Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Cobyeta

*** WRZESIEŃ 2012 ***

Polecane posty

Gość izka50mm
Cześć dziewczyny Późno już ale tak jakoś wyszło że nie mogłam wcześniej. Tyle już zdążyłyście napisać że nie wiem czy zapamiętam kto co. Ja tak jak mówiłam wczoraj nockę miałam z głowy po wieczornym obżarciu się nektarynkami. Olczak ja bym tak samo zareagowała jak ty na oglądanie tych filmów, też bym była obrażona i było by mi przykro. Radzić jest łatwo, ja bym na twoim miejscu tez porozmawiała z m , niech wie że ciebie to rani zwłaszcza teraz kiedy faktycznie chyba wszystkie czujemy się mniej atrakcyjne w ciąży. Obżartuszku jak tam synek - mój przedwczoraj tez miał rigoletto w nocy ale to z przejedzenia. a podłogi też muszę codziennie odkurzać i myć chociaż z myciem trochę przystopowałam bo nie daję już czasem rady. Ramysia- współczuję tych atrakcji, ja miałam tak może 3 tyg temu i myślałam że już zacznę rodzić, bo właśnie ktoś mówił, że rozwolnienie się ma przed porodem. Co do puchnięcia mojej lewej nogi to mówiłam lekarzowi, zapisał tabletki które nic nie pomagają. Jutro mam wizytę więc jeszcze raz mu powiem. Ajponka - w sumie to możesz już zacząć rodzić byle sprawnie i łatwo poszło i wszystko było ok. Trzymam kciuki żeby tak było. Nie wiem czy jeszcze coś miałam napisać , bo tyle tego było jak mi się coś przypomni to nadrukuję. Dzisiaj chyba trochę mniej się będę udzielać, bo M musi popracować przy kompie. Trzymajcie się, miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Netka super ze u Was wszystko dobrze to teraz nie pozostaje nic innego jak tylko liczyc dni do porodu:):) Megan jak ja Ci zazdroszcze hehe:):) Aaa przypomniałam sobie jeszcze teraz ze wczoraj gin jak mierzył mała to nogi wyszły ze ma na 38tydzien hehe oczywiscie nie dobieram sobie tego do siebie poniewaz wystarczy ze zle zmierzył i juz inaczej wyszło ale to tak na marginesie smiałam sie ze bedzie długonoga tylko po kim??:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka50mm
Megan trzymam kciuki. Kurcze niedługo wszystkie posypiemy się jak domino. Będzie dobrze kochane. Uda nam się przecież jesteśmy twarde babki nie?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, że się uda! :) ja jestem ciekawa co mi jutro doktorek powie, bo na ostatniej wizycie (miesiąc temu) miałam lekko skróconą szyjkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też nie mogę się doczekać wizyty i co tam słychać w moim kroczu :-D cały czas mnie trzyma takie podniecenie po tym sms od Megan i wiesciami od Ajponki że nie mogę w miejscu usiedzieć :-) postałam sobie teraz przed wózkiem, troche pojezdziłam, zagladnełam do komody z ciuszkami ech ale mnie trzyma :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mnie to jeszcze tak do konca nie dochodzi... może jutro po wizycie zdam sobie z tego sprawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ale wiadomosc o Megan. Skoro wody jej odeszly to porod praktycznie juz sie zaczal! :) Trzymam kciuki. ramysia - to sie nacierpialas w tej toalecie biedna. Bardzo fajnie piszesz, tak " z polotem" :) Moglabys pisac jakies zabawne felietony. Megisu78 - jeszcze troche i ty tez bedziesz smigac z wozkiem na spacer ;) betismile - dziewczyno ty sie za bardzo przejmujesz wygladem! Wyluzuj bo ladnie wygladasz i jestes super laska! :) I wcale nie klamie, bo predzej nic bym nie napisala niz miala ci tu klamac :) Netka - jak ja ci zazdroszcze tej pogody! Fajnie, ze wizyta ci sie udala i widzialas twoja maluszkowa. Napewno cala jest slodka jak ta jej stópka. Co do mojego telefonu to nie wiem dlaczego nie dochodza eski. Megisu78 probowala wyslac z dwoch roznych numerow. Ale ja napewno bede z wami w kontakcie, bo mam dostep do internetu w komorce i napisze wam wiesci bezposrednio na forum :) alexia - to ci rosnie mala modelka w brzuchu skoro ma takie dlugi nozki. U mnie nadal delikatne bole podbrzusza,ale bez skurczow. Do tego lekkie rozwolnienie, wiec smiem podejrzewac, ze cos sie wydarzy. Tez nie wiem co mam ze soba zrobic. Czy to juz dzisiaj sie zacznie czy moze jutro? Chyba zaraz przygotuje ciuszki na wyjscie malej ze szpitala, bo narazie siedza jeszcze w szafie a boje sie, ze maz potem nie "zatrybi" co ma zabrac do szpitala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEGAN OJEJA nie mogę sie doczekać wieści :D tak czytam, że dzieczyny farbujecie wlosy teraz, ja też dokonałam zmiany, już miałam dosyć ciemnych włosów i poszłam do fryzjera po ciuchu przed moim W bo on powiedzial, żeby sobie cos zrobiła ale po porodzie, ale tak już zle sie czułam i zrobiłam sobie pasemka blond, troche jasne wyszły ale za dwa miesiące ide na ponowne pasma i będe w końcu blondynką. Mi kolor wyszedł bez problemu. Sprawa golenia to jeszcze sama dokonuje depilacji lecz już mówiłam swojemu W że będzie musiał sie przygotować, i się wystraszył :P że może mnie zatnie :P Megisu o kurcze ale masz stópki spuchnięte, to ja myślałam, że mam ale w sumie chyba stwierdzam, że mam grube nogi a probowałam sie oszukać ze to opuchlizna hehe :P a kostek to nigdy nie miałam :P Co do antykoncepcji to ja osobiście nie będe używać do tej pory od 6 lat sie kochaliśmy i nie zdarzyło nam się nic dopero po staraniach udało się zajść po 5 miesiącach. Mój W zawsze kończył po za pochwą i to wystarczyło, ale pewnie teraz bedzie chciał też tam do środka :P więc musze z nim to omówić :P Olczak ja mam to samo ze swoim W, on też ogląda filmy porno, ale ja też jak jego nie ma, moje libido akurat jest na poziomie 0 ale wiem ze moj W ma swoje potrzeby ostatnio kazałam mu wyłączyc pornusa bo ja sie głupio czuje ze nie moge mu dac tego co on chce, generalnie on sam sie nie stara zeby cos zaszlo miedzy nami, nie caluje po szyi nie mizia mnie to mi sie nic nie chce wymówiłam mu to ale jest cisza... Giga mój W też do mnei mówi wielorybek :P i mnie podbicia nie bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale u mnie upał.... Ledwo dysze zrobiłam pranie i teraz zmienie firanki, jak leze to zle jak chodze to tez nie za dobrze i tak w koło. Co dzis serwujecie na obiad??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ajponka dzieki :D ja dzis na obiad zamawiam pizze bo nie chce mi sie tylko dla M gotowac a ja o sucharkach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ziemniaki , sznycle i kapusta zasmażana z ciemną fasolą nie wiem jak sie fachowo to nazywa, czyli ulubiony obiad mojego meżusia :-) trochę posprzątałam teraz, rany moje stopy :-( masakra,bardzo bolą przez tą opuchlizne. Jutro idę sobie zrobić badanie moczu tak profilaktycznie czy cos złego się nie dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
pojechałam na chwilkę do sklepu a tu takie wiadomości:) Megan oejej cieszę się !!!! Lekkiego porodu!!!! netka- dawaj z tą komodą - ach ta srubka.Fajnie, że z dzidzią ok. ramysia pozazdrościałm Ci chyba tej przygody w toalecie .... robwalka chyba wyjdzie ze szpitala ale z maluszkiem:) u mnie na obiad kasza gryczana z masełkiem. Teraz dopiero mam smaki. Kupiłam sobie pepdi, bo mam rzyganko i ..., że musze sobie jakoś ulżyć. Masakra:( ale u nas jest jakis wirus betimile fajnie, że sie pokazałas. ... i apomniałam cow ięcej miałam napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie fasolka po bretońsku, ale zastanawiam się czy to dobry pomysł bo wczoraj jak ją zjedlismy to niezły koncert na dwa pierdy dawaliśmy :P hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
aha co do drugiego dziecka to m powiedział, że bedziemy robić w progu naszego nowego domu, czyli na wiosnę. Nie ma mowy, bo czuje, że mała da mu pieknie popalic i szybko odpuści:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betismile ale dawno fasolki nie jadłam mniam :-) tylko własnie te wzdecia i gazy :-D Olczak bierz sie za pieczenie ciasta juro przyjeżdzam do ciebie na kawę ;-) będe w Rudzie śląskiej :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny! Ale sie stesknilam za wami! :) Juz wrocilam od rodzicow, w domu remont skonczony, czeka mnie tylko male ogarniecie, wiadomo jak faceci sprzataja hihi :D lece was nadrobic! Buziaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczyny:-) U mnie problemy z netem(pojawia sie i znika) Przepraszam ze tak w skrocie i nie odwolam sie do pseudonimów ale z pamiecią u mnie na bakier co ktora pisala-musialabym sobie zapisywac. Jesli chodzi o ogladanie filmikow to kwestia szczerej rozmowy co w trawie piszczy-ja to czasami mowie mojemu M zeby sobie sam rozladowal emocje ale on nie chce. Ogolnie tez mam teraz schiza ze jestem gruba i brzydka ale M stara mi sie to wybic z główki i dlatego tez nie nazywa mnie wielorybkiem itp bo wie ze te 20 kg doprowadza mnie do zalamki. smieje sie ze na spacerku bede biegac z wózkiem i zrzuce zbedne kg:-D Współczuje akcji w WC-nie przezylam tego jeszcze podwójnie dwoch od razu ale wyobrazam sobie jakie to musialo byc nie fajne Podziwiam dziewczyny ktore lubia majsterkowac w skladaniu mebli itp,ja totalnie sie do tego nie nadaje Megi a moze na ta opuchlizne pomogly by ci oklady z kwasnego mleka??? Megan zostala kolejna szczęściarą ,u mnie sie nie zapowiada na wczesniejszy poród bo z tego co obserwuje po czkawce to co kilka dni przekreca sie na inny bok i w innym miejscu ma glowke-czyli nie usadowila sie jeszcze do wyjscia Antykoncepcja przed ciaza byla u nas poprzez prezerwatywy,a wspolnie chcemy miec szybko nastepna dzidzie wiec planuje po 6 miesiacach starac sie o kolejne bo chcemy tak 2 od razu na jednych pieluchach,troszke odchowac,skonczyc budowe domku i wrocic do POLSKI na stale,ale jak to moja mama mowi o 2 dziecku pogadamy jak urodzisz..bo czasami moze byc tak ze porod bedzie taki straszny ze za szybko nie dam sie namowic... na obiadek dzis mialam rybke,ziemniaki i kalafior:-) pogoda dzis u mnie zmienna,troche pada,slonce i mocny wiatr.. Pozdrawiam was kochane i przepraszam jak pominelam jakis wątek buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka i ja się witam! U nas pogoda była względna do południa, potem była burza i teraz jest straaasznie duszno. Wybrałam się na spacer do sklepu po drobne zakupy bo już prawie zapuściłam korzenie w domu ale stwierdziłam że to ws umie 35 tydzien i mogę od czasu do czasu wyjsc pokazac się ludziom (do tej pory głównie musiałam odpoczywac i mąż nie pozwalał mi samej wychodzic). Mimo pogody lepiej się czuję, chyba głównie psychicznie :) Megan trzymam kciuki za lekki poród. Co do antykoncepcji to tak jak już pisałam, nie używaliśmy żadnych środków i nie było dzidzi, dopiero jak zaczeliśmy się intensywnie starac ;) Znałam swój organizm, dodatkowo kupowałam przez parę m-cy testy owulacyjne i tak poznałam swoje objawy owulacji. Ramysia współczuję toaletowej przygody. Mnie czyściło tydzień ale to z powodu nadmiaru magnezu. U mnie siara pojawiła się raz, parę dni temu gdy mocniej się przytuliłam do M i ścisnęłam pierś-no i poleciało ale trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na opuchliznę dobra jest rozpuszczona soda ale nie wiem czy w ciąży wolno, raczej tak ale najlepiej poczytaj sobie na necie. Olczak nie przejmuj się facetem, ja swojemu też proponowałam przyjemnosc :) ale nie chciał bo się boi że mała za wcześnie wyjdzie, bo przy robieniu "przyjemności" należałoby kucnąc albo jakoś inaczej to zrobic, tak czy siak brzuch trochę byłby zgnieciony a mój m mi na to nie pozwala ;) Jak chce-jego strata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam totalną załamke :-( wyje już od ponad pół godziny dlaczego los taki jest no...:-( co ja mam dziewczyny zrobić...? Mój maż dostał propozycje pracy w banku, super stanowisko wszystko cacy , zajebista kasa i wogóle wszystko jak marzenie....tylko co.... początkiem września wyjazd na 2 tygodniowe szkolenie do warszawy a drugie przełom września/października też dwa tygodnie. I zadał mi pytanie co ma zrobić? ja nie wiem co mam mu odpowiedzieć :-( boje się jak cholera zostac sama...z drugiej strony mam mu powiedzieć nie? chyba byłoby to głupie juz sam nie wiem. Boje sie :-( co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megisu78 - decyzja dosc trudna i troche szkoda, gdyby meza nie bylo, ale... skoro to naprawde jest taka swietna praca to moze warto zacisnac jakos zęby i przetrwac ten okres. Moze urodzisz akurat w tym czasie, kiedy maz bedzie w domu? Moze na poczatek twoja mama moglaby ci pomoc, gdyby meza nie bylo. Wiem, ze to latwo sie mowi komus, kto nie jest w tej sytuacji, ale przemysl to wszystko na spokojnie. To tylko pare tygodni a praca moze na dlugie lata i taka okazja moze sie juz nie powtorzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ciężka decyzja ale ja pewnie kazałabym mu jechac bo to jednak dla Was lepsza perspektywa z lepszą kaską na przyszłośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megisu myślę podobnie jak Ajponka; niestety tak to w bankach jest z tymi szkoleniami-moja siostra pracuje i też miała kilkutygodniowe szkolenia np. w Warszawie a na weekend wracała kilkaset km do domu, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smerfaskr
megisu- a gdzie mąż ma to szkolenie? może wiesz jakby powedział, że rodziśz to nie byłoby problem jakby sie urwał na chwilę... Ja bym mojemu m kazał jechać, bo ja należe do osób, ktre bardzo martwią sie o przyszłość patrząc jak nam wszytsko ciężko przychodzi. Okazja może sie nie powtórzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megisu mąż drugiej takiej okazji nie dostanie, a czego dokładnie się boisz? Miałam jeszcze troche zaczekać i zapytać się Ajponce jak jej się podoba w Niemczech i jak sobie radziła po przyjeżdzie, a więc na pocieszenie Megisu ja najprawdopodobniej niedługo po porodzie zostane sama z Olivierem bo mąż chce wyjechać do Niemiec do pracy, cv już rozsyła, cały czas szuka. Chciałby nas po miesiącu wziąść do siebie, ale ja nie chce z takim małym dzieckiem jechać tyle kilometrów i wole zaczekać co najmniej do świąt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim kochana otrzej łzy i pomysl ze to tylko przeciwnosc losu a nie koniec swiata:-* przemysl wszystkie za i przeciw,wez 10 glebokich wdechow i bedzie lepiej.Gdybym ja miala taka sytuacje to kazalabym mezowi jechac bo nie wiadomo kiedy dzidzia bedzie chciala wyjsc a przeciez znajda sie wokol osoby ktorzy pomoga.Sa rodzice,znajomi.No chyba ze maz chcialby zostac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megisu, a ja myśle, że nie ma co płakac tylko cieszyć się, że mąż dostał propozycje wręcz nie do odrzucenia i ją wykorzystać. Pomyśl jak ciężko teraz dostać dobrze płatną pracę i jak życie Wam sie polepszy mając dodatkowe $. Tym bardziej, że dziecko też swoje wyciąga. Wiele kobiet rodziło podczas nieobecności meżów i żyją. Gdyby pojawiły się trudnosci po porodzie to na pewno pomogłaby mama. Zatem uśmiech na twarz moja droga i nie nazywaj pechem tego, co dla wielu ludzi byłoby szczęściem ;) :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izka50mm
Korzystam z okazji bo M nadusiło na pęcherz i mu wlazłam na kompa. megisu zgadzam się z dziewczynami, taka okazja może się już nie trafić, może akurat zaczniesz rodzić jak twój m będzie na miejscu,między szkoleniami. A jak nie to może faktycznie poprosisz mamę albo jakąś koleżankę żeby była przy twoim porodzie. Wiadomo kasa nie jest najważniejsza, ale niestety bez niej nie można żyć, a na dziecko tez trochę pójdzie. Trzeba być dobrej myśli, głowa do góry i będzie dobrze, na pewno się wszystko ułoży, a po fakcie będziesz zadowolona że podjęliście dobrą decyzję. Trzymam kciuki za was- powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×