Nie znosze Świąt, nienawidze calej tej otoczki i presji Świątecznej...

12skizto - ja dalem 400 matce i ojcu i tyle z prezentow. to bardziej pokrycie czesci kosztow lub haracz.

Czemu nie wyjedziesz nigdzie Wertyp? Ja jutro wsiadam w pociąg i tyle mnie rodzina widziała :D

dziunia z tapetą - po tobie sie nie mozna czegos innego spodziewac.

ubzdurałeś sobie, że na Ciebie lecę

Wiesz Prezes, nie wsadzaj wszystkiego do jednego gara bo z Twoich wypowiedzi JA wnioskuję, że nie irytuje cię spotkanie z rodziną a to co się dzieje w sklepach, w tv i takie tam. A nie prościej olac te sklepy, na tv popatrzeć przez pryzmat mamy - przeciez nie wyłączysz jej tv - więc wnioskuję, że ją kochasz i szanujesz. Olej ty tv i ciesz się z tego, że się widzicie bo kiedyś może ci tego braknąć. Ja osobiście lubię święta - mieszkam daleko od rodziców i rodzeństwa i tylko w święta się z nimi widuję i nie obchodzą mnie wystawy sklepowe, cała ta nagonka - telewizor cały czas brzęczy bo dzieci wiecznie na kevina czekają - co rok nowe pokolenie i je to bawi - reszta na tv nie patrzy bo szkoda czasu...Jak się bliskich długo nie widzi to taki czas się naprawdę docenia.

Lomu - mam taka sama taktyke. pozniej spedze znacznie milej czas.

nie lepiej było kupić jakiś upominek? :D:D:D Jako dodatek. Ja sama się jakoś specjalnie nie wykosztowałam, ale wiedziałam na co moja mutter miała chcicę, a tacie to już według własnego uznania kupiłam :D:D:D Ale tyle radości mi to sprawiło, że szok. Lubie uszczęśliwiać innych :):)

dziunia z tapetą :) nie wierze ci hahah

a ja nic nie musze ! i to jest najpiekniejsze w swietach :D

nie musisz :D

To przyłącz się Wertyp do mnie:D No, chyba, że miękka parówa jesteś i mrozy Ci straszne ;) Jadę jutro do Gdańska i piechotką do Warszawy wracam. Planuję 4 dni :)

12skizto - mnie to nie rajcuje. prezenty itp. kiedys jak bylem maly ok. ale teraz juz nie.

Lomu nie żartuj

dziunia z tapetą - wszyscy wiedza jaka jestes ;)

może jak założysz swoją własną rodzine to Cię to podrajcuje :D:D:D

człowieku, musisz mieć bardzo wysoką samoocenę skoro nadal uparcie twierdzisz, że przyszłam Cię podrywać :D

Z czym,, nie żartować?

to nie twierdzenie, a FAKT.

oj Lomu ,,piechotką do Warszawy wracam'' z tym :)

hahaaaaa tak, przyszłam Cię wyrywać ale coś mi marnie idzie :D :D :D

Spoko Dziunia. Ze Szczecina już wracałem, z Przemyśla, z Zielonej Góry.. Gdańsk to pikuś. Tylko, że pierwszy raz zimą się wybieram i trochę się obawiam nocnych mrozów. Ja już całą Polskę przeszedłem :D W przyszłym roku, albo za dwa lata planuję wziąć 2 miesiące wolnego i okrążyć Polskę.

mikolajka66666 - weź nie wstawiaj zdjęc Wertypa

o w mordę :) ale akurat ... ze Szczecina do Wawy prędzej się dojdzie niż dojedzie :)

dziunia z tapetą slaba z ciebie kokietka.

chamstwem daleko nie zajedziesz ;)

Lomu fantastycznie ze tak sobie chodzisz ...niczym Forrest :D

doprawdy? :(

Kilka lat temu usłyszałem piosenkę, która w refrenie ma "I've got a story to tell you tonight i pomyślałem, że w sumie nie mam nic ciekawego do opowiedzenia. Postanowiłem to zmienić. Mount Everest nie zdobędę, po biegunach szwędać się też nie dam rady, a że lubię chodzić... :)

zglosze molestowanie ;)

zawsze to jakaś pasja .. poza siedzeniem na kafe :) podziwiam, na prawdę