wstrzasające odkrycie w archiwum chłopaka. Co mam myśleć

prześlij do tej panny wiadomość od siebie - zdziwi się :) i na Twoim miejscu - wysłałabym kopie tej rozmowy do chłopaka tej panny :)

Daj sobie spokój z takim frajerem, nie badz az taka naiwniara ,zeby wrocic, gwarantuje Ci,ze stac Cie na kogos lepszego. Jak zerwiesz to dopiero krolewicz sie zdziwi.... brrr az mnie zmrozilo,ze tacy kolesie łażą po tym świecie

ludzie, którzy piszą "nie zdrada" są dziwni. facetowi stoi na samą myś o byłej, rozbiera ją w wyobraźni, właściwie w umyśle już wszystko z nią robi... tego typu zdrada emocjonalna jest równie niewybaczalna jak zdrada fizyczna.

oczywiście, że facet i ta dziewczyna są nie w porządku!!! ja też jestem w związku, mam kolegów, ale z żadnym z nich nie rozmawiam w ten sposób :-0 szanuję swojego faceta i szanują swoich kolegów i ich dziewczyny

skoro ona taka przecietna to ma wysokie mniemanie o sobie :D, w sumie pewnośc siebie to dobra cecha w zdrowych granicach, a chłopaka podnieca myśl, jak ona pieprzy się z innymi, sam to napisał, działaj dziewczyno, zakoncz to albo porozmawiaj z nim na ten temat.

hmmmm .. coś iskrzy między nimi

i ty jeszcze rady chcesz na forum? obudź się

wkleja tutaj prywatne rozmowy rzygać się chce na takie "kobiety" nie dla was internet i komórki.

i co odejdziesz autorko?

mogą być przeciętne a nawet brzydkie a faceci walą do nich oknami i drzwiami. Mają po prostu to coś;) a w jej przypadku to jakiś stary gość i twój facet:)

zrobisz jak chcesz ale z radykalnymi rozwiązaniami bym zaczekał. Gdyby wszyscy wykonywali posłusznie rady padające na forach, dawno już połowa związków poszłaby w zapomnienie. Fakt, że taka rozmowa z byłą jest dla Ciebie bolesna, bo odkrywa niejako skrywane potrzeby Twojego faceta, niekoniecznie związane z Tobą. Jeśli jednak pomyślisz logicznie, to być może dojdziesz do wniosku, że nie zamiar się liczy, a jego wykonanie. Oj gdybym miał za swoje myśli odpowiadać, jak za czyny, to bym z pierdla nie wyszedł do końca życia... ileż to razy kogoś bym ukatrupił, a moja szefowa, to już na wszelkie sposoby powinna się przenieść na tamten świat ... ileż to razy bym komuś dał po mordzie aż by się krwią zalał ... no i ile razy miałem ochotę laskę która swoim ciałem, ubiorem czy ruchami mnie podnieciła, przycisnąć do muru i zerżnąć jak zwierzę. Liczyć tego nie będę, bo i po co? To tylko myśli, nieraz wypowiadane głośno czy to w żartach, czy też dla rozładowania napięcia. Taka natura człowieka, a szczególnie faceta, któremu od braku regularnego seksu hormony mieszają w głowie. Facet musi jakoś rozładować, to co w nim drzemie. Jednemu wystarczy rozmowa(flirt z kobietą - może to wykorzystaj i ty zacznij z nim pisać o seksie zamiast tej lali ze swędzącą cipką), innemu jakiś ostry film, czy też wysiłek na siłowni, a jeszcze innemu bez trącenia w hełm niemca dzień nie może się dobrze skończyć. Co innego jednak zamiary a co innego ich realizacja. Facet jak mówią to tylko facet ale swój rozum ma i nie zawsze się kieruje wyłącznie fiutem i wie kiedy się wycofać. Jeśli natomiast nie wie, to mu dyskretnie, tak żeby się nie domyślił, że czytałaś te jego wypociny uświadom, że każdy związek można bardzo łatwo zepsuć, a naprawić jest bardzo trudno. Czy warto raz zamoczyć w obcej dziurze i stracić partnera na zawsze? Wiem coś o tym, bo mi się to przytrafiło. Też zaczęło się od flirtu w necie, a skończyło kilkumiesięcznym romansem. Całe szczęście się opamiętałem, chociaż naraziłem się na szantaż ze strony tej kobiety, która przez to, że była singlem nie miała żadnych oporów (jeśli mnie zostawisz, to wszystko powiem twojej żonie itp.). Już wcześniej uświadomiłem sobie, że ryzyko rozpadu związku jest niewspółmierne do tej chwili uniesienia z kochanką, co jej szantaż jeszcze bardziej uwypuklił. Całe szczęście, tak się ułożyło, że żona się niczego nie dowiedziała ale wcale tak nie musiało być. Wiem natomiast po tamtym doświadczeniu, że flirt flirtem, też dla własnego samopoczucia jest dobry, to wiem kiedy się zatrzymać aby się m=nie przerodził w coś więcej. Tak więc proponuję rozmowę i jasny przekaz, co się stanie gdybyś została zdradzona. Jeśli facet ma mózg (a nie ma co zakładać, że nie ma) to na tym poprzestanie. Jeśli natomiast nie, to czekają Cię przykre chwile w życiu.

jestem, widzę, że jesteście jednogłośni prawie że w opinii, że już mnie zdradził emocjonalnie

podnieca się ciałem tej zdziry:O dobija mnie ta myśl

współczuję pogoń dziada!

boli bo go kocham

To jest naruszenie tajemnicy korespondencji. To przestępstwo. Jak możesz być taka wścibska? Że sobie facet coś tam z kimś pisze, też mi coś. Do ciebie pisał? Nie? To nic ci do tego. Dał ci odczuć cokolwiek? Nie? To nie grzeb mu w komputerze. Chłop jest niewinny.

jak nie jest jednoznaczne? widac nie czytałeś rozmowy

rzuć frajera, nie mów mu nic, po prostu odejdź bez słowa od niego. zdradził cię emocjonalnie i już nic nie przywróci twojego poczucia bezpieczeństwa u jego boku, szkoda zdrowia.

Zuzkaaa, nie czya się cudzej korespondencji. Jakby zachowano tajemnicę i nie grzebano w cudzej korespondencji, to by nie było tematu. Niemoralnie zdobywane dowody to żadne dowody. Nie liczą się. Facet jest niewinny. Dajcie mu spokój. Winna jest wścibska baba która mu szpera po kompie.

założę się, że na 100% zdradził fizycznie, nie tylko emocjonalnie! i to nie raz, bo pewnie często wali konia myśląc o niej. najprawdopodobniej teraz tez to robi.

zdrada emocjonalna jest jednoznaczna, i dobrze, że odkryta. może powinnaś nie lekceważyć go tak seksualnie i np często wysyłać mu swoją bieliznę i opisy dwuznaczne

myśli o niej coraz częściej. Sam to przyznał

"myśli", hehe, wszyscy wiemy co to znaczy ;> współczucia

num, myśli, ale faceci to zapewne o ruchaniu

ta laska z rozmowy pisała na kafeterii - opowiadała historię o starszym gościu, z którym się spotykała. wszystko się zgadza: miała chłopaka, napisała tamtemu sms-em, że go kocha, on odpisał, że bardzo ją lubi, ale żeby się nie angażowała, na co ona odpisała, że wyznanie było po pijaku i że jest dla niej za stary. pamięta ktoś? ciekawie będzie, jak laska czyta regularnie kafe i zobaczy ten wpis;)

OMG wiem o kogo chodzi!!!

a tam, moj byly tez mi takie rzeczy pisal (ma dziewczyne)

takie same?

z kiedy była ta roamowa a ogole?

wyślij mu link na gg z tym tematem ciekawe co zrobi