Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marzenna84

Wielokrotnie mnie zdradzał, z kim popadnie..a ja niczego nie podejrzewałam..

Polecane posty

Gość beemwica
Ja juz musze isc, jutro wpadne zobaczyc jak leci. Tez bym powiedziala tamtej, i cale szczescie plyty skopiowane. OK, najpierw dac szanse jej mezowi niech sie przyzna i wszystko jej zostawi, ale jesli nie zechce, to wtedy ostrzec, TYMBARDZIEJ, ze jest tam dziecko, jesli przywlokl syfa to dziecko tez jest narazone, i nie mowie to od razu o hiv, ale chocby o opryszczkach, chlamydiach itp. OK< kobieta nie ma rodzicow, ale moze ma przyjaciol ordzenstwo, wujkow....juz wszytsko lepsze, nawet psycholog z poradni, niz OBCY jakim okazal sie wlasny maz. A ty marzenko nie daj sie przypadkiem przekonac do powrotu, zachowaj konto i mieszkanie, a jak sie otrzasniesz - ulozysz sobie zycie na nowo, mloda jestes bardzo! Wiem, ze jedna dziewczyna powyzej pisala, ze jest potluczona szklanka, ale KIEDYS jednak mozna sie z tego pozbierac.....nie ufac bezgranicznie, ale choc dac szanse KIEDYS...a moze faktycznie poszuakc pomocy psychologa albo jakiegos madrego fajnego ksiedza, bo tacy tez sa, no w sumie zalezy od przekonan. Ja jedno wiem: czyny takiego gnoja NIGDY nie pozostana bez kary i bez konsekwencji, TY nie musisz nic robic, bo dlug karmiczny splaca sie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też ja tak słodka idiotka...
do dołączę się wiesz ja myslę, że Cię kochal.. i to w tym wszystkim tez bardzo jest smutne widocznie wyjeżdzal i stawał się innym człowiekiem. nie da się wytłumaczyć tego racjonalnie. A skąd to wiesz!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemyślenia..................
zieloniutka czlowiek powinien miec odwage przyznac sie do tego co zrobil. Zwlaszcza ze ten koles dzieciaty wie ze sprawa juz jest w toku. jezeli bedzie mial cywilna odwage to powie o wszystkim zonie. Ja osobiscie uwazam ze autorja nie powinna mowic, powinni to zalatwic sami miedzy soba. a jak sie bedzie migal wtedy Marzena powinna powiadomic. Z perspektywy zony, matki patrzy sie na to inaczej. tak jak wspomialam ja bym nie chciala by stawala mi w drzwiach obca kobieta i przynosila radosna nowine,. skoro pan chcial moczyc gdzie sie da to powinien miec odwage przynac sie do kurestwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenna84
posklejać? nie da się tego posklejać... ale do mnie chyba nie dociera, że to jest koniec- wiecie, bo jego nie ma... i jestem do tego przyzwyczajona...często jestem sama wieczorami w domu...ale minie tydzień, dwa...i wtedy poczuję SAMOTNOŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a może to było
autorko, jak masz siłę to odejdż i to jak najszybciej. Zdrady się nie zapomina (ponoć niekiedy wybacza), a co dopiero ohydne igraszki z dziwkami i na "haju". Całe życie będziesz czuła do niego obrzydzenie i nawet jego przysiegania ze to dawno koniec nie upewni cię wtym zebyś poczuła się przy nim bezpiecznie. A jak nie ma poczucia bezpieczeństwa i wiary w druga osobe to nie ma i związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
Kocha, kocha Ciebie i zycie z Tobą i swoje równoległe zycie też kocha, niektorzy potrafią tak funkcjonowac latami. I nawet skusiłabym się na stwierdzenie, że nie miał wyrzutów sumienia, tak wierzył, że jest doskonały w swoich kłamstwach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczkamajeczka
To wszystko bardzo nieprawdopodobne, ale jeśli to prawda to ogromnie Ci współczuję... Naprawdę iście hardkorowa sytuacja... Ciekawe co na to mąż...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenna84
ZIELONIUTKA- gdybym była jej bliską przyjaciółką, pewno bym powiedziała, bo potrafiłabym ją przytulić, pocieszyć...ale jest obcą osobą, nie wyobrażam sobie stanąć w jej drzwiach i powiedzieć ...co powiedzieć? "CZEŚĆ, NASI FACECI ZDRADZAJĄ NAS OD PONAD DWÓCH LAT Z PRZYDROŻNYMI PROSTYTUTKAMI I MAŁOLETNIMI DZIEWCZYNKAMI Z BARÓW? AHA, PRZY OKAZJI NAGRALI SWOJE WYCZYNY- OBEJRZYJ SOBIE"...przecież to coś strasznego:( gdyby oni mieli raz taki wyskok...możnabyłoby dyskutować i się zastanwiać, prawda? może chceli zobaczyć jak to jest? albo sie upili i nie wiedzieli co robią? można szukać wytłumaczenia...ale kiedy ktoś robi coś takiego notorycznie...to czy można jakoś to tłumaczyć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemyślenia..................
zieloniutka ja ustaliłam z moim mezem ze jezeli kiedykolwiek doszloby do zdrady z obojetnej czyjej strony, to mamy sobie to powiedziec prosto w twarz a nie zebym dowiadywala sie jako ostatnia od ludzi ktorych nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga marzenko84
ja jednak pomimo zaistniales sytuacji poszlabym do zony zmiennika i powiedziala jej o wszystkim nie tylko twoj maz jest winny ale ten drugi rowniez... pomysl gdyby sytuacja byla odwrotna i ona znalazla by plytke a ty zylabys w nieswiadomosci ze takie cos moglo miec miejsce.... rozumiem rodzicow nie ma itd ale zycie z takim bydlakiem jest okropne-nie wyobrazam sobie tego... powiadom ja pamietaj tam jest dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dołączę się
też ja tak słodka idiotka... nie wiem, ale tak uważam :P uważam,że jeżeli ludzie biora slub, układaja razem sobie życie, maja plany to się kochają inaczej bo co mieliby byc ze sobą? Ty chcesz napisac, że okłamywał ja od samego poczatku, tak? Wzial ślub z litości moze co? Kupił mieszkanie też ot tak?głupoty Pewnie w tej pracy większośc kierowców tak robi jak ci dwaj :/ i dla "zabawy" ( pisze w nawiasach bo nie wiem jak łagodnie nazwac ich zachowanie :/) robili sobie zdjecia, filmy.. Potem sobie odpowiadają jak było i jadą w kolejna trasę.. Nie chcę go wybielać, ale wydaje mi się,że koleś miał jakby dwa wcielenia :(, masakra.... i nie był w tym osamotniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga marzenko84
marzenko mam jeszcze jedna prosbe pisz w kolejnych dniach jak sie ma sytuacja ktos doradzi, napisze dore slowo... czytalam teraz watek mezowi powiedzial skurwysyn!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sex z maloletnimi to nazywa sie pedofilia dla tych co nie kumaja. branie twardych narkotykow i zwierzecy sex z prostytutkami dodatkowo nagrywany na tasmie jest bydlactwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenna84
jak ja sobie mysle, ze ta plytka tyle razy byla u nas w domu... serce mi się ściska... a wiecie co on mówił o kierowcach tirów? że to tępaki, dziwkarze, brudasy...że nie chce z nimi nic wspólnego, że "odwali" te 3 lata i koniec...i "przemęczy" się dla nas...a co się okazało? że on jest największą szmatą, jaką znam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenna84
helenko dokładnie...to nie jest normalne...po prostu każda z nas chyba spotkała się ze zdradą, prawda? u mnie mąż mojej chrzestnej miał kochankę, a narzeczony przyjaciółki upił się na wyjeździe firmowym i zaliczył koleżankę z pracy... każdy z nas zna jakiś przypadek, ale branie z baru (chyba) młodych dziewczyn do samochodu przy KAŻDEJ okazji nie jest normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fenyloetylaomina
o kurwa:o że też takie ścierwa chodzą po ziemi, a normalni, wartościowi ludzie umierają na raka:o to się w bani nie mieści, albo mam mało pojemną mózgoczaszkę co za chuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalla87654
Nie ma wytlumaczenia na jego zachowanie, sam pewnie rowniez nie bedzie umial. Bedzie trudno, ale rozstan sie, masz cale zycie przed soba! Gdyby kochal, to by kochal, nigdy by takiego czegos nie zrobil! malo sie czyta, oglada w wiadomosciach o ludziach z podwojnym wcieleniem- przyklad - lekarz, zawsze pomocny mily przed wszytskich lubiany a w domu skur..syn wyrzywajacy sie i bijacy swoja zone dzieci.. tacy ludzie niestety istnieja. I Ich przekonywanie, ze sie zmienia nic nie da. SLuchaj inaczej wyglada zdrada jednorazowa- no raz np po alkholu, po klotni, zdarzy sie, i sie zycie z wyrzutami sumienia, a inaczej wyglada wielokrotne zdardzanie, bez zadnych skrupulów czerpiac z tego radosc i udajac ze nic sie nie stalo. Tego sie nie wybacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brakkk
nie jest normalne, jest bydlackie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..nadzieja...ostatnia.....
wiesz co? noc nie sprzyja żadnym skutecznym przemyśleniom, wręcz przeciwnie. Spróbuj się połozyc, Twója umeczona główka na pewno potrzebuje trochę snu. Pisałaś, ze mozesz spać, może się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielloniutka
ok dziewczyny, szanuję Wasze zdanie, ja mam inne.... przemyślenia...... wiesz ile pięknych ustaleń można z facetami robić? wiele osób tak robi a ile dotrzymuje słowa? z jakiś powodów zdradzający nie chce stracić żony/męża i co można na to poradzić, jak nic nie powie? to nie jest oczywiście żadna aluzja, że Twój mąż nie jest ok lub że nie postąpiłby tak ale takich ludzi jest jeden na milion a pozostali dowiadują się właśnie w taki sposób jak autorka - najbardziej brutalny i nieoczekiwany ale myślę, że to też spowoduje, że po dostaniu konkretnego "kopa" będzie jeszcze silniejsza, jeszcze nie teraz ale będzie życzę Ci przede wszystkim siły autorko, bo ciężki okres przed Tobą 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest. wybaczyc mozna mala 'wpadke' po pijaku. mozna wybaczyc nawet kochanke ale takie cos...??? :o wiesz, mozna miec kochanke czy skok w bok a byc dalej 'dobrym czlowiekiem' ale takie cos :O nie wiem bo ktory on jest tym prawdziwym??? to straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalla87654
Sorki za blędy w pisowni:P Zgadzam sie z wypowiedzą powyżej, idź do psychologa, sama sobei z tym nie poradzisz, a i zrób obowiązkowo badania, mam nadzieje, że Cie nie zaraził niczym;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marzenna84
może wyda wam się to dziwne, ale jak Was czytam (każdy komenatrz) po kilka razy, poczułam się jakbym wróciła do żywych.. nie wiem jak to nazwać, ale cały czas byłam taka otępiała, przymulona, czułam się jak we śnie, jakbym zaraz miała się obudzić...a teraz to do mnie nie tyle, że dociera, ale zdaje sobię sprawę, że jestem w sytuacji z którą COŚ MUSZĘ zrobić...mam nadzieje, że mnie rozumiecie, co mam na myśli...MUSZĘ zrobić te badania, może pójdę do księdza? porozmawiam o tym unieważnieniu, jest bardzo fajnym człowiekiem, może da mi jakąś rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na Twoim miejscu powywieszałabym te jego fotki po całym mieście (może warto pokusić się na billboard;)), że nie wspomnę o przesyłce dla szefa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blutotka
moj tez jezdzi tirem wiec nie wiem co robi w trasie- trudno na razie nie mam dowodow na zdrade.. trzymaj sie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×