Domowy recycling - czyli jak wykorzystać coś do wyrzucenia...

Przydałby się może taki temat. Bo wciąż tylko wyrzucamy, wyrzucamy, wyrzucamy. A Monika Richardson ratuje wraz z innymi nasz świat... My na Belize nie pojedziemy sprzątać plaże - ale może coś by zrobić na własnym podwórku ? Własnie patrzę na bardzo ładne pudełko po chusteczkach higienicznych - macie pomysł na co je wykorzystać zamiast wyrzucić ?

Zobacz tu http://zycierzeczy.pl/wazon-heinekena.html Fajne

Zobacz tu http://zycierzeczy.pl/wazon-heinekena.html Fajne

Ja pudełka po chusteczkach używam do gromadzenia drobnych reklamówek i woreczków foliowych takich do ponownego uzytku.

No dobra, ale ile tych pudełek potrzebujesz? Ja mam po jednym pudełku z chusteczkami w każdym pomieszczeniu na stałe, czyli jakieś 5 pudełek, a torebek foliowych nie gromadzę, bo jak się jakaś trafi ze sklepu (rzadko, bo zazwyczaj zakupy noszę w materiałowej torbie wielorazowej) to zużywam ją jako worek na śmieci. Recyklinguję część słoików - te co się nadają przekazuję osobom robiącym przetwory. Część plastikowych pojemniczków po serkach, lodach itp. - takie z pokrywkami, wykorzystuję do pakowania jedzenia do mrożenia, albo do zabrania do pracy.

po chusteczkach papierowe możesz przecież w piecu spalić

Napisala przeciez BARDZO LADNE pudelko. brzydkie spalic nie szkoda , chodzi o wykorzystsnie ponowne a nie utylizacje!!

A ja jestem staromodna, i mam niewiele takich dylematów. W kuchni nie uzywam ściereczek papierowych, tylko ręczniki bawełniane i lniane - część jest z przechodzonych obrusów, Chusteczki do nosa - też tradycyjne, piorę i prasuję. Też chodzimy na zakupy z własnymi torbami z materiału, ale jednak foliowe torby też sie pojawiają, więc w nich lądują śmieci, bo mam pojemnik na śmieci podwójny, więc trochę segreguję. Latem to dopiero mam recykling! Kuchenne odpadki, z wyjątkiem ziemniaczanych obierków i cytrusów, zbieramy i wywozimy na działke na kompost. Ponieważ na działke mamy blisko, jesteśmy na niej prawie codziennie, nie ma problemu z nadmiarem, z zapachem odpadków.

??? pranie zagluconych chustek do nosa to mój koszmar z lat dziecięcych... trudno mi uwierzyć, że ktoś to robi w dobie chusteczek jednorazowych !!??!!

Dlaczego nie kompostujesz ziemniaczanych i cytrusowych obierkow?Bardzo mnie to ciekawi

nie mam pomysłu segreguję, papier palę, resztki kuchenne kompostuję można wykorzystać na de cupage , jeśli ktos to robi np słoiki, butelki, skrzynki

:o cóż ........

Jak pudełko jest papierowe w kwiatki to można kwiatka wyciąć i przyczepić do prezentu- napisać dla kogo. Pobawić sie z dzieckiem w robienie kolażu. Zrobić kartkę świąteczną. Możliwości trochę jest :) mitula też używam tylko takich cienkich ręczników w kuchni i właściwie sie nawet nad tym nie zastanawiałam- tak mnie nauczono i tak robię.

chusteczek materiałowych, wasza sprawa. Ale nie naskakujcie na mitulę, bo dobrze robi. mitula, z doświadczenia podpowiem, że chusteczki dobrze wcześniej namoczyć w wodzie z solą. Papierowe chusteczki przy dużym katarze podrażniają skórę pod nosem i nos, bawełniane nie. Sama segreguję, spalam, wykorzystuję ponownie - np ręcznikiem papierowym wycieram blat i po wyschnięciu używam, by zetrzeć plamę z podłogi czy to, co kotu się zdarza zwrócić. Butelki po napojach płuczę i daję panu, co mleko prawdziwe dostarcza, potem w śmieci segregowane trafia. Torebki plastikowe służą do oczyszczania kuwety kociej.

suszysz papierowe reczniki? lol

a zuzyte podpaski tez pierzesz i zakladasz ponownie?

Lampa http://zycierzeczy.pl/lampa-z-jednorazowych-kubeczkow.html

nos posmarować kremem i papierowe chusteczki ja składam zużyte papierowe reczniki do woreczków i spalam w kuchni recznik papierowy do kuwety mam łopatkę, ale moje koty rzadko korzystają z kuwety, raczej wychodzą

"a zuzyte podpaski tez pierzesz i zakladasz ponownie?" Oj, dzieci, nie wiecie jak to drzewiej bywało, nim pojawily sie te szeroko reklamowane ze skrzydełkami. Była wata, była lignina, a niestety, jeszcze drzewiej była flanelka, którą moczyło się w zimnej wodzie, a potem sie pralo. Czyzby tutaj się wypowiadały tylko wychowanki Domów Dziecka, co to nie mają ani matek, ani babć? Gluty mi nie przeszkadzają, wrzucam wszystko do pralki, prądu i wody niewiele chyba na to trzeba, bo piorę z innymi rzeczami, moja pralka świetnie pierze i płucze.

w domu chyba jedyna rzecza, ktora ponownie uzywam sa reklamowki plastikowe ze sklepow, ktore wykorzystuje jakos worki na smieci (do kubelka). ale i tak zwykle zbiera sie ich za duzo, wiec czesto robie zakupy z torba eco. poza tym wzystkie papierowe i buletkowe (szklo i plastik) smiecie oraz puszki wywoze tam gdzie zbieraja.

Sama uzywam chusteczek papierowych,ale mam sporo nowych chusteczek materiałowych,takich eleganckich z adamaszku.I naprawde wyglada to o wiele ładniej jak gdzies np na imprezie wyjmiesz elgancka chusteczke niz taka pake z papierowymi,choćby nie wiem jakie ładne to opakowanie było.A juz facet z paka chusteczek higienicznych to całkowita porazka.

taaa złwaszcza jak sobie potem taką adamaszkową zasmarkaną chustkę ładujesz z powrotem do eleganckiej torebki bardzo szykowne...

Też segreguję śmieci - makulatura, plastik, szklo. Papieru nie spalam, bo mam gazowe ogrzewanie. Ale czasami aż żal coś wyrzucić, choćby nawet na surowce wtórne. Jak to pudełeczko po chusteczkach... Jeszcze nie wyrzucone, czeka nadal. Kolorem pasuje mi do wystroju kuchni lub łazienki - jest niebieskie.

Lakieru i uzywaj do chusteczek właśnie :)

http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcR_xXSW1JvqaRoXFNpZar4bhBFrZDmA7VlnsGN1J-v7gAiUKo6RPw tak ozdobione lub taki potwór dla dzieci http://grazkawatazka.blogspot.com/2011/11/sylabowy-potwor.html

Tak, "bardzo glodny potwór" - to jest świetne !

Ja w pojemnikach po margarynie zamrażam bigos, truskawki zmiksowane, grzyby itp. Natomiast z lodów koper, pietruszke szczypior.

Wykorzystujecie jakoś małe pojemniki z folii aluminiowej po pasztecikach ?

można je ponownie wykorzystać też do pasztecików domowej roboty. robisz dużą porcję pasztetu, przekładasz do pojemniczków i do zamrażarki. potem wymujesz na dzień przed spożyciem i masz pasztet kiedy chcesz - zdrowy i pyszny :) co do krytyki zielonych. pani ewo, jeżeli to nie pani temat, proponuję się nie wypowiadać. z doświadczenia wiem, że pani nie lubi tego samego ze strony innych w bliskich sobie tematach. ja recyklinguję wszystko co się da. robię kompost z odpadków organicznych. do tego nadaje się też papier (ale nie kolorowy), np. taki po jajkach itp. butelek szklanych mam mało, tylko po winie, które też są w ciągłym obiegu bo sama robię wino. soki kupuję w kartonach nadających się do recyklingu, mleko też. nie używam żadnych ręczników papierowych - można się bez tego obejść nawet w dobie dzisiejszych czasów ;) pozdrawiam wszystkich zielonych

mnie to śmieszy