Wielokrotnie mnie zdradzał, z kim popadnie..a ja niczego nie podejrzewałam..

Autorko podziwiam cie za sile ;) niewiele kobiet radziloby sobie tak doskonale jak ty ;)

wiesz Marzenko jak tak Cię czytam to wydaje mi się,że masz nadzieję,że on się jeszcze ogarnie,będzie pracował nad sobą jak napisalaś,że się w końcu zejdziecie... Może tak będzie,może zobaczy co może stracić i będzie się starał.Kochasz go,to zrozumiałe.Ale zajmij się teraz sobą i myśl tylko o sobie,nie o tym czy on pojechał do pracy,czy weźmie wolne jak wróci,czy postara się naprawić to wszystko(może to złe słowo w tej sytuacji).Chodzi mi o to,że jeśli jednak się stanie tak jak napisałaś i on znajdzie sobie inną kobietę(którą będzie robił w trąbę),żebyś się właśnie wtedy nie załamała.Bo tak też może się stać.Bąź silna i myśl o sobie

dziękuję Ci Kochana Marzenko :) na pewno tu wrócę a Ty bądź silniejsza super tu ktoś napisał, że on jest poniżej Twego poziomu i tak myśl Kobieto, nie inaczej :):) pozdrawiam i SIŁY życzę :)

jesteście kochane...ale wiem, że nie zapomnę tak szybko i jeszcze wiele łeź przede mną... jeszcze rozwód, badania, podział mieszkania, jak o tym myślę, to aż się trzęsę... ale wiecie co? dam sobie ten czas, i gwarantuje Wam, że w lato będę inną kobietą, uśmmiechniętą, zadbaną i szczęśliwą...może nawet na jakieś super wakacje się wybiorę?

nie, nie jesteś ani brudna, ani zgwałcona.Byłoby tak gdybyś calą sytuację starała sie zatuszować czy zlekceważyć. A tak jesteś jak najbardziej w porządku.Cały brudny to on jest. Głowa do góry, jeszcze trzymaja cie nerwy, ale jak ochłoniesz to będzie cieżko, ale jestes silna i mądra i oczywiście dasz radę, powodzenia

taka stara- a niby jak to sprawdzisz? że tego nie robi? zostawisz to jego sumieniu? po tylu latach, nie sądzę aby sam z siebie to zmienił. poza tym ile lat to robil? i jakby wytłumaczył żonie że ma zrobić wszystkie badania sobie i dziecku? czy uważasz że badania też nie są potrzebne?

wiecie co? jak weszłam tutaj pare dni temu i zakąłdałam ten temat, cała się trzęsłam..w zasadzie nie wiem, dlaczego to zrobiłam? czasem siedziałam na kafeterii, szukałam jakiegoś przepisy, albo porady np. w sprawie wymiany kaloryferów;)))... a tego dnia, nie wiem co mną kierowało, nawet nie liczyłam na odzew, chciałam wyrzucić to wsyztko z siebie... podobno nic się nie dzieje przez przypadek, dlatego wiem, że takie ANIOŁKI jak Wy , któych tak bardzo potzrebuje są mi chyba zesłane z nieba...jesteście suer:*

Wiesz, co teraz powinnaś zrobić? Wyjedź do Międzyzdroi. Pochodź po plaży, przetraw wszystko co się zdarzyła, a w ostatnim dniu zrób listę spraw, które musisz zrobić po powrocie-rozpoczynając od zmiany statusu na facebooku po ostatnią wizytę w sądzie na rozprawie rozwodowej. Zawieś tą listę na lodówce i wykreślaj wykonywane czynności. Potem uśmiechnij się do siebie, mrugnij do Dżyzuska na ścianie i uśmiechnij się- ROZPOCZYNASZ NOWE ŻYCIEEEE!!! Ile jeszcze motylków w brzuchu Cię czeka? Kto wie?:) Świetna babka z Ciebie

jestem młoda, ale popłakałam się...a przy momencie "zmień status na facebooku" aż czkawki dostałam...jesteś kochana, dziękuje za takie słowa!!!

Rozumiem Cię, a le dlaczego ksiądz radzi Ci rozwód???? Przecież wg kościoła to wielki grzech. Może lepiej separacja, bo skoro się boisz, ze on znajdzie sobie inną, to chociaż będzie miał to utrudnione i ślubu z nią nie będzie mógł wziąć.

Marzena Pytałaś wcześniej "dlaczego Cię zdradzał". Odpowiadam, bo nie szanował Ciebie, nie troszczył się o Ciebie, nie martwił się Twoimi uczuciami. Był nieczułym łajdakiem. Nie umiał Cię kochać troskliwie i wiernie. Nie miał za grosz empatii.

obgryzłam wszystkie paznokcie czytając Twój topik... Masakra jak ja teraz z domu wyjde? :(

kochanie.... tak bardzo mi ciebie zal. czytajac to przez co przeszlas poczulam jakbym ja tego doswiadczyla i uwierz mi, ze wiem dokladnie co czujesz. Jestem z toba i mysle o tobie, masz racje nic nie dzieje sie bez przyczyny... dlatego znalazlas ta plyte. moze to twoja droga do prawdziwej milosci? potrzebujesz czasu... i wiem, ze bardzo ciezko ci bedzie komus zaufac ale mysl pozytywnie.. to bardzo duzo daje. Jestes mloda, jeszcze sobie ulozysz zycie... chcialabym cie tak z calego serca teraz przytulic... a i jeszcze jedno., chyba najgorsze. wybaczenie to podstawa... i nie rob tego dla niego, tylko dla siebie. dopoki mu nie wybaczysz nie uwolnisz sie od tego. poczytaj sobie bardzo dobra ksiazke 'mozesz uzdrowic swoje zycie' ta ksiazka bardzo duzo dala mi i moim kolezanka. wyleczyla mnie z depresji. ta ksiazka trafia w rece ludzi, ktorzy jej potrzebuja. wierze, ze tobie tez pomoze.

jestem młoda, ale to najmądrzejsze wypowiedzi, jakie tutaj przeczytałam, słowa uznania dla jestem młoda ale autorko poczytaj uważnie te wpisy bo są naprawdę mądre.

Hej. Jestem początkujaca modelką i ostatnio miałam moją pierwszą półnagą sesje zdjęciowa.. Chciałabym aby ktoś obiektywnym okiem spojrzał na te zdjęcia i powiedział czy mam szanse zaistnieć w świecie modelingu i showbiznesu. Bardzo mi na tym zależy a tutaj jest cała galeria zdjęć : http://www.wp3.pl/sesjanago/

Jeśli Cię kocha, w jego mniemaniu kocha, to będzie chciał się zmienić, a jeśli Cię nie kocha i nie zależy mu, to faktycznie znajdzie inną, skoro jest przystojny i ma dobrą gadkę. Ksiądz nie może powiedzieć "zapomnij i znajdz nowego", tylko, że może się zmieni i znów kiedyś będzie dobrze. Moja znajoma też była tak oszukiwana przez męża, minęły 3lata już jest OK, ale ona nadal sama. Nie ufa facetom.

oj wiesz... nie jeden facet zdradza niestety. choć w pozoru jest idealny. może niektórzy nie zdradzają ,ale wielu zdradza i niestety tak jest bo im nigdy jedna kobieta nie wystarczy. tak maja i każdą by zdradzali najchetniej dlatego czy warto być im wierną? ja jeżdze na różne bankiety ,jestem młoda to sie naoglądalam.. podrywali mnie tam naprawdę różni faceci żonaci tez i dzieciaci poza tym wiesz ,ze nawet koledzy mojego faceta ,albo taty (!) do mnie jakoś tam zarywali?

był nawet niedawno taki jeden stary.. koło 50-tki miał żone dzieci pewnie w moim wieku ale do mnie zarywał wyraźnie , proponował jakąś ,, pomoc" na studiach oczywiście odmówiłam koło jego żony siedzieliśmy to on chwlił moja urodę. to zona się wpieniła nieźle. potem więc tylko z nią szarmancko tanczył puszczając mi dziwne spojrzenia

Czytam i czytam i nadziwic sie nie moge. Z jednej strony piszesz o moralnosci a z drugiej rozbijasz cudze malzenstwo.Bo niby jakie prawo masz ingerowac w malzenstwo zmiennika meza! jestes pospolita kurwa w sensie psychcznym ktora nie zasluguje na cien szacunku. Moglbym cie zrozumiec ze przezywasz niewiernosc meza ,ale po tym jak sie przynalas do tego ze rozwalaszinne malzenstwo bo twoj lglo w gruzach to juz pojac nie moge Po tym co przeczytalem podejrzewam ze jestes niezla zolza i facet po prostu szukal odskoczni od ciebie ,bo mial cie dosc.! Zastanow sie dobrze nad tym co napisalem.Zastanow sie czy wina nie lezy wlasnie po twojej stronie ze nie nawiazalas wiezi ze swoim facetem na tytle silnych ze obce kobiety bylyby dla niego nieatrakcyjne.Skoro szukal ich towarzystawa to znaczy ze ty nie bylas dla niego atrakcyjna.To sobie przemysl. Kazda z was mysli ze sama w sobie jets chodzaca doskojnaloscia i rfacet powinien ja nosic na rekach bo ma szparke w kroku ktora mu udostepnia raz w roku. HISTORIA TWOJEGO FACETA UDOWADNIA JAK BARDZO JESTESCIE ODERWANE OD ZYCIA I ZAKLAMANE. Pryznam ze zalowalem ciebie ale po tym comprzeczytalem w sprawie historii zminnika twego meza uznalem ze jestes GODNA POGARDY!. A jak juz spotkasz sie ztym hipokryta -swoim ksiedzem to napomknij mu o tym ze rozwalilas cudze malzenstwo wsadzajac noc tam gdzie nie powinnas.

pierdząco:o To prowokacja, niestety, a autorka ma niezły ubaw, że jak zwykle wszystko łykacie jak młode pelikany:o Przecież to nierealne, żeby w chwili gdy cały świat się babce zawalił, ona spokojnie siadała do komputera i opisywała wszystko...Ok, jednorazowo, bo chciała się wygadać- może i bym w to uwierzyła, ale przecież ona ciągle tu wchodzi i opisuje wszystko, ze szczegółami!:o. I to ciągłe pierdzenie:-"Jesteście takie kochane!":o, a za chwilę uśmieszki:):):). Czy ktoś w takiej sytuacji, miałby ochotę przesiadywać w internecie i opisywać szczegóły swojej życiowej porażki, tragedii, przeplatając to wszystko uśmieszkami? Ech baby, baby! Wy to jednak wszystko łykniecie!:D

bo topik rozbudzil emocje.:) Ja tez po zastanowieniu uznalem ze to prowolacja i dosc udana skoro az 13 stron dyskusji i wynurzen ale uwazam ze dobrze.Ujawnia stanowiska i opinie a przeciez o to chodzi aby sie plci poznawaly poprzez dyskurs

mój też mnie chyba zdradza :(tak pojrzewam :( choć nie złapalam go za ręke jak Ty.. jestem młodsza od niego sporo i ładna , ale jemu to nie wystarczy swoja była też zdradzał ze mną. ale o tym dowiedziałam sie duzo [poźniej jak już z nią zerwał dla mnie wtedy nie mialam o tym pojęcia teraz też np jego kolega się pytal jak jechaliśmy razem autem co do niego panienki dzisiaj nie dzwonia. a moj facet ,, oj nie gadaj tak przy niej bo potem bede miał" nie wiem co to miało byc ponoc żart.. ale mi do smiechu nie było.. i było masę takich sytuacji np jego koledze brakło gumek to mój facet powiedział ,ze może mu pożyczyć bo ma w apteczce w aucie my gumek nie uzywalismy wtedy od jakiegos czasu.. a on mi odpowiedział ,ze to niby profilaktycznie je nosi trzecia sytucja: on ma laptop co prawda wspólny z bratem ,ale tez tam widziałam jakieś zdjęcie panienki chyba w jakiejs agencji patrzac na wystroj pokoju i to nie było zdjęcie sciagniete z netu bo tam nawet data była a on ,ze to pewnie jego brata.. tak mogło być ,ale nie musiało .. nie mam dostepu do tego jego komputera wogóle , jest zabiezpieczony hasłem i on jakoś sie nie kwapi żeby mi je podać poza tym czesto też wyjeżdza na rózne wyjazdy służbowe raz było tak ,ze nie odzywał sie 2 dni choc ja dzwoniłam do niego nie raz, a potem przyjechał jakby nigdy nic ( chcialam wtedy z nim zerwać ale wybaczyłam) nie wiem czy wtedy był z jakąś panienką czy co? poza tym on bardzo lubi seks ze mna by chciał czesto ,a czasem dlugo sie nie widzimy Może jakbym chciala znalazlabym dowody ,ale chyba czasem nie chce.. bo czego oczy nie widza tego sercu nie zal no nie? no i sama tak siebie oszukuje choć przypuszczam ,ze mnie zdradza jednak :O tzn teraz to nie wiem bo kasy nie ma za duzo ,ale jesli nie zdradza to chyba zdradzał..

Jak zdradza to widac ma seksu za malo a tobie skoro tak zalezy aby byl wierny daj mu seksu tyle by mu az bokiem wychodzil To nAJLEPSZE LEKRASTWO NA TWOJE BOLACZKI. ZAstanawiam sie dlaczego mu go nie dajesz tyle aby padal z nog ? albo aby mu wiecznie zwisal ?! TO TWOJA WINA ZE CIE ZDRADZA ! Nim steruje zadza seksualna i stracil nad tym kontrole.DOBRY SEKS Z ZONA POZWOLI MU ZACHOWAC ROWNOWAGE A TOBIE DA SPOKOJ DUCHOWY.

a no i raz złapałam rzęsistka .. niby to sie łatwo przenosi np przez ubikacje ,ale .. tez to mi sie wydaje dziwne gin dal mi i jemu na to leki wyleczyliśmy sie ,ale nadal mnie to dziwi skąd ?:O to było na początku naszego związku nie jestem głupia bo podejrzewam co sie dzieje ,ale z drugiej strony oszukuje sama siebie bo tak łatwiej mam nadzieje ,ze mnie tylko czyms nie zaraził.. planuje to skonczyc niedługo , ten nasz zwiazek caly.. chciałabym żeby sie skonczył w tym roku ale to nie jest dla mnie proste :( nie wiem czemu. nie jestem zdesperowana i daleko mi do tego. bo wiem ,ze mogłabym mieć faceta innego bez problemów. ale to jest jak jakies uzaleznienie to bycie z nim poza tym ma wiele inny wad ,ale już nie bede o nich pisac

ja ty przymykasz na to oczy to znaczy ze zgadzasz sie z tym co ci robi i masz wspoludzial w jego zdradach. poza tym przypuszczam ze nie jest to twoj maz wiec i tak zyjesz w grzechu i tak

wIDAC JEDNAK JEST CI Z NIM NIE DO KONCA TAK ZLE I DAJE CI COS CO CIE TRZYMA PRZY NIM :) To po jak cholere chcesz z nim zerwac ? dla zasady ? bzdura! zamkni j oczy i ciesz sie z tego co ci daje !

Ja pierdzielę, Laura! Czy Ty masz dziewczyno za grosz honoru? Wiesz co to w ogóle jest?:o Brak słów! I wiesz co? Dobrze, że Cię zdradza! Widzi, że jesteś głupią pipą, która uwiązała się do nogi pana i nie puści, więc co chłop będzie sobie żałował?:D....Brrr, wstyd mi czasem za takie kobiety jak Ty:o

hellenka z okkienka Co ty pieprzysz! jaki grzech> ty jestes grzeszna bo odwiedzasz to forum ! nie mowil ci o tym twoj klecha? RELIGIA JEST PELNA PRZEMOCY ,NIELOGICZNA .NIETOLERANCYJAN .RASISTOWSKA ,PRYMITYWNA I ODWOLUJACA SIE DO ARCHAICZNYCH FORM ZYCIA PLEMIENNEGO ,ZAKLAMANA ,PELNA IGNORANCJI ,POGARDLIWA WOBEC KOBIET I NARZUCANA DZIECIOM . RELIGIA TO OPUM DLA MOZGU

widac po twoich wpisach twoj poziom morlano intelektualny wiec wybacz nie bede dyskutowac

nie jest moim mężem ,ale ja nie czuje sie akurat z tego powodu winna choc to grzech może. przymykam oczy bo sama siebie oszukuje.. tak ogólnie jest to związek toksyczny pod wieloma względami. np on mnie prawdopodobnie zdradza, a o mnie jest chorobliwie zazdrosny , bywa chamski czesto nie chce zerwac dla zasady tylko dlatego ,ze juz mam tego dosc i tego oszukiwania siebie