Dlaczego dziewczyna ktora mieszka z mezczyzna przedSlubemNazywana jest dupodajka

??? I ma znikome szanse na malzenstwo z tym facetem,po niewaz on ma wszystko na tacy? Czy tak naprawde jest? A czekanie ze wszystkim do slubu,i potem okazuje sie ze sa zupelnie niedopasowani...dochodzi do rozwodu,wiec to jest ok???

bo tak twierdza idiotki.

bzdura wymyślona przez kafeteryjnych prawiczków

pierwsze słyszę :D kto ci tak powiedzial ??? może z kafe ??!!;P

kogo? Chyba przez dziewczyny ktore czekaly do slubu i pozniej okazalo sie, ze maz jest impotentem z malym, pije i bije. Takiej dziewczynie juz nic nie zostalo poza gloryfikowaniem swojego bylego dziewictwa. Przeciez nikt szczesliwy nie jest tak zgryzliwy ...

znam tez kilku facetow ktorzy rowniez tak twierdza:o wiec jak widac nie tylko kobiety sa tego zdania.

tak tutaj na kafe to juz wogole,wielu tak twierdzi:p

A, zapomnialam o prawiczkach ktorych nikt nie chcial...

moze by tak uzasadnili dlaczego tak mysla??

za to że nie daje za to że daje za to że nie ma dzieci za to że ma dzieci i siedzi w domu i "nic nie robi" jak nie wiesz o co chodzi to wyjaśniam o patriarchat.....od stuleci kobietami żądzą faceci bo uważają że przewaga fizyczna daje im do tego prawo.... przed Wszystkimi Świętymi zaobserwowałam taki obrazek: kilka zakonnic tramwajem targa wielkie siaty z kwiatami na cmentarz i wtedy pomyślałam sobie: gdzie są Ci wszyscy księża-nieroby z samochodami, że kobiety muszą jeździć tramwajem i same dźwigać te siaty ? no właśnie księża nieroby siedzą w domku i czekają aż kobieta gosposia poda im pod nos obiadek.... w międzyczasie inne zakonnice posprzątają Kościół, wypiorą wyprasują obrusy, ornaty, przywleką z miasta kwiaty i ułożą bukiety

się z patologiczne środowsika moherowych beretów i zakłamanych kołtunów

kiedyś wmawiało się kobietom że należy się szanować bo rodzice bali się nieślubnej ciąży i tego że panna z dzieckiem nie znajdzie męża dziś antykoncepcja jest bardziej dostępna więc rola wstrzemieżliwości nie jest aż tak ważna zmieniło się też nastawienie do posiadania męża, bycie panną z dzieckiem czy "singielką" w wieku 35 lat to już nie "koniec świata" jak jeszcze 20 lat temu

dlatego, że ludzie lubią jak wszyscy wokół żyją "jak Pan Bóg przykazał"- czyli : 1. chodzenie do dwóch lat- potem przechodzony związek 2. oświadczyny, najlepiej publiczne :) 3. ślub- najlepiej huczny 4. do roku po ślubie- dziecko itp., itd.

Bo się bawi w rodzinę, a nie tworzy rodzinę. Jest niepoważna i nie szanuje siebie i tego związku.

prawiczek nieudacznik bez pracy i wykształcenia mr loooooser ty nigdy nie założysz rodziny a wzorce jakie dostałeś od rodziców są tragiczne skoro pozwalają 30 latkowi na siedzenie przed komputerem w domu i pierdzene w stołek od 10-11 lat :O

30 lat i prawczek:o o matko bosko

I dzięki temu, że mam dużo czasu na czytanie doszedłem do takich wniosków, że takie poglądy jakie przedstawiam są dla człowieka najlepsze.

Boże Ty to widzisz i nie grzmisz :O

a co czytałeś konkretnie? katechizm katolicki 500razy?

Różne historie ludzi, prawicowe strony.

I na tych prawicowych stronach piszą, że mężczyzna który nie ma widoków na utrzymanie rodziny to taki wartościowy kandydat? Nie sądzę. Zawsze mi się kojarzyło, że oni raczej akcentują samodzielność.

YHM, czytasz zatem opinie jednostronne, to nie daje ci prawa mówić, ze dogłębnie zanalizowałeś temat i wyciagnąłeś wnioski. Po prostu poczytałeś gotowe wnioski osób już zdeklarowanych na pewien sposób życia. To sie nazywa- stronniczość we wnioskowaniu, a w tym przypadku- stronniczość w powtarzaniu.

że w twoim wieku faceci pracują, wychowują dzieci i też mają czas na czytanie :D śmieszny jesteś :D

Lepiej uciekajmy!!! Zaraz zglanuje nas swoimi podkutymi, prawicowymi, glanami.

haha prawiki sa zalosni:D

YHM, czytasz zatem opinie jednostronne, to nie daje ci prawa mówić, ze dogłębnie zanalizowałeś temat i wyciagnąłeś wnioski. Po prostu poczytałeś gotowe wnioski osób już zdeklarowanych na pewien sposób życia. To sie nazywa- stronniczość we wnioskowaniu, a w tym przypadku- stronniczość w powtarzaniu. Opinie lewicówców też czytałem i nie znalazłem tam nic wartego uwagi.

I co w związku z tym ze sobie poczytałes? Jestes zaprzeczeniem konserwatywnych pogladow jako niepracujacy, pasozytujący na starszych rodzicach nieudacznik. Prawica akcentuje wartosc rodziny i pracy, czyli kwestii o ktorych poza teoria nie masz pojecia wiedz po co zabierasz głos?

więc*

te dziewczyny to jakieś dupodajki czy coś ale jeśli chodzi o zamieszkiwanie i znikome szanse na ślub z tym facetem to jest w tym dużo prawdy. Śluby po zamieszkaniu razem owszem słyszałam, poprzedzone długoletnim biadoleniem rodziny, wcześniejszą ciążą, albo biadoleniem kobiety kiedy się wreszcie oświadczy, o jeszcze te: mieszkamy ze sobą tak długo to wypadałoby wziąć ślub. O takich ślubach gdzie facet pewnego dnia cudownie się oświadcza zaskakując tym swoją wybrankę słyszałam tylko na opisach publicznych forów miedzy innymi tego. Chociaż też w to tak do końca nie wierzę bo moja kumpela przez pół roku opowiadała o swoich cudownych zaskakujących zaręczynach, a któregoś dnia się wygadała że dała facetowi ultimatum że czeka na pierścionek do końca roku, a potem dalej opowiadała o cudownych zaręczynach.

Po pierwsze nie o pracy jest temat tego topicu. A po drugie nie każdy zawsze pracuje. To jak ktoś straci prace i będzie na bezrobociu to już nie jest prawicowcem? Albo jacyś arystokraci nie byli prawicowi, bo nie pracowali?