czy 40-tka może jeszcze być początkiem?

"facet niedorajda..." - zapewne masz rację, ale jak nazwać jego exową?

jest brak kobiet dla 20-latków (bo rówieśniczki wolą dojrzałych), więc logicznie i matematycznie musi się to jakoś potem odbić w drugą stronę. pewnie jak miałyście 20 lat to zupełnie nie przeszkadzało Wam, że leci na Was cały przekrój wiekowy męskiej części społeczeństwa?

został odstrzelony. A może popełniłaś błąd? Przecież okazał się zaradny i nie absorbował Cię praniem jego brudnych gaci. Powiem więcej, nie absorbował nawet siebie. Oszczędza energię na "ważniejsze rzeczy".

tears_for_fears, trafiasz w sedno. Nie dość, że 40 latków jest mniej niż 40 latek, to jeszcze mają dodatkowy wybór. Wybór między dojrzałą, mądrą (a więc stawiającą wymagania) czterdziestką, a głupiutką "już nie zimną a jeszcze nieletnią".

46 lat to wiek równowagi ilościowej, dopiero powyżej tej liczby facetów jest mniej (źródło: GUS) Jednakże w wieku 40 lat jak piszecie wielu facetów jest nieznośnych i niezdolnych do związku (kryminał, alkoholicy, faceci którzy nigdy nie mieli kobiety itp), do tego mniej więcej w tym wieku mają miejsce masowe powroty do Polski kobiet z podkulonymi ogonami, które zostały wymienione na młodszy model przez jakiegoś boskiego Mariano Italiano. Szczerze nie zazdroszczę Wam, ale nie poddawajcie się. Ja sam mam 29 lat i mam za 3 godziny randkę z 43-latką :) Jeszcze 10 lat temu nie śmiałem nawet marzyć o kobiecie (byłem biednym żakiem), teraz z dnia na dzień czuję jak moje akcje na rynku rosną. Takie prawa natury.

Jakie wnioski dla mądrych 40 latek? Czekaj, aż spotkasz Szkota! Albo.... załóż spodnie! Chciałabym być dobrze zrozumiana. Założenie spodni nie zmniejsza szansy spotkania Szkota. ;)

a ja pokochalam faceta po 40 z dzieckiem,znamy sie juz dlugo i bardzo chce stworzyc z nim dom,jest moja najwieksza miloscia ,wiec 40 moze byc pieknym poczatkiem

tears_for_fears, nie zaglądałam do roczników statystycznych. Przyjmowałam "na wiarę", że facetów jest więcej; zakładając (jak widzę niesłusznie), że w każdej grupie wiekowej. Nigdy nie mogłam zrozumieć, dlaczego niektóre kobiety, domagają się wręcz, aby usunąć facetów z kobiecego forum. Z wielkim zainteresowaniem przyjmuję Twoją tu obecność. Z podwójnym zainteresowaniem. Nie tylko forum kobiece, ale jeszcze topik czterdziestek..... Z przyjemnością słucham FACETA, w dodatku niespełna trzydziestoletniego. :)

Mężczyźni też nie mają lekko w Polsce. Nie dość, że rodzi się ich więcej, to jeszcze baby im masowo wyjeżdżają na zachód. Będąc młodym ciężko o miłość, jak się nie jest Casanovą. Często popadają w alkoholizm w tej beznadziei. Mija 20 lat i nagle sytuacja się odwraca, ale oni już nie mają ochoty ani predyspozycji się wiązać. A jak jest inaczej, to wybiorą młódkę bez dzieci. Dlatego uważam, że powinno w związki wchodzić się z kolegami z klasy :) Niemniej nie jesteście stracone kochane 40-tki, ale trzeba po prostu zadbać o siebie, uprawiać jakiś sport (wiem prymitywne, ale niestety tak jest). Ja zawsze lubiłem starsze od siebie kobiety bo było z nimi o czym pogadać, a nie tylko shopping i tipsy. No i w łóżku poezja... Mam nadzieję, że uda mi się uwieść dzisiaj jedną taką :D Trzymajcie kciuki.. Całuję, idę się robić na bóstwo, bo my tu gadu gadu a czas leci :)

tears_for_fears, co wiesz o "swojej" 43 latce? Daruj sobie opis jej urody, zadbania (zwanego też "dobrym utrzymaniem"). Interesuje mnie raczej to czy np jest "samotną matką"? A jeżeli tak, to kto zajmuje się jej dzieckiem? Czy "instynkt rodzicielski" już się u Ciebie pojawił? Czy zastanawiałeś się nad tym, że jeżeli nawet będziesz Tatusiem, to Tatusiem nr 2? ....i tym podobne DROBIAZGI...... Z zainteresowaniem czekam na Twoje wypowiedzi. :)

musiałem jeszcze rozładować strzelbę, żeby czystość umysłu pozwoliła zaimponować intelektem :) zajrzę tu jutro.

Nie wiem o niej zupełnie nic :) Jedna rozmowa na czaterii, kilka lakonicznych SMSów i umówiliśmy się. Dam znać jutro jak poszło :)

:) fajny temat :) choc do 40tki jeszcze mi troche brakuje to czesto zastanawiam się co bede wówczas robic?:) Powiem wam że wieleeeee fantastycznych rzeczy :D dzieciaki bedą odchowane a ja wreszcie freeee:D jest tyle rzeczy które przestałam robic a uwielbiałam. Bedzie czas i mozliwosc realizowac zapomniane pasje sprzed lat ;) rozpocząc jakies nowe bardziej ciekawe :) Uwazam że kobiety w tym czasie mają naprawde wspaniałe zycie ;)

tears_for_fears , zadawałam Ci pytania, nie wiedząc, że w tzw międzyczasie już na nie odpowiedziałeś. Życzę "Twojej" 43 latce, aby wyciągnęła z Ciebie tyle ile jest w stanie wyciągnąć z "młodego ogiera" "stara, mądra klacz". Trzymam za Ciebie kciuki!!!!! Nie zawiedź jej!!!!

tears_for_fears, liczę na Ciebie. Pokaż mądrej kobiecie, że jesteś lepszy od wibratora!!!!! Ona ma tylko takie podejrzenia. Zmień je w pewność!!!!!!

Nie stresuj się! Ona WIE, że nie jesteś DURACELL!!!!!!

POPRAWI SOBIE SAMA PO RANDCE Z TOBĄ!!!!!!!!!!!!

Ma córkę dorosłą, więc tatusiem nie będę. Mam taką strategię, żeby dzisiaj była pełna kultura, rozmowy przy świecy (już mam upatrzony lokal bez okien :D ), wzajemne udowadnianie swoich dobrych intencji, może jakieś spojrzenie w oczy, przypadkowe otarcie. Atak chcę przypuścić po spotkaniu przy pomocy SMSów. Liczę na to, że drugie spotkanie już odbędzie się u mnie i potrwa od zmierzchu do świtu. Jeśli do tego dojdzie to raczej nie będzie zawiedziona, jestem wysportowanym i doświadczonym chłopakiem, dbam o kobietę, później o siebie. Ona w dodatku wyposzczona jest jak cholera... Niemniej jednak mam strasznego pietra, a do 11 coraz bliżej. Boję się, że zgubię język w gębie, albo że to będzie przysłowiowy "moher", no ale takie chyba nie umówiłyby się z młodszym?

"Dam znać jutro jak poszło" Równie dobrze możesz dać znać już dzisiaj. Pójdzie Ci wspaniale. Lepiej niż za pomocą ręki. Tego co ona mogłaby powiedzieć jutro, pewnie nie chciałbyś uslyszeć NIGDY W ŻYCIU!

Owszem, mężczyźni po 40-tce mają branie, nawet Ci żonaci! Ja nigdy nie miałem wielkiego powodzenia, ale od jakiegoś roku różne kobiety (często rozwódki, lub dziewczyny z dziećmi) zaczepiają mnie, flirtują .. to dla mnie nowe zjawisko. Jednak kiedy zaczynam z taką rozmawiać i temat schodzi na dzieci, kobiety gasną w oczach. Mówię im, że marzę o tym, aby mieć swoje dzieci, ale jakoś żadna w tym wieku nie pali się do ciąży. Jaki jest więc sens wiązać się z kobietami, które nie dadzą mi potomstwa? Powie mi ktoś?

Edward a ty nie masz własnych?:P

brak facetów dla 40 tek co masz na mysli z tym jej zdaniem o mnie bo nie rozumiem zupełnie? Może dam znać dzisiaj, zobaczę jak pójdzie i czy będę miał czas, bo mam też kilka zajęć na popołudnie i wieczór.

"Atak chcę przypuścić po spotkaniu przy pomocy SMSów." A ona liczyła na DURACELL!!!!! :( Czy SMSem chcesz coś zrekompensować......? TEGO nie robi się SMSem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 Taki duuuuży chłopczyk, a nie wie???????????????????????? :(

Edward42, "Jaki jest więc sens wiązać się z kobietami, które nie dadzą mi potomstwa? Powie mi ktoś?" Jeżeli dożyłeś takiego wieku i NIKT CI NIE DAŁ, to NIE MA SENSU tłumaczyć Ci tego. :( Przykro mi, ale TAKA JEST PRAWDA!!! Serdecznie współczuję. :(

skąd wiesz na co ona liczy? jak da mi do zrozumienia, że ma ochotę na mnie to wsiadamy w auto i jedziemy do mnie się ładnie wypieścić :) Ja na 1-szej randce nie będę się chamsko zalecał bo nie chcę wyjść na zboczeńca. Kobiety w Polsce przenigdy nie zdradzają nieznajomemu mężczyźnie swoich pragnień, więc przypuszczę emocjonalny atak SMSowy. Oczywiście nie po chamsku, zacznę np. od 'spodobałaś mi się' i poczekam aż sytuacja się rozwinie. Ehh scenariusz gotowy co do sekundy,m a pewnie wyjdzie całkowicie inaczej, oby finał był szczęśliwy :D Dobra lecę już naprawdę bo nieogolony jestem i w ogóle... a za godzinę trzeba wychodzić

tears_for_fears, "jedziemy do mnie się ładnie wypieścić" A DURACELL? Skąd wiem? Bo mam tyle lat co ona. I wiem czego NAM potrzeba. Twój problem polega na tym, że nie wiesz czego od Ciebie oczekujemy. "Kobiety w Polsce przenigdy nie zdradzają nieznajomemu mężczyźnie swoich pragnień" - bo Ciągle (niesłusznie przecież!) liczą na ich inteligencję. "zacznę np. od 'spodobałaś mi się' i poczekam aż sytuacja się rozwinie" - otóż mówisz jak "prawdziwy mężczyzna". Pierdnę sobie... i poczekam co zrobi KTOŚ INNY. "scenariusz gotowy co do sekundy,m a pewnie wyjdzie całkowicie inaczej, oby finał był szczęśliwy" - finał będzie dla Ciebie szczęśliwy. Albo ona WYKORZYSTA CIĘ szczęśliwie także dla Ciebie, albo sam się zlejesz WYOBRAŻAJĄC sobie.......

W moim wieku seks już nie jest taki ważny, zresztą co to za seks z kobietą po 40-tce? Nic fajnego. Ja chcę kobietę która da mi dzieci. Takich kobiet po prostu nie ma! Ktoś musi zejść ze swoich wymagań, a ja na pewno nie ustąpię.

Edward42, "W moim wieku seks już nie jest taki ważny" - tu właśnie skrzywdziła nas NATURA. Dla kobiet ciągle jest WAŻNY!!! Ale jest dla Ciebie jeszcze nadzieja.... Być może jeszcze nie zapukał do Ciebie KRYZYS WIEKU ŚREDNIEGO. "co to za seks z kobietą po 40-tce" - WSPÓŁCZUJĘ!!!! Ale też powiem Ci. Otóż seks z kobietą po 40-ce nie jest już ZWYKŁYM BICIEM PIANY. Tu już zaczyna być SZTUKĄ!!!!!!!!! "Ja chcę kobietę która da mi dzieci" - czy jesteś michaelem jacksonem? To jest dosyć proste. Czy przerasta Twoje możliwości? "Ktoś musi zejść ze swoich wymagań, a ja na pewno nie ustąpię." W to nie wątpię. Wymagać TYLKO od INNYCH to najprostsza droga, aby zostać "czterdziestdwuletnim tylkowymagającym edwardem". :(

Ktoś twierdził, że problemy króliczka............./koraliczka...../itp rozwiąże psycholog/psychoterapeuta/psychoanalityk/psychiatra/inny psychol. Być może...... Ale czy to akurat króliczka powinno się posyłać do psychiatry? Faceci, którzy odpowiedzieli na anons 40-to latek starają się jak mogą wesprzeć ZDANIE PRZECIWNE. :(

Robisz ze mnie pedofila bo nie możesz dać mi dzieci, to jest dopiero żałosne! A do kogo ja zadzwonię na starość i zapytam się go jak mu idzie? Kogo zaproszę na wigilię? Czyimi sukcesami będę się emocjonował? Komu zapiszę dorobek swojego życia? Zacznij myśleć przyszłościowo, a nie tylko cipy i siusiaki!