STRACIŁAM UKOCHANEGO W WYPADKU

Wkręciłabym, że idę do lekarza po leki psychotropowe, bo jestem na skraju załamania nerwowego. Nosiłabym czarne rzeczy, miałabym minę zbitego psa i waliła teksty o śmierci jako wybawieniu i połączeniu się z "ukochanym". Mówię Ci autorko, dlugo by ta panna nie wytrzymała psychicznie:D.

(tak jak ma na imię ta dziewczyna) jak się masz co słychać? bo jesli napiszesz do niego a on nie istnieje to się wyda ,że to ty coś węszysz

Trochę czasu by to zajęło, ale efekt i satysfakcja gwarantowane. Autorka musiałaby to niezle zagrać, ale nie widzę u niej sprytu, więc pewnie zaliczyłaby wtopę.

Mówilam już tak, ze chce sie zabić. Ze to zrobie. Ze chce przy nim być. Od razu jakoś tak reagowala dziwnie, taka spanikowana była, ze mam tego nie robić, iśc dalej do przodu

Autorko, zniszcz tę pannę psychicznie. A na koniec jak się przyzna, że to ona to roześmiej się w głos, że tak dała się nabrać. Można odwrócić tą sytuację na Twoją korzyść i w końcu wyjdzie tak, ze to Ty wkręcałaś tę dziewczynę a nie ona Ciebie. Zemsta jest słodka:D.

Mam taki zamiar. Moze niedługo sie złamie. Zobaczymy.

To wal jej teksty o śmierci, ze chcesz dołączyć do ukochanego, że tutaj masz piekło na ziemi, że nie dajesz sobie rady, że masz myśli samobójcze, nawijaj o tym non toper:D. Zastanawiaj się głośno jaka śmierć byłaby najlepsza: tabletki, podcięcie sobie żył, powieszenie, pierdolnięcie z mostu itd.:D Panna się załamie i w końcu się przyzna:D.

Szkoda autorko że w ogóle nie polemizujesz z tą "przyjaciółką" w tym temacie. Ona odpowiedziała Ci że może on poleciał z Tobą w kulki, a Ty już zamilkłaś? Nie powiedziałaś, że co ty mówisz, w końcu jesteś jego przyjaiółką i go znasz, to co to znaczy że może on żartował przez tak długi czas. W ogóle to nie odpowiedziałaś mi o czym Wy w ogóle ze sobą rozmawiacie kiedy się widzicie. No bo o czym można rozmawiać z kimś, kogo łączy jedynie ten chłopak, chyba o nim, zwłaszcza że rzekomo umarł.

Powiedz, że nie widzisz sensu dalszej egzystencji na tym padole. A jak ona będzie Cię pocieszać, to odwracaj kota ogonem. Nie daj się przekabacić. Powiedz, że to była miłość Twojego życia i nic tego nie zmieni. Że nie obchodzi Cię to, ze Twój luby kazał Ci iść dalej.Na takie teksty odpowiadaj, że masz to dupie, że on tak chciał, że chcesz do niego i kropka:D.

Pannie odechce się takich żartów raz na zawsze jak ją tak nastraszysz.

Rozmawiamy na rózne tematy, prawie codziennie sie widzimy. Rozmawialam z nia, przycisnełam ja co do jego śmierci. Ona nic kur.wa nie wie.. Jak zapytałam jak do tego wypadku do szło to powiedziala, ze juz mówila i ze nie pamieta..

Teraz do niej pisze. Mówi,że mam przestać tak mówić i po prostu zapomnieć i żyć dalej i to bez sensu jest. I ze lepiej dla mnie bedzie jak zapomne

Powtarzam. Napisz jej na gg "wiem o wszystkim" i czekaj na reakcję.

teraz i odwroć wszystko kota ogonem. ze od pocztaku wiedziaąłs ze to ona :)

dsj-ale jak autorka jej napisze to panna znajdzie jakąś wymówkę, jak widać we wkręcaniu on jest dobra, więc sprzeda jakiś tekst autorce i ta znowu jej uwierzy. Autorko, pisz jej pisz, płacz przy niej, udawaj kompletnie załamaną:D.

Rozmawiacie na różne tematy, to chyba wyczuwasz czy jest z nią coś nie tak? Czy ona jest wg. Ciebie normalna i wiarygodna? Pytam WEDŁUG CIEBIE!

A jak Ci będzie pisać, że masz przestać i iść dalej to jej napisz, że nie możesz, bo Cię rozrywa ból od środka, że wymyka Ci się wszystko spod kontroli:D. Na końcu napisz: chyba już wkrótce go spotkam... I walnij tekst:"Niebo jest bezkresne, tam aniołów polany czekają na mnie ze spokojem w duszy..." Mówię Ci laska jebnie:D.

tak jej napisz i wył.telefon hehehe

ta laska musi być psychicznie chora.tyle m-c pisać takie bzdury i jeszcze zapoznać się w realu.wariatka

Przyciśnij małpę, myśli, że taka cwana jest?

Autorka pewnie tego nie zrobi, bo ją pewnie... polubiła.

też tak uważam, jeśli nie prowo to daj jej popalić- dobry pomysł z pseudodepresją:P

Ona mi mówi, ze mam przestać szukać i drążyć. Ochłonać i zapomnieć. I iść dalej.. I napisała dzisiaj, ze jesli on zyje to zrobił w chu.ja nie tylko mnie..

I mi odpisuje na wszystko nie wiem

sama widzisz,że zaczyna wszystko odkręcać

daj jej popalić a teks o aniołach koniecznie wyślij

Tak, albo on żyje i teraz przyjaciółka odkręca za niego wszystko..

Wciska mi jakieś sciemy, ze jego tata moze coś pomieszał, pomylił. Teraz mi pisze, ze moze mam obsesje..

ihahaha!!! tata pomieszał, pomylił!!! leżę i kwiczę mimo że jestem w pracy :D:D:D:DD:

Eeee...no to przyjacióleczka już pokazała co potrafi. Jak napisała, że on żyje, to jej napisz, że jego ojciec Cię też w chuja robił. Widzisz wystarczyło puścić kilka tekstów o śmierci a panna juz mięknie i stara się wszystko odkręcić. Nie popuszczaj, brnij dalej, zobaczymy co zrobi ta laska"D.