Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

smerfaskry mam obsesje przyznaje :-) ale to mnie tak strasznie cieszy i poprawia humor że nie moge się powstrzymac :-) Myśle ze jak wszytskie doczekamy tu razem do poródów to napewno tabelka się zmieni , myśle ze powinnny byc terminy porodów ile dzidzi waży, fajny pomysł nap ewno wspólnie coś wymyślimy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mysle ze w sierpniu sie wykluje :) ale czas pokaze :) jak jedna zacznie to juz tasmowo pojdzie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie jak zacznie się zbliżać mój termin zacznę panikować czy to już-o ile nie będę mieć znowu cc(choć wątpię),nie wiem jak to wszystko tak na prawdę się zaczyna-nie chcę wpadać w paranoję i robić sobie wstyd w szpitalu,że panikuję i ciągle będą odsyłać mnie do domu,a potem jak na prawdę poród się zacznie nie zdążę do szpitala,a nie chcę żeby też nie potrzebnie mnie w szpitalu zostawili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megisu78 - ciuszki sliczne. Zazdroszcze, ze juz tyle ich zgromadzilas. Co do obliczania tygodni to ja na ostatniej wizycie z ciekawosci zapytalam mojego gina czy 24 tydzien i 4 dni to jest 25 tydzien i on powiedzial, ze tak. I ja tez tak to licze. Gdyby policzyc tygodnie od zera to tez tak by wyszlo. To samo jest z miesiacami. Mam skonczone pelne 5 miesiecy i 2 tygodnie z szóstego - wiec jestem w szostym miesiacu a nie w piatym i 2 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megan86 - u mnie tez poczecie bylo 10 grudnia. Pamietam, ze to byla sobota :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
jak mnie intuicja nie myli to urodzę, jeszcze w sierpniu. Takie mam przeczucie od samego początku hihi. Koleżanka co ma termin na połowe sierpnia z kolei uważa, że nie ma się z czym spieszyć, bo przewiduje połowę wrzesnia:) Zobaczymy. Damy radę Dziewczyny, żeby się nam zdrowe Dzidziusie tylko urodziły:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
skoro o poczęciu mowa to u mnie to jest dziwnie, bo okres na początku grudnia i tal liczone tygodnie ale samo poczęcie w Boże Narodzenie. Lekarz się smiał, że tak kombinowalismy z mężem a tu proszę owulacja się przesunęła o tydzień później i jest Maluszek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam nadzieje, ze urodze przynajmniej tydzien przed terminem z zaskoczenia. Bo czekanie w okolicach terminu podobno jest bardzo meczace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obżartuszek
U mnie ostatnia miesiączka 11.12.2011 Poczęcie dziecka 25.12.2011.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z córką miałam termin na DZIEŃ DZIADKA a urodziła się 24 stycznia-wolę urodzić parę dni po terminie niż przed,co do poczęcia to u nas był Sylwester-tylko nie wiem czy to było przed północą czy jak był ten drugi raz już po północy-byliśmy w domku sami no i tak wyszło spontanicznie,co do córki też wiedziałam że poczęcie nastąpiło 1 albo 3 maja bo celowaliśmy w dziewczynkę i się udało choć do samego końca nie wiedziałam co będzie choć chcieliśmy wiedzieć,ale mała tak się zawsze obracała że nie było nic widać-moja siostra do końca wierzyła ze to będzie córka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie kilka z was "szalalo" pod choinka w Świeta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
no my z obżartuszkiem to sie umówiłysmy :) W sumie mój mąż jak się dowiedział to się cieszył z prezentu jaki sobie zrobił, bo 26.12 ma imieniny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektóre po nocy sylwestrowej :-) u mnie tak myśle ze 2 styczeń to był :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajaponka masz racje to byla sobota :D my mialysmy za to prezent pod choinke w postaci dwoch kreseczek ;D a kiedy robilas test?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja w Sylwestra rano robilam test ciazowy, a bylo to juz tydzien od terminu miesiaczki. Caly tydzien zwlekalam z testem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może śmieszne,ale zostawiłam sobie ten test na pamiątkę-leży sobie w pudełku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sie pogubiłam wg tych tygodni, mi wychodzi inaczej, inaczej liczy moja gin i inaczej wychodzi z różnych tabelek. Przyjmuje więc wersję optymalną 22 tc. Pierwszy dzien ostatniej miesiaczki miałam 7 albo 8 grudnia ( nie mogę sobie przypomnieć ) U mnie do stuku puku doszło między 17 a 23 grudnia, więc nie mam bladego pojęcia kiedy mogło dojść do zapłodnienia :D Najlepsze jest to, ze obżartuszek wpisała poczecie 25 grudnia, smerfaskr widzę pisze, że się zgadała z obżartuszkiem a termin jedna ma przede mną a druga po mnie :D :D :D hehehe U mnie na pewno do zapłodnienia doszło wcześniej. Nie ma możliwości, ze 25 grudnia :D Ciekawe, nie ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam miało być miedzy 17 a 21 gr. Robwalka też mam testy na pamiątke , ja zrobiłam ich aż 5, bo nie dowierzałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka musisz tez wziac pod uwage ilu dniowe dziewczyny maja cykle dlatego terminy sie Wam moga nie zgadzac ja np mialam 27dniowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
netka0902 to u ciebie nie jest 22 tydzień tylko późniejszy no i też plasujesz się na początku tabelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mam testy na pamiatke 3 :) Ajaponka a czemu zwlekalas,,, ?:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdziłam w swoim mądrym zeszyciku,gdzie prowadziłam kalendarzyk i miesiączkę miałam co 28-29 dni,a ta ostatnia która była przed samym poczęciem była po 24 dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez zwlekałam ze zrobieniem testu bo bałam się kolejnego rozczarowania,poza tym cierpiałam po tych zastrzykach antykoncepcyjnych na bezpłodność-myślałam że mi się spóźnia bo znowu coś się dzieje i czeka mnie znowu wizyta u ginekologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, pomieszane z poplątanym, ale na pewno masz racje Megan. U mnie cykl bywał różny, w zależności od pogody. Naprawdę ciężko to wyliczyć, no ale co by nie patrzeć któryś wrzesień powinien być. Chyba, że maleństwo będzie chciało poczekać, lub przyjść wcześniej na świat ;) Myślę, że Megan i Ajponka mogą zostać sierpniówkami :D Termin porodu macie tak na granicy, że wszystko jest możliwe ;) Ale tak jak pisze smerfaskr, data nie ma znaczenia, najwazniejsze aby dzieci się zdrowe urodziły :) Megisu, Twoja kolekcja ubranek jest imponująca, duzo różu i słodkości dla małej królewny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwlekalam bo miesiac wczesniej miesiaczka tez mi sie spoznila 4 dni. Poza tym taragaly mna jakies dziwne uczucia. Chcialam tej ciazy i przeczuwalam, ze sie udalo a jednoczesnie balam sie zrobic test. Wiem, ze dziwnie to brzmi, ale tak bylo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
ja miałam cykl równo co 29 dni ale lekarz mnie uswiadomił, że 3 miesiące po odstawieniu tabsów to owulacja szalała po całości:) Stąd pewnie te rozbieżności :) Megisu zakupomania przeszła od Ciebie na mnie:) Kupiłam 2 komplety na zimę ale już wymyśliłam co pwoiem na usprawiedliwenie męzowi- Otóż kazał mi kupic adapter do pasów - na allegro kosztuje ok 160 zł a ja kupiłam na innym forum za 90 więc z róznicy, którą bym pewnie wydała , gdybym nie była tak cudowna i nie przeszukała Internetu w celu znależienia tanszego adaptera, to przeznaczyłam tę róznicę na ubranka:) Także ogólnie na jedno wyjdzie:) A testy trzymam schowane - 4 testy zrobione i 7 które zamówiłam zanim poszłam do szpitala i lekarz potwierdził ciąże. Po 4 testach dalej niedowierzałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba mocno targały Tobą tre uczucia Ajponka :D Mną też, bo ja także zwlekałam ze zrobieniem testu, po prostu się bałam. Jak już zobaczyłam 2 kreski to ręce mi się strasznie trzęsły. Z niedowierzania zrobiłam po godzinie kolejny, potem dla pewności na drugi dzień rano aż 3 ( jeden paskowy, drugi przeterminowany, który miałam w pudełku na "tą godzinę" i nowy z apteki) i wszystkie 3 pokazały 2 paski. Razem 5 testów na pamiątkę :D Oczywiście i tak pewna na 100% nie byłam, więc udałam sie do lekarza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smerfaskry zobaczysz jak od razu ci sie humor poprawi na maksa :-) to wspaniałe uczucie , ja już szaleje w wiekszym rozmiarze ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×