś pomało odnajduje sie w tej sytuacji , choc nie jest mi łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×