Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Beliar

Z czym do ludzi?..

Polecane posty

Gość RozdzIawiachA
ale macie kurwa problemy :o studenci czy studentki nigdy jak świat swiatem święci nie byli. moralizatorzy się znaleźli :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sumie są gorsze problemy od bycia prawikiem i problemami ze znalezieniem kogoś dla kogo wartałoby stracić głowę. Dałem sobie czas do zdania matury z wyprowadzeniem się z domu, troszkę kombinuję i zacząłem zauważać że szanse na wymarzony zawód gwarantujący przyszłość są nikłe. Studiowanie i ciągnięcie kasy ze starych odpada. Stąd, jeśli mi nic ciekawego nie wyjdzie w kraju to będę musiał w wieku 19 lat spierniczać za granicę w poszukiwaniu lepszej przyszłości. To z kolei powoduje problem.. jeśli bym znalazł kogoś kogo bym (jakimś cudem) pokochał to miałbym większy problem w wyjechaniem stąd, bo tym razem coś by mnie tu trzymało. Chciałbym możliwie szybko dorobić się własnego domu, już mam wszystko przemyślane, wiem jak chciałbym żeby mój dom wyglądał. Co noc wyobrażam sobie jak sobie w nim mieszkam. Ale to prawie koorwa nierealne. Marne szanse żebym w ciagu najbliższych 5-7 lat coś takiego osiągnął. Taka świadomość jest gorsza od czegokolwiek innego :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ismail
ja ci kupię, wiesz za co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądzisz że zbyt duże wymagania sobie stawiasz jak na tak krótki okres czasu? Ja również staram się przygotować do matury i do egzaminów wstępnych na uczelnię i wiem ile pracy mnie czeka, nie wyobrażam sobie życia na własną rękę w wieku 19 lat. Chcesz studiować czy sądzisz że wystarczy Ci matura? Jeśli wyjedziesz za granicę po maturze co będziesz tam robił? Przecież teraz jest strasznie ciężko dostać się gdziekolwiek bez wykształcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Planowałem studia zaoczne jednocześnie pracując. Za granicą mógłbym robić cokolwiek żeby mieć za co żyć. Nie wyobrażam sobie dłuższego mieszkania z rodzicami. Obecnego swojego życia nie traktuję jak życie. Jest to okres, który muszę odbębnić żeby poukładać sobie wszystko od nowa gdzieś indziej i dopiero wtedy zacząć żyć. Nie przyjmuję do wiadomości że to najprawdopodobniej się nie uda. Musi się udać. Jak trzeba będzie to podejmę ryzyko ale muszę jakiś własny kąt sobie sprawić bo mnie szlag trafi 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie to żałosny jesteś
siedzisz na kafe, klniesz i piszesz pierdoły a dodatkowo pozujesz na nie wiadomo kogo. Jakie to masz plany i o jezu. Tak naprawdę to nie masz żadnych planów i tylko sobie tak roisz jak luzer prawiczek. Tylko o czym innym. Zamiast pukać posty i ekscytować się życiem studentek to byś się uczył i zapierdalał po 14 godzin na dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomarańczo, ale pierrdolisz. Życia nie znasz. Gdyby się dało złapać jakąś pracę, mimo że nie mam jeszcze nawet średniego (trudno żebym miał w tym wieku) to bym już tą pracę miał. Myślałem praktycznie nad wszystkim. Jedyne co teraz do mnie należy to skończyć szkołę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie to żałosny jesteś
No i widać jakie masz naprawdę podejście :O🖐️ Jak masz takie plany to robisz tylko to co powinienneś a nie siedzisz na kafe i stukasz 3000 tysiac postów. Ile znasz języków? Ile czasu poświęciłeś na ich naukę w ciągu ostatniego tygodnia? Choćby taka podstawa. No? Idziesz do szkoły, wracasz, uczysz się do matury, odrabiasz lekcje, ćwiczysz fizycznie, jakieś inne obowiązki domowe a potem do nauki języków. Żadnego siedzenia 3 godzinę na kafe i podglądania studentek akademiku. Jak masz czas na takie pierdoły to znaczy, że ci nie zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak narazie mam wolne. Poza tym goowno o mnie wiesz i ostatnie co mi potrzeba to tłumaczyć się jakiejś wywłoce z pomarańczowym nickiem. Głową muru nie przebiję i zakuwanie teraz mi nic nie da, maturę i tak zdam. Bardziej niż mogę nie zbliżę się teraz do tego co sobie zaplanowałem. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie to żałosny jesteś
człowiek który ma cel i motywację NIE MA WOLNEGO 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewentualnie, że jest bardzo utalentowany i ma przez to dużo wolnego czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
00:33 [zgłoś do usunięcia] ogólnie to żałosny jesteś człowiek który ma cel i motywację NIE MA WOLNEGO Tym już potwierdziłaś że nie masz zielonego pojęcia na temat tego o czym pierdzisz. Idź spać, jutro krowy musisz wydoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beliar - ty się nie śmiej, podobno dojenie krowy to wcale nie takie łatwe zajęcie, można kopytem oberwać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie to żałosny jesteś
to jeszcze gorzej bo nic nie zastąpi systematyczności i godzin pracy. Inteligencja i łatwość nauki skłania do prokastynacji... a bo i tak się naczuczę - jestem taki mądry... nie tędy droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może wydoić byka, jak dobrze się do tego zabierze to byk nie powinien ją kopać :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamykaj się na inne opcje. Ja np też chcę się wyprowadzić tak szybko jak tylko się da i nie zamierzam brać pieniędzy od rodziców ale to nie jest dla mnie równoznaczne z wyjazdem. Studia dzienne (mojego kierunku nie da się studiować zaocznie), mieszkanie w akademiku to nie takie złe. Oczywiście zamierzam wziąć kredyt studencki i trochę dorabiać na korkach tak jak do tej pory ale wiem że i tak będzie ciężko. Wierzę w to, że sobie poradzę i że Tobie również się uda. Nie popadaj jednak w skrajności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutne jest tylko to, że takie inteligentne osoby z nawet najmniejszą motywacją dają sobie radę bo są w stanie wymyślić co zrobić, żeby się nie narobić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie wstępnie prosty cel- wyrwać się z domu. Jak to zrobię, co ja będę robił.. zobaczymy. Potem pomyślę o innych sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogólnie to żałosny jesteś
Krowy to Ty będziesz doić. W anglii albo u niemca :classic_cool: Czy Ty nie pojmujesz, że jak człowiek chce się nauczyć to się uczy. Efektywnie wykorzystuje czas. Ale wszyscy wiemy, że jesteś tylko netowym napinaczem. Może na to podrywasz laski na kafe? Pomyśl ile byś mógł zrobić w czasie tego pisania tych 3000 postów i czytania odpowiedzi? Ale wolisz siedzieć na kafe albo cytuje " Piszcie co chcecie, ale ja spierrdalam na film " 🖐️ Nie szkoda Ci tych 2 godzin? Szczególnie jak chcesz mieć dom za 7 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pożyjemy, zobaczymy. Jedno jest pewne- sam będę miał większe szanse niż z kimś na karku 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia !!!
Beliar tak przeczytalam Twoje ostatnie wypowiedzi. Na obczyznie gruszki na wierzbie nie rozna. Tam tez jest ciezko. Mozesz mi uwierzyc na slowo albo nie , ale jednak zweryfikuj swoje wiadomosci na ten temat. Wydaja sie byc malo realistyczne. Bez szkoly i zawodu wszedzie jest ciezko i z czasem bedzie zawsze jeszcze ciezej. Takich co nie maja szkoly zawsze jest wiecej wiec konkurencja o zwykle miejsca pracy tez jest zawsze wieksza. Pomysl o tym . Skoro wytrzymales tyle to chyba nie umrzesz jesli zacisniesz zeby i wytrzymasz jeszcze troche na tyle zeby miec jakis zawod/papier w garsci i dopiero wtedy wyjechac. To zawsze bezpieczniejsze: I na koniec pytanie : Co Ci tak bardzo nie odpowiada w Twoim rodzinnym domu ze chcesz sie tak gwaltownie stamtad wyniesc i to z duzym ryzykiem , ze spieprzysz sobie zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tej chwili to Ty jesteś na czyimś karku, a to mimo wszystko dobra pozycja startowa dla 18latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co bym niby mógł takiego narobić? Mówiłem ciemnoto że co trzeba było porobić już porobiłem. Czasu nie przyspieszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyrwać się z domu
ale problem. Wynajmuje pokój w mieszkaniu studenckim w wawie czy wrocławiu i znajduje jakąkolwiek pracę. fanfary Już się udało. Mała rada. Póki mieszkasz z rodzicami to postaraj się szybko gdzieś zarbobić parę tysiecy aby starczyło na utrzymanie przez pierwsze pół roku jak będziesz szukał pracy. Ale będziesz musiał słuchać odgłosów kopulacji studentów współmieszkańców :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzanna Jak narazie zaciskam zęby bo do matury muszę jakoś wytrzymać. Po maturze będę już wolny. Jak będę wolny i wciąż nie będę mógł opuścić rodzinnego domu to w zasadzie szkoda dalej ciągnąć przegraną grę. Nie ma chooja, nie przeżyję jak mi się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×