Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bede mama juz 2 raz

*** Sierpień 2012 ***

Polecane posty

Gość
bo to mega nie zdrowe.. wszystkie dzieci jakie znam, ktore byly w chodziku pozniej zamiast chodzic odpychaly sie palcami, trzymajac sie rodzica za rece.. duzo gorzej szlo im chodzenie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie znam dziecka które miało taki problem. Gabi ma chodzik, spędza w nim maks 30 min dziennie. Dla niej frajda, a ja mogę zrobić obiad czy coś i mieć ją na oku. Tylko ona w nim wisi, nie sięga nogami podłogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze jak tu was nadrobić??? Byliśmy na imieninach babci, Igor mi marudził tak, że o 18 musiałam się zwijać:( Śpią teraz dzieciaki, mąż jak zwykle w pracy a ja piję teraflu, bo już mam tak zawalone gardło, że ledwo mówię. xxxxxxxxxxxxxx Xaraaa - masz tu link z opisem interwałów na rowerze: http://www.rower.pro/jak-stracic-4-kg-czystego-tluszczu/ xxxxxxxxxxxxxx sikorka - ja też jestem przeciwniczką chodzików, zresztą jak każdy ortopeda,bo jednak w konsekwencji powstaje wiele problemow z chodzeniem,postawa, itp. Ale rozumiem, że jest to ułatwienie dla rodziców. xxxxxxxxxxxxxx tralala - z pchaczem to radzę sprawdzić najpierw, czy jest dośc ciężki, żeby nie odjechał jak ci Brajan się oprze. Może się wywrócić. Moze lepiej kupić samochód -pchacz? Mysmy mieli taki lekki i trzeba było włożyć odważnik 5 kg:P Ale rzecz bardzo fajna i przydatna! Bo potem dziecko sobie siedzi i jeździ. I łączę się z tobą w bólu gardła! A i ardilita ma rację - pisze się "nie odzywaj się" xxxxxxxxxxxxxx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xaaara witaj w klubie :) Pola też nie chciała jesc jak podałam jej syrop lyżeczka...ale na cąłe szczescie miała małą strzykaweczkę nówkę po zastrzykach jakie miałam i tą strzykawką powoli jej dozowałam do buzi...bo te syropy wbrew pozorom sa mega słodkie ze az mdli (poza wykrztuslnymi) i sobie memlała ten syrop...tylko zanim doszłam do wprawy wstrzykiwania po 0,5 mm to dostała nie raz do gardła psika hehehehe i się darła ale pod koniec było już tak, za raz sama wzięła strzykawkę i ciągneła to bananowe wapno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi tez ciagle narzeczony gada ze chodzik to nie zdrowa sprawa ale do pchacza tez go przekonać nie moge... Eh mala spi a ja w koncu Leze w lozku. Musze sie podleczyc bo wczoraj u gina bylam i mam stan zapalny. Dobrze ze cytologia wzorowa:) i wypalanie nadzerki mnie czeka za tydzien mam kontrolę i sie umówimy na termin jakis:) chyba spac polece eh. Mąż przyszły w pracy, jest szansa jeszcze ze wroci o normalnej godzinie czyli o 23 zobaczymy zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka Sikorciu :) o chodzikach tak mówią i powiem Ci że mam przykład w domu..mój maż spędzał wiele czasu w chodziku bo nie raczkował dziś ma wadę postawy, platfusa i od tego bolą go łydki...do końca życia wkładki korygujące w butach jeśli nie chce by go bolały łydki...o tym ze to w duuzym stopniu od chodzika wiemy od niedawna jak w końcu wybral się do rehabilitanta po wkładki bo ja tez chciałam chodzil Trala ale to niestety też skoczki, wiem ze kiedyś rozważałaś skoczka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Asiu wiem ale po przeczytaniu opinii zrezygnowałam ze skoczka :) Nie mogę spać tak mnie pieką poliki i uszy.. Wzięłam paracetamol, ale czy to coś pomoże? Się okaże..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku dziewczyny kochane jestescie. duzo siostrze o Was opowiedzialam, widzialam ze podnioslo ja na duchu to ze ma wsparcie u zupelnie obcych osob. Asiu to hashimitodopiero teraz wykryli, takze nawet nie wiem czy lekarz ja poinstruowal o jakiejkolwiek diecie.. powiedzialam ze Ci tez furczy w plucu i w ogole, i ogolnie to co Basia zasugerowala -- ze ma wziac raka za fraki a nie uciekac. patrzala na mnie troche dziwnie i niepewnie ale widzialam ze jakos lepiej jej sie zrobilo. dzieki dziewczyny, jestescie the best ze sie tak przejmujecie obca osoba .. jak takie empatyczne perelki w tym chorym swiecie. mam nadzieje ze ten koszmar sie wkrotce skonczy . i biore pod uwage tylko szczesliwe zakonczenie.. a z innej beczki - kurcze mam poblem z tym zoltkiem - gotowac je na twardo ? czy lekko sciete? pytalam tesciowej i mi powiedziala ze po prostu surowe do mleka wlewala !!!!!!!!!! myslalam ze ti zart ale sie okazalo ze ona tak na prawde robila !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi na goraczke pomaga jeden jedyny lek...ale.az w 30 min...rozgyziina polopiryna S :) kiedys jak ja kupowalam z goraczka to.powiedzialam poprosze witamine s...a Pani do mnie.z usmiechem ze woli chlopcow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niki ja daje na twardo...gotuje tyle heheheh ze.prawie tylko skorupka zostaje...chyba 10 min po zagotowaniu gdzie jajko wadam do zimnej wody... odnosnie hasimoto poprpsze kolezanke o jakas dobra strone www i powiem jej ze siora ma 3 dzieci to moze i ja rozwesele bo mogla miec moze to wczesniej...wyleczymy siore wirtualnie :) bynajmniej z braku wiary ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja nie moge raczej takich rzeczy :( a nie skumalam o co chodzi z ta wit s :D :D :D kurde byle Brajan sie nie zaraził bo chyba sie powiesze :( a dzisiaj widzialam ze go gardlo boli, bo jak pił gesty sok malinowy z czymś tam to mial odruch wymiotny i tak dziwnie kaszlał.. a zawsze go pił i było ok.. dobrej nocki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tralka i reszta choruszkow -- zdrowka !!! a dzis sie wazylam i waze mniej niz przed ciaza.. chyba znow dostane zjebke od diabetologa ze chudne bo ostatnio dostalam zakaz .. teraz na liczniku mam 49 kg.. szkoda ze nie ma vicodin moze by cos poradzila jak nie chudnac przy cukrzycy.. a moj biust ma teraz poziom minus jeden wrrr i tu najbardziej ubolewam :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aiulka bede bardzo wdzieczna za jakies rady dot . diety, zwlaszcza sprawdzone. a faktycznie mogla miec to hashimoto predzej, bo w sumie miala kiedys podejzenie ale nie sprawdzila tego. w pierwsza ciaze zachodzila ponad dwa lata bo miala bardzo dlugie, obfite i bolesne miesiaczki i ciezko mieli sie wstrzelic w dni plodne, bo ona miala te miesiaczki bardzo niereguralne. ake sie udako, i jeszcze potem dwoje dzieci miala . dzieki za info o zoltku. tesciowa juz zupelnie nie trafila bo dumala ze na twardo na pewno nie bo ciezkostrawne. .. noo lepiej niech juz sie ona nie domysla hehe dziewczyny mam do oddania takie pieluchomajtki z huggiesa chyba, rozmiar 3 , z 10 sztuk - chciala by ktoras ? dostalam od kumpeli ale Ala jest za grubiutka , nosi 4+ .. podeslalabym poczta , leza mi i zawadzaja :-) chetnie sie pozbede a szkoda mi wyrzucac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba cieżka noc mnie dzis czeka ...Bartek obudził sie już dzis chyba z 3 razy...a jeszcze teraz z wielkim płaczem...może zęby kolejne idą teoretycznie chodziki są odradzane prze ortopedów ale ile ludzi wychowało sie na chodzikach i nic im nie jest... asiulka tylko moj to już nawet przed strzykawka zaciska usta bo podaje mu go taką od syropu przeciwgorączkowego a i tak zaciska usta tak, że nie można jej włożyc, do tego tak macha rekami, że az czasami wytrąci mi ta strzykawke...tylko ze strzykawki sie nie wyleje ale jak próbuje dac jedzenie to wszystko ląduje wszedzie tylko nie w jego buzi..przeciez nie bede mu jedzenia na siłe dawac...nie chce to nie..mam nadzieje, ze mu sie odmieni kurcze miałam cos jeszcze Wam napisac ale Bartek juz w miedzyczasie przebudził sie dwa razy...na recach spi a jak go odkładam to za 5 min marudzi...ehhh zdrówka dla chorowitek..tralka Adri uciekam dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Hej:)Ja nie mogę coś spać, chyba nerwy mnie skutecznie ze snu wyrwały:(Mała obudziła się o 3, nastawiłam wodę na mleczko, wchodzę do łazienki, a tam wszystko zalane:(Cała ściana w zaciekach mokra, podłoga taka, że brak słów, eh sąsiedzi z góry musieli w nocy zalać, a my pewnie tych z dołu:(Przyjdą te żule z dołu pewnie do nas i będzie awantura ehh... Na dodatek jestem głupią i wyrodną matką, bo wypiłam szklankę piwa, bo mała mm je w nocy i rano też jej miałam mm zrobić, albo kaszkę od razu po obudzeniu, a ta o 3 nie tknęła mm płacz był, musiałam dać pierś, wypiła z dwóch, ehh i mam straszne wyrzuty sumienia:(Naprawdę podle się czuję:(Po imprezie żyjemy jakoś, chociaż jak zajechaliśmy, to mała się bała bardzo i chrześniaka mojego i siostry i szwagra, ryk był taki, że myślałam, że trzeba będzie się zbierać do domu, ale uspokoiła się:)Na gościach zrobiła super wrażenie, byli zachwyceni nią. Jedna dziewczyna była w 8 miesiącu ciązy i jak ją zobaczyłam, zatęskniłam za brzuszkiem hehe:)Basienka dzięki:)Demcia jak Zuzia się krztusiła, to ja dawałam krople do nosa, tylko ona się krztusiła z noska katarkiem, który jej spływał do gardełka, bo w nosku śladu po nim nie było. Na takie odkrztuszanie mieliśmy flegaminę baby w kropelkach.Tralala zdrowiej szybciutko!!!Ja się leczyłam paracetamolem, wapnem, rutinoscorbinem, na gardło tantum verde w cukierkach, na kaszel flegaminę. Porządnie się wygrzewaj herbatką z cytryną albo malinowym soczkiem:):*Nikolka urwisek, może ma gorszy dzień, pogoda taka kiepska, oby dziś już tak nie dokuczała:)Pchacz myślę fajna sprawa, Brajanek będzie miał atrakcję nową, tak jak Gojcia napisała, żeby był odpowiednio ciężki i nie odjeżdzał warto sprawdzić. Tez jestem przeciwniczką skoczków, chodzików i tego typu zabawek. Ja , żeby mieć chwilę na coś daję Zuzię do krzesełka do karmienia, teraz myślę o kojcu, albo łóżeczku turystycznym, ale to jak już porządnie siedzieć będzie.Xaraa oby Bartusiowi szybko przeszło i żebyś nie musiał mu dawać tych lekarstw, apetyt mu wróci na pewno zobaczysz. Pracą też się nie martw, jak pisałam już szefowa na pewno zrozumie zobaczysz:)MamaKostka super, że Wasz wyjazd taki udany:)Spokojnego powrotu:)Gojcia Ty też zdrowiej!!!Niki super, że jesteś takim wsparciem dla Siostry i fajnie, że jej o nas opowiedziałaś. Motywuj ją dalej tak do walki, zobaczysz razem przetrwacie to na pewno, tylko trzeba się boksować z raczyskiem, a nie padać na deski, zanim się walki nie zaczęło. Siostrze dobrze, by zrobił taki worek wiszący rękawice, napisać na nim rak i boksować ile wlezie heh:)Żarcik taki, ale czasem jak się można wyładować tak to pomaga:)Trzymam bardzo mocno kciuki i posyłam razem z Zuzią ogromy pozytywnych fluidów!!!!!!Ja żółtko też gotuję na twardo i rozdrabniam w zupce, prawie, jak Asiulka długo gotuję heh. NIki na biuścik kup fajny staniczek z wkładeczkami w środku ładnie kształtujący i będzie super, nie martw się, skoro mąż tak szaleje za Tobą, to nie jest na pewno źle:)Piszę tego tasiemca od 5 chyba heh:)Spać mi się wcale nie chce, zaraz zrobię sobie kawę, czekam, aż te żule wstaną i przylecą z awanturą, chociaż może jak pijani, to nawet się nie zorientują, że zalani są heh. Mąż ma iść do sąsiada z góry, że nas zalał, też będzie na pewno oburzony, że niemożliwe, podłogi nie myję nawet, bo nie uwierzy, jak nie zobaczy ehhh. Miłego dnia Kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczynam rozumieć Tralalę gdy pisała gdzie to grzeczne dziecko, co tylko leżało. Dziś rano poszedł na łóżku na czworaka, wspiął się na półkę i chciał dostać zegar. Tylko on taki owalny i trudno było mu go złapać. Masakra. Co do chodzików to ja też bym tak dziecka nie skrzywdziła. Mam chrześnicę od kuzynki, która była wsadzana do chodzika i teraz koślawo chodzi. Zresztą siostra się tyle najeździła na rehabilitacje ze swoim pierwszym dzieckiem, bo miał obniżone napięcie, że zdążyła o wiele rzeczy spytać i kiedyś podawała mi wszystkie usłyszane argumenty przeciw używaniu chodzika. Plus tego wynalazku jest jedynie taki, że ma się spokój, bo dziecko zajęte sobą. Ale chyba zdrowie ważniejsze niż chwilowy spokój. Trala, Goja, zdrówka życzę. Sama ost. przez to przechodziłam. Kurcze, wczoraj chciałam dać mu ten syrop z jakimś sokiem ale nie miałam, mąż poszedł do teściowej po sok malinowy a ta, że takim dzieciom się nie daje soku malinowego, bo osłabia organizm. Dostał z porzeczek ale i tak nie chciał wypić rozcieńczonego syropu. Basia, współczuję sąsiadów. Wy wynajmujecie to mieszkacie czy macie na własność? Rany, nic więcej nie napiszę, bo marudzi mi tu w bujaku. Wszystkie zabawki zrzuca na podłogę i tak się przechyla, że leży równolegle do podłogi. Zwariuję z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej x de mag ogia- wcina na tym zdjeciu jablko :) x ja pomimo tego ze na wiele rzeczy przymykam oko akurat za chodzikami/skoczkami tez nie jestem. bedzie dziecko chcialo to zacznie chodzic nic na sile. x Basiu kochana spokojnie zobacz ile godz minelo po wypiciu tej szklanki do nakarmienia malej, cale piwo wyplukuje sie z organizmu po 2-3 godz a Tobie minelo o wiele wiecej i wypilas szklanke, glowa do gory! a z sasiadami faktycznie masz nieciekawie... x "zgapilam" od Goji i tez wczoraj spedzilam mily wieczor z mezem hihih ;-) x ja sie budze codziennie po 6, chyba sie na nowy czas przestawilam. dzieciaki w pokoju olka sie bawia ja pije kawke a maz jeszcze spi, piekne slonce za oknem... piekny poranek :) x a jezdzik pchacz fajna sprawa, u mnie olek do tej pory sie bawi nim x tralala zdrowka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a u Nas dzis pobudka o 5.30, coraz wczesnej wstaje..w nocy jeszcze z dwa razy sie obudził ale i tak sie nie wyspałam.. teraz juz zasnał na pierwszą drzemke wiec sie jeszcze buchne polezec troszke :D Basia ta szkalnką piwka rzeczywiscie nie ma sie co przejmowac, duzo czasu upłynęło...choc ja nigdy tego nie sprawdzałam ale mysle, że nie zaszkodziło Zuzi :) a sasiedzi rzeczywiscie niefajni.. demcia moj jeszcze lezy wiec korzystam jeszcze z okazji spokojnu :P Lece drzemac:P Miłego dzionka zajrze pozniej i jeszcze poczte musze przejzec bo jeszcze tego nie zrobiłam :) Buziole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc czesc ja tez juz od godziny na nogach. W nocy dobrze, mala obudzila sie tylko raz na karmienie o 5 nad ranem. Tylko ze i tak sie nie wyspalam bo poszlam spac o 23, ale co godzine (regularnie!) budzilam sie i patrzylam na telefon czy polaczenia od narzeczonego nie mam zadnego. Wrocil okolo 4 eh znow sam musial knajpe sprzatac. A dzis na 9 rano ma. Masakra... i jak przyszedl to gadac nam sie zachcialo w sumei malo sie widujemy ostatnio i narzekal ze przez ta prace Natasza niedlugo zapomni jak jej ojciec wygladal. Slodko wygladalo jak udawalam ze juz spie a katem oka widzialam jak wracajac z toalety narzeczony przykrywa Taszke kocykiem dokladniej i zaczal calowac po czolku i mowic jej jak bardzo ja kocha:) Tylko ze dzis znow pozno wroci Bo jutro wielki dzien wiec dzis wieeeeelkie sprzatanie zeby zbyt duzego ochrzanu nie bylo:D Zapalenie nie przechodzi;/ Wiem to dopiero drugi dzien leczenia ale czuje ze dal mi lipne globulki;/ Teraz dostalam FLUOMIZIN, a predzej dawal GYNALGIN i po tym drugim byla naatychmiastowa poprawa. A jaka roznica cenowa hehe Gynalgin jakies 2zl a Fluomizin 35zl;) Taszka teraz buja sie w bujaczku i oglada baje na MiniMini + wiec mam czas zeby w spokoju wypic kawke. Kurcze dzis tyle roboty mam ze az mi sie nie chce ;/ Ktoras z was (wybaczcie weszlam w pisanie postu i w trakcie wylecialo mi z glowy) pisala ze dzidzius juz czworakuje:) Gratulujemy postepow!:) To napewno na poczatku straszne bo trudno jest sie przyzwyczaic do pilnowania noc stop:D Jak sie dziecko nie przemieszcza tak bardzo tylko pelza w tyl albo kreci sie wokol wlasnej osi to wiekszy luz hehe;D Ja nie moge sie doczekac az Taszka ruszy z miejsca juz probuje powoli ale jakos jej nie idzie . Wczoraj sie uparla na stojaca butelke z napojem zeby ja dotknac ale byla za daleko i nie stala na koldrze bo tak to by koldre przyciagnela do siebie i butelka jest jej hehe:D a ze byla na dywanie to ciezej i nerwy pokazala nie male:D Ale sie rozpisalam hehe pewnie czytac wam sie nie bedzie chcialo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneta - :P xxxxxx niki -moja teściwoa też dawała żółtko do mleka, ale pamiętaj, że one to mleko gotowały! No i żółtko się ścinało. Teraz do mm przecież nie wrzucisz:P xxxxxx Boże a mnie tak wzięło, ze szok. Gardło mam po uszy zawalone, kaszel okropny, w klatece mnie pali. Jak do jutra nie będzie poprawy to idę po antybiotyk, bo w piątek wracam, do pracy!!! A jeszcze jutro mam kosmetyczkę, we wtorek fryzjera, w środe spotkanie z dziewczyną, która za mnie pracuje... Kurcze tyle planow a ja trup!!! Idę położyć Igora i sama się klapnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja wlasnie a Ty jakos na dniach do pracy wracasz? x to ja jestem inna ;-P wole jak juz sie dziecko przemieszcza, nie trzeba nosic przenosic tak to sama ciach na 4 i sobie idzie gdzie chce. najczesciej jest pokoj brata bo tam w koncu tyle tych zabawek. w koncu mam czas zeby sobie usiasc na spokojnie na troche dluzej jak kilka minut :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej, jaki on jest niedobry od rana. Teraz niby usnął przy cycku a jak chciałam go przenieść do łóżeczka, to się obudził. Zrobiłam podejście nr 2, przenoszę a ten znowu szuka cycka. W wózku siedzi to gryzie kierownicę i płacze. Ale go muszą swędzieć to dziąsła. Mąż go uśpił i leży koło niego, żeby go już nie przenosić do łóżeczka i żeby się nie rozbudził. Tralala, czas oczywiście przesuwamy do przodu, a więc teraz rano będzie ciemniej, bo jak słońce wschodziło powiedzmy o 6 to będzie o 7, za to dzień będzie dłuższy, bo jak zachodziło o np. 16 to będzie o 17. Czyli jak dziecko chodzi mi spać o 19 to będzie o 20. Hmm niefajnie. Sis mi też mówiła o tym sposobie gotowania jajka, że można normalnie wylać żółtko na gotującą się wodę. Ja gotuję na twardo, 10 min. od zagotowania wody. Asiula, i jak? Zjadła Pola obiadek Twojej roboty? Bo u mnie wczoraj z królikiem było już gorzej niż z łososiem. Niby jadł ale nie tak chętnie, choć był też śpiący to nie wiem czy na to nie zwalić. Dziś ponowię próbę to zobaczymy. Siostra mi co dopiero powiedziała, że jak nie chce gorzkiego to żebym mu kupiła Flegaminę dla dzieci, jest o smaku truskawkowym. Chyba podjedziemy po kościele do apteki. Niby już nie krztusi się flegmą ale czasem musi odkaszlnąć, bo mu siada w gardle zawartość nosa, choć kataru jako takiego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Demcia ta flegamina to pamiętaj jak coś , że baby w kropelkach, pisałam w poście wczesniejszym o niej właśnie, faktycznie truskawkowa, bo chyba jest też dla większych dzieci. Że do 17, 18 niektorzy mówią nawet do 16 to na pewno wiesz:)Mieszkanie mamy własnościowe, ale budowa powoli rusza, więc nie tak długo już tu będziemy, jakoś damy radę z sąsiadami, narazie są zbyt pijani, zeby wyjść do nas na góre:P Gojcia zdrowiej:)Anetka fajnie, że miły wieczorek z mężem miałaś:)Dziękuję za pocieszenie z tym piwem, Xaraa również dziękuję:)Ja się coś kiepsko czuję, na spacerze nawiało mi do uszu i głowa mnie boli coś. BYłam w aptece kupiłam ten żel z emolium zmiękczający ciemieniuchę dzisiaj przed kąpielą zaaplikuję go i zobaczymy:)Miłej niedzieli Kochane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ardi jak mi jest cokolwiek w sprawach kobiecych to mowie w prost ze tylko gylnalgin a reszte nich sami stosuja...znam go 15 lat, zawsze pomaga! Jak mam chory pecherz to od razu prosze o gynalgin bo od pecherza zaraz jest grzyb... U mnie porazka na calej linie...mala nie chce gryzc jablka, banana, marchewki i brokula hehehe ale kurczaka tego z gerbera co jest sam kurczak zjadlaby calego...ugotowane warzywa starlam najpier na tarce ale tez nie chciala tego jesc...jablka na tarce tez nawet mysli...wiec star,am te warzywka, dolalam wody, maselka oselki, tgo kurczaczka ale ńie calego z gerbera i powstala moja pierwsza papka...zjadla 3/4 ale na zimno...ńie kumam czemu ona tylko zimne by jadla...mleko tez, wode wszystko...ech Dzis jest maruda zebowa...zastanawiam sie czy gora nie idzie bo takiego szalu dostaje ze szok...no i mamy tez zatwardzenie...nie wiem czemu...podejrzewam ciagle to mleko enfamil2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basii trzymam kciuki za pozytywne zalatwienie sprawy powodziowej! Laski wracac mi do zdrowia bo moze wiosna przyjdzie!!! P.sdzis sie zatrzymywalismy na srodku ulicy bo musialam zwymiotowac...wczoraj rano to samo....okresu narazie brak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula tak gynalgin to złoty lek... Wiesz ja mu zaufalam bo wyleczył mnie kiedys z ladnego gowna genge to zbagatelizowal a malo raka nie mialam przez to. Wiec pomyslalam ze napewno wie co mowi. A tak to duPa te globulki nawet sie nie rozpuszczaja normalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry. Miła spokojna niedziela, wróciliśmy ze spaceru =) Całkiem przyjemnie mimo że mroźno. Powiem Wam że byłem na spacerze z nowo poznaną sąsiadką i jej córeczką. Jest trochę starsza od Lilianki, ma już roczek =) W lutym skończyła =) Sąsiadka jest samotną matką i bardzo sympatyczną osobą. Mamy wiele wspólnego. Zaprosiłem ją na kawę, porozmawialiśmy o życiu =) Zadowolony dzisiaj jestem. Lili też fajnie bawiła się z Zuzią, bo tak na imię naszej małej sąsiadce. Miłego popołudnia niedzielnego =) Widzę że dzieciaki coraz większe postępy robią =) Moja Lili ma 5 ząbka =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowy Królu No No moze sąsiadka bedzie ta odpowiednią kobieta?:) zycze szczescia:) Twoja córeczka ma 5 zabkoW u mojej dalej same dziasla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woooow Asiula niezle z rymi wymiotami .. kurcze moze siknij na test? moze cos jest na rzeczy? hmm bojakby zatrucie albo cos to bys miala tez inne objawy, a moze zjadlas cos co Ci stanelo na zoladku ? ja bym sikla na test . zreszta chyba niedlugo zas bede sikac bo okresu dalej brak a z cyckow mi keci cos na podobe siary w ciazy .. moze to hormony jeszcze dzialaja .. kurcze. bqlabym sie zajsc w ciqze teraz. zabezpieczamy sie ale wiadomo jak to jest, nigdy nic na 100 procent .. Ardi no to niezle Cie lekarz zaniedbal, musialo byc powaznie, dobrze ze sie wszystko udalo wyleczyc i jest ok .. Basiu nie zazdroszcze spiecia z sasiadami, zwlaszcza pokroju pijaczyn . ojejj pewnie troche nerwow stracisz. dobrze ze nie zawsze tam bedziecie mieszkac. a powiem Ci ze tez niedawno widzialam dziewczyne w ciazu i tez zatesknilam.. ale mimo wszystko balabym sie po tej cesarce tak szybko --- choc wiem ze lekarze roznie gadaja--- ale biire tez leki ktore sa zakazane w ciazy. kurde chyba sama sie zas nakrecam. ... prrrrrr prrrrr kasia stop !! nie myslimy tyle hehe mam problem z Alunia -- nie chce przelykacobiadkow bobovity po 6 mies, one maja juz takie grudki , ktore ja jakos zatykaja i ma odruch wymiotny.. jejku nie wiem co mam zrobic.. przeciez nie bedzie jadla samych papek jak po 4 miesiacu gerbera ;-( u nas chyba tez ida zeby albo jakis skok bo mloda jest mega marudna i placze bez powodu :-( i tqk buczy mmmmmmmmmm hmmmhmmmmmmm hmmmmhmmmmm i nie wiem co ona chce jak tak robi, chyba na rece bo tylko to skutkuje.. noo to sie troche rozpisalam, bo w tygodniu pewnie zas nie bede miala czasu pisac ... a w weekendy to przewaznie pustki na forum :-) Asiula a jak plecy ? Goju w kolanko lepiej cosik? tralka kiedy Ci chlopa wypuszcza na troche do domku ? Demka ciekawa jestem czy tesz lukasz wlasnie na skoki hehe :-) ale Ci mlody musial stracha napedzic jak sobie po lozku wedrowal heehee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×