Plan jest prosty: UNIKAC UNIKAĆ UNIKAĆ I JESZCZE RAZ UNIKAĆ

Boze autorze mam to samo Dlugo walczylem i myslalem ze dam rade z przecinosciami losu ale nie mam pieniadzy i nic nie reprezentuje. Robak chocby wyprol z siebie flaki to do ksiezniczki nie dojedzie,bo skad on moze jej doruwnac. nie mam pieniedzy a dobrej pracy moge zapomniec w dzisiejszych czasach :( ilez mozna latac za miloscia skoro nie ma sie nic do zaoferowania dla ksiezniczki poswiecenie /uczucia to za malo :( zycie

dla robaka kasa najwazniejsza a nie tam jakies normale ksiezniczki, taka prawda

Niestety "spodobaniu się" nie towarzyszy nieodparta chęć dobrania się do jej majtek, a poczucie że chce się z nią spędzać czas, pomagać i cieszyć się wspólnymi chwilami, doświadczać i "współpracować" partnersko. Później dopiero są jej majtki. Dlaczego napisałeś niestety?

ojje ile guzików ile odpinania aby dobrać sie :P do ks. ee nie mam cierpliwości

jesteście żałośni.. . popatrzcie na ludzi,to tylko przez nas są takie podziały..każdy dąży tylko do pieniędzy..żeby mieć ich coraz więcej :O sami siebie niszczymy.

a tam naj miłość do człowieka a po drodze do pieniedzy :P

Spróbuj sie moze jakos z nią najpierw zaprzyjaźnić? Zdobyć zaufanie i wtedy spróbować czegos więcej?

hm do tego jest potrzebna odwaga" , której brak w niektórym mężczyznom z drugiej strony ten brak" odwagi jest przyczyna czegoś innego z czym jest zwiazany/a

NIE KAŻDY DĄŻY DO ZDOBYCIA PIENIĘDZY...JA DĄŻE DO MIŁOŚCI FACECI NIE ŁAMCIE SIE JAK NIE MACIE FORSY - SĄ KOBIETY KTÓRE DOCENIĄTO,CO MACIE W SERCU...

milośc przez pryzmat pieniedzy pieniadze przez pryzmat miłości ?

gwiazdy na niebie - dokładnie!

myślisz kasa faceta jest dla niej ważna? I dlatego się boisz odrzucenia?

nie wiem co wy macie z tym mieszaniem pieniędzy z miłością. Szczerze współczuje mężczyznom,którzy nie wierzą że kobieta potrafi prawdziwie kochać,ich życie musi być bardzo smutne :(

Ja mam pomysl!!!!!!! :-D skoro jedna kobieta Ci sie podoba z wyglądu a druga nie to stwórzmy z nich jedną kobietę :-D tylko musiałbys powiedziec co bys zabrał do tego modelu idealnej kobiety? Czy byłby to wygląd pierwszej i charakter drugiej (o ile ją znasz)? :-D czy moze idealna by byla dla Ciebie jeszcze jakas inna opcja? ;)

dwa w jednym? hha

A moze obie na raz? :-D o to Ci sie chyba spodoba :-D na jedną bedziesz patrzył a z drugą rozmawiał :-D

proponuje trzecia do kolekcji:)

Czyli ta piękność Cie podnieca ale nie podoba Ci sie jej charakter a ta druga jest obojętna pod względem wygladu a charakter Cie poruszył? Kurwa straszna sytuacja

Jak można sie męczyć rozmawiając z piękna kobieta? Musiałaby byc przeciez byc wyjątkową idiotką...

Jak myslisz jak bedzie Cie sie żyło z myślą ze jestes tchórzem?

Kompletny brak logiki jest w tym co piszesz. Napisałeś ze nawet jesli ona cos do Ciebie czuje to i tak nic to nie zmienia. Jesli ona cos do Ciebie czuje, Ty cos do niej czujesz to co moze stać na przeszkodzie? Dwie kochające sie osoby nie mogą byc razem bo co? To nie te czasy gdzie grupy społeczne były tak wazne i nie powinien byc popełniany żaden mezalians

dokładnie jak wyżej. po tym co piszesz czuję momentami,jakbym Cię znała i wiedziała kim jesteś.. ale nie :) świat wirtualny jest zbyt duży. ;)

autorze,przeanalizowalam wszystko - niech zgadnę.. cała akcja (miejsce w którym ona zazwyczaj Cię widuje ) - pub,bar ?

kościół

/autorze,przeanalizowalam wszystko - niech zgadnę.. cała akcja (miejsce w którym ona zazwyczaj Cię widuje ) - pub,bar ? / Miejsce które miałem na myśli to nie żaden pub czy bar, a, żeby ogólnie to ująć, formalne "miejsce wyższej przydatności publicznej", stąd wzmianka o tym, że unikanie będzie o tyle proste, że wspólne sytuację wiąże nie miejsce a czas (to co mamy tam do załatwienia, ja mogę załatwić wcześniej albo później, bez żadnych konsekwencji) :) Spędzanie wolnego czasu w pubach, dyskotekach, masowych imprezach itd. nie jest w moim stylu :) Wolę wybrać się do kina, czy teatru, jednak i to nie są miejsca, w których ją spotykam. /Kompletny brak logiki jest w tym co piszesz. Napisałeś ze nawet jesli ona cos do Ciebie czuje to i tak nic to nie zmienia. Jesli ona cos do Ciebie czuje, Ty cos do niej czujesz to co moze stać na przeszkodzie? Dwie kochające sie osoby nie mogą byc razem bo co? To nie te czasy gdzie grupy społeczne były tak wazne i nie powinien byc popełniany żaden mezalians/ Jest bardzo wiele powodów dla których, w przypadku przez ciebie podanym, takie osoby nie mogą być razem. Należy rozróżnić to co ktoś chce, czy też, to co dwie osoby od siebie chcą, a co mogą sobie dać. /Jak można sie męczyć rozmawiając z piękna kobieta? Musiałaby byc przeciez byc wyjątkową idiotką.../ A co to za różnica czy rozmawia się z piękną kobietą czy też z "niepiękną"? Jak się nie ma o czym rozmawiać to tutaj nic nie pomoże :) Albo bardzo nieprecyzyjnie piszę, albo sporo z was błędnie zinterpretowała to co w temacie napisałem, bo patrząc na wcześniejsze wypowiedzi (dwie wcześniejsze strony), kompletnie nie rozumiem o czym piszecie :) Nie szukam rad, pomocy czy pocieszenia. Ja rozwiązałem swój problem i radzę wszystkim, którzy mają podobne zmartwienie, postąpić podobnie :)

a ja zapytam, jak jej bedziesz unikał, to zapomnisz o niej na dobre?

Czyli znasz na tyle tą piękna zeby stwierdzić ze nie masz o czym z nią rozmawiać? Druga sprawa piszesz o wielu powodach ale nie podales nawet jednego. Zero argumentów w Twoim myśleniu, za to duzo teorii. Jestem bardzo ciekawa jakie to mogą byc powody dla których nie mogą byc dwie kochające sie osoby. Podaj KONKRETNE I DOKŁADNE przykłady bo teraz to ja Ciebie nie rozumiem :)

"10-12 km" Jak z Malczyc do ŚŚ? :P

Prawdopodobnie tak. Sytuacji jak moja jest mnóstwo. Co prawda z pewnością są one troszkę inne niż moja, co wynika z różnych drobnych różnic, o których pisać nie chcę, nie mniej, można je zredukować do mojego problemu. Zdecydowaną większość z nich rozwiązuje czas. W chwili obecnej, czasami, rozważam potencjalną zmianę swojego nastawienia, i jednak spróbowania zrobienia coś więcej z kierunku "poznania jej", natomiast liczba "nie" przewyższa "tak" na tyle zdecydowanie, że szybko kończę o tym myśleć. Dużo osób zaczęło pisać o jakichś pieniądzach, podczas gdy ja tu nic o tym, że stan materialny determinuje moje postępowanie. Napisałem na początku, że jeśli o to chodzi, to jesteśmy na podobnym poziomie. Gdyby chodziło o pieniądze, to oczywistym jest, że chyba nie chciałbym na tej podstawie budować pewność siebie, prawda? No bo co, jak ktoś jest zamożny, to znaczy że tylko wtedy może z kimś kto go interesuje być? To od razu świadczy o intencjonalności tej drugiej osoby, o jej egoizmie i oportunizmie. Nikt normalny nie chciałby być z kimś takim :)

jak z Wejherowa do Redy ? :D:D