wstrzasające odkrycie w archiwum chłopaka. Co mam myśleć

autorko wybacz,że tak "jadę" po Tobie trochę i facecie ale samą mnie takie coś dotknęło i wiem co to znaczy. Dlatego raz jeszcze powtórzę: uciekaj, zostaw go i nie myśl nawet o tym, nie usprawiedliwiaj go. Kiedyś Ci przejdzie, będzie bolało bo mówisz,że kochasz ale dasz sobie radę :)

Widać nawet jak nie z nią to z inną będzie Cię porabiał- taki typ, ty jesteś tylko taka ,, zapasowa", napawdę się łudzisz, że to tylko zwykła rozmowa? Przejżyj na oczy

podoba mu się. gdyby mu się nie podobała nie traciłby na nią czasu wierz mi że mu się podoba i będzie podobało jeszcze parę oprócz ciebie. nie przywiązuj do podobania zbyt wielkiej wagi. ważniejsze co z tym realnie ma zamiar

nie zdrada?:O broni swoj swego

Autorko z wlasnego doswiadczenia wiem ze faceci to kurwiarze... nie wszyscy ,ale twoj sie tak zachowuje,ona tez nie jest swieta. Cos ci powiem ,krecilam kilka lat z facetem ,on mial laske,z 2 razy sie z nia rozstawal i schodzil,ze mna w tym czasie tez krecil,w koncu ona go zdradzila,on przyszedl do mnie ale jej wybaczyl i wrocili do siebie.Teraz sa chajtnieci z 2 dzieci.tez wypisuje mi na gg jak to bylo pieknie ze mna i zaluje itp nie powiem nakrecam go tez.Kiedys mnie odwiedzil zaraz po urodzeniu jego 1 dziecka i stalo sie ,wyladowalismy w lozku.

oo i na spacery chodzili, wiedzialas o tym?

nie wiem czy rozmowa to zdrada. to wie tylko autorka. jeśli nie jest pewna że zdrada to raczej nie jest

taa...facet ewidentnie pisze ze ona go podnieca itp ale nie to nie zdrada...żal:O

dokładnie.

dla ciebie zdrada dla autorki niekoniecznie dla mnie nie

zdrada to nie tylko czyny, to rowniez slowa a zakochany facet nie wypisuje do bylej dziuni takich rzeczy

kurwa jak ty lubisz sobie wkręcać filmy, zamiast to robić zainteresuj się trochę swoim chłopakiem, tylko nie w taki sposób jak robisz to teraz!.

słowa to też czyny ale intepretacja słów czy czynów to subiektywne odczucie autorki i nam nic do tego.

my juz tez sie schodzilismy, raz zerwalismy ech

dlaczego z nia zerwal??? a moze to ona zerwala z nim, a tobie sprzedal wersje, ze niby to on podjal decyzje o zerwaniu?

bo jej nie kochał, mieli swoje schizy w zwizku, potem uklad bez zobowiazan

układ bez zobowiązań no proszę. Czyli nadal by tego chciał. Ech..

i czasem na jakies spacery chodzili ale rzadko jak bylam u siebie na studiach

jezuuuu dziewczyno, nie zastanawiaj się, miej godność, zmykaj od niego, kochasz go? gówno prawda...tego kogoś kogo kochasz nie ma!!!!

a faktycznie czesto "mieknie mu rurka"? bo tak wynika z jego rozmowy z nia. wiec sie zastanawiam jak wam sei uklad zycie seksualne.

ewidentnie wynika ze mu sie podoba

raczej ok

na twoim miejscu bym mu taka awanture zrobila z calej sily uderzyla w pysk i kazala wypierdalac z zycia.Pamietam jak potora roku zobaczylam u swojego na gg ze pisal z swoja kolezanka o mnie np dzisiaj u swojej nie jestem bo ma okres zle czuje wszystko o mnie pisal to taka awanture mu zrobila ze masakra ubralam i wyszlam probowalam wyjsc z mieszkania ale mnie nie puscil darla na niego kazalam wypierdalac mojego zycia bo duzo osob do mnie podpiernicza prosi o spotkanie to bedzie inny lepszy plakal zebym go nie zostawila usunal gg od potora roku nie pisze nie utrzymuje zadnych kontaktow z kolezankami poprostu juz niema tyle co na ulicy czesc czesc nawet nie wysle zyczen na swieta z domu nigdzie nie wychodzi tyle co na ryby na studia i na mecze bo gra w druznie.Trzeba chlopakowi ostro powiedziec jak trzeba i teraz dobrze wie ze jakby z kims pisal ja odchodze

dobranoc, dziękuję...chyba odejdę

zgadzam sie z wpisami, ja bym go zostawiła, dobitnie o nim świadczą jego teksty i fakt ciągnie go do byłej, która nawiasem mówiąc wydaje się żadnym materiałem na partnerkę:/. Opisu seksu z innym, a najgorsze to chyba ten stary koles:/ maskara. co do juihg i twojego wpisu, jestem pewna, ze kiedys w zyciu do ciebie wroci to co napsulas w tamtym zwiazku. Nie wiem jaka podla swinią trzeba byc zeby z zonatego faceta podpuszczac, kusic, a potem sie puscic. Dodatkowo, tyle co zostal ojcem, gdyby zona sie dowiedziala (moze sie wciaz dowiedziec) zwiazek by sie pewnie rozpadl i najbardziej cierpialo by dziecko. Nie znosze takich glupich kretynek jak ty, do tego chwalisz sie tym na forum, jesteś podla cipa bez sumienia. Serdecznie czy zycze zeby Ci sie zdarzyla taka sama sytuacja.

@juihg Jak ty możesz sama sobie w oczy popatrzeć, twoje postępowanie jest podłe. Pewnie mogłabym użyć słów z rynsztoka, żeby powiedzieć ci więcej, ale byłoby to schodzenie do twojego poziomu. Znajdź sobie kobieto wartościowego WOLNEGO faceta i przestan mieszać w małżeństwie, które ma dzieci. Żenada...

Nie wiem, na ile powinnaś odejść od razu, a na ile wyjaśnić najpierw sprawę. Teoretycznie nie stało się nic, poza wirtualnym flirtem, w którym wzięły osoby niegdyś sobie bliskie, a aktualnie dość sfrustrowane. Z jednej strony podobny flirt nie jest niczym poważnym, ale z drugiej - facet kochający i szanujący swoją partnerkę nie posunąłby się do czegoś takiego. Decyzja właściwie należy do Ciebie. Pytanie, czy Twój partner wykazuje nią zainteresowanie także na inne sposoby.

rozmowa potoczyla sie tak dlatego, ze kazde z nich mialo na to ochote. jesli mowic o tym kto byl jednak prowodyrem, to wg mnie twoj facet, ktory zaczal zadawac jej dziwne pytania m in o tym jak i z kim jej bylo:O sama rozmowa jak cie moge... ale umowienie sie po niej na spotkanie - czerwone swiatlo!

kontrola podstawą za ufania he he młoda, nic z tego nie będzie :( facet Cię nie szanuje, nie liczy się z Tobą, cały czas szuka czegoś innego...

i nie łudż się, że Cię kocha, nawet jeśli to mówi chce lużnego związku bez zobowiązań, chce mieć możliwość skoków w bok a Ty chyba miałaś być z założenia przygłupia, ślepa i naiwna ;) cóż, wydało się... pech